rozi Posted October 9, 2016 Posted October 9, 2016 4 godziny temu, kiyoshi napisał: Ona naprawde jest wyjątkowa, z tego co opisujesz ona garnie się do człowieka, potrzebuje jego uwagi i towarzystwa. Potrzebuje, żeby od niej coś chcieć, najlepiej bezustannie. Zaglądam tu od początku, piękna suka! Niestety, nie nadaje się (moim zdaniem) dla przeciętnego, dobrego opiekuna. Ona musi solidnie pracować pod stanowczą ręką, chociaż... nie wiadomo jaka byłaby w domu, stale przy człowieku, bo może kojec tak na nią działa. Nawiasem mówiąc miałam labradorkę natrętnie domagającą się uwagi, wyleczył ją z tego mój syn - przez chyba miesiąc bez przerwy ją głaskał, wołał, nosił!, przytulał, w końcu odpuściła. A była "pracująca", czyli dostawała dużo poleceń i powinna była czuć się doceniona, mimo to potrzebowała potwierdzenia. 2 Quote
Sowa Posted October 9, 2016 Posted October 9, 2016 Dobry opiekun dla tej psicy to ktoś, kto wie, że pies potrzebuje współpracy z człowiekiem, nie zagłaskiwania. Nie bezustannie. Stanowcza ręka - moim zdaniem potrzebna jest ręka po prostu czytelna dla psa. Powtarzanie komendy sto razy coraz bardziej stanowczo nie działa na psa tak, jak jedno powtórzenie szeptem - pod warunkiem, że pies wie, jak powinien reagować. Potrzeba wspólnej pracy zdeterminowała tysiące lat temu udomowienie psa. I nadal jest aktualna. Jeśli nie mamy dość czasu na zapewnienie psu jakiejkolwiek formy współpracy, to lepiej kupić/przygarnąć pieska pluszowego. Oby Szara trafiła w ręce kogoś, kogo cieszy porozumienie ze zwierzakiem. 3 Quote
rozi Posted October 9, 2016 Posted October 9, 2016 11 godzin temu, Sowa napisał: Jeśli nie mamy dość czasu na zapewnienie psu jakiejkolwiek formy współpracy, to lepiej kupić/przygarnąć pieska pluszowego "Współpraca" polega na tym, że pies towarzyszy człowiekowi w jego życiu codziennym. Musi się dostosować, poznać reguły, musi umieć się zachować w różnych sytuacjach, niektóre psy mają jakieś obowiązki. Trzeba wybrać psa odpowiedniego do swojego trybu życia, wychować i heja. Przy bezdomniakach mamy sytuację odwrotną - szuka się kogoś, kto dostosuje się do wymagań psa. To są dwie całkiem różne sprawy. 1 Quote
konfirm31 Posted October 10, 2016 Posted October 10, 2016 Myślę, że z uwzględnieniem tego wszystkiego o czym tu piszecie, trzeba ją ogłaszać. Mam teraz czwartą ONkę. Pies tej rasy, czy w typie, musi albo intensywnie pracować z człowiekiem i wówczas może być zostawiany sam na odpoczynek nawet na wiele godzin (ważne jest zmęczenie i fizyczne i psychiczne), albo być stałym towarzyszem człowieka i to raczej takiego, który ma jakieś pojęcie o tej rasie. Inaczej i pies się męczy i opiekun U nas funkcjonowało i jedno i drugie, w zależności od tego, jakie my w danym okresie prowadziliśmy życie. Moim zdaniem, chyba "najłatwiejsze" adopcyjnie są kundelki, jako rasa pierwotna(tak, tak, teraz wiadomo, że to rasa), nie wyspecjalizowana w żadnym kierunku, a więc w jakimś stopniu, uniwersalna. Quote
Mazowszanka13 Posted October 11, 2016 Posted October 11, 2016 O 9.10.2016 o 15:36, Tyś napisał: Ja również popieram Sowę, cieszę się, że ktoś, kto posiada owczarki tutaj zagląda i potwierdził to, co ja zdołałam się dowiedzieć od owczarkowców. :) Aaaa, sam podwórek nigdy nie zastąpi spacerów, to błędne założenie, że jak jest podwórek to "pies się wybiega". Nie wybiega. Za to znam pomysłowe psy, które z nudów przerobiły podwórze na krajobraz księżycowy, więc naprawdę własny podwórek nie rozwiązuje problemu nudy i niszczycielstwa ;). Wg mnie Szara to świetny pies, ma potencjał na wspaniałego przyjaciela, ale dla kogoś, kto zna specyfikę owczarków. I trzymam kciuki za taki dom. Racja. Z nudów będzie kopała doły w ogródku i znowu źle. Kurcze, najlepszy byłby młody emeryt lub człowiek wolnego zawodu, który lubi spacery z psem, bawić się z nim, pracować. U mnie w Warszawie spotykam takich ludzi. Chodzą z psami do lasu na długie spacery, rzucają patyki. Poświecają psu naprawdę dużo czasu. Tylko jeden problem: takich ludzi jest mało. Mieszkam w mieście pod lasem i dziwię się, że mając takie możliwości spacerowe ludzie chodzą z psami "pod latarnię" i z powrotem. Quote
malagos Posted October 11, 2016 Author Posted October 11, 2016 O 9.10.2016 o 08:59, kiyoshi napisał: 42 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Cholerka, zobaczcie, ile ramek mi sie pokazuje w odpowiedzi!! Pamiętam, jak z kojca gminnego przywieźliśmy do naszego, 3 lata temu, zaniedbaną, brudną, chudą suczkę typu labrador. W kojcu szczekała, chciała wyjść, nie chowała się do budy. Taka zrozpaczona brudna kupka nieszczęścia patrzyła w okno kuchni i tylko na spacerach ożywiała się. Po dwóch dniach rozpętała się po południu burza. Wróciłam z pracy i przez okno patrzyłam, jak sunia nie chowa się, tylko skulona siedzi w kącie kojca, moknie jak diabli i patrzy na mnie... Pobiegłam po nią i wpuściłam do domu. Położyła się na kocu w przedpokoju, odetchnęła z ulgą i ... usnęła spokojnie. Takie były początki naszej Kenii :) Właśnie to zachowanie Szarej bardzo mi przypomina Kenię, z tym, ze Kenia była (i jest) spokojna, flegmatyczna, poczciwa, ignorująca totalnie kota i nasze małe suczki. Ale już i tak postęp - odważyłam się wypuścić Herę z kojca bez smyczy. Obiegła galopem cały ogród, pominęła Rudzika, który aż się skurczył na jej widok i warknął, i pognała do sadu, by jej rzucać te zabawki i sznur. W dobrych, mądrych rękach to będzie super pies. Quote
Sowa Posted October 11, 2016 Posted October 11, 2016 Nie wiem, czy to dobry pomysł, sama oceń, czy da się to zrobić. Gdybyś pokazała Herze przed wypuszczeniem z kojca gryzak, potem wyrzuciła gryzak jak najdalej w ogród, ale tak, aby widziała, że wyrzucasz, a potem wypuściła psicę, aby spontanicznie zaczęła szukać - zmęczy się po 10 minutach szukania bardziej niż półgodzinnym bieganiem. W następnych kilku dniach można by robić tak samo, dokładając jakiekolwiek polecenie (choćby - szukaj), a potem zostawisz gryzak w ogrodzie tak, aby nie widziała gdzie i wypuścisz z tym hasłem - to i zmęczy się porządnie, i nauczysz ja szukania na komendę. Im więcej słów-poleceń zrozumie, tym będzie spokojniejsza.. Quote
konfirm31 Posted October 11, 2016 Posted October 11, 2016 Dokładnie tak. Intensywna praca umysłową, na dłużej męczy niż machanie łopatą. Śp Bryza, z którą chodziłam na Szkolenia PT i PO, najbardziej była złachana po pracy węchowej, a nie po zajęciach z pozorantem. Quote
andzia69 Posted October 11, 2016 Posted October 11, 2016 O 7.10.2016 o 08:56, malagos napisał: Tak, wieczorem facet zadzwonił, ze Szara nie szczeka, a miała pilnować obejścia, ze nie chce jeść, że wypuszczona na noc zniszczyła folię, którą przykrył drewno na zimę, że rozniosła zabawki wnuczki :( Szara nie jest łatwym psem, jest - powiedziałabym- trudnym i nieprzewidywalnym. Oczywiście powiedziałam, żeby ją przywiózł. Czekam na telefon, kiedy. debil ! jak chce mieć alarm to niech sobie alarm założy ... Zaraz jej coś sklecę na fb wuala: https://www.facebook.com/events/219812921769085/ Quote
malagos Posted October 12, 2016 Author Posted October 12, 2016 O 9.10.2016 o 08:59, kiyoshi napisał: 23 godzin temu, Mazowszanka13 napisał: Dzięki, Andziu, udostępniamy i szukamy mądrego domu dla Hery! https://www.facebook.com/events/219812921769085/ Quote
malagos Posted October 12, 2016 Author Posted October 12, 2016 Sowa, dzięki za rady, dziś jeszcze tak robię. Mam wrażenie, że jak Hera była młoda, to miała fajny dom, że ktoś się z nią bawił, rzucał zabawki, aportowała, nauczył ją "siad", a potem trafiła na łańcuch. To załatwianie się w kojcu - żaden z moich podopiecznych psów, które musiały być w kojcu i były wyprowadzane na spacer czy wypuszczane na ogród, po jakimś czasie załapywał, ze w kojcu się nie brudzi, ale trzyma do spaceru. A ona na spacerze owszem, czasem zrobi siusiu, ale po powrocie do kojca robi resztę. Nie kojarzy wyjscia z fizjologią. Moze potrzeba jej więcej czasu? Quote
Sowa Posted October 12, 2016 Posted October 12, 2016 Raczej to nie chodzi o czas - prawdopodobnie Hera jako szczeniak trzymana była tylko w kojcu i z konieczności nauczyła się, że załatwiać się można tylko na podłogę kojca. To tak, jak psy wypuszczane w szczenięctwie na balkon lub wychodzące w mieście na ulicę, nie na trawę, nie potrafią bardzo długo załatwiać się inaczej niż na betonowym podłożu. Znajomy mi trener rehabilitował psa trzymanego przedtem non stop w betonowym kojcu kilka miesięcy. Aby nauczyć go załatwiania się poza kojcem, nakarmił zwierzaka i trzymał poza kojcem kilkanaście godzin - dłuuuuugie stanie na smyczy na zamkniętym wybiegu bez możliwości powrotu do kojca. Innym sposobem praktykowanym w znanym mi psim hotelu było maksymalne ograniczenie ruchu (klatka transportowa, tak ciasna, że pies nie mógł wstać do kupy) i wypuszczanie na zieloną trawkę. W końcu kupa upomniała się o swoje prawa - jedno wypróżnienie się na trawie rozwiązało problem na zawsze. Jeśli znajdziesz czas tylko na wielogodzinny jednodniowy trening dla Hery- bieg na smyczy, siad, szukanie, siad, chodzenie - siad - stanie w miejscu to być może ruszą jej mocniej jelitka i rozwiążesz także ten problem, oby. Quote
malagos Posted October 12, 2016 Author Posted October 12, 2016 Nie dam rady robić więcej, niż robię :( Za każde załatwienie potrzeby (kupa w ogrodzie też się zdarza) chwalę psa, głaszczę. Tyle mogę niestety. Quote
malagos Posted October 13, 2016 Author Posted October 13, 2016 Witamy w pogodny (na razie) dzionek :) Hera po porannym spacerku, wybiegała się po ogrodzie, dostała śniadanie chrupkowe i grzecznie została w kojcu. 1 Quote
kiyoshi Posted October 13, 2016 Posted October 13, 2016 Malagos a czy jest juz napisany tejst do ogloszen dla Hery? W sobote chcialabym sie zabrac za obiecany pakiecik dla niej Quote
Sowa Posted October 13, 2016 Posted October 13, 2016 Malagos, to jeszcze jeden sposób, nie wymagający ani trochę dodatkowego czasu, ale może pomóc w nauczeniu załatwiania się poza kojcem. Gdy suka załatwia się w ogrodzie, dodaj jakieś słowo, choćby - siusiu, robisz, dobrze - wszystko jedno jakie, psu to obojętne, ale zawsze to samo. I jednocześnie pochwała, czyli "dobrze" - bez glaskania. Za to po pochwale podajesz najlepszy smakol. Owczarki niemieckie latwo uczą się załatwiania się na komendę właśnie w taki sposób, a ona fenotypowo jest wypisz wymaluj owczarkiem niemieckim z linii NRD-owskich. Takie ON-y biegały po wystawach jeszcze 35 lat temu, zanim zmienila się moda. Quote
malagos Posted October 13, 2016 Author Posted October 13, 2016 Smaczek zawsze daję, jak coś dobrze zrobi, siusiu czy przyjdzie i poda mi zabawkę. Ale ok, zwrócę jeszcze większą uwagę na to. Dziś rano zwlekałam z wypuszczeniem Hery z kojca, bo Tomek wyprowadzał samochód, zamykał bramę. To Hera porządnie się posikała przy furtce, tak pod siebie. Tekst do ogłoszeń nie gotowy, zaraz pomyślę Quote
malagos Posted October 13, 2016 Author Posted October 13, 2016 Wyjątkowa Szara Wilczyca Nie wiemy, jakie były jej losy, to dla nas zagadka. Przybłąkała się na wsi do gospodarstwa przy ruchliwej szosie. Chuda, zabiedzona, z wyciągniętymi sutkami. Trafiła do nas, do domu tymczasowego, dostała imię Hera. Suczka jest w typie owczarka staroniemieckiego o oryginalnym szarym umaszczeniu. Niezwykle spragniona kontaktu z człowiekiem i łagodna. Gotowa przecisnąć się przez kraty kojca, byle tylko móc się przytulić i bawić. Pięknie reaguje na zabawę ze sznurem, ktoś kiedyś nauczył ją przynosić aporty i siadać przy nodze. Na smyczy coraz lepiej chodzi, chce się bawić z innymi psami. Hera ma ogromną potrzebę ruchu, a przy tym jest bardzo inteligentna i pojętna. Hera ma ok. 3 lat, jest zdrowa, wysterylizowana, zaszczepiona. Szukamy dla niej domu i człowieka, który umie pracować z psem, a z tego nieoszlifowanego psiego diamentu zrobi prawdziwy brylant. Kontakt: [email protected] 692 781 745 1 Quote
Marysia R. Posted October 14, 2016 Posted October 14, 2016 Zaglądam do Szarej i niezmiennie kibicuję jej w znalezieniu domu który doceni jej zalety :) Quote
agat21 Posted October 14, 2016 Posted October 14, 2016 Fajny tekst ogłoszenia, oby tym razem przeczytał ktoś mądry Quote
malagos Posted October 14, 2016 Author Posted October 14, 2016 Zrobiłam kilka zdjęć w sadzie. Hera jakby coraz fajniejsza?.... Nie taka rozbiegana?.... Ale teraz słyszę, jak drze w kojcu japę, bo coś tam na drodze się dzieje........ Quote
Tyśka) Posted October 14, 2016 Posted October 14, 2016 Tekst rzeczowy, podoba mi się :) I czekam na nowe zdjęcia. Quote
malagos Posted October 14, 2016 Author Posted October 14, 2016 jpg images photoupload how to use print screen pc screenshot image post imagur how to capture screen Quote
agat21 Posted October 14, 2016 Posted October 14, 2016 Sielanowe to ostatnie zdjęcie :) Pięknie dziś było.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.