-
Posts
22868 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by agata51
-
Ma się rozumieć! A te wyłupiaste oczka to już najpiękniejsze na świecie!
-
Taaa... boki zrywać! Mamuśka się zrosła, ale rehabilitować się nie chce. Pewnie doszła do wniosku, że dość się w życiu nachodziła - resztę życia postanowiła spędzić siedząc w fotelu lub leżąc w łóżku. Świetnie to sobie wymyśliła. Matko jedyna, jak to dobrze, że prowadzę bardzo niehigieniczny tryb życia i nie dożyję tak "pięknego wieku". Tylko te geny - w mojej rodzinie wszyscy umierali po 80. Cholera jasna by to wzięła! Kamysiu, odezwij się!
-
Nova Scotia Duck Tolling Retriever ? Złoty Depi Rzeszow
agata51 replied to ewatr's topic in Już w nowym domu...
A kto to może wiedzieć? -
Przebudzenie Dino. Dino odszedł w ramionach swojej Zuli...
agata51 replied to brazowa1's topic in Tęczowy Most
Jestem, słyszę rozpaczliwe wołanie. Pod koniec października mamuśka (98 lat) wymyśliła, że jak złamie sobie kość biodrową, uatrakcyjni nam życie. Jak pomyślała, tak zrobiła - uatrakcyjniła do bólu. Nowe dogo okrutnie obce, próbuję ogarnąć, ale nawet do skrzynki nie umiem zajrzeć. Na fejsie mnie nie ma i nie będzie - przyjdzie nam się rozstać? -
Cześć, cioteczki kochane. Jak ja się za wami stęskniłam! Pamiętam o was i o Kamysiu, tylko że od miesiąca tyle się dzieje. Nasza kochana mamuśka stwierdziła pewnie, że zbyt mało się wokół niej kręci i postanowiła złamać sobie nogę w biodrze. Trzeba mieć niezwykle wyrafinowane poczucie humoru, żeby wpaść na coś takiego! Było co robić! Ciągle jest, ale już na spokojniej, bo na początku mocno wytrąceni z równowagi byliśmy. 4 grudnia badanie kontrolne - ciekawe, czy się zrosła. 98 lat! A poza tym wszystko ok. Tyle, żem coraz starsza, coraz słabsza i wcale mi się to nie podoba. Przede mną weekend z wnuchą (dłużej niż 2 tygodnie żyć bez siebie nie możemy) - i to mi się akurat podoba. Nic to, że po takim spotkaniu co najmniej 3 dni muszę odpoczywać, najważniejsze, że bardzo lubimy być ze sobą. Lecę dalej, bo znów mi się zaległości płatnicze porobiły i muszę pogrzebać w swoich karteluszkach. Zakrzę niebawem. A Kamyk w jakiej formie?
-
-
Tyskie Weteranki - Abra i Magnatka za TM [*],.. Żegnajcie kochane...
agata51 replied to AlfaLS's topic in Już w nowym domu...
W sprawie finansów - pewnie musztarda po obiedzie - wszystko dla Megi. A tak poza finansami, buziak w bolący ząb (twój). -
*NADINE* - prosi o dom i o grosik na hotel i spłatę długu!
agata51 replied to Ra_dunia's topic in Już w nowym domu...
Taaa, u wiosny pewnie więcej takich, co miały szczęście. Uregulowałam do października. Nadia, do domu! -
Ogromny ból i przerażający strach to jego życie
agata51 replied to ciapuś's topic in Psy do adopcji / znalezione
Istna żyła złota! Żeby jedna! Cudo! -
Skrzynkę opróżniłam (mam nadzieję - dopiero zaczynam ogarniać nową dogomanię; kurczę, zamiast ułatwiać, to utrudniają), czekam na nr konta. I dopiszcie mnie do alfabetycznej listy stałych deklarowiczów - nie zrezygnowałam. A tak na marginesie, skoro agusiazet nie może odzyskać mojej wpłaty, a bank mi jej nie zwróci, to gdzie jest moje 80zł!!! W końcu to 1/10 mojej emerytury! :pissed: No dobrze, moja wina, rzadko zaglądam, to mam. Zaległości uiszczę niebawem.
-
Szejk wciąż szuka domu. Hide i Topaz już za TM.
agata51 replied to tanitka's topic in Już w nowym domu...
Pusto u ciebie, Szejku. Trzeba się przypominać. -
Tyskie Weteranki - Abra i Magnatka za TM [*],.. Żegnajcie kochane...
agata51 replied to AlfaLS's topic in Już w nowym domu...
I ja jestem. Nie wyrabiam czasowo przez te MŚ w siatkówce. Na szczęście niedługo się kończą. Tak się cieszę, że Meggi już u ciebie! Śliczna jest. Chyba jednak zeszczuplała, kiedyś na pewno była tęższa. Ale to dobrze - i dla niej, i dla ciebie. W sprawie kup i sikania - moje psy kupają na każdym spacerze; jeśli spacer długi (1,5- 2 godz.) Betka nawet w trzech ratach, Mixer w dwóch; Betka podsikuje bez przerwy - jest terytorialna, zaznacza teren. Na początku się martwiłam, bo wszystkie moje poprzednie suki sikały raz a dobrze, góra dwa razy. Dowiadywałam się - niektóre po prostu tak mają. Poza tym, rzeczywiście, Meggi to staruszka. Poczekajcie, wy też za jakiś czas zaczniecie siusiać częściej niż kiedyś ;-) Pozdrawiam. -
Troszkę się dzieje u Maksia. W końcu ktoś się w nim zakocha na zabój. Olenko, przepraszam, jutro ureguluję zaległości.