Jump to content
Dogomania

Czika - juz w swoim domu,,


auraa

Recommended Posts

Czika czuje się coraz lepiej jednak kubraczek powoduje, ze jest strasznie nieszczęśliwa. . Przy zakładaniu płacze jakby ją obdzierali ze skóry ( dlaczego mi to robicie! ) i oczywiście nie może chodzić , siadać w ogóle jedno nieszczęście. Bez kubraczka wstępuje w nią nowe zycie:) Brzuszek goi się bardzo ładnie

36186db32c460e3emed.jpg

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za milczenie ale byłam na działce a tam zero zasięgu. Biegałam po drodze i wokoło domu, żeby zadzwonić i choć zobaczyć co na dogo. Zrobiłam zdjęcia Lunce.

Jesli chodzi o wizyte to wypadła bardzo dobrze. Pani jest bardzo ciepła,w doskonałej kondycji. W dalszym ciągu pracuje chyba na 1/2 etatu. Miała psy i teraz nie wyobraza sobie wracać do pustego domu. chcemy aby umowę podpisała również siostrzenica, która była przy rozmowie i ma pomagać w opiece nad Cziką. Póki co w dalszym ciągu trzymajcie kciuki aby wszystko skonczyło się pomyślnie !

Link to comment
Share on other sites

Sprawa refundacji sterylki komplikuje się.

Uparty wet wypisał fakturę na hotelik, choć w instrukcji było wyraźnie,że ma być na Ostatnią Szansę. Monika proponuje fakturę podwójną: wet na hotelik, hotelik na fundację. Wysłałam zapytanie mejlowe do fundacji czy tak można. Odpowiedziano mi, że trzeba zapytać księgową czy uzna taką łączoną fakturę. Na razie nie mam odpowiedzi, wysłałam powtórne zapytanie i nadal nic nie wiem. Po weekendzie zapytam po raz trzeci, bo wyjeżdżam na wieś bez kompa.

W razie czego mozna anulować tę "trefną" fakturę i na ten sam numer wystawić nową, ale nie wiem czy wet będzie chciał.

Ja zawsze płacę z własnej kieszeni, a wet wystawia na Ostatnią Szansę. Nigdy nie miałam z tym problemu.

Link to comment
Share on other sites

Czikunia już w swoim domu. Umowa podpisana. Pani bardzo ciepła. Miała zawsze psy a ostatnią sunię musiała uśpić trzy miesiące temu z powodu choroby nerek. Czika zamieszkała na Woli. Okolica spokojna , dużo zieleni. Myślę, że Czika będzie miała dobrze.

Ona potrzebuje spokoju i dużo miłości. To wyjątkowo wrażliwa sunia a w swoim króciutkim życiu dużo przeszła. Teraz czekam na wieści z nowego domu. Czika bardzo przywiązała się do Moniki więc początki będą trochę trudne, bo to sunia jednej pani.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Ja też :)  Ta ciąża spowodowała, że Czika jest taka chudziutka aż strach patrzeć . Żebra i kości biodrowe na wierzchu.  Zrobiła się taka malutka i biedna. Jadła bardzo dużo ale wszystko wchłaniały szczeniaki.  Pani postanowiła, że ją odkarmi . Śmiałyśmy się, zeby jej nie zatuczyła :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...