Jump to content
Dogomania

* Karmen, teraz Wena, znalazła już swoje miejsce na ziemi.


Havanka

Recommended Posts

Witam :) Nie chcę się, pisząc kolokwialnie wcinać, ale tak żywiołowa sunia jak Karmen " zamęczy 16 letnią sunię na koniec jej długiego życia.Chociażby z tego względu państwo od owczareczki powinni się wstrzymać. To tylko taka moja sugestia.

Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, wolf122 napisał:

Witam :) Nie chcę się, pisząc kolokwialnie wcinać, ale tak żywiołowa sunia jak Karmen " zamęczy 16 letnią sunię na koniec jej długiego życia.Chociażby z tego względu państwo od owczareczki powinni się wstrzymać. To tylko taka moja sugestia.

Też o tym myślałam, z tym, że Karmen to taki typ samoobsługowego psa (bawi się godzinami sama ze sobą), że postanowiłam dać im szansę. W sumie , to i tak myślę, że dzisiejszy spacer ich skutecznie zniechęci, ale zawsze warto "przebadać" więcej domów, żeby mieć w czym wybierać.

Rozmawiałam z jogi i dziś postara się podać termin spotkania PA z państwem z Anglii. Dam znać ;)
Oni cały czas piszą i nie rezygnują jak na razie. Wygląda to bardzo fajnie i poza terminem, który jest bardzo odległy i nie skaczę z radości z tego powodu, to w sumie bardzo bym chciała, żeby tam trafiła.
To jak do tej pory najlepszy z domów..

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, RudyKas napisał:

No to czekamy na wieści po spacerze

Niestety spacer przełożyłam, bo wczoraj jedna pokasływała, dzisiaj druga, a że w Warszawie panuje epidemia kaszlu, wolę nie ryzykować zdrowia staruszki i zaczekam kilka dni jak to się rozwinie. 

Havanko - Karmen bardzo dziękuje za gryzaki! Jak tylko weszłam do domu i puściłam ją z klatki przyniosła mi przesyłkę od kuriera i kazała otwierać. Pochłonęła jednego, a jak skończyła była tak zsapana, jakby przebiegła maraton :) Jeszcze raz dzięki!

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Marlena:) napisał:

Niestety spacer przełożyłam, bo wczoraj jedna pokasływała, dzisiaj druga, a że w Warszawie panuje epidemia kaszlu, wolę nie ryzykować zdrowia staruszki i zaczekam kilka dni jak to się rozwinie. 

Havanko - Karmen bardzo dziękuje za gryzaki! Jak tylko weszłam do domu i puściłam ją z klatki przyniosła mi przesyłkę od kuriera i kazała otwierać. Pochłonęła jednego, a jak skończyła była tak zsapana, jakby przebiegła maraton :) Jeszcze raz dzięki!

Tak, te gryzaki mogą porządnie zmęczyć. Jak długo była zajęta konsumpcją jednej sztuki? Może teraz nie będzie miała czasu na robienie szkód.

Na koncie mam wpłatę od Pawła, syna Mlaskan Malamute - 50 zł !

20ib3ih.gif Dziękujemy bardzo !!!

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Havanka napisał:

Marleno, czy Karmen ma ksiażeczkę zdrowia? Z tego co pamiętam, u Murki miała szczepienia na wirusówki. Nie wiem, czy w schronie nie miała szczepienia na wściekliznę. Jeżeli nie, to trzeba będzie ja zaszczepić.

Ma książeczkę, ale nie sprawdzałam, czy miała wirusówki. Wścieklizna jest. Ale nawet jeśli miała na ten szczep wirusa ta zwykła szczepionka nie działa .. Nasze psy przechodziły to w zeszłym roku i choruje wiele psów właśnie po szczepieniach.
Myślę, że to zwykłe wysuszenie powietrza było, bo na razie nic się nie rozwija i jest spokój. No, ale warto dmuchać na zimne ;)

Link to comment
Share on other sites

A my się pochwalimy, że na spacer do parku Karmen pojechała dzisiaj autobusem ztm! Wielkim niskopodłogowcem pełnym ludzi. A była taka grzeczna, że całe 10 minut jechała siedząc mi przy nodze. Jaka ja byłam dumna!

Dziś kolejny spacer bez smyczy i świetna przywoływalność. Dodatkowo została dziś zupełnie sama i nie ujadała jak ostatnio. Same postępy! Tylko domu brak ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,001_Xq_orig Podesłałam mu link do wątku, ponieważ chce poznać piękną Karmen!

Joasiu, dobry pomysł !!!

2 godziny temu, Marlena:) napisał:

A my się pochwalimy, że na spacer do parku Karmen pojechała dzisiaj autobusem ztm! Wielkim niskopodłogowcem pełnym ludzi. A była taka grzeczna, że całe 10 minut jechała siedząc mi przy nodze. Jaka ja byłam dumna!

Dziś kolejny spacer bez smyczy i świetna przywoływalność. Dodatkowo została dziś zupełnie sama i nie ujadała jak ostatnio. Same postępy! Tylko domu brak ;)

Wspaniałe wieści ! 10 min. w pozycji siedzącej to wspaniały wynik. Czy teraz potrafi się skupić na jedzeniu, czy w dalszym ciągu robi to w przelocie? Czy nie robi kolejnych demolek?

Czy Jogi odezwała się w sprawie terminu wizyty pa? Wiem, wiem, same pytania. Ale jestem bardzo ciekawa.

Na konto Karmen wpłynęło 20 zł (IV, V) od Arim !!!  Arim, dziękujemy serdecznie !!! 006 smajlíci - srdíčka - smileys - hearts

Link to comment
Share on other sites

Jogi mówiła, że spotka się z ludźmi w weekend, ale nie otrzymałam ostatecznego potwierdzenia od niej. Myślę,że jeśli tak mówiła to tak rzeczywiście będzie ;) Pisałam też do nich kilka dni temu i jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi (opisałam im wszystkie swoje wątpliwości, jak radziła Tola) - może się nie rozmyślili?

Karmen coraz lepiej się skupia, z tym, że chętniej na zabawce, niż na smakołykach. Trudno ją utrzymać w jednym miejscu, ale jak już nie mogę jej uspokoić komendą "spokój" (komenda "wyłącz się" hahaha) to zwyczajnie na chwilę zamykam w klatce, w której się wycisza. Wczoraj jeszcze zdarzyło nam się siku w przedpokoju, ale ponieważ zrobiła to na moich oczach dostała porządną burę i szybko przerwała - mam nadzieję, że trochę zrozumiała, że nie warto. Teraz już załatwia potrzeby na każdym spacerze, więc takie wpadki to rzadkość na szczęście. Aha - pytałaś też ile czasu zajmuje jej zjedzenie gryzaka od Ciebie - hmm jakieś 10-15 minut?

Co do demolek - to musimy pilnować porządku, bo Karmen uwielbia kraść różne dziwne rzeczy typu koce, bluzki, spodnie, czy buty , ale nie zostawiając nic tego typu w jej zasięgu można uniknąć zniszczeń udostępniając jej górę zabawek. Uwielbia zabawki, które piszczą, ale też musimy je dawkować, bo przy nich włącza jej się wielka nadaktywność (aż niezdrowa) , a w mieszkaniu nie chcemy takich nadaktywności przy jej wielkości :P

Także trzeba się po prostu nauczyć jej obsługi, nie ulegać i jeszcze raz nie ulegać - to wszystko!
 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anecik napisał:

Czyli idzie ku lepszemu :)

Zdecydowanie tak ! Są już widoczne postępy w zachowaniu i nauce czystości. Przestała się bać miejskiego zgiełku. Jest posłuszna (przywoływalna). Sądziłam, ze gryzak zajmie jej dużo wiecej czasu. Mój męczy się z nim cały dzień z przerwami i to jeszcze z przeciętym kawałkiem wielkości ok. 10 cm. Ale nie ma co porównywać, Karmen, to kawał psa z kilka razy większym pyszczkiem.

Piszesz, że wizyta  odbędzie się w ten weekend. Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze a rodzina się nie rozmyśliła. Dobrze, ze dostali pełny opis zachowań suczki, ale po kilku dniach od Twojego maila do Nich, Karmen poczyniła kolejne kroki do przodu. Myślę, ze dobrze byłby, gdyby pisać również o postępach suni w zachowaniu. Ona jest teraz w wieku, kiedy można nauczyć ją wielu rzeczy. Tylko, tak jak piszesz - trzeba być konsekwentnym i nie ulegać.

Marleno, jeżeli czegoś potrzebujesz dla Karmen, to pisz.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Marlena:) napisał:

Od dziś na spacery wychodzimy z nowym zwierzątkiem- piszczącym osiołkiem Trixie! Karmen dumnie nosi go ze sobą i odkłada na bok w momencie kiedy chce zrobić siku :)

Niestety nie mogę wstawić zdjęcia, ale wierzcie mi, to słodkie <3

To musi zabawnie wyglądać. Spróbuj Marleno przysłać to zdjęcie na mojego maila [email protected]  Może mi się uda.

Link to comment
Share on other sites

23 godzin temu, Marlena:) napisał:

A my się pochwalimy, że na spacer do parku Karmen pojechała dzisiaj autobusem ztm! Wielkim niskopodłogowcem pełnym ludzi. A była taka grzeczna, że całe 10 minut jechała siedząc mi przy nodze. Jaka ja byłam dumna!

Dziś kolejny spacer bez smyczy i świetna przywoływalność. Dodatkowo została dziś zupełnie sama i nie ujadała jak ostatnio. Same postępy! Tylko domu brak ;)

Nasza kochana mądralka, mnie tez rozpiera duma!

 Ni i jestem dumna z tak wspaniałego nauczyciela ;)

3 godziny temu, Marlena:) napisał:

Od dziś na spacery wychodzimy z nowym zwierzątkiem- piszczącym osiołkiem Trixie! Karmen dumnie nosi go ze sobą i odkłada na bok w momencie kiedy chce zrobić siku :)

Niestety nie mogę wstawić zdjęcia, ale wierzcie mi, to słodkie <3

Wstawiam jedno, które dostałam.

Uśmialam się z tego osiołka - nadrabia nadrabia stracone dzieciństwo

V__3DF5.jpg.6d15e2fda18d3fdcb447ab33f36f

Godzinę temu, Alaskan malamutte napisał:

Nasz Kazanek z kolei chodzi z pluszowym krecikiem k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,021_o8_orig

 

k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,021_o8_orig Kochany malusi kazanek ;)

Link to comment
Share on other sites

Tolu, fajnie, ze C się udało wstawić to zdjęcie ! Ja też nie mogłam sobie poradzić. naprawdę śmiesznie to wygląda, jak Takie małe psiaczki chodzą na spacery z własną zabawką. To dopiero jest widok ! Pewnie wzbudzają zachwyt u przechodniów. Znalezione obrazy dla zapytania emotki ruchome do pobrania Karmen jest bardzo skupiona na trzymaniu osiołka.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Havanka napisał:

Tolu, fajnie, ze C się udało wstawić to zdjęcie ! Ja też nie mogłam sobie poradzić. naprawdę śmiesznie to wygląda, jak Takie małe psiaczki chodzą na spacery z własną zabawką. To dopiero jest widok ! Pewnie wzbudzają zachwyt u przechodniów. Znalezione obrazy dla zapytania emotki ruchome do pobrania Karmen jest bardzo skupiona na trzymaniu osiołka.

Pilnuje coby jej ktoś nie zabrał :) To dziś wizyta?

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, anecik napisał:

Pilnuje coby jej ktoś nie zabrał :) To dziś wizyta?

Niestety nie mam pojęcia.. Nie dostałam potwierdzenia :(

Czekam równie nieciepliwie jak Wy. To przedsięwzięcie będzie długie, skomplikowane i długotrwałe, ale mam wrażenie, że warte poświęcenia. Chociaż już chętnie oddałabym Karmen do nowego idealnego domu, nie przeczę :P

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Marlena:) napisał:

Niestety nie mam pojęcia.. Nie dostałam potwierdzenia :(

Czekam równie nieciepliwie jak Wy. To przedsięwzięcie będzie długie, skomplikowane i długotrwałe, ale mam wrażenie, że warte poświęcenia. Chociaż już chętnie oddałabym Karmen do nowego idealnego domu, nie przeczę :P

Marleno, wytrzymaj jeszcze trochę. Wiem, Karmen może zmęczyć każdego. Jest przepełniona energią, której musi się pozbyć. Czekam na info od Jogi. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to zaraz odświeżę suni OLX. Bardzo chciałabym, zeby znalazła dom z ogrodem. W mieszkaniu w  bloku, szybko zmęczy domowników ( tak, jak Ciebie) i to może być powodem zwrotu z adopcji. Natomiast w ogrodzie będzie mogła się wyszaleć do woli a potem odpoczywać w domu.

Link to comment
Share on other sites

Mam wieści od Marleny - rodzina z Anglii wciąż bardzo zainteresowana adopcją Karmen, nie przeraza ich nic -  reszta zależy od naszej decyzji.

Przyjechaliby po sunię 29 maja  (Marlena - dasz radę? k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,004_QH_orig ),  pokryją wszystkie koszty związane z przygotowaniem dokumentów.

Jogi właśnie wróciła z wizyty - jest bardzo zadowolona, Karmen będzie miała jak w raju - więcej napisze Marlena.

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Tola napisał:

Mam wieści od Marleny - rodzina z Anglii wciąż bardzo zainteresowana adopcją Karmen, nie przeraza ich nic -  reszta zależy od naszej decyzji.

Przyjechaliby po sunię 29 maja  (Marlena - dasz radę? k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,004_QH_orig ),  pokryją wszystkie koszty związane z przygotowaniem dokumentów.

Jogi właśnie wróciła z wizyty - jest bardzo zadowolona, Karmen będzie miała jak w raju - więcej napisze Marlena.

Myślę, że Karmen poczyniła juz duże postepy u Marleny, więc nie powinno być tak źle. Do 29 maja też jest trochę czasu, więc sunia jeszcze przyswoi sobie kilka zasad dobrego wychowania. Tylko, czy Marleno będziesz miała na tyle cierpliwości?

Jogi, dziękuję Ci bardzo za zrobienie wizyty w potencjalnym domu Karmen. Aż nie chce mi się wierzyć, że to nie sen!

Link to comment
Share on other sites

Jutro wszystko z rodzinką ustalimy i dam znać, czy zdejmujemy z ogłoszeń i załatwiamy formalności. 

Co do mojej chęci jej szybkiego wyadoptowania - tak jak ją kocham, tak jestem zmęczona, ale mam wsparcie i damy radę :D Nie wiem kiedy zleciały 2 tygodnie - ten miesiąc minie moment i wtedy będę szlochać z tęsknoty za tym wszędobylskim łobuzem :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...