Nesiowata Posted September 7, 2017 Posted September 7, 2017 No niestety - ten psi ideał ma skazę! Wczoraj wieczorem poszła spać do brata i nadal jest u niego! Najzwyczajniej w świecie - zdradziła mnie! Wprawdzie śniadanie zjadła na moich kolanach (nowa forma zaproszenia jej łaskawości do jedzenia) ale znów poszła do niego! Ale on jutro idzie do pracy i znów będzie "skazana" na mnie. Zobaczymy, co będzie w ciągu dnia. 6 Quote
Havanka Posted September 7, 2017 Posted September 7, 2017 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: No niestety - ten psi ideał ma skazę! Wczoraj wieczorem poszła spać do brata i nadal jest u niego! Najzwyczajniej w świecie - zdradziła mnie! Wprawdzie śniadanie zjadła na moich kolanach (nowa forma zaproszenia jej łaskawości do jedzenia) ale znów poszła do niego! Ale on jutro idzie do pracy i znów będzie "skazana" na mnie. Zobaczymy, co będzie w ciągu dnia. Nesiowata, lubię czytać Twoje relacje o suni. Myślę, ze to jest "złota" skaza, bo przy adopcji nie będzie tak "rozpaczać" za Tobą (mam nadzieję). A "jej łaskawość" nauczyła się już, jak Cię "obsługiwać", żeby osiągnąć cel 1 Quote
Nesiowata Posted September 7, 2017 Posted September 7, 2017 Odebrałam dziś zlecenie na sterylizację małej Ważne jest do końca października.Wstąpiliśmy też do weterynarza. Lalka dziś nie była zbyt przychylnie nastawiona do jakichkolwiek zabiegów. Obejrzał ją dwóch lekarzy i obydwaj podejrzewają, że oprócz guzów ma jeszcze przepuklinę. Wszystko będzie do zrobienia w jednym zabiegu. Ale przepuklinę mogą sprawdzić dopiero po otwarciu. Gdyby faktycznie była - to koszt dopłaty zamknie się kwotą 150 zł plus antybiotyki. Jeśli jej nie będzie, na pewno nie więcej niż 100 zł. Dziś została zaszczepioną łączną szczepionką - koszt 70 zł (wklejam paragon i potwierdzenia, ale p. doktor prosił o wyrozumiałość bo znaczki są wklejone odwrotnie, podobno przy tej pogodzie jeszcze się nie obudził). I dziś suńka była bardzo niezadowolona z zastrzyku. Badanie krwi mamy zrobić około 25 września i wtedy zostanie ustalony przez nich termin zabiegu. Na razie mała ma się regenerować. Cena badania to 60 zł. Opowiedziałam jej historię i jeden z lekarzy żałował bardzo, że nie dostał "właściciela" w swoje ręce. Wyraził się dość niecenzuralnie, za co mnie przepraszał. A w czasie naszej wizyty (drzwi były otwarte) do gabinetu wmaszerowała mała suczka i było zupełnie spokojnie, bez żadnych nieprzyjaznych gestów z obydwu stron. 3 Quote
Usiata Posted September 7, 2017 Posted September 7, 2017 5 godzin temu, Nesiowata napisał: No niestety - ten psi ideał ma skazę! Wczoraj wieczorem poszła spać do brata i nadal jest u niego! Najzwyczajniej w świecie - zdradziła mnie! Wprawdzie śniadanie zjadła na moich kolanach (nowa forma zaproszenia jej łaskawości do jedzenia) ale znów poszła do niego! Ale on jutro idzie do pracy i znów będzie "skazana" na mnie. Zobaczymy, co będzie w ciągu dnia. Ależ skąd! jaka skaza?! to są, proszę pani, niesłychane pomówienia :D Lala, po prostu, uległa urokowi osobistemu Pana Grzegorza tudzież niesłychanej ciepłocie, wprost bijącej od Niego (a to ciepełko to u Was rodzinne, Nesiowata, tak, tak). Głaski i pozdrowienia zostawiam dla psiej czeredy i dobrych, ciepłych ludziów 4 Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 Dziś meldujemy się później, ale maiłyśmy trochę spraw do załatwienia. Mała dziś nie chciała rano w ogóle jeść. To chyba jej reakcja na wczorajsze szczepienie. Już wieczorem mało jadła. NA szczęścia pije, zobaczymy jak będzie dalej. A ponieważ jestem w domu sama - przez cały czas jest koło mnie. Dostała piłeczkę i co chwila ją podrzuca, zdolna psinka. Wprawdzie piłeczka jest jakby trochę za dużo dla nie, ale daje radę nosić w pyszczku. Chyba faktycznie na jej boczkach pojawiło się trochę ciałka. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted September 8, 2017 Author Posted September 8, 2017 2 minuty temu, Nesiowata napisał: Dziś meldujemy się później, ale maiłyśmy trochę spraw do załatwienia. Mała dziś nie chciała rano w ogóle jeść. To chyba jej reakcja na wczorajsze szczepienie. Już wieczorem mało jadła. NA szczęścia pije, zobaczymy jak będzie dalej. A ponieważ jestem w domu sama - przez cały czas jest koło mnie. Dostała piłeczkę i co chwila ją podrzuca, zdolna psinka. Wprawdzie piłeczka jest jakby trochę za dużo dla nie, ale daje radę nosić w pyszczku. Chyba faktycznie na jej boczkach pojawiło się trochę ciałka. Nesiowata, cudnie czyta się Twoje posty!! Mam nadzieję, że chwilowy brak apetytu spowodowany jest tym szczepieniem. Wiem jednak, że jest pod doskonałą opieką i jestem o nią spokojna. Cieszą informacje, ze sunia bawi się piłeczką. Razem z fantami z bazarku pofruną dla Lali maskotki. To taki gratisik ode mnie!! Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał: Nesiowata, cudnie czyta się Twoje posty!! Mam nadzieję, że chwilowy brak apetytu spowodowany jest tym szczepieniem. Wiem jednak, że jest pod doskonałą opieką i jestem o nią spokojna. Cieszą informacje, ze sunia bawi się piłeczką. Razem z fantami z bazarku pofruną dla Lali maskotki. To taki gratisik ode mnie!! Dziękujemy. Ja tez mam nadzieję, że to przejdzie. Sunia, której już nie ma niemal po każdym szczepieniu przestawała jeść na co najmniej 1 dzień, dlatego na razie jestem spokojna. Mała znów była ze mną u ciotki, została wygłaskana. Tyle, że ta "niedobra' panie nie daje się lizać po twarzy, a mała bardzo to lubi. Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 I po kłopocie - mała zgłodniała, znów wszystko jest dobre. 1 Quote
Tyśka) Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 No proszę, cudowna Lala... Oj czuję Nesiowata, że będzie Ci trudno się z nią rozstać ;) 1 Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 Przed chwilą, Tyś(ka) napisał: No proszę, cudowna Lala... Oj czuję Nesiowata, że będzie Ci trudno się z nią rozstać ;) No jasne, że ciężko będzie. Chyba, że coś się zmieni? Quote
Alaskan malamutte Posted September 8, 2017 Author Posted September 8, 2017 11 minut temu, Nesiowata napisał: Chyba, że coś się zmieni? Quote
Gabi79 Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 17 minut temu, Nesiowata napisał: No jasne, że ciężko będzie. Chyba, że coś się zmieni? Podczytuję wątek i po cicjutku liczę na to, że Lalunia nie będzie już szukała DS. Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 56 minut temu, Alaskan malamutte napisał: No przecież człowiek nigdy nie wie, co może się zdarzyć, prawda? 2 Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 51 minut temu, Gabi79 napisał: Podczytuję wątek i po cicjutku liczę na to, że Lalunia nie będzie już szukała DS. Któż to może wiedzieć? Quote
Alaskan malamutte Posted September 8, 2017 Author Posted September 8, 2017 4 minuty temu, Nesiowata napisał: No przecież człowiek nigdy nie wie, co może się zdarzyć, prawda? Dokładnie. Trzeba z pokorą przyjąć, co daje nam los i słuchać głosu serca... 1 Quote
Nesiowata Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał: Dokładnie. Trzeba z pokorą przyjąć, co daje nam los i słuchać głosu serca... Święta racja. Quote
Radek Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 6 godzin temu, Nesiowata napisał: I po kłopocie - mała zgłodniała, znów wszystko jest dobre. Dobra wiadomość na koniec piątku:) Quote
Tola Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 18 godzin temu, Nesiowata napisał: No jasne, że ciężko będzie. Chyba, że coś się zmieni? 17 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: 17 godzin temu, Gabi79 napisał: Podczytuję wątek i po cicjutku liczę na to, że Lalunia nie będzie już szukała DS. A gdzie Lali będzie lepiej niż u Nesiowata Zostawiam cieplutkie myśli i pozdrowienia:) Quote
Alaskan malamutte Posted September 9, 2017 Author Posted September 9, 2017 Dzisiaj u nas piękne słoneczko. Mam nadzieję, że i u Was też, i Lalunia w końcu będzie mogła sobie pospacerować. O Miśku nie wspomnę... Quote
agat21 Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 No ciekawe dysputy, ciekawe - nie powiem ;))) Quote
Nesiowata Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 Dziś faktycznie jest piękna pogoda. Ale rano brat wrócił z pracy i mały czort śp;i razem z nim. Do mnie zagląda kiedy chce wyjść na dwór. Już całkowicie zapomniała o tym, że trzeba miskę omija się łukiem. Chyba domyśliła się, że piszę o niej bo już zameldowała się po moim krzesłem, chociaż niedawno wychodziliśmy na siusiu... Zresztą - wszystkie trzy otoczyły krzesło. Mam nadzieję, że do wieczora pogoda nie zmieni się i pójdziemy w wysoką trawę. Teraz psy są zmęczone i muszą sobie pospać, a pani niech się bierze za robotę. 2 Quote
Havanka Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 Wszystkich fanów pekineczki, chcę poinformować, że dziś, od godziny 20.00 sunia oficjalnie przyjmuje imię LALA - 58 głosów !!! No i niespodzianka ; Lala ma trzy Matki Chrzestne - Bakusiowa, MikAga i Usiata ! Gratuluję dziewczyny ! 2 Quote
Nesiowata Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 46 minut temu, Havanka napisał: Wszystkich fanów pekineczki, chcę poinformować, że dziś, od godziny 20.00 sunia oficjalnie przyjmuje imię LALA - 58 głosów !!! No i niespodzianka ; Lala ma dwie Matki Chrzestne - Bakusiową i MikAgę ! Gratuluję dziewczyny ! Chyba Usiata powinna dołączyć do tego grona? Quote
Havanka Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 21 minut temu, Nesiowata napisał: Chyba Usiata powinna dołączyć do tego grona? Masz rację. Przegapiłam, bo głosów Usiatej nie zsumowałam od razu, tylko zapisałam 2 razy po 5 głosów. Stąd ta pomyłka. Usiata, wybacz ! Już wszędzie poprawiłam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.