irenas Posted July 25, 2017 Share Posted July 25, 2017 Kupuj Waśćka, wesprę, jak się zobaczymy i na pewno nie ja jedna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 26, 2017 Author Share Posted July 26, 2017 to dobrze, zamówimy dziś dla niej Bravecto :) Wiecie co... ogłosiłam wczoraj Majeczke na OLX i Gumtree. I wyróżniłam oba ogłoszenia. I mozę nikt nie zadzwoni, tak sobie myślę. Był jeden telefon, z Milanówka. Bardzo sympatyczna rozmowa, bardzo. Pani na razie jest w Szczawnicy na urlopie, ale "mamy być w kontakcie". Poczekamy, zobaczymy....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 26, 2017 Share Posted July 26, 2017 I wywołałaś wilka z lasu ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted July 26, 2017 Share Posted July 26, 2017 Oj, Malagos.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 27, 2017 Author Share Posted July 27, 2017 18 godzin temu, irenas napisał: Oj, Malagos.... Oj Irenasie...wierzę, ze są na świecie jeszcze cudowni ludzie, którzy taką Majeczka zajmą się i pokochają jak ja :) Wczoraj też był telefon - dość arogancka młoda dama ( w tle dziecięce głosiki), czy przywiozę psa do Warszawy i dlaczego skoro pies jest pod Warszawą dałam ogłoszenie na Warszawa Żoliborz! "Pani zmieni to, bo tylko ludzi w błąd wprowadza!!" Przyjmuję to na spokojnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 Na pewno są, ale sama siebie katujesz. Nie zawsze trzeba być racjonalną do bólu. No, ale koniec końców to Twoja decyzja. Amen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 sobie zapisuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 11 godzin temu, malagos napisał: Wczoraj też był telefon - dość arogancka młoda dama ( w tle dziecięce głosiki), czy przywiozę psa do Warszawy i dlaczego skoro pies jest pod Warszawą dałam ogłoszenie na Warszawa Żoliborz! "Pani zmieni to, bo tylko ludzi w błąd wprowadza!!" Czasem ktoś (na przykład ja) chciałby poznać pieska lepiej, zanim zacznie rozmawiać o adopcji, szuka więc w swojej okolicy, żeby móc pójść kilka razy na spacer czy cuś :) Wpisuje w filtry tę okolicę i złości się, bo na Warszawę są ogłaszane psy spod Krakowa, na Wrocław psy z Mazur, na Żoliborz psy z Piaseczna itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 Stali bywalcy dogo wiedzą dlaczego tak ogłasza sie psy, nie robi sie tego ze złej woli, raczej z desperacji 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 48 minut temu, rozi napisał: Czasem ktoś (na przykład ja) chciałby poznać pieska lepiej, zanim zacznie rozmawiać o adopcji, szuka więc w swojej okolicy, żeby móc pójść kilka razy na spacer czy cuś :) Wpisuje w filtry tę okolicę i złości się, bo na Warszawę są ogłaszane psy spod Krakowa, na Wrocław psy z Mazur, na Żoliborz psy z Piaseczna itd. Niestety, ludzie w większości, nie zdają sobie sprawy ze skali bezdomności wśród psów. I że ta bezdomność, to przede wszystkim wsie i małe miasta. Dlatego dt z małych miast, ogłaszają swoich podopiecznych na najbliższe duże miasta. Bo tam jest największa szansa na adopcję psiaka. Na wieś i do miasteczek, trafia tylko niewiele psów z miejscowych dt i przytulisk. Schroniska, też szukają domów dla swoich podopiecznych w wielkich miastach. Ale to są na dogo prawdy oczywiste, więc nie wiem, po co o tym tu piszę ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 11 minut temu, helli napisał: Stali bywalcy dogo wiedzą dlaczego tak ogłasza sie psy, nie robi sie tego ze złej woli, raczej z desperacji spojrzałam na profil rozi na dogo od 2008 roku, helli od 2 015 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 Mimo to, ja uważam sie za stałego bywalca :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 48 minut temu, konfirm31 napisał: Niestety, ludzie w większości, nie zdają sobie sprawy ze skali bezdomności wśród psów. I że ta bezdomność, to przede wszystkim wsie i małe miasta. Dlatego dt z małych miast, ogłaszają swoich podopiecznych na najbliższe duże miasta. Bo tam jest największa szansa na adopcję psiaka. Na wieś i do miasteczek, trafia tylko niewiele psów z miejscowych dt i przytulisk. Schroniska, też szukają domów dla swoich podopiecznych w wielkich miastach. Ale to są na dogo prawdy oczywiste, więc nie wiem, po co o tym tu piszę ;). Pewnie po to, żeby mi wytłumaczyć :) Ale ja to wszystko wiem, rozumiem natomiast czemu druga strona może być poirytowana, zwłaszcza jeśli chodzi o dużą odległość, a mnóstwo jest takich ogłoszeń. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted July 27, 2017 Share Posted July 27, 2017 Tez czasem zastanawiam sie dokąd zmierza ten swiat, gdy wszystko idzie źle, ale jam pesymistka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Ale czasami trafia się bezdomniak, który wygląda na bardzo zadowolonego ze swojego stanu. Wczoraj takiego spotkałam. Przyszedł za jakimś panem z małym pieskiem pod sklep mięsno-piekarniczo-cukierniczy (tak, tak jest taki w Różanie, choć mnie to połączenie wydaje się co najmniej dziwne), wyraźnie nie pierwszy raz, coś tam podjadał na parkingu (pracownice sklepów często coś takim bezpańskim zwierzakom podrzucają). Chciałam mu dać jedną z kostek kupionych dla mojej gadziny, ale spojrzał na mnie tylko wyniośle, machnął krótkim ogonem i niezwykle dziarsko, z podniesionym tymże i uszami na sztorc pobiegł w sobie tylko znanym kierunku, jakby miał coś ważnego do załatwienia. Nie był zabiedzony, ani brudny, nawet myślałam, że pan z małym pieskiem jest i jego opiekunem, ale powiedział mi, że to bezdomniak. Nie wiem, jak sobie radzi zimą, ale teraz w ogóle nie potrzebował żadnej pomocy. Był pewny siebie, spokojny i zadowolony, wolny i swobodny. No ale to pierwszy taki, którego w całym swoim życiu spotkałam. A świat zmierza do końca, o ile mi wiadomo. Przynajmniej świat każdego z nas. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Te zadowolone z życia bezdomniaki, to najczęściej nieduże samce, biegające po małych miasteczkach i używające życia i wolności w ciepłej porze roku. Jak są sprytne, przymilne, to z głodu nie umrą, tylko....... dzięki nim, przybywa kolejnych bezdomniaków :(. Suczkom nie jest już tak fajnie na bezdomności - cieczka, ciąża, karmienie szczeniaków, walka o przeżycie........ :((( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 28, 2017 Author Share Posted July 28, 2017 13 godzin temu, Isadora7 napisał: sobie zapisuję Witam serdecznie :) W moim przypadku zawsze jest te magiczne 99 km od Warszawy... dla niektórych to pestka, 1,5 godz jazdy autkiem i są u nas na obiedzie i domowym cieście :) Zawsze w treści ogłoszenia piszę o tej odległości. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 30, 2017 Author Share Posted July 30, 2017 U Was też gorąco? W sumie nie ma się co dziwić, przecież to lipiec :) Pozdrawiamy z Majeczką i resztą zwierzyny 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 30, 2017 Share Posted July 30, 2017 We Wrocławiu skwar nie z tej Ziemi ;) Wolę deszcze, bo wtedy rośliny tak nie pylą, więc nie chodzę aż z takimi czerwonymi oczami jak teraz :D Również pozdrawiam! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 30, 2017 Share Posted July 30, 2017 Na działce w lesie, nie jest źle. W cieniu, na tarasie i do tego wino z wodą. A psy śpią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 31, 2017 Author Share Posted July 31, 2017 A sensownych telefonów o Majusia brak. Mam kilka nieodebranych, ale w sobotę wieczór mam prawo nie odbierać, byliśmy na 55 urodzinach naszej dobrej znajomej, w miejscowym "lokalu" :) Żarcie jak na weselu, he, he! Pani z Milanówka - chce pieska dla córeczki 9-letniej, bo "mamy już kotka, ale on się do mnie garnie, wiec córeczka tez chce mieć swoje zwierzątko". I pan Michał, co ma już dwa pieski i dwa koty, ale ma miejsce na trzeciego małego psa. Niekoniecznie Majeczkę, tylko tak, ogólnie. Rozmawiam, wysłuchuję, doradzam, uśmiecham się... i czekam nadal. Żeby nie było, ze nie szukam domu dla Majusi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 31, 2017 Share Posted July 31, 2017 He, he, he :). Jak będziesz na etapie, że dzwonią i chcą Ci TWOJEGO psa odebrać, to pogadamy ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted August 1, 2017 Share Posted August 1, 2017 Dnia 31.07.2017 o 10:28, konfirm31 napisał: He, he, he :). Jak będziesz na etapie, że dzwonią i chcą Ci TWOJEGO psa odebrać, to pogadamy ;). Otóż to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted August 5, 2017 Share Posted August 5, 2017 Dnia 27.07.2017 o 20:50, konfirm31 napisał: Niestety, ludzie w większości, nie zdają sobie sprawy ze skali bezdomności wśród psów. I że ta bezdomność, to przede wszystkim wsie i małe miasta. Dlatego dt z małych miast, ogłaszają swoich podopiecznych na najbliższe duże miasta. Bo tam jest największa szansa na adopcję psiaka. Na wieś i do miasteczek, trafia tylko niewiele psów z miejscowych dt i przytulisk. Schroniska, też szukają domów dla swoich podopiecznych w wielkich miastach. Ale to są na dogo prawdy oczywiste, więc nie wiem, po co o tym tu piszę ;). dla nas na dogo to oczywiste, niestety dla przypadkowych szukających już nie. Jednak nie usprawiedliwia to tonu, który czasem musimy znosić odbierając telefony z ogłoszeń. Grzeczność to u niektórych deficytowy "towar". Moje psy też są ogłaszane albo na Wrocław, albo Legnicę - czyli najbliższe miasta, bo tak tylko można zaznaczać, na OLX wpisuję dokładnie miejscowość, ale niektóre portale maja opcje zaznaczania i tylko dużych miast. Pretensji o miasto jak dotąd nie miałam, ale mam złe doświadczenia z osobami, które nie dzwonią, tylko piszą wiadomości sms - oczywiście najczęściej kończy się to fiaskiem z powodu braku zgody na wizytę przedadopcyjną. Lata doświadczenia nauczyły mnie, że jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości - nie oddaję psa, zwłaszcza osobom aroganckim ( skoro źle traktują człowieka, który może się bronić - jak potraktują bezbronnego psiaka??? ) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 7, 2017 Author Share Posted August 7, 2017 Poprosiłam o pomoc Izadorę od jamników. Ma dużo kontaktów, jest na miejscu w Warszawie, no i Ona zrobiłaby pierwsze sito chętnych :) O ile ktos będzie chętny.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.