Jump to content
Dogomania

Max ma dom!!! Zamieszkał w Lublinie! MAX od 01.01.2022r w hoteliku DIVIA. Dramat Maxa..Znaleziony jako szczeniak z wrośniętą kolczatką a teraz groźba śmierci głodowej na łańcuchu!!Pomocy!!!


Recommended Posts

Dnia 4.11.2021 o 15:11, Sowa napisał:

Na wielu przystankach kolejowych/autobusowych w Holandii widziałam naklejone ma szybach sylwetki czarnych ptaków w locie - czy to spełnia rolę ostrzeżenia?

Tak, żeby ptaki się nie rozbijały o czyste szyby.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 14:52, agat21 napisał:

Ptaszek przepiękny, ale przy jego okazji i okazji jego nieszczęśliwego wypadku poproszę aby zawsze mieć na uwadze, że jak ma się duże okna w domu, na tarasie czy elewację szklaną, to są specjalne folie do szkła, które zapobiegają rozbijaniu się ptaków o szyby. Niestety w Polsce setki tysięcy ptaków giną corocznie w wypadkach zderzeń z szybami. One nie widzą ich tak, jak my widzimy. Jest to koszmarna pułapka dla nich. I wcale szyba nie musi być jakaś bardzo duża. Poczytajcie proszę o tym.

agat, masz 100 % racji. Co prawda nie mam na moich witrynach naklejek ,ale stoją w ich świetle duże kwiaty.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 15:11, Sowa napisał:

Na wielu przystankach kolejowych/autobusowych w Holandii widziałam naklejone ma szybach sylwetki czarnych ptaków w locie - czy to spełnia rolę ostrzeżenia?

Niestety podobno nie spełnia. Folia musi być cała pokryta maleńkimi znaczkami, które sprawią, że będzie wyglądać dla ptaków jak płaszczyzna, a dla nas nie będzie to prawie widoczne.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ostatnia ptasia story i nie zaśmiecam, to tak żeby się uśmiechnąć - rudziki nie lubią konkurentów na swoim terytorium.Zdarzyło się, że rudzik atakował swoje odbicie w bocznym lusterku zaparkowanego auta, lusterko trzeba było składać po zaparkowaniu.

Odchowywałam kiedyś sześć kawek wypadłych z gniazd drzew powalonych burzą na krakowskich plantach, udało się. Gdy były jeszcze u mnie, miały do dyspozycji kuchnię - wszystko przykryte gazetami gdy zaczynały latać. Prawie wszystko - o chochelce zawieszonej na suszarce do naczyń zapomniałam.....  Jak myślicie, co kawki zostawiły mi w chochelce?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 15:50, Sowa napisał:

 

Odchowywałam kiedyś sześć kawek wypadłych z gniazd drzew powalonych burzą na krakowskich plantach, udało się. Gdy były jeszcze u mnie, miały do dyspozycji kuchnię - wszystko przykryte gazetami gdy zaczynały latać. Prawie wszystko - o chochelce zawieszonej na suszarce do naczyń zapomniałam.....  Jak myślicie, co kawki zostawiły mi w chochelce?

nie mam pojęcia....:) napisz 🙂

 

 

A tymczasem trzymamy tez kciuki za Maxa..czy to dziś miał się przeprowadzać?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 15:50, Sowa napisał:

Ostatnia ptasia story i nie zaśmiecam, to tak żeby się uśmiechnąć - rudziki nie lubią konkurentów na swoim terytorium.Zdarzyło się, że rudzik atakował swoje odbicie w bocznym lusterku zaparkowanego auta, lusterko trzeba było składać po zaparkowaniu.

Odchowywałam kiedyś sześć kawek wypadłych z gniazd drzew powalonych burzą na krakowskich plantach, udało się. Gdy były jeszcze u mnie, miały do dyspozycji kuchnię - wszystko przykryte gazetami gdy zaczynały latać. Prawie wszystko - o chochelce zawieszonej na suszarce do naczyń zapomniałam.....  Jak myślicie, co kawki zostawiły mi w chochelce?

Ależ nie zaśmiecasz kochana Sowo!!

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 15:50, Sowa napisał:

Ostatnia ptasia story i nie zaśmiecam, to tak żeby się uśmiechnąć - rudziki nie lubią konkurentów na swoim terytorium.Zdarzyło się, że rudzik atakował swoje odbicie w bocznym lusterku zaparkowanego auta, lusterko trzeba było składać po zaparkowaniu.

Odchowywałam kiedyś sześć kawek wypadłych z gniazd drzew powalonych burzą na krakowskich plantach, udało się. Gdy były jeszcze u mnie, miały do dyspozycji kuchnię - wszystko przykryte gazetami gdy zaczynały latać. Prawie wszystko - o chochelce zawieszonej na suszarce do naczyń zapomniałam.....  Jak myślicie, co kawki zostawiły mi w chochelce?

Pewnie g....y prezencik...

Link to comment
Share on other sites

Trzymam za Maxa. Przede wszystkim za to, aby był zdrowszy od mojego Tito-Malutka. W poniedziałek dwudziesta trzecia wizyta u weta. Na pewno nie ostatnia w tym roku.

PS moja znajoma od ptaków potwierdza leśnego pełzacza... Kolor zmieniony ma być od flesza w aparacie.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trzymajac kciuki za Maksiowa przeprowadzke zrobię "polecajkę" 🙂

Fundacja Szklane Pułapki robi kapitalną robotę edukacyjną w kwestii kolizji ptaków z szklanymi powierzchniami a tak jak Agatka wspomniala problem jest OGROMNY a współczesne budownictwo i moda na szkło nawet w środku lasu to jakiś koszmar ...

p.s. w fundacji mozna tez kupić naklejki (kropeczki) do zabezpieczenia okien 

miłego wieczoru 🙂

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 18:41, Tianku napisał:

Trzymajac kciuki za Maksiowa przeprowadzke zrobię "polecajkę" 🙂

Fundacja Szklane Pułapki robi kapitalną robotę edukacyjną w kwestii kolizji ptaków z szklanymi powierzchniami a tak jak Agatka wspomniala problem jest OGROMNY a współczesne budownictwo i moda na szkło nawet w środku lasu to jakiś koszmar ...

p.s. w fundacji mozna tez kupić naklejki (kropeczki) do zabezpieczenia okien 

miłego wieczoru 🙂

To ja bardzo chętnie zakupię. W oknach są takie drewniane okiennice, ale nie zawsze zamykamy..

To pierwszy taki przypadek z ptaszkiem. 

Zabezpieczę te drzwi tarasowe..obiecuję...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 19:53, Alaskan malamutte napisał:

Pracowałam do 18, zaraz po pracy pojechałam do Maxa. Ciemno, pada, ale co tam...Czekał na mnie...Dostał super jedzonko i ogonek wołowy do pogryzania. Od razu zaniósł do "budki" Będzie chłopak miał co robić. 

Za ciemno na zrobienie zdjęć, podwórko tonie w ciemnościach...

Jak dobrze, że Ciebie ma 🥰 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Wszyscy chyba siedzimy jak na szpilkach:) Dzwoniłam do Alaskan po 11, ale była jeszcze w pracy. Teraz już chyba wyrusza do Maxa. Martwię się, bo on nie dal sobie założyć wcześniej obroży. Czy teraz, kiedy Alaskan była u niego kilka razy i na pewno dobrze mu się kojarzy pozwoli na to? Oby tak!

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...