Shirayuki Posted December 13, 2020 Share Posted December 13, 2020 Trzymaj się kochana psinko, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że będziesz cieszyła się dobrym życiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Będzie się cieszyć, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 14, 2020 Author Share Posted December 14, 2020 Jakby było lepiej. Wczoraj wieczorem zjadła ciut więcej niż pół puszeczki musu starter i trochę suchego też pochrupała. dziwny jest jej sposób jedzenia. Puszkę po prostu zlizuje, a drobniutkie chrupki zjada po jednej przednimi ząbkami. Ten posiłek zajął jej ok. godziny i tak jest od przyjazdu. Nie dałam jej wczoraj juz Cerenii i nie wymiotowała. Pije i sika. Cały dzień leżała i ożywia się wieczorem. Nie rozumiem tego, bo tak jest co dzień. Dziś rano ją wystawiłam na dwor, ale praktycznie nie zrobiła kroku. Stała pod schodami i tylko obserwowała mnie i psy. Już jakby mniej się boi. Nie będe jej dziś umawiac do Tychów, jesli nic się nie pogorszy, bo każdy taki wyjazd, wizyta, badania to dla niej ogromny stres. 6 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Ależ się cieszę !!! Oby ta poprawa była już trwała, żeby sunia wreszcie złapała oddech i powoli zaczęła dochodzić do siebie. Trzymam kciuki i pozdrawiam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Też bardzo się u c ieszylam i decyzja by dać suni odsapnac od wetow jest słuszna. Powolutku niech dużo odpoczywa i trzymamy kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Dnia 1.12.2020 o 11:46, Nadziejka napisał: Jaguniu za wszytkie istoty modlimy Rozliczony 53 zl Dziekuje! dla dzielnej Amely z ukrainy.. gdzie niema zycia jest tylko ..potwornosc ludzka do 13 .12 Jaguniu poslalam dla Amely z bazareczku zakonczonego53 zl do Fundacja ZEA Zamojska Fundacja dla Zwierząt i Środowiska ZEA ul. Kilińskiego 5 22-400 Zamość Konto: 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700 BGŻ S.A. O/Zamość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Trzymajcie sie serduszka trzymajcie wiesci lepsze raduja serca z nadzieja za Was za Amelcie modle ogromnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Będzie dobrze, Amely zacznie walczyć, jak się zorientuje, że jest w raju:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Każdy kroczek do przodu cieszy ogromnie i daje nadzieję, ze Amely, przy Twojej Jaaga pomocy, pokona chorobę i zacznie cieszyć się nowym życiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 Na prośbę Jaaga przekazuję najnowsze informacje o Amely: sunia nadal jest leczona, właśnie wracają z Tychów - było robione RTG z kontrastem, czy nie ma perforacji lub ciała obcego, trwało to kilka godzin. Amely ma gigantyczny stan zapalny i takie zapalenie żołądka i jelit:( Pól dnia miała kroplówkę, po powrocie trzeba jej będzie podawać kolejną - Jaaga nie da rady wejść na forum. Potrzebne kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 Bidusia kochana:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 1 minutę temu, Tola napisał: Na prośbę Jaaga przekazuję najnowsze informacje o Amely: sunia nadal jest leczona, właśnie wracają z Tychów - było robione RTG z kontrastem, czy nie ma perforacji lub ciała obcego, trwało to kilka godzi. Amely ma gigantyczny stan zapalny i takie zapalenie żołądka i jelit:( Pól dnia miała kroplówkę, po powrocie trzeba jej będzie podawać kolejną Jaaga nie da rady wejść na forum. Potrzebne kciuki! całym sercem wspieram i kciuki trzymam mocno!!! Musi być dobrze! Przyjechała tu po nowe, dobre życie i niech tak właśnie będzie. Biedna malutka cierpi i Jaaga przy niej :( :( Ale tyle naszych ciepłych myśli, kciuków, modlitw nie może się zmarnować, będzie dobrze... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 Jak już wiadomo co jej jest, to można leczyć. Wierzę, że się uda, choć przed Jaaga bardzo trudny czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 28 minut temu, mari23 napisał: całym sercem wspieram i kciuki trzymam mocno!!! Musi być dobrze! Przyjechała tu po nowe, dobre życie i niech tak właśnie będzie. Biedna malutka cierpi i Jaaga przy niej :( :( Ale tyle naszych ciepłych myśli, kciuków, modlitw nie może się zmarnować, będzie dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 3 godziny temu, Tola napisał: ... Amely ma gigantyczny stan zapalny i takie zapalenie żołądka i jelit:( ... Może to jest przyczyną "krzyku" przy dotyku i podnoszeniu. Przecież ją całe ciałko boli, wszystko tam w środku jest bardzo tkliwe. Duszka przy krwotocznym zapaleniu jelit (HGE) nie dawała się wziąć na ręce. Delikatne głaskanie obserwowała w napięciu jak jakieś zagrożenie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 9 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Może to jest przyczyną "krzyku" przy dotyku i podnoszeniu. Przecież ją całe ciałko boli, wszystko tam w środku jest bardzo tkliwe. Duszka przy krwotocznym zapaleniu jelit (HGE) nie dawała się wziąć na ręce. Delikatne głaskanie obserwowała w napięciu jak jakieś zagrożenie. Amely tez ma własnie krwotoczne zapalenie i jelit i żołądka. Leukocyty przy antybiotyku i leku p. zapalnym wzrosły z 20 tys. do ponad 38 tys. To mało spotykana sytuacja, dlatego sprawdzalismy, czy nie ma perforacji zołądka lub jelit. lekarka nie chciała wierzyć, że ona jest na rozkurczowym zastrzyku, bo była tak spięta i bolesna. Dziś sytuacja skomplikowała się ponownie, bo przyszedł wymaz z tchawicy. zakładalismy, że zmiany w płucach, skoro nie dają objawów, są wywołane dirofilarią, jednak to co wyrosło w wymazie, to jakis koszmar. Te same bakterie pewnie niszczą jej przewód pokarmowy. Gdyby została w schronisku, to już nie żyłaby. Mam nadzieję, że nam się uda ją uratować. Lekarka jest od 12.00, wtedy bedę ustalać telefonicznie, co dalej. Czwarty dzień nie oddaje kału, będzie miała wprowadzony lek pobudzający perystaltykę jelit. Przy kolejnych RTG wyszło, że cięcie na szyi uszkodziło poważnie mięśnie, więc było głębokie. Jednak to stary uraz, sprzed schroniska. Nie potrafię pogodzić się z tym, że moglibysmy ją stracić. Nie tak miało być :(Jednak juz kiedys przeszłam klebsiellę p.i to był koszmar, a teraz są jeszcze 3 inne bakterie. U nas nie ma nigdzie convalescenta. Gdyby ktos dał rade zamówic, to bede wdzięczna i rozliczymy to na fundację. Na razie w Tychach wyszło ponad 400 zł do zapłacenia, nie brałam faktury, dopiero po kolejnej wizycie. Amely.pdf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 A podałabyś jej leki homeopatyczne? Jeżeli tak, to napiszę na PW . Jeżeli ona je mało, to musi kał nazbierać. Biedna sunia. Cierpi okrutnie i nie rozumie po co. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 16 minut temu, Poker napisał: A podałabyś jej leki homeopatyczne? Jeżeli tak, to napiszę na PW . Jeżeli ona je mało, to musi kał nazbierać. Biedna sunia. Cierpi okrutnie i nie rozumie po co. Podałabym wszystko, jesli jest szansa na pomoc jej. Poprosze więc, zamówię i wykupię. Podaj tylko prosze dawkowanie na 10 kg, bo ja znam tylko jednego weta - specjaliste od rozrodu, który u nas stosował homeopatię (skutecznie). nie ma mi kto doradzić odnosnie dawkowania. Tez tak myslałam, ale kał jest, tylko "zapieczony", lekarka wsadziła palec. mam ampułkę metoclopramidu i mam dzwonic po 12.00. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 O rany, ale nieszczęść spadło na sunię :( Aż w głowie się nie mieści... Oby udalo się wygrać walkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 Zaraz Ci podam na PW. A nie lepiej podać jej czopek , niż kolejny lek w nią pakować, który ma działania uboczne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 12 minut temu, Poker napisał: Zaraz Ci podam na PW. A nie lepiej podać jej czopek , niż kolejny lek w nią pakować, który ma działania uboczne? Chodzi Ci o czopek glicerynowy? mogę zapytac, ale lekarka mówiła o tym, że muszą ruszyc jelita, bo przestały pracować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 O tym metoclo wyczytałam: Nie należy stosować preparatu: · jeżeli występują krwawienia z przewodu pokarmowego, niedrożność mechaniczna lub perforacja Czopka nie utrzyma, wykupka zaraz. Można doodbytniczo olej rycynowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 Najlepsza jest parafina podana do pyszczka w jedzeniu, a nawet strzykawką. Kilka, kilkanaście kropli. Delikatnie rozrzedzi stolec. Biedna sunia, tak bardzo cierpi, nie mam słów pocieszenia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 RC Convalescence jest dostępne tylko instant Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 7 minut temu, Aska7 napisał: RC Convalescence jest dostępne tylko instant O to chodzi własnie. Masz dostęp do tych saszetek? Jesli tak, to prosze zamów na fakturę na dane fundacji ZEA. 15 minut temu, Ewa Marta napisał: Najlepsza jest parafina podana do pyszczka w jedzeniu, a nawet strzykawką. Kilka, kilkanaście kropli. Delikatnie rozrzedzi stolec. Biedna sunia, tak bardzo cierpi, nie mam słów pocieszenia:( Ewo, Amely wczoraj dostała Cerenię przeciwymiotną, dzis już nie ma jej podanej. boje się podać leki osłonowe, żeby ich nie zwróciła.Do tego ma ciągle ślinotok, kazda minimalna ilość podanego doustnie środka w wiekszości wypływa ze śliną. Mało co z tego przełyka, wiekszosć ląduje na zewnątrz w bańkach sliny. Odwadnia sie przez tę utratę śliny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.