Poker Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 44 minuty temu, Anula napisał: W moim odczuciu pies załatwiający się na balkonie to nie jest normalne.Robienie z balkonu wychodka nie przeszkadza właścicielom,w moim pojęciu to też nie jest normalne,obsikiwanie ścian balkonowych,prętów bo to przecież jest piesek. Zgadzam się z tym ,ale należy rozmawiać z właścicielami ,a nie poza ich plecami z sąsiadami. Quote
Bogusik Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Dopiero nadrobiłam zaległości i przeczytałam o problemach Teosia ze schodami i decyzji ludzi aby się załatwiał na balkonie :( To jakiś koszmar i nic ich nie tłumaczy,a wręcz pozwala sądzić,że są nieodpowiedzialni! Niestety ale ja bym też straciła do nich zaufanie bo jak można pozbawiać psa spacerów i załatwiania na nich swoich potrzeb, a także skazywać go na widzenie świata z za balkonowych krat...:( Również dlatego,jak już tu napisała Wiosna,że mogą ten balkon czasami traktować "awaryjnie" :( Gdyby nie kontakt Bogdy z tym domem,to przecież trwało by to dalej i nic w tym kierunku by nie zrobili.Nie szukali pomocy,nie stosowali się do udzielonych rad tylko wybrali to, co według mnie było dla nich najwygodniejsze.Reasumując - brak zaufania pozostanie do końca! Quote
elik Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Kochane Dziewczyny, nie dołujmy j Bogusi więcej, niż Ona sama się dołuje. To co dotychczas robili opiekunowie Teosia jest bezdyskusyjnie naganne i nie wolno pozwolić, by robili tak dalej, ale Bogusia już poczyniła kroki, aby zmienili praktyki. Oni kochają Teosia, to też jest bezsprzeczne, ale może w trosce o jego dobre samopoczucie nie chcieli go zmuszać do schodzenia po schodach i może nie dochodziło do nich to, że przez to krzywdzą go, bo psiak nie wychodzi na spacery. Nie roztrząsajmy już tego proszę, bo wszystkie wiemy, że to źle. Pozwólmy działać Bogusi. Jestem pewna, że nie pozwoli krzywdzić Teosia. 3 Quote
b-b Posted February 10, 2018 Author Posted February 10, 2018 9 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Uffff. Będzie dobrze!! Widać, że kochają Teosia. Dobrze Bogduniu, że zareagowałaś!!! 9 godzin temu, Anula napisał: Ten domek trzeba jeszcze sprawdzić w postaci wizyt bo to co piszą nie oznacza wcale,że tak jest.Wyniesienie psa raz na dwór i zrobienie zdjęcia komórką to żaden problem.Może przy wizycie zapukać do sąsiadów,porozmawiać,spytać się czy Teo autentycznie wychodzi na spacery i gdyby się udało to wejść z nimi w kontakt. 8 godzin temu, Poker napisał: No nie wiem czy bym była zadowolona ,gdyby ktoś wypytywał o mojego psa. Jest to oznaka ewidentnego barku zaufania. 8 godzin temu, Tianku napisał: mi się wydaje że to dobry domek tylko troszkę się pogubił w chęci "nieskrzywdzenia" Teosia ...pies bał się nie chcieli go stresować pewnie z myślą że z czasem się to jakoś samo ułoży przecież na zdjęciach widać jak Teos jest w nich wpatrzony i szczęście aż kipi ale chyba powinni się udać na jakieś szkolenia żeby inne problemy umieli rozwiązywać trzymam kciuki :) 7 godzin temu, Anula napisał: Zaufanie zostało nadwyrężone,przynajmniej tak wynika z postów b-b.No chyba,że tylko ja inaczej posty interpretuję. W moim odczuciu pies załatwiający się na balkonie to nie jest normalne.Robienie z balkonu wychodka nie przeszkadza właścicielom,w moim pojęciu to też nie jest normalne,obsikiwanie ścian balkonowych,prętów bo to przecież jest piesek. 7 godzin temu, uxmal napisał: a czy wiemy, czy to ich pierwszy piesek? 4 godziny temu, Bogusik napisał: Dopiero nadrobiłam zaległości i przeczytałam o problemach Teosia ze schodami i decyzji ludzi aby się załatwiał na balkonie :( To jakiś koszmar i nic ich nie tłumaczy,a wręcz pozwala sądzić,że są nieodpowiedzialni! Niestety ale ja bym też straciła do nich zaufanie bo jak można pozbawiać psa spacerów i załatwiania na nich swoich potrzeb, a także skazywać go na widzenie świata z za balkonowych krat...:( Również dlatego,jak już tu napisała Wiosna,że mogą ten balkon czasami traktować "awaryjnie" :( Gdyby nie kontakt Bogdy z tym domem,to przecież trwało by to dalej i nic w tym kierunku by nie zrobili.Nie szukali pomocy,nie stosowali się do udzielonych rad tylko wybrali to, co według mnie było dla nich najwygodniejsze.Reasumując - brak zaufania pozostanie do końca! 4 godziny temu, elik napisał: Kochane Dziewczyny, nie dołujmy j Bogusi więcej, niż Ona sama się dołuje. To co dotychczas robili opiekunowie Teosia jest bezdyskusyjnie naganne i nie wolno pozwolić, by robili tak dalej, ale Bogusia już poczyniła kroki, aby zmienili praktyki. Oni kochają Teosia, to też jest bezsprzeczne, ale może w trosce o jego dobre samopoczucie nie chcieli go zmuszać do schodzenia po schodach i może nie dochodziło do nich to, że przez to krzywdzą go, bo psiak nie wychodzi na spacery. Nie roztrząsajmy już tego proszę, bo wszystkie wiemy, że to źle. Pozwólmy działać Bogusi. Jestem pewna, że nie pozwoli krzywdzić Teosia. Przepraszam jeśli kogoś nie zacytowałam! To co się stało u Teosia mnie powinno mieć miejsca. Nawet nie macie pojęcia jak strasznie się czułam kiedy pani zapytana w wiadomości napisała mi ,że Teo załatwia się na balkonie, że stres jaki wywoływało wyjście z domu na klatkę spowodował,. Nie chciała go bardziej stresować i po próbach wyjścia z domu chłopaki uciekał od państwa, chował się po domu, unikał ich. Szkoda tylko ,że nie odezwali się wtedy do mnie czy do Hani jak ich prosiłam. Może bali się, że go odbierzemy a oni zdążyli go już pokochać. Nie chce ich tłumaczyć. Ile nocy nie przespałam to moje. Do tej pory mam obawy tak jak Wy i chyba będą mi już towarzyszyć przez cały czas. Nie znam nikogo w ZG kto by mógł poobserwować w weekend czy faktycznie Teo wychodzi na dwór. To by wymagało jednak koczowania prawie cały dzień pod ich domem. . Quote
szafirka Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Jak tylko wprowadziłam Teosia do góry, to poinformowałam Państwa, że Teo ma problem z klatką schodową, więc niech zwrócą na to szczególną uwagę. Potem odezwałam się do nich z 3 razy, za każdym razem słyszałam, że Teoś boi się, ale pracują nad tym. Podałam im kilka rad za co bardzo dziękowali za każdym razem. Powiedziałam Bogusi, że służymy im pomocą, ale ja nie mogę się ciągle narzucać i pouczać, więc jeśli zadzwonią sami, to chętnie pojedziemy do nich. Niestety nie zadzwonili, nie napisali. Są to fantastyczni ludzie i jestem przekonana o miłości do Tosia, ale wychodzenie na balkon wbiło mnie w krzesło. Powinni skorzystać ze spotkania z zielonogórską behawiorystką, jest bardzo fajną kobietą. Quote
anica Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 9 godzin temu, uxmal napisał: a czy wiemy, czy to ich pierwszy piesek? ... właśnie? skoro Hania ,ocenia ich jako fantastycznych ludzi to może... wpadki początkujących? ja się nawet nie przyznam jakie ja błędy popełniałam na początku... Quote
szafirka Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Państwo w swoich domach rodzinnych mieli psy, ale to ich pierwszy wspólny. Po za tym oni pochodzą z domów jednorodzinnych. Quote
Bogusik Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Na pewno nie ma tu takiej osoby,która by nie popełniła w swoim życiu błędu.Ważne jest jednak to, aby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski i nie dopuszczać do powtórki... Jeżeli Państwo naprawdę kochają Teosia, to zrobią wszystko łącznie ze szkoleniowcem, aby to co "zepsuli" teraz mogli naprawić.Również powinni być poinformowani,że będą na pewno wizyty po/a na których łatwo będzie można sprawdzić,czy psiak z ochotą wychodzi na spacer.Myślę,że dla dobra Teosia trzeba trochę stanowczo porozmawiać z ludźmi by byli świadomi tego,że choć to ostateczność, to jednak Teoś może być im odebrany.Jeżeli to nie zmotywuje ich do działań,to niestety trudno.... Ważniejsze jest dobro psiaka, niż w pewnym stopniu"chora" miłość do niego..... A i oczywiście wiadomości i zdjęcia,zdjęcia i wiadomości .... 1 Quote
Sowa Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 Każdy robi jakieś błędy - i nie ma kolejki czekających na bezpańskie psy, aby za jakiś błąd przekreślać od razu. Może dobrze byłoby zrobić listę zaufanych, sprawdzonych szkoleniowców w jakimś okręgu czy mieście, dołączyć do psa, tylko informując, że w razie konieczności to już nie za darmo byłaby pomoc. Przypuszczam, że po nieudanych próbach wynoszenia psa - pies uciekał od nich także ze strachu przed ich emocjami, bo na pewno sami byli w takiej sytuacji zdenerwowani. A swoją drogą, pies nie przywykły do brania na ręce, może traktować to jak śmiertelne zagrożenie - warto o tym informować nowe domy. 1 1 Quote
Poker Posted February 10, 2018 Posted February 10, 2018 On pewnie uciekał przed nimi , bo się bał brania na ręce i wynoszenia. Nie wiem dlaczego ludzie koniecznie chcą brać na ręce psa, chyba traktują jak dziecko. Quote
Tyśka) Posted February 11, 2018 Posted February 11, 2018 Czy Państwo już umówili się z fachowcem poleconym przez Sowa? Quote
b-b Posted February 12, 2018 Author Posted February 12, 2018 Dostałam maila i zdjęcia. Są też również ze spaceru na dworze. Chłopak uradowany i zaciekawiony światem. Ten jego strach to był tylko przed schodami. Niestety stało się jak się stało i teraz tylko muszę pilnować żeby szli do przodu a nie się cofali. Wstawię zdjęcia jak mi córka pomoże wymazać twarze. Jestem u niej i zajmuję się wnukami. Niestety czasu mało dla siebie mam ;) Quote
Sowa Posted February 12, 2018 Posted February 12, 2018 Mile Panie, przekonujcie adoptujących psy, że reagowanie raptem na 7 słów - dobrze, nie, siad, noga, czekaj, do mnie, daj - nie przekracza możliwości żadnego psa. A niesłychanie ułatwia życie obu zainteresowanym stronom - pies czuje się bezpieczniej, gdy rozumie czego człowiek oczekuje, człowiek ma ułatwiony kontakt ze zwierzakiem. Przeciętny pies ponoć kojarzy co najmniej dwieście słów. nieprzeciętny - dwa tysiące. Myślę, że w każdym DT można wdrażać trzy absolutnie konieczne - dobrze, nie i siad. 1 2 Quote
Anula Posted February 12, 2018 Posted February 12, 2018 53 minuty temu, Sowa napisał: Mile Panie, przekonujcie adoptujących psy, że reagowanie raptem na 7 słów - dobrze, nie, siad, noga, czekaj, do mnie, daj - nie przekracza możliwości żadnego psa. A niesłychanie ułatwia życie obu zainteresowanym stronom - pies czuje się bezpieczniej, gdy rozumie czego człowiek oczekuje, człowiek ma ułatwiony kontakt ze zwierzakiem. Przeciętny pies ponoć kojarzy co najmniej dwieście słów. nieprzeciętny - dwa tysiące. Myślę, że w każdym DT można wdrażać trzy absolutnie konieczne - dobrze, nie i siad. Masz rację i to w 100%.Pies,który nie zna słów żyje w swoim świecie natomiast jak zna żyje z człowiekiem.Do psiaka jak się sporo mówi to jest z nim niesamowity kontakt i bardzo ułatwione życie na zasadzie wspaniałego partnerstwa. 1 Quote
b-b Posted February 13, 2018 Author Posted February 13, 2018 21 godzin temu, Sowa napisał: Mile Panie, przekonujcie adoptujących psy, że reagowanie raptem na 7 słów - dobrze, nie, siad, noga, czekaj, do mnie, daj - nie przekracza możliwości żadnego psa. A niesłychanie ułatwia życie obu zainteresowanym stronom - pies czuje się bezpieczniej, gdy rozumie czego człowiek oczekuje, człowiek ma ułatwiony kontakt ze zwierzakiem. Przeciętny pies ponoć kojarzy co najmniej dwieście słów. nieprzeciętny - dwa tysiące. Myślę, że w każdym DT można wdrażać trzy absolutnie konieczne - dobrze, nie i siad. 20 godzin temu, Anula napisał: Masz rację i to w 100%.Pies,który nie zna słów żyje w swoim świecie natomiast jak zna żyje z człowiekiem.Do psiaka jak się sporo mówi to jest z nim niesamowity kontakt i bardzo ułatwione życie na zasadzie wspaniałego partnerstwa. 1 godzinę temu, anica napisał: Sowa, ma chyba ,.. zawsze racje Ja już myślałam nad tym aby pościągać z netu, wydrukować i dawać DS takie rady wskazówki, linki do stron -co każdy przyszły, posiadacz psa powinien wiedzieć. Tylko czy to nie powinno być zwykłym obowiązkiem domu poszukać i poczytać? Ja choć psiaki w moim domu były od zawsze do tej pory cały czas uczę się od Was czegoś nowego! To co nam wydaje się oczywiste niestety w życiu w DS wygląda całkiem inaczej. Ostatnio na dogo na wielu wątkach czytam ,że albo psiak zwiał albo wraca z adopcji:( I niby wszystko nowym domkom mówimy, tłumaczymy. Quote
szafirka Posted February 13, 2018 Posted February 13, 2018 Póki co, ja wrzucę takie zdjęcia, które dostałam dzisiaj. 1 Quote
Sowa Posted February 13, 2018 Posted February 13, 2018 Słowami nie tak łatwo przekonać, tym bardziej że ogłoszenia adopcyjnych psów z oczywistych powodów pisane są tak, by wzruszyć. Naprawdę wielu ludzi uwierzy w Disneya i 101 dalmatyńczyków, a nie w poradnik szkoleniowy. Zwróćcie uwagę, że w obecnym pokoleniu ważny jest obraz - na filmie, w komórce - nie tekst pisany. Gdyby przekazując psa pokazać tylko jak pies siada i chodzi na smyczy, pokazać, jakie słowa pies rozumie, pokazać jakich gestów unikać - może i psom i nowym właścicielom byłoby łatwiej się zrozumieć. No i zwracać uwagę, by ludzie na dzień dobry nie zmieniali imienia psa - niech bodaj ten jeden znany już dźwięk ułatwi zwierzakowi "oswojenie" nowego domu. Paniom prowadzącym DT w mojej okolicy (Kraków) chętnie pokażę jak to może wyglądać - oczywiście nieodpłatnie. 1 Quote
elik Posted February 13, 2018 Posted February 13, 2018 8 minut temu, Sowa napisał: Słowami nie tak łatwo przekonać, tym bardziej że ogłoszenia adopcyjnych psów z oczywistych powodów pisane są tak, by wzruszyć. Naprawdę wielu ludzi uwierzy w Disneya i 101 dalmatyńczyków, a nie w poradnik szkoleniowy. Zwróćcie uwagę, że w obecnym pokoleniu ważny jest obraz - na filmie, w komórce - nie tekst pisany. Gdyby przekazując psa pokazać tylko jak pies siada i chodzi na smyczy, pokazać, jakie słowa pies rozumie, pokazać jakich gestów unikać - może i psom i nowym właścicielom byłoby łatwiej się zrozumieć. No i zwracać uwagę, by ludzie na dzień dobry nie zmieniali imienia psa - niech bodaj ten jeden znany już dźwięk ułatwi zwierzakowi "oswojenie" nowego domu. Paniom prowadzącym DT w mojej okolicy (Kraków) chętnie pokażę jak to może wyglądać - oczywiście nieodpłatnie. Nie można nie skorzystać z takiej propozycji. Ja się piszę :) Kto jeszcze ? Quote
b-b Posted February 13, 2018 Author Posted February 13, 2018 3 godziny temu, szafirka napisał: Póki co, ja wrzucę takie zdjęcia, które dostałam dzisiaj. Bardzo dziękuję Haniu za zdjęcia. Ogonek w górze wiec dwór i ruch nie przerażają go...chyba. 2 godziny temu, Sowa napisał: Słowami nie tak łatwo przekonać, tym bardziej że ogłoszenia adopcyjnych psów z oczywistych powodów pisane są tak, by wzruszyć. Naprawdę wielu ludzi uwierzy w Disneya i 101 dalmatyńczyków, a nie w poradnik szkoleniowy. Zwróćcie uwagę, że w obecnym pokoleniu ważny jest obraz - na filmie, w komórce - nie tekst pisany. Gdyby przekazując psa pokazać tylko jak pies siada i chodzi na smyczy, pokazać, jakie słowa pies rozumie, pokazać jakich gestów unikać - może i psom i nowym właścicielom byłoby łatwiej się zrozumieć. No i zwracać uwagę, by ludzie na dzień dobry nie zmieniali imienia psa - niech bodaj ten jeden znany już dźwięk ułatwi zwierzakowi "oswojenie" nowego domu. Paniom prowadzącym DT w mojej okolicy (Kraków) chętnie pokażę jak to może wyglądać - oczywiście nieodpłatnie. Jesteś wspaniałą Osobą!Twoje rady na dogo powinny być spisane na jednym wątku :) Mają Dziewczyny z Krakowa szczęście,że Ciebie tam mają :D 2 godziny temu, elik napisał: Nie można nie skorzystać z takiej propozycji. Ja się piszę :) Kto jeszcze ? Dziwne by było gdyby nie ;) Quote
elik Posted February 13, 2018 Posted February 13, 2018 Na konto Teosia wpłynęło 5,00 zł od milagros19853201. Bogusiu czy przelać je na konto Miki i Bobiego ? Quote
anica Posted February 14, 2018 Posted February 14, 2018 Bogusiu, dziękujemy za zdjęcia! Teoś maszeruje aż Miło! cieszę się bardzo ,że domek Teosia chce współpracować, mam nadzieję ,że tutaj wszystko się poukłada :) Elu masz rację! gdyby tak znalazł się ktoś chętny do spisania ,rad Sowy, to powstałby wspaniały wątek! myślę ,że było by wielu chętnych do korzystania z tych porad! ,,, tylko to nie jest takie proste? zbyt wiele problemów jest do omówienia.... Quote
b-b Posted February 14, 2018 Author Posted February 14, 2018 11 godzin temu, elik napisał: Na konto Teosia wpłynęło 5,00 zł od milagros19853201. Bogusiu czy przelać je na konto Miki i Bobiego ? To pewnie zaległa za styczeń? Jeśli tak to przelej Elu :) 47 minut temu, anica napisał: Bogusiu, dziękujemy za zdjęcia! Teoś maszeruje aż Miło! cieszę się bardzo ,że domek Teosia chce współpracować, mam nadzieję ,że tutaj wszystko się poukłada :) Elu masz rację! gdyby tak znalazł się ktoś chętny do spisania ,rad Sowy, to powstałby wspaniały wątek! myślę ,że było by wielu chętnych do korzystania z tych porad! ,,, tylko to nie jest takie proste? zbyt wiele problemów jest do omówienia.... To Hani zdjęcia Aniu :) Ona też dostała Teosia zdjęcia ze spacerku :) Moje jeszcze czekają nieruszone ale myślę, że dojdą kolejne jak już będę w domu to wtedy wkleję nowe :) Quote
elik Posted February 14, 2018 Posted February 14, 2018 36 minut temu, b-b napisał: To pewnie zaległa za styczeń? Jeśli tak to przelej Elu :) . . . Ok to przelewam na konto Miki i Bobiego. Quote
b-b Posted February 26, 2018 Author Posted February 26, 2018 Zdjęcia chłopaka z tamtego tygodnia. Raduje ten uśmiechnięty pycholek :* 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.