Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pani była :)

Pani Ada równie cudowna i delikatna jak Tigrunia. Tigra oczywiście wyczula że jest ktoś obcy i nie chciała wyjść z domku. Nie pomogło nawet wyprowadzenie kilku innych odważnych. Koniec końców jakoś - w szelkach oczywiście - wyszłyśmy. Tigra troszkę się miotała na smyczy ale w końcu się uspokoiła i zaległa pod drzwiami domku. Powolutku pozwalała się głaskać bacznie mnie obserwując. Po jakimś czasie wyszłam z wybiegu. Tigra nie uciekała w panice.

Zobaczymy co będzie. Pani powiedziała że przyjedzie jeszcze z dziećmi (nastolatki|) bo wiadomo że decyzja musi być wspólna.

To byłaby fajna Pani dla Tigry.

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Anecik napisał:

Pani była :)

Pani Ada równie cudowna i delikatna jak Tigrunia. Tigra oczywiście wyczula że jest ktoś obcy i nie chciała wyjść z domku. Nie pomogło nawet wyprowadzenie kilku innych odważnych. Koniec końców jakoś - w szelkach oczywiście - wyszłyśmy. Tigra troszkę się miotała na smyczy ale w końcu się uspokoiła i zaległa pod drzwiami domku. Powolutku pozwalała się głaskać bacznie mnie obserwując. Po jakimś czasie wyszłam z wybiegu. Tigra nie uciekała w panice.

Zobaczymy co będzie. Pani powiedziała że przyjedzie jeszcze z dziećmi (nastolatki|) bo wiadomo że decyzja musi być wspólna.

To byłaby fajna Pani dla Tigry.

Dzięki Anetko za relację I czas poświęcony Państwu.

Ten dom, byłby dla Tigry, jak dla nas szóstka w totka.

Pani Adriana mi napisała, że teraz musi odespać, bo jest potwornie zmęczona, zadzwoni do mnie później.

Oczywiście jeszcze nie z decyzją, tylko zdać mi relację ze spotkania.

Mnie dopadło choróbsko, a zaraz muszę zrobić kilka rzeczy do pracy ( szef dba o to, żebym się w weekend nie nudziła)

Posted
7 minut temu, Radek napisał:

Fajnie by było, jakby wyszedł domek.

O niczym innym nie marzę Radku.

Może się okazać, że Tigra w domu, gdzie będzie w centrum uwagi szybko  przełamie swoje lęki.

Ona po prostu musi zrozumieć, że to jest jej nowe miejsce na ziemi.

Ale czy dostanie taka szansę?

Zobaczymy.

 

 

Posted
4 minuty temu, Radek napisał:

Myślę, że jeżeli trafi na dobrego ludzia to będzie naprawdę szczęśliwa. A teraz pozostaje tylko czekać:/

Też tak myślę.

Dostosowanie się do nowego miesca, poznanie domowników wymaga czasu,

Zuleczce też nikt początkowo nie wróżył szczęśliwego życia we własnej rodzinie, a teraz Zulka ma się, jak przysłowiowy pączek w maśle.

 

Posted

Bardzo,bardzo kibicuję Tigruni!

Z doświadczenia dzikuska Moriska,myślę,że lepiej,żeby nie było tych nastolatków i ogólnie dzieci,ale skoro taki domek się trafia,to co poradzić...może Tigrunia i domek poradzą sobie i strachy odejdą na zawsze.

Trzymam kciuki najmocniej jak się da! ....Niech się uda,niech się uda Tigruni!

Posted
10 godzin temu, Poker napisał:

Ale się dzieje. Trzymam kciuki.

Kciuki bardzo potrzebne, bardzo dziękuję!!!

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Może w końcu znalazło się miejsce na ziemi Tigry? 

Było by wspaniale

2 godziny temu, WiosnaA napisał:

Bardzo,bardzo kibicuję Tigruni!

Z doświadczenia dzikuska Moriska,myślę,że lepiej,żeby nie było tych nastolatków i ogólnie dzieci,ale skoro taki domek się trafia,to co poradzić...może Tigrunia i domek poradzą sobie i strachy odejdą na zawsze.

Trzymam kciuki najmocniej jak się da! ....Niech się uda,niech się uda Tigruni!

Witaj WiosnaA u Tigruni!!!

Jeśli chdzi o dzieci p. Adriany, są to bardzo zrównoważone, spokojne nastolatki.

Tigruna niezależnie od tego kto przyjeżdża ( czy w gości do Anecik, czy też do psiaków) bardzo się boi I nie chce wyjść ze swojego boksiku, a jeśli zostanie wyprowadzona robi wszystko, by tam wrócić.

Tak, jak pisałam kilka razy cały świat Tigry to jej boksik, wybieg, psiaki, towarzystwo Anety I Arka.

Cała reszta świata ją przeraża, bo po prostu go nie zna.

Wczoraj, gdy Aneta odeszła I zostawiła Tigrę z Państwem Tigra nie uciekała w popłochu przed siebie, nie biegła za Anecik tylko przywarła do ściany domku.

 

Sądzę, że w nowym domu  z czasem by "załapała", gdzie jest jej bezpieczne miejsce I po wyjściu na dwór ciągnęła by do mieszkania.

Tylko najgorszy byłby ten pierwszy okres.

Wczoraj Anula napisała u Abi bardzo mądre słowa, mam nadzieję, że nie będzie miała mi za złe jeśli spokiuję tutaj jej wpis"

" Dla Abi w moim przekonaniu jedynym ratunkiem to jest domowe DT.Musi przebywać na okrągło z ludźmi,obcować z nimi,widzieć ich,obserwować ich życie i w nim uczestniczyć.W przypadku wycofanego psiaka,siedzącego w odosobnieniu,skazanego na własne myśli,na zajęcie się sobą, resocjalizacja jest bardzo trudna i w zasadzie nie przynosi efektu.Tak sądzę,ponieważ raz miałam na BDT pieska,sznaucera bardzo wycofanego,który przyjechał ze schronu na środkach uspakajających (był wyciągany z budy na chwytaku)było ciężko nawet bardzo ciężko ale był skazany na nas,na przebywanie z nami,na mój dom i udało się go wyprowadzić na prostą.Przechodziłam nie raz załamanie,że nie dam rady,nie umiem,nie mogę już walczyć o to aby stał się normalnym psiakiem.Stał się cudownym,fantastycznym psiakiem.Jego dawniejsze zachowanie nigdy nie wróciło. "

Uważam, że podobnie jest z Tigrą.

Tigrunia jest bardzo inteligentna, tylko ktoś musi dać jej szansę na  wyjście z tego jej maleńkiego, bezpiecznego dla niej świata.

 

 

  • Like 1
Posted

Cały czas cichutko podglądam wątek Tigry, kibicuję suni od początku i bardzo się cieszę, ze i dla niej pojawiła się szansa na własny dom.

Bardzo mocno trzymam kciuki.

Posted
5 minut temu, Tola napisał:

Cały czas cichutko podglądam wątek Tigry, kibicuję suni od początku i bardzo się cieszę, ze i dla niej pojawiła się szansa na własny dom.

Bardzo mocno trzymam kciuki.

Bardzo się cieszę Tolu, że zaglądasz do Tigruni I jej kibicujesz.

Bardzo dziękuję.

Boję siż, że Panią Adę przeraziło to wszystko, ale zobaczymy.

Posted

Kochani, kciuki można puścić, p. Ada dzwoniła.

Nie jest w stanie podjąć się opieki nad Tigrą, za duży z Tigry strachulec.

Gdyby Pani mieszkała bliżej przyjeżdżała by do Tigry, wychodziła na spacery, powoli by się poznawały. A tak, odległość jest przeszkodą.

Podziękowałam p. Adrianie za zainteresowanie Tigrunią i  zaangażowanie.

Rozmawiałyśmy trochę nt. kosztów, mówiłam, że zbieram deklarację, że robimy bazarki.

Pani  zaproponowała, że poszuka  jakichś fantów.

Może namaluje  obraz na bazarek.

Mimo, że Tigrunia nie  zamieszka z p. Adrianą i jej rodziną, będziemy w kontakcie, bo Panią bardzo interesuje los Tigry.

Nie mogę teraz rozmawiać, bo szef z jakimiś gośćmi siedzi niedaleko, ale napisałam sms do Anecik, że chcę Tigrunię przenieść. Jeszcze nie wiem, gdzie i kiedy, ale wiem

że Tigra musi być rzucona na głęboką wodę i zmienić otoczenie, bo inaczej zasiedzi na amen u Anecik.

Będę z Anecik rozmawiała wieczorem.

 

 

Posted
7 godzin temu, Gabi79 napisał:

Nie jest w stanie podjąć się opieki nad Tigrą, za duży z Tigry strachulec.

Bardzo się chwali tak odpowiedzialne podejście. 

Posted
23 minuty temu, Radek napisał:

Bardzo się chwali tak odpowiedzialne podejście. 

To prawda.

W sumie takiej decyzji się spodziewałam.

Coraz bardziej tracę nadzieję, że ktoś da Tigruni szansę.

Szukam domowego DT

Posted

Nie wiem czy pamiętasz naszego strachulca Gigę, ?  Była u nas  15 miesięcy z małą przerwą na pobyt u Ancik i znalazła super DS, gdzie pani zaakceptowała ją jaką jest. I tego życzę Tigruni

Posted

Zaglądam do Tigruni i przeczytałam zaległości.Myślę,że przeniesienie jej w inne miejsce jest bardzo dobrym pomysłem bo umożliwia poznawanie czegoś innego niż to co ma tera i do czego przywykła.Zderzenie się z innym światem,nowym opiekunem i innymi wymaganiami przez niego stawianymi mogą spowodować,że Tigra będzie się więcej otwierać i pokonywać swoje strachy.Na dogo były właśnie takie przypadki,że przeniesienie psiaka dało pozytywne wyniki.Trzymam kciuki!

Posted
14 godzin temu, Poker napisał:

Nie wiem czy pamiętasz naszego strachulca Gigę, ?  Była u nas  15 miesięcy z małą przerwą na pobyt u Ancik i znalazła super DS, gdzie pani zaakceptowała ją jaką jest. I tego życzę Tigruni

Oczywiście, że pamiętam Gigunię, chyba nawet maiłam przyjemność poznać sunię podczas jej pobytu u Anecik.

Oby Tigrunia też znalazła kogoś, kto pokocha ją nie za coś, ale mimo wszystko.

Posted

Rowniez sie podpisuje pod Waszymi opiniami

Ja tez przenioslam Beze z hoteliku do Poker i byla to decyzja ktora zaowocowala domem stalym

Dla takich strachulcow paradoksalnie cos nowego moze spowodowac przelom

Trzymam kciuki za Tigrunie i nieustannie jej kibicuje

Posted
23 minuty temu, Bogusik napisał:

Zaglądam do Tigruni i przeczytałam zaległości.Myślę,że przeniesienie jej w inne miejsce jest bardzo dobrym pomysłem bo umożliwia poznawanie czegoś innego niż to co ma tera i do czego przywykła.Zderzenie się z innym światem,nowym opiekunem i innymi wymaganiami przez niego stawianymi mogą spowodować,że Tigra będzie się więcej otwierać i pokonywać swoje strachy.Na dogo były właśnie takie przypadki,że przeniesienie psiaka dało pozytywne wyniki.Trzymam kciuki!

Witaj ponownie u Tigruni Bogusiu!!!

Tak, jak wielokrotnie pisałam Tigra ma swój mały, bezpieczny świat, troche jakby żyła pod kloszem lub w bańce mydlanej.

W tym swoim świecie czuje się bezpieczna I nie ma zamiaru wychodzić poza jego granice.

Rozmawiałam z Anecik, Tigra nawet, jak do hoteliku przychodzi nowy psiaczek staje się niespokojna, czujna, bo już coś jest nie tak, już się coś zmieniło I to ją stresuje.

Tak, jak piszesz Boguniu zmiana miejsca umożliwia poznawanie czegoś innego niż to co ma teraz i do czego przywykła.

Wiem, że to będzie mega stres dla Tigruni I dla Anecik, ale muszę zrobić ten krok.

Jeśli Tigrunia nie zmieni miejsca pobytu nie przekonamy się, czy jest w stanie pokonać swoje lęki.

A, gdy nie pokona lęków jej szanse na DS są niemal zerowe.

Uwierzcie, nie spałam niemal całą noc, bo rozmyślałam.

I postanowiłam zaryzykować.

Przecież gdyby Tigrunia pojechała do DS też byłby mega stress I przerażenie, a gdy przyjechała do Anecik

przerażenie sięgnęło zenitu.

Dopiero po kilku miesiącach Tigra zaufała Anecik I pokochała ją swoim msłym serdeuszkiem pełnym strachu.

Rozmawiałam z osobą z fundacji, czy nie mają nic przeciwko temu, aby Tigra zmieniła miejsce pobytu.

Wytłumaczyłam, że nie mam zastrzeżeń do Anecik, wręcz przeciwnie, jestem Jej ogromnie wdzięczna za cudwną opiekę I serce okazane Tigruni.

Chodzi po prostu o to, by Tigra poznała inne miejsca, ludzi, by miała nowe bodźce.

Szukam teraz intensywnie DT.

  • Upvote 1
Posted
11 minut temu, kiyoshi napisał:

Rowniez sie podpisuje pod Waszymi opiniami

Ja tez przenioslam Beze z hoteliku do Poker i byla to decyzja ktora zaowocowala domem stalym

Dla takich strachulcow paradoksalnie cos nowego moze spowodowac przelom

Trzymam kciuki za Tigrunie i nieustannie jej kibicuje

Dzięki Izuniu!!!

Wiem, że każdy strachulec jest inny, nie przewidzimy zachowania Tigry,  ale trzeba przebić ten mur, który Tigrunia zbudowała sobie w swojej głowie.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...