Havanka Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Już za kilka godzin rozstrzygnie się, czy Vanilka ma dom, czy nie. Quote
Donvitow Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Cześć. W pełni rekomenduję dom dla Vanilki .:) Fajnie pojechać na wizytę po której jest się w pełni pewnym że pies dobrze trafi / wiem ,wiem :)/ Vanilla wypełni pustkę po odejściu za TM 13 letniego rezydenta. {*}. Będzie miała domek z ogródkiem. Fajne tereny spacerowe. I co najważniejsze sympatycznych opiekunów. Mam nadzieję że Tola zdecyduje się wyadoptować Vanilke do tego domu bo ja już wstępnie omówiłem z Panią zasady zachowania w czasie transportu psiaka , odrobaczenia, szczepień, karmienia i spacerów :) 7 1 Quote
Havanka Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 9 minut temu, Donvitow napisał: Cześć. W pełni rekomenduję dom dla Vanilki .:) Fajnie pojechać na wizytę po której jest się w pełni pewnym że pies dobrze trafi / wiem ,wiem :)/ Vanilla wypełni pustkę po odejściu za TM 13 letniego rezydenta. {*}. Będzie miała domek z ogródkiem. Fajne tereny spacerowe. I co najważniejsze sympatycznych opiekunów. Mam nadzieję że Tola zdecyduje się wyadoptować Vanilke do tego domu bo ja już wstępnie omówiłem z Panią zasady zachowania w czasie transportu psiaka , odrobaczenia, szczepień, karmienia i spacerów :) Czyli jest zielone światło ! Vanilka ma dom. Tylko czy ona sie z tego ucieszy, tego nie jestem pewna. Mam nadzieję, ze nowa Pani będzie poświęcać Vanilce sporo czasu, żeby sunia nie miała ani chwili na tęsknotę i nudy. Quote
b-b Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 19 minut temu, Donvitow napisał: Cześć. W pełni rekomenduję dom dla Vanilki .:) WSPANIALE!!! :D Czekamy na decyzję Toli :) Quote
Donvitow Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 2 minuty temu, Havanka napisał: Czyli jest zielone światło ! Vanilka ma dom. Tylko czy ona sie z tego ucieszy, tego nie jestem pewna. Mam nadzieję, ze nowa Pani będzie poświęcać Vanilce sporo czasu, żeby sunia nie miała ani chwili na tęsknotę i nudy. Jeśliby miała by się martwić to może lepiej Jej nie wysyłać do tego domu. Może do żadnego. Może dalej szukajmy ?. A może nie szukajmy skoro mogła by się nudzić ? albo nie daj Boże tęsknić/ za schronem czy hotelem?/ A tak poważnie o co Ci chodzi Dziewczyno ? Bo ja nie rozumiem !!! 1 Quote
Tola Posted October 5, 2018 Author Posted October 5, 2018 Vanilka ma dom:) Dopiero dotarłam - jestem po rozmowie z p. Katarzyną - porozmawiałyśmy sobie jeszcze o tym lęku separacyjnym, mam nadzieję, ze będzie dobrze. Państwo wybierają się w środę po sunię do hoteliku, szafirka już powiadomiona. Kciuki oczywiście nadal potrzebne, i to podwójne, żeby było pewniej;) Donvitow - ogromne podziękowania za wizytę, podziękowania tym większe, że to spory kawałek do przejechania Dobrze móc liczyć na "starych" znajomych:) 2 Quote
Donvitow Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Trzymam kciuki. Czekam na info. Jestem pod telefonem i dla Ciebie i Domu. PS. Miło było wspomnieć stare czasy :) i "starych" znajomych.:). Jestem zawsze do dyspozycji. 1 Quote
Tola Posted October 5, 2018 Author Posted October 5, 2018 4 minuty temu, Donvitow napisał: Trzymam kciuki. Czekam na info. Jestem pod telefonem i dla Ciebie i Domu. PS. Miło było wspomnieć stare czasy :) i "starych" znajomych.:). Jestem zawsze do dyspozycji. Wiem, ze zawsze można na Ciebie liczyć:) Masz już jedną swoją zamojską "podopieczną" w Poznaniu - Mysię, wspaniale trafiła; mam nadzieję, że podobnie będzie z Vanilką. Quote
NikaEla Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Oby było dobrze. Żal, że wrocławski dom nie sprostał. 1 Quote
Poker Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 2 godziny temu, Donvitow napisał: Jeśliby miała by się martwić to może lepiej Jej nie wysyłać do tego domu. Może do żadnego. Może dalej szukajmy ?. A może nie szukajmy skoro mogła by się nudzić ? albo nie daj Boże tęsknić/ za schronem czy hotelem?/ A tak poważnie o co Ci chodzi Dziewczyno ? Bo ja nie rozumiem !!! Oj , nie zrozumiałeś o co chodzi. Zawsze tak piszemy, bo przecież pies się przywiązuje do miejsca , w którym jest mu dobrze. A w hoteliku Szafirki jest jej na pewno dobrze. I dla psa jest to kolejna zmiana , której nie rozumie, więc się stawiamy w jego sytuacji. 2 minuty temu, NikaEla napisał: Oby było dobrze. Żal, że wrocławski dom nie sprostał. Nie zawsze da się wszystko przewidzieć. 2 1 Quote
Nesiowata Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 Vanilko - teraz niech szczęście i spokój nie opuszcza Cię nigdy, niech to będzie Twój własny dom na miarę potrzeb i oczekiwań z obydwu stron. 2 Quote
Tola Posted October 6, 2018 Author Posted October 6, 2018 13 godzin temu, Donvitow napisał: Jeśliby miała by się martwić to może lepiej Jej nie wysyłać do tego domu. Może do żadnego. Może dalej szukajmy ?. A może nie szukajmy skoro mogła by się nudzić ? albo nie daj Boże tęsknić/ za schronem czy hotelem?/ A tak poważnie o co Ci chodzi Dziewczyno ? Bo ja nie rozumiem !!! Kajetan, forum ma to do siebie, ze czasami rozumiemy siebie na opak;). We wpisie Havanki jest troska o szybką aklimatyzację suni i nadzieja, ze będzie inaczej, lepiej niż w poprzednim domu. 10 godzin temu, Poker napisał: Oj , nie zrozumiałeś o co chodzi. Zawsze tak piszemy, bo przecież pies się przywiązuje do miejsca , w którym jest mu dobrze. A w hoteliku Szafirki jest jej na pewno dobrze. I dla psa jest to kolejna zmiana , której nie rozumie, więc się stawiamy w jego sytuacji. Tak jest faktycznie, najprawdziwsza prawda;) Stawiamy się w sytuacji psa, martwimy się, ze potrzeba będzie czasu, aby przestał tęsknić za dawnym miejscem, czasami zupełnie niepotrzebnie. A potem cieszymy się, jak w nowym domu psiak dostaje miłość i troskę. Teraz mamy nadzieję, ze tak będzie z Vanilką i jej nowym domem. 1 2 Quote
Onaa Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 Zaglądam i widzę że pojawił się domek na horyzoncie dla Vanilki, na pewno po poprzednio nieudanej adopcji decyzja jest trudniejsza, trzeba na spokojnie bez presji się zastanowić, przemyśleć, co będzie najlepsze dla suni, - trzymam więc mocno kciuki za decyzję. 1 1 Quote
Tyśka) Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 Zaciskam kciuki za całokształt - oby to była już ostatnia przeprowadzka Vanillki i jej szczęście trwało zawsze :) 1 Quote
Tola Posted October 6, 2018 Author Posted October 6, 2018 2 godziny temu, Onaa napisał: Zaglądam i widzę że pojawił się domek na horyzoncie dla Vanilki, na pewno po poprzednio nieudanej adopcji decyzja jest trudniejsza, trzeba na spokojnie bez presji się zastanowić, przemyśleć, co będzie najlepsze dla suni, - trzymam więc mocno kciuki za decyzję. Presji nie było, bo Vanilka bezpieczna, zaopiekowana, ale stres jest spory. Pamiętam, ze podobnie czułam się, gdy z adopcji wróciła Auris, wydawało mi się, ze już nie potrafię zaufam kolejnej rodzinie i ze Auris nie znajdzie domu... Kolejny dom okazał się tym wymarzonym, więc może i u Vanilki tak będzie. Problem jest o tyle poważniejszy, ze w przypadku Vanilki poprzedni dom zgłaszał sporo zastrzeżeń, ktore zupełnie nie potwierdzaja się w hoteliku. 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: Zaciskam kciuki za całokształt - oby to była już ostatnia przeprowadzka Vanillki i jej szczęście trwało zawsze :) Dom wybrany, stres pozostał - czekamy na środę, bo rodzina tego dnia jedzie po sunie do hoteliku. 1 2 Quote
MALWA Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 Ale super! Ciesze się, ze Vanilka po niefortunnej adopcji znajdzie wreszcie spokój w nowej rodzinie. 1 Quote
Nesiowata Posted October 8, 2018 Posted October 8, 2018 Trzymaj się słodka Vanillo - może wreszcie znajdziesz swoją przystań w życiu? 1 Quote
Anula Posted October 8, 2018 Posted October 8, 2018 4 godziny temu, Nesiowata napisał: Trzymaj się słodka Vanillo - może wreszcie znajdziesz swoją przystań w życiu? I tego się trzymajmy.Czekamy do środy.Mam nadzieję,że Hania cokolwiek napisze jak Vanilka zachowała się do obcych ludzi i jak oni do niej. 1 Quote
b-b Posted October 8, 2018 Posted October 8, 2018 Szkoda,że do środy jeszcze dwa dni. Trzymam kciuki! 1 Quote
Tola Posted October 8, 2018 Author Posted October 8, 2018 Dzisiaj przyszła dokumentacja z leczenia Vanilki. Z dokumentacji wynika, że biegunka była zaraz po przyjeździe do nowego domu (dostała antybiotyk), potem pod koniec sierpnia znowu był zlecony antybiotyk, ale z powodu chorego gardła - to wszystko. Z rozmów, sms zrozumiałam, ze Vanika na okrągło ma biegunki i wymioty... Mamy tez fakturę za badania Vanilki - 242 zł (Zea 142, były DS - 100 zł). Quote
Tola Posted October 8, 2018 Author Posted October 8, 2018 Pani Agnieszka napisała mi dzisiaj, żebym pamiętała, że Vanilka zawsze może do nich wrócić, bo tylko ona poznała sunię na tyle, że z pomocą odpowiedniego lekarza behawiorysty może jej skutecznie pomóc... Bardzo tęskni. Nie bardzo potrafię sobie to wszystko wytłumaczyć... Quote
uxmal Posted October 8, 2018 Posted October 8, 2018 Być może Pani Agnieszka zbyt spersonifikowała Vanilkę. Myślała, że ją ratuje poprzez adopcje, myślała że będzie mieć wsparcie. Przy pierwszych niepowodzeniach z aklimatyzacją została sama. To pies czuje, zapach stresu, odrzucenie pozostałych członków rodziny, niepokój itp itd. Quote
Tola Posted October 8, 2018 Author Posted October 8, 2018 32 minuty temu, uxmal napisał: Być może Pani Agnieszka zbyt spersonifikowała Vanilkę. Myślała, że ją ratuje poprzez adopcje, myślała że będzie mieć wsparcie. Przy pierwszych niepowodzeniach z aklimatyzacją została sama. To pies czuje, zapach stresu, odrzucenie pozostałych członków rodziny, niepokój itp itd. Nie wiem Martuś jak było, ale chyba zbyt łatwo zrezygnowali z Vanilki. Quote
Tyśka) Posted October 8, 2018 Posted October 8, 2018 To, że zbyt łatwo - to wiadomo. Jeżeli Pani się tak poczuwa odpowiedzialna za Vanillkę to mogła sfinansować pobyt suni u szafirki :( a teraz dobrze by było, aby rozważyli w domu WSPÓLNIE czy na pewno chcą brać odpowiedzialność za kolejne psie życie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.