elik Posted January 6, 2021 Author Share Posted January 6, 2021 23 minuty temu, mari23 napisał: I ja mocno zaciskam, Św.Franciszka proszę... Dzięki :) Ja też zwracam się do św. Franciszka w trudnych przypadkach. Teraz modliłam się, żeby pomógł mi wybrać najlepszą dla Masi decyzję. Na szczęście wygląda na to, że nie będę musiała nic wybierać. Masia wraca do zdrowia :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted January 6, 2021 Share Posted January 6, 2021 Wspaniała wiadomość, że sunia wraca do zdrowia. Oby tak dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 6, 2021 Share Posted January 6, 2021 4 godziny temu, elik napisał: Dzięki :) Ja też zwracam się do św. Franciszka w trudnych przypadkach. Teraz modliłam się, żeby pomógł mi wybrać najlepszą dla Masi decyzję. Na szczęście wygląda na to, że nie będę musiała nic wybierać. Masia wraca do zdrowia :) Ciociu modlimy z calej duszy za psinunie Niechaj szczescie radosc spokojnosci zawita do elikowa caluniego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 7, 2021 Share Posted January 7, 2021 15 godzin temu, elik napisał: Dzięki :) Ja też zwracam się do św. Franciszka w trudnych przypadkach. Teraz modliłam się, żeby pomógł mi wybrać najlepszą dla Masi decyzję. Na szczęście wygląda na to, że nie będę musiała nic wybierać. Masia wraca do zdrowia :) Trudne to są wybory... Całe szczęście ,że jest lepiej!:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 7, 2021 Author Share Posted January 7, 2021 Niestety moja wczorajsza radość była przedwczesna :( Masiunia dzisiaj znacznie gorzej się czuje. Rano było gorzej, a teraz jest dużo gorzej. Znowu nie wstaje, tylko leży i nie chce jeść :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 7, 2021 Share Posted January 7, 2021 Maszeńko... :( Nie daj się, proszę...! Trudna noc przed Wami. Wysyłam ciepłe myśli, tyle mogę :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 7, 2021 Share Posted January 7, 2021 11 minut temu, elik napisał: Niestety moja wczorajsza radość była przedwczesna :( Masiunia dzisiaj znacznie gorzej się czuje. Rano było gorzej, a teraz jest dużo gorzej. Znowu nie wstaje, tylko leży i nie chce jeść :( O rany! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 7, 2021 Share Posted January 7, 2021 :(( Trzymajcie się! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 7, 2021 Author Share Posted January 7, 2021 Nie rozumiem tego :( Przecież było już prawie dobrze, a teraz Masieńka leży i nawet główki nie może podnieść :( :( :( Ta lecznica KrakVetu to porażka, albo ja mam takie zezowate szczęście. To wszystko o co musiałam się prosić i jeszcze dzisiaj być dwa razy w lecznicy, bo wetka wypisała złą receptę, powinnam była dostać w poniedziałek, gdy odbieraliśmy Masię z lecznicy. Historię choroby i wyniki badania krwi dostałam dopiero dzisiaj na moją prośbę. Gdy odbieraliśmy Masię dostałam jakiś lek do wstrzyknięcia do wenflonu, gdyby pojawił się atak. To był ten sam lek, który Masia dostała podczas naszej pierwszej wizyty. Lek, który jej nie pomógł, ataki trwały nadal i musieliśmy ponownie jechać z nią do lecznicy. Więc wet wiedząc o tym, że ten lek nie pomógł Masi, daje go nam ponownie?!!! Chyba po to, żebyśmy znowu musieli zawieźć Masię do nich. A mówił też, że dostanę czopki, ale nie dostałam. Byłam tak przejęta tym co się z sunią dzieje, że zapomniałam o tych czopkach. Ponieważ wenflony usunęłam z łapek Masi, dzwoniłam, żeby przygotowano te czopki, a mąż odebrałby je wracając z pracy. Niestety jak poprzednio nie dodzwoniłam się więc pojechałam, bo widziałam, że z Masia coś źle się dzieje i może czopki będą potrzebne. Byłam przyjęta poza kolejnością, ale i tak czekałam ponad pół godziny. W gabinecie wetka rozgadała się i zanim wypisała receptę (bo okazało się, że to czopki do robienia) upłynęło ze 20 minut. A wystarczyłoby 3, żeby wypisała receptę, ale pewnie musiała napytlować, żeby usprawiedliwić kolejny zastrzyk pieniędzy dla lecznicy. Z wywieszonym ozorem pędziłam do apteki, a w głowie kłębiła mi się myśl, co zastanę, jak wrócę do domu. W aptece pani powiedziała, że to nieprawidłowa recepta, bo jeśli to ma być ten lek, to komponent powinien być inny, a jeśli to ten komponent ma być, to lekarz musi inny lek wypisać. Dobrze, że do lecznicy trzeba jechać kilka przystanków autobusem, bo gdybym była blisko lecznicy, to chyba zrobiłabym karczemną awanturę. Wróciłam do domu, żeby zobaczyć jak się Masia czuje. Bez zmian. Dobrze, że wtedy jeszcze nie czuła się tak źle, jak teraz, bo pewnie nie pojechałabym ponownie do lecznicy. Pojechałam, powiedziałam co myślę o tym jak pracują. Wyobraźcie sobie, że wetka nawet nie przeprosiła za wystawienie złej recepty. Wlewki mają być gotowe jutro koło godz. 11-tej. Ale niech nie będą potrzebne! Co z Masią, czemu, z jakiego powodu poczuła się gorzej? Przecież teraz a każdym dniem powinno być lepiej, a przynajmniej nie cofać się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 8, 2021 Share Posted January 8, 2021 I to jest cała prawda o pracy ogromnej większości weterynarzy! Jedyna ważna rzecz - pieniądze, reszta nieważna. Trzymaj się Elik! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 8, 2021 Share Posted January 8, 2021 Zaczyna u nas padać drobny śnieżek. Tyle, że na ziemi od razu niknie. Ciekawe co będzie dalej. trzeba wcześniej pozałatwiać konieczne sprawy bo później może być różne. Już od jakiego czasu "straszą" zimą w styczniu. Trzymajcie się wszyscy zdrowo. Elik -spokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 8, 2021 Share Posted January 8, 2021 Elu jest poprawa? Ściskam Ciebie i nadal zaciskam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8, 2021 Author Share Posted January 8, 2021 30 minut temu, b-b napisał: Elu jest poprawa? Ściskam Ciebie i nadal zaciskam kciuki! Niestety nadal nie może ustać na łapinkach :( Przez chwilkę stoi, a potem tylne łapki się rozjeżdżają :( Myślę, że brak odpowiednich sygnałów z mózgu jest za to odpowiedzialny. Muszę pokazać Masię mojej wetce, ale to dopiero jak mąż znowu będzie pracował co drugi dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 Witamy wszystkich w pochmurne sobotnie popołudnie. Chyba zaczyna padać drobny śnieg choć na ziemi tego nie widać. Dobra pogoda do spania (z czego niedawno skorzystałam, łącznie z całym psim towarzystwem). Teraz trzeba trochę popracować choć specjalnej ochoty do tego nie mam. Zdrowia życzymy i na dobre wiadomości czekamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 9, 2021 Author Share Posted January 9, 2021 3 godziny temu, Nesiowata napisał: Zdrowia życzymy i na dobre wiadomości czekamy. Z dobrych wieści to może to, że Masia ma wizytę u naszej wetki we środę.Wcześniej nie dało rady się umówić :( ale posłałam wyniki z lecznicy więc gdyby trzeba było coś zrobić, coś zmienić to wetka dałaby znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 A jak Masia. Bez zmian? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 9, 2021 Author Share Posted January 9, 2021 44 minuty temu, b-b napisał: A jak Masia. Bez zmian? Niestety. Nadal nie może utrzymać się na łapinkach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 7 minut temu, elik napisał: Niestety. Nadal nie może utrzymać się na łapinkach :( Na pewno jest bardzo osłabiona po tych atakach, jeden taki atak "wykańcza", a tyle... do tego Luminal jest "ciężkim" lekiem - tak powiedział mi wet odradzając stosowanie go u mojego Kilerka, który ataki miał raz na około miesiąc. Może Masia potrzebuje czasu, żeby odzyskać siły... a może powoli zbliża się ten jej "ostatni czas" :( :( myślę, że stan Masi najlepiej oceni w środę pani wet, której ufasz i która Masię zna. Ciesz się każdą najdrobniejszą poprawą, choćby chwilową i każdym dniem z Masieńką <3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 9, 2021 Author Share Posted January 9, 2021 Przed chwilą, mari23 napisał: Na pewno jest bardzo osłabiona po tych atakach, jeden taki atak "wykańcza", a tyle... do tego Luminal jest "ciężkim" lekiem - tak powiedział mi wet odradzając stosowanie go u mojego Kilerka, który ataki miał raz na około miesiąc. Może Masia potrzebuje czasu, żeby odzyskać siły... a może powoli zbliża się ten jej "ostatni czas" :( :( myślę, że stan Masi najlepiej oceni w środę pani wet, której ufasz i która Masię zna. Ciesz się każdą najdrobniejszą poprawą, choćby chwilową i każdym dniem z Masieńką <3 Tego się właśnie bardzo, okropnie boję. Masia miała bardzo zły początek życia inie chciałabym, aby też tak się zakończył :( Zapytam moją wetkę czy można byłoby zmienić ten Luminal na jakiś lżejszy lek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 10 minut temu, elik napisał: Tego się właśnie bardzo, okropnie boję. Masia miała bardzo zły początek życia inie chciałabym, aby też tak się zakończył :( Zapytam moją wetkę czy można byłoby zmienić ten Luminal na jakiś lżejszy lek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 10, 2021 Share Posted January 10, 2021 Wleciałam z nadzieją na dobre informacje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 10, 2021 Author Share Posted January 10, 2021 51 minut temu, b-b napisał: Wleciałam z nadzieją na dobre informacje.... Niestety Boguniu bez zmian. W poniedziałek zadzwonię do mojej wetki i zapytam czy nie byłoby dobrze podawać Masi coś na poprawę krążenia mózgowego. We środę mamy umówioną wizytę z Masia i Alfikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted January 10, 2021 Share Posted January 10, 2021 1 minutę temu, elik napisał: Niestety Boguniu bez zmian. W poniedziałek zadzwonię do mojej wetki i zapytam czy nie byłoby dobrze podawać Masi coś na poprawę krążenia mózgowego. We środę mamy umówioną wizytę z Masia i Alfikiem. Może wetka się zlituje i przyjmie Was szybciej? Oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 10, 2021 Author Share Posted January 10, 2021 1 godzinę temu, b-b napisał: Może wetka się zlituje i przyjmie Was szybciej? Oby! Moja wetka, właścicielka, jak na złość, jest na urlopie cały przyszły tydzień i nie było jej w sobotę jak się zamawiałam na wizytę, bo nigdy nie pracuje w soboty nie mam więc możliwości przyspieszenia wizyty. Może w poniedziałek dowiem się telefonicznie coś konkretnego. Wysłałam e-mailem wypis ze szpitala i zalecenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.