guccio Posted June 14, 2021 Posted June 14, 2021 37 minut temu, Ellig napisał: Dobrze,ze moje psice mniejsze.Wyro moje mniejsze,2 psy + 2 koty miejscowke sobie u mnie zrobily. 1 Quote
UlaFeta Posted June 14, 2021 Posted June 14, 2021 1 godzinę temu, Ellig napisał: Tu Ewcia się nie dała 😂 Super są te relacje,1000 razy lepsze od meczu.👍 2 Quote
Gabi79 Posted June 14, 2021 Posted June 14, 2021 1 godzinę temu, UlaFeta napisał: Tu Ewcia się nie dała 😂 Super są te relacje,1000 razy lepsze od meczu.👍 To prawda Quote
Ewa Marta Posted June 15, 2021 Author Posted June 15, 2021 Kochani, dziękuję, że jesteście z nami. Elunia na bieżąco wgrywa relacje. Mam sporo ładnych zdjęć, ale dopiero po powrocie mogę zgrać z aparatu. Mam tu służbowy laptop, a na nim niestety zakaz instalowania jakichkolwiek nośników zewnętrznych. Teraz musiałam skończyć jeden projekt i wysłać do klienta, więc korzystam z chwili podłączenia do internetu i nadrabiam zaległości dogo. Psiaki są cudowne, coraz częściej bawią się we trójkę z Figą, choć Luka ma chwilami zapędy, żeby Figę przygnieść do ziemi. Pilnujemy tego. W tej chwili mamy warunki idealne dla nich, bo jesteśmy na tej naszej leśnej części kempingu zupełnie sami. Stoi kilka przyczep, ale nikogo w nich nie ma. Przyjadą na weekend. Tego się boimy, bo Luka reaguje bardzo kiepsko na spotkania z ludźmi. Cieszy nas każde spotkanie w lesie, bo wtedy ćwiczymy z nią. Chciał nie chciał w tygodniu wybierzemy się z psami do miasta. Szkoda mi wyjeżdżać z tej ciszy, ale robimy to dla Luki. Ona musi przypominać sobie miasto, żeby po 16 dniach tutaj nie doznać znowu szoku widoku ulicy, masy ludzi i samochodów. Martwi nas bardzo to jej wycofanie. Baluś pięknie już reaguje na spotkania, chociaż wymyślił sobie, że będzie nas bronił przed innymi psami. Od razu Jacek mu przypomina, że to on chroni stado i Balutek tak cudownie się wygina w pląsach, z rozmerdanycm ogonkiem jakby przepraszał. Luka pakuje się do nas co noc do łóżka. Układamy wszystkie psiaki na posłankach, zalega cisza, po czym po minucie słyszymy ciche tuptanie i Luka skradając się kładzie się w naszych nogach, żeby nad ranem rozpierać się łapkami pomiędzy nami blisko naszych twarzy. Bardzo dużo pracy przed nią niestety. Na szczęście Luka pięknie przybiera na wadze. Już nie jest taka koścista, choć nadal bardzo szczupła. Mam nadzieję, że antybiotyk i Hemovet działają. Poza tym bardzo dużo tu biega sama i z psiakami, więc i apetyt ma dużo większy. Zmiata całe miseczki 3 razy dziennie. Do tego odkryliśmy, że dużo można zdziałać mając w ręku gotowaną pierś indyka. Zjadły już we czworo kilogram, więc Jacek przywiózł wczoraj dwie wielkie piersi. Pokroję w kawałki, ugotuję i pomrożę w małych torebkach, żeby choć kilka dni mieć spokój. Wysyłam Eli filmiki, bo zdjęcia nie oddają tego, co one tu wyprawiają. Wybaczcie moje gadulstwo na tych filmikach. Nie potrafię milczeć:) 7 Quote
Poker Posted June 15, 2021 Posted June 15, 2021 Gadulstwo bardzo wskazane:) Czyta się jak bajkę. Psiaki cudowne 1 Quote
Nadziejka Posted June 16, 2021 Posted June 16, 2021 23 godziny temu, Ewa Marta napisał: Kochani, dziękuję, że jesteście z nami. Elunia na bieżąco wgrywa relacje. Mam sporo ładnych zdjęć, ale dopiero po powrocie mogę zgrać z aparatu. Mam tu służbowy laptop, a na nim niestety zakaz instalowania jakichkolwiek nośników zewnętrznych. Teraz musiałam skończyć jeden projekt i wysłać do klienta, więc korzystam z chwili podłączenia do internetu i nadrabiam zaległości dogo. Psiaki są cudowne, coraz częściej bawią się we trójkę z Figą, choć Luka ma chwilami zapędy, żeby Figę przygnieść do ziemi. Pilnujemy tego. W tej chwili mamy warunki idealne dla nich, bo jesteśmy na tej naszej leśnej części kempingu zupełnie sami. Stoi kilka przyczep, ale nikogo w nich nie ma. Przyjadą na weekend. Tego się boimy, bo Luka reaguje bardzo kiepsko na spotkania z ludźmi. Cieszy nas każde spotkanie w lesie, bo wtedy ćwiczymy z nią. Chciał nie chciał w tygodniu wybierzemy się z psami do miasta. Szkoda mi wyjeżdżać z tej ciszy, ale robimy to dla Luki. Ona musi przypominać sobie miasto, żeby po 16 dniach tutaj nie doznać znowu szoku widoku ulicy, masy ludzi i samochodów. Martwi nas bardzo to jej wycofanie. Baluś pięknie już reaguje na spotkania, chociaż wymyślił sobie, że będzie nas bronił przed innymi psami. Od razu Jacek mu przypomina, że to on chroni stado i Balutek tak cudownie się wygina w pląsach, z rozmerdanycm ogonkiem jakby przepraszał. Luka pakuje się do nas co noc do łóżka. Układamy wszystkie psiaki na posłankach, zalega cisza, po czym po minucie słyszymy ciche tuptanie i Luka skradając się kładzie się w naszych nogach, żeby nad ranem rozpierać się łapkami pomiędzy nami blisko naszych twarzy. Bardzo dużo pracy przed nią niestety. Na szczęście Luka pięknie przybiera na wadze. Już nie jest taka koścista, choć nadal bardzo szczupła. Mam nadzieję, że antybiotyk i Hemovet działają. Poza tym bardzo dużo tu biega sama i z psiakami, więc i apetyt ma dużo większy. Zmiata całe miseczki 3 razy dziennie. Do tego odkryliśmy, że dużo można zdziałać mając w ręku gotowaną pierś indyka. Zjadły już we czworo kilogram, więc Jacek przywiózł wczoraj dwie wielkie piersi. Pokroję w kawałki, ugotuję i pomrożę w małych torebkach, żeby choć kilka dni mieć spokój. Wysyłam Eli filmiki, bo zdjęcia nie oddają tego, co one tu wyprawiają. Wybaczcie moje gadulstwo na tych filmikach. Nie potrafię milczeć:) 2 minuty temu, Ellig napisał: 1 godzinę temu, Ellig napisał: Quote
Ewa Marta Posted June 16, 2021 Author Posted June 16, 2021 Luka poprawia się w końcu. Może to wpływ leczenia albo konkurencji do miski trzech innych pyszczków. Udało mi się prawie do końca wyczesać jej pupinę z tyłu, te portki. To była gruba warstwa. Niestety pojawienie się innych ludzi, zwłaszcza krzyczących dzieci powoduje panicznie szczekanie, bieganie w kółko i wielki stres. Dzisiaj podszedł do nas znajomy i bardzo spokojnie zatrzymał się w pewnej odległości. Po chwili Luka uspokoiła się. Ona potrzebuje takich właśnie spokojnych spotkań. Oglądaliśmy wczoraj filmiki jak postępować z lękowym psem. Skorygowaliśmy naszec reakcje, ale żeby nie zrobić jej krzywdy chcemy umówić się z behawiorystka, żeby wsparła naszą pracę. Mamy kogoś z polecenia. Ja już oszczędzam na wizytę. 3 Quote
Ellig Posted June 16, 2021 Posted June 16, 2021 Luka potrzebuje wsparcia na wizytę u behawiorysty, każdy grosz jest na wagę złota. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy Wszystkim za troskę i za bazarki. To jest wielka pomoc , bez niej nie damy rady. Quote
guccio Posted June 16, 2021 Posted June 16, 2021 13 minut temu, Ellig napisał: Ewunia rozłożyła dla siebie leżak😀 Za mało.Gdzie się zmieści reszta? 2 Quote
UlaFeta Posted June 16, 2021 Posted June 16, 2021 8 godzin temu, Ellig napisał: Super Luka:))A cwaniaczek czeka, aż Luka mu piłke wyłowi.Co se będzie łapki moczył:) Ogłądam te relacje z kotem.Tz.ja ogłądam,a kot łazi po stole i próbuje zgadnąc skąd dochodzi głos:)W koło laptopika. 2 Quote
Ellig Posted June 17, 2021 Posted June 17, 2021 "Odstresowujemy. Obok mamy spokojnych sąsiadów. Wczoraj Luka ciągle uciekała do przyczepy. Dzisiaj psiaki dostały gryzaki na dworze. To ją trochę uspokoiło i gryzła na dworze" 1 Quote
Ellig Posted June 17, 2021 Posted June 17, 2021 Ewunia i Jacek sa dzisiaj po rozmowie z behawiorystką, otrzymali wskazówki i korekty dotyczące postępowania z Luką. Ta rozmowa była bardzo potrzebna. Ewunia wyśle jeszcze pani filmiki z Luką a w drugiej połowie lipca spotkanie na żywo. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.