Tola Posted May 9, 2016 Posted May 9, 2016 5 godzin temu, Marlena:) napisał: O nie! Jedna Carmen mi wystarczy - zdecydowanie :D Mimo wszystko i tak będziemy ogromniaście tęsknić! Dzisiaj idziemy na ostatnią wlepkę do paszportu (odrobaczenie) i wyjazd już jutro! Oby to jutro minęło jak najszybciej i Karmen i nam! Trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaaaaaardo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem jak jak przetrwać ten czas. Quote
Havanka Posted May 9, 2016 Author Posted May 9, 2016 1 godzinę temu, Tola napisał: Oby to jutro minęło jak najszybciej i Karmen i nam! Trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaaaaaardo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem jak jak przetrwać ten czas. Tolu, nie tylko jutro, ale kolejne dwa dni i dwie noce. Karmen będzie na miejscu dopiero 12 maja, ok. 13-14 godziny. Taka informacja jest w mailu od przewoźnika. Jutro o tej porze będzie już w drodze. Marleno, uściskaj sunię od wiernych fanów i szepnij do uszka, ze ma być zdrowa i szczęśliwa ! Quote
Marlena:) Posted May 10, 2016 Posted May 10, 2016 Szepnę na pewno :) Wszystko już gotowe, adresówki zamontowane "na wszelki wypadek" , teraz tylko czekamy do wieczora - przed wyjazdem jeszcze długi spacer i zabawa. Wczoraj "Pieska Vena" jak nazywa ją mała nowa pańcia, szalała jak nigdy. Mało nas i siebie nie pozabijała skacząc po nas siedzących po łóżku niczym po narzucie. Mało mi zębów nie wybiła nie mówiąc o siniakach i tonie zadrapań. No ale to takie pożegnalne szaleństwo było. Musiałam ją mocno trzymać żeby się uspokoiła. Kradła kapcie, uciekała z nimi i w pełnym pędzie wpadała na ścianę na zakrętach. Sąsiedzi pomyśleli sobie pewnie, że nieźle popiliśmy :D Ale uśmiech na mordce - bezcenny i wart bólu pokolizyjnego! 2 Quote
agat21 Posted May 10, 2016 Posted May 10, 2016 Lubię takie "pijackie" imprezy ;) To najlepsza zabawa :) Trzymam mocno kciuki za podróż! 1 Quote
Havanka Posted May 10, 2016 Author Posted May 10, 2016 7 godzin temu, Marlena:) napisał: Szepnę na pewno :) Wszystko już gotowe, adresówki zamontowane "na wszelki wypadek" , teraz tylko czekamy do wieczora - przed wyjazdem jeszcze długi spacer i zabawa. Wczoraj "Pieska Vena" jak nazywa ją mała nowa pańcia, szalała jak nigdy. Mało nas i siebie nie pozabijała skacząc po nas siedzących po łóżku niczym po narzucie. Mało mi zębów nie wybiła nie mówiąc o siniakach i tonie zadrapań. No ale to takie pożegnalne szaleństwo było. Musiałam ją mocno trzymać żeby się uspokoiła. Kradła kapcie, uciekała z nimi i w pełnym pędzie wpadała na ścianę na zakrętach. Sąsiedzi pomyśleli sobie pewnie, że nieźle popiliśmy :D Ale uśmiech na mordce - bezcenny i wart bólu pokolizyjnego! Pieska Vena aż kipi energią ! Na szczęście już niedługo będzie mogła bezkolizyjnie wyszaleć sie. Marleno, te siniaki i zadrapania, Karmen zostawia Ci na pamiątkę. Ona pewnie też zapamięta Was na długie lata, bo w Waszym domu miała okazję poznać inne życie i nauczyć się wielu rzeczy, co na pewno zaprocentuje w przyszłości. Uśmiechnięta i szczęśliwa mordeczka psiaka, zawsze wynagradza wszelkie kolizje ! 3 godziny temu, agat21 napisał: Lubię takie "pijackie" imprezy ;) To najlepsza zabawa :) Trzymam mocno kciuki za podróż! Dołączam do Klubu takich imprezowiczów. Zwłaszcza, gdy są w nim właściciele merdających ogonków ! Karmen, kochana sunieczko, życzę Ci szczęśliwej drogi i dobrego, długiego życia ! 1 Quote
Marlena:) Posted May 10, 2016 Posted May 10, 2016 Ruszyli! Powodzenia malutka! Jutro będę dzwonić i dopytywać jak tam podróż. Na pierwszy rzut oka - świetna obsługa i wysoka jakość "usług". Piękny samochód, woda w każdym transporterku, podkłady, mili opiekunowie i profesjonalne transporterki. Trzymajcie kciuki! JESZCZE 2 DNI i Pieska Vena będzie w nowym domu :) 3 Quote
Havanka Posted May 10, 2016 Author Posted May 10, 2016 I pozostały już tylko wspomnienia i zdjęcia... Marleno, dziękuję Tobie i Twojej drugiej połowie, za wspaniałą opiekę nad Karmen - Pieską Vene. To dzięki Wam ma szansę na wspaniałe życie. Duże i na dodatek czarne psy, trudno jest wyadoptować. Karmen oprócz tych cech miała jeszcze szczęście. Dziękuję też Toli i Jej TZ-owi za wyciągniecie suni ze schronu i wszelką pomoc, wszystkim darczyńcom i zaglądającym na wątek. Bez Was Karmen wciąż byłaby za kratami albo wisiała już na łańcuchu przy budzie. Mam nadzieję, ze sunia szczęśliwie dojedzie na miejsce a w nowym domu będzie tak samo szczęśliwa jak u Marleny ! 3 Quote
Anula Posted May 10, 2016 Posted May 10, 2016 Też trzymam mocno kciuki za podróż Karmen i zapoznanie z nowymi opiekunami.To są najgorsze dwa dni,które musi jakoś przeżyć Karmen i my. Quote
Marlena:) Posted May 11, 2016 Posted May 11, 2016 Dzwoniłam do przewoźnika. Wszystko zgodnie z planem, Vena bardzo grzecznie załatwia się na spacerach, więc nie jest tak mocno zestresowana (u nas na początku w ogóle był z tym problem jak pamiętacie) :) Dostała śniadanie, wszystko w porządku i powinni być na miejscu jutro (12.05) około 13 :) 1 Quote
Havanka Posted May 11, 2016 Author Posted May 11, 2016 2 godziny temu, Marlena:) napisał: Dzwoniłam do przewoźnika. Wszystko zgodnie z planem, Vena bardzo grzecznie załatwia się na spacerach, więc nie jest tak mocno zestresowana (u nas na początku w ogóle był z tym problem jak pamiętacie) :) Dostała śniadanie, wszystko w porządku i powinni być na miejscu jutro (12.05) około 13 :) Wieści bardzo pozytywne i optymistyczne. Może po prostu Vena przyzwyczaja sie do zmian, bo w ostatnim czasie życie dostarcza ich sporo. Najważniejsze, że zmiany są na lepsze. Quote
Poker Posted May 11, 2016 Posted May 11, 2016 Przeczytałam z zapartym tchem. Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za szczęśliwe dotarcie suni na miejsce. Quote
Tola Posted May 11, 2016 Posted May 11, 2016 21 godzin temu, Havanka napisał: I pozostały już tylko wspomnienia i zdjęcia... Marleno, dziękuję Tobie i Twojej drugiej połowie, za wspaniałą opiekę nad Karmen - Pieską Vene. To dzięki Wam ma szansę na wspaniałe życie. Duże i na dodatek czarne psy, trudno jest wyadoptować. Karmen oprócz tych cech miała jeszcze szczęście. Dziękuję też Toli i Jej TZ-owi za wyciągniecie suni ze schronu i wszelką pomoc, wszystkim darczyńcom i zaglądającym na wątek. Bez Was Karmen wciąż byłaby za kratami albo wisiała już na łańcuchu przy budzie. Mam nadzieję, ze sunia szczęśliwie dojedzie na miejsce a w nowym domu będzie tak samo szczęśliwa jak u Marleny ! Ja też dołączam się do tych podziękowań! To nie pierwszy zamojski psiak, i mam nadzieję, ze nie ostatni, który w domu Marleny uczył się, co znaczy mieć "swoich" ludzi i swój dom. "Ona im pierwsza pokazała księżyc..." Oglądam te zdjęcia z pożegnalnego spaceru, łzy kapię mi na klawiaturę, w sercu tęsknota i niepokój, ale przecież tego chcieliśmy dla Karmen/Weny - własnego domu! I nic to, ze ten dom trochę daleko, najważniejsze, aby był tym jedynym. Musi być dobrze!!! 2 Quote
wolf122 Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Powodzenia suniu .Super sprawa Dziewczyny :) Szacunek.Dom Tymczasowy złoty medal za poświęcenie :) 2 Quote
Marlena:) Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Godzinę temu, wolf122 napisał: Powodzenia suniu .Super sprawa Dziewczyny :) Szacunek.Dom Tymczasowy złoty medal za poświęcenie :) To nic :) Największe poświęcenie to jest teraz - myślałam, że pierwszy raz w życiu popłaczę się przy oddawaniu podopiecznego do adopcji! Dałam radę, ale tęsknimy za tą wariatką :P 3 Quote
Havanka Posted May 12, 2016 Author Posted May 12, 2016 17 godzin temu, agat21 napisał: Oby tak dalej wszystko dobrze :) :) :) 15 godzin temu, Poker napisał: Przeczytałam z zapartym tchem. Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za szczęśliwe dotarcie suni na miejsce. 2 godziny temu, wolf122 napisał: Powodzenia suniu .Super sprawa Dziewczyny :) Szacunek.Dom Tymczasowy złoty medal za poświęcenie :) Godzinę temu, Marlena:) napisał: To nic :) Największe poświęcenie to jest teraz - myślałam, że pierwszy raz w życiu popłaczę się przy oddawaniu podopiecznego do adopcji! Dałam radę, ale tęsknimy za tą wariatką :P Dziękuję wam za kciuki, dobre myśli za to, że jesteście ! Marleno, rozsądek wziął górę nad emocjami. Jesteś wyjątkowo dzielna ! Zazdroszczę Ci takich cech. Dziś nasza Karmen będzie już w swoim domu. Ciekawa jestem, jak sunia przywita nową Rodzinę. 1 Quote
Anecik Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Nadrobiłam zaległości związane z wyjazdem - już Veny - do Domu. Piękne zdjęcia i nawet mnie łezka poleciała. Powodzenia :) Quote
RudyKas Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 to już niedługo i będzie na miejscu.... czekamy na wieści! Quote
Marlena:) Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Rozmawiałam z nową rodzinką - około 14 mają być na miejscu. Nie mogę się doczekać! :) P.S. Właśnie sobie uświadomiłam, że jest coś takiego jak różnica czasu... Teraz nie wiem, która to będzie 14! :D 1 Quote
Marlena:) Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Dojechała!!!! Są na pierwszym wspólnym spacerze - cała , większa o jednego członka - rodzina! Czekam na dalsze wieści :) 2 Quote
Jolanta08 Posted May 12, 2016 Posted May 12, 2016 Cieszę się ,że podróż minęła szczęśliwie ,też jestem ciekawa pierwszych wrażeń Quote
Havanka Posted May 12, 2016 Author Posted May 12, 2016 Godzinę temu, Marlena:) napisał: Dojechała!!!! Są na pierwszym wspólnym spacerze - cała , większa o jednego członka - rodzina! Czekam na dalsze wieści :) Kamień z serca ! Vena jest juz z nową RODZINĄ ! My też czekamy na dalsze wieści z nowego domu a może i zdjęcia będą? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.