Jump to content
Dogomania

Olbrzym Lori - co może zdziałać morze miłości i ogrom cierpliwości...


Recommended Posts

[quote name='Nutusia']No i właśnie - tyle się chłopak nasiedział w budzie, że mu się zamarzyła odmiana! :) Ja nie bardzo kumam konstrukcję tej lorkowej budy, ale np. moje psy akceptują tylko takie domki, gdzie przez otwór wejściowy widać co się dzieje na zewnątrz (i to tak musi domek stać, żeby było furtkę i bramę widać). Takie mają wymagania, a i tak w domu mieszkają, a 2 to nawet w łóżku śpią! :)[/QUOTE]

Lorek to zagadka i trudno mu będzie dogodzić. W boksie wewn. przed jego przyjazdem ustawiliśmy budę wejściem w kierunku krat (żeby widzieć co Lorek robi jak wchodzimy do boksu) i wtedy przy pierwszej okazji wystrzelił z tej budy i nawiał. Musiało mu to nie pasować. Potem przestawiliśmy my w poprzek bude, wejściem do ściany bocznej i to się sprawdziło super.

Podejrzewam, że istnieje jakieś ustawienie budy i rodzaj budy, które by mu odpowiadało, ale problem w tym, aby trafić mu w gusta :roll:

Pocieszam się, że on faktycznie wygląda na zadowolonego na tym deszczu. Ma piękną kitę lekko zawiniętą nad grzbietem, jak jutro nie będzie lało to zabiorę aparat i pokażę Wam na filmiku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Będziemy kombinować, usuniemy przedsionek i może postawimy mu tą budę w kącie, gdzie zawsze się ewakuuje. Zapytam stolarza, może się jakoś da powiększyć wejście :roll:
Mamy budy ocieplane z centralnym wejściem w boksach zewnętrznych i możemy spróbować je zamienić na tą Lorkową, ale muszę sprawdzić czy nie mają mniejszych wejść od tej z boksu wewntrznego.

[B]Ech... myśleliśmy, że jak w boksie wewnętrznym siedział cały czas w budzie to na zewnątrz też będzie problem z jego wygonieniem stamtąd, nawet budę wybierałam pod kątem łatwości otwierania dachu, żeby mieć do Lorka dostęp...[/B]

[B]Ati[/B], u Lorka na razie planowaliśmy umieścić małą suczkę, która pomogłaby w jego socjalizacji. Fajnie wygląda ten domek z linku, ale wydatek straszny i nie ma gwarancji, że Lorek go zaakceptuje :-([/QUOTE]

a może dać mu tą co miał budą?
może do "swojej" wejdzie ?
a ten nowej z jakiegos powodu się boi czy cuś

Link to comment
Share on other sites

mój dziadek miał kiedyś psa troszkę miał coś z Cao...ten pies miał wielką budę z podestem zadaszeniem, była wielka drewniania wygrawerowane wzorki nawet miała...każdy kto przychodził ją podziwiał...super była ale pies ani razu z niej nie skorzystał...nie korzystał z żadnej...żył u dziadka 15lat i nigdy nie wszedł do żadnej budy, zadaszenia...dziadek kombinował jak mógł aż w końcu się poddał wybudował wielką budę piekną ...jako ozdobe podwórka a pies zawsze był na podwórku i czy wiatr czy deszcz czy śnieg nigdy nie był nigdzie schowany...ten typ tak miał może Lorek mając swoj kawałek podwórka ma chwilowo bude gdzieś :-)

Link to comment
Share on other sites

No może by Lorkowi faktycznie przestawić budkę albo zlikwidować przedsionek?

Moja Fryzia śpi w domu, a w dzień generalnie i tak woli świeże powietrze:roll:
To budę elegancką ocieploną zakupiłam, jakby miała ochotę posiedzieć na zewnątrz.

co ja się z budą nakombinowałam;), chciałam ustawić we wnęce przed stodołą, elegancko od strony południowej, na prosto ulicy, ale nie.
Niunia leżała głównie na płytkach na tzw półpiętrze. ( jakieś 10 metrów bliżej bramki ).
To dałam tam budę, bo myślałam, że może jak się przyzwyczai w ogóle, to wtedy znowu przeniosę;). i tak próbowałam kilka razy, bo za nic nie korzystała. Za to od razu wchodziła jak miała na schodach.
Efekt jest taki, ze już nie zmieniam, chociaż miejsce jest zadaszone, ale przy zachodniej ścianie domu, więc trochę ciepło w lecie. W zimie dodatkowo dałam styrodur, a na boki jakiś specjalny podwójny styropian 10-tkę, co daje ok. 25 cm normalnego.

Pozdrawiamy:p

Link to comment
Share on other sites

Lori nie ma już przedsionka ;) Buda póki co stoi tam gdzie stała, bo jeszcze zanim usunęliśmy przedsionek to na ścianach wewnątrz były ślady mokrej sierści, czyli musiał się tam kokosić. Następnego dnia sianko wskazywało, że tam leżał. Przy mnie zaglądał do budy, także nie jest źle.
No i zmienił miejsce koopkania. Już nie pod budą, tylko w krzakach na środku wybiegu ;)
Czyścioch, robi dosłownie w jednym miejscu.

Czasem dośc pewnie idzie wzdłuż ogrodzenia wraz ze mną (jak idę do boksów) z podniesionym ogonem. Ale nie udało mi się tego złapać na filmiku, bo albo padało albo akurat nie miał nastroju do prezentowania się.

Daje się dotknąć nawet bez obecności Gajki, ale trzeba trochę podchodów i ten dotyk tylko taki w biegu, tak samo wyglądało oswajanie z dotykiem w boksie wewnętrznym. Na wybiegu jest to o tyle trudniejsze, że Lorek ma więcej przestrzeni i możliwości ucieczki ;)

Gaja na razie z Lorkiem nie mieszka, bo po pierwsze musimy być pewni, że Lorek do budy wchodzi (wrzucamy mu tam smaczki) i się tam zadomowi, a po drugie musimy skombinować wieszak na jego miskę, co by nie rozsypywał no i żeby Gaja mu wszystkiego nie wyjadła... W sumie najwygodniej by było jakby Lori był sam, ale wydaje mi się, że korzystniej będzie dla niego jeśli Gaja z nim zamieszka, będzie mógł obserwować jej zachowanie wobec człowieka, np. przy powitaniu. No i samemu Lorkowi byłoby raźniej, może by się nawet pobawił trochę :roll:

Odwiedziny u Lorka z Gają dają dobre efekty. Zrobiłam filmiki (poniżej), ale dzisiaj na wsi strzelali petardami i Lorek był bardziej niepewny siebie niż zwykle. Normalnie podchodzi na wyciągnięcie ręki. Kręcąc filmik ciężko mi operować smakołykami i powstrzymywać Gaję co by wszystkiego nie pożarła :evil_lol: dlatego są takie trochę nieudolne, ale przynajmniej widać na nich, że Lorek jest bardzo spokojny.

[video=youtube;KaAfsxKL7bI]http://www.youtube.com/watch?v=KaAfsxKL7bI[/video]

[video=youtube;tI8Y3GKzgyM]http://www.youtube.com/watch?v=tI8Y3GKzgyM[/video]


I parę fotek misiaka
[IMG]http://i35.tinypic.com/2agnrer.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.tinypic.com/idhhc2.jpg[/IMG]

[IMG]http://i37.tinypic.com/k53eok.jpg[/IMG]

A tu się Lorek zapoznaje się z Gajką ;)
[IMG]http://i38.tinypic.com/33elxu0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i36.tinypic.com/fmtlol.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Leje u nas od wczoraj non stop a Loretto łazi po tym deszczu i błocie... wygląda makabrycznie, jest przemoknięty i brudny, ale na jakiegoś nieszczęsliwego nie wygląda :roll:
Do budy wchodzi, ale raczej na krótko.
Ech Lorek, Lorek... żebyś Ty się nam nie przeziębił łobuzie.

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, ja bym się tak nie przejmowała. Pies głupi nie jest, nie zrobi sobie krzywdy. U nas przez dłuższy czas Jarek spał na parkiecie i to przy ścianie, żeby się ochłodzić. Jak się zepsuła pogoda, to bałam się, że się tam przeziębi, a on jak gdyby nigdy nic przeniósł się na koc. Lorkowi ewidentnie nie jest zimno, jest wytrzymały.

Link to comment
Share on other sites

Nie tylko chodzi po tym deszczu ale jakie doły kopie!

Najbardziej lubi dyskutować z Iliankiem :diabloti: Ogon w rogala i nawet ruchów dostaje nasz misiak. Na Maksia tylko ząbki pokazuje, dla takiego dziamgotliwego mikrusa niewarto się fatygować.

Fajne jest to, że reaguje na swoje imię. Jak się go woła to przeważnie zwraca łeb i nastawia uszu.
No i poznaje nas po głosie. Najbardziej czujny jest po zmroku i nad ranem, wtedy odzywa się nawet jak ktoś otworzy drzwi do domu. Przeważnie jak chodzę wieczorem do psiaków do Lori szczeka, ale wystarczy, że się odezwę "Lori głuptasie, na mnie szczekasz??" i momentalnie jest spokój.

W budzie siano przemoczone na amen, dzisiaj TZ wymieniał na suche...
Stawia mu w budzie miskę z jedzeniem, a ten łobuz wyjada wszystko (teraz już gotujemy ryż z kurczakami) i ją wynosi na środek wybiegu. Jestem bardzo ciekawa jak to robi, bo to jest miska z typu tych rozszerzanych u dołu, więc trudno wziąść w pysk :roll:

Z innych rewelacji: zabrakło nam Ariona a jeszcze nie dowieźli nam mięso do gotowania, więc musieliśmy w jeden dzień kupić i rozdzielić psiakom chappi. A co zrobił Lori? Ano olał sprawę. Dosłownie, cała miska chrupek zasikana...
Dobrze, że ryżyk toleruje i pałaszuje bez protestu ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...