doris66 Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Sonia zaczyna nowy etap w zyciu.........nie nie, niestety to nie dom stały. Zmieniliśmy jednak miejsce tymczasowego pobytu dla Soni. Sonia potrzebuje zmian i bedzie teraz mieszkała w bloku w sercu Warszawy a opieke nad nią sprawuje Pani, która zna się na psiej psychice zawodowo. Wspierajcie nas w kazdy sposób...........potrzeba i pieniedzy i dobrych , ciepłych wpisów i myśli o Soni . Quote
Ana10 Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Myśli moje nieustannie krążą wokół Soni ,tysiące pytań w głowie. Jak się odnajdzie w nowym miejscu? Jak poradzi z nowymi wyzwaniami? Wiadomo martwię się o nią ale zmiana hotelu była podyktowana właśnie jej dobrem.Tylko kilka psów do towarzystwa i opieka specjalistki ,która poświęci Soni odpowiednią ilość czasu.Tego nasza sunia potrzebuje i MUSI BYĆ DOBRZE innej opcji nie biorę pod uwagę. Quote
Tyśka) Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Czasem zmiany przynoszą coś dobrego... wierzę, że i tutaj tak będzie :) Zaciskam kciuki za Soniulę! Quote
Ewa Marta Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 To bardzo dobra decyzja. Sonia musi iść dalej, dostawać nowe bodźce. Jestem pewna, że sobie poradzi! Quote
doris66 Posted September 2, 2017 Author Posted September 2, 2017 Dziewczyny z fundacji Psom na Pomoc załatwiły Soni to miejsce w bardzo promocyjnej cenie ( inaczej nie byłoby mnie stać), Sonia czekała w kolejce parę miesiecy. Jestem dobrej myśli, choć serce mnie boli ak pomyślę, że ona tę zmiane traktuje zapewne jako porzucenie i krzywdę. Narazie mam tylko takie info z nowego dt, ze Sonia bardzo powoli zapoznaje sie z nowym otoczeniem. 1 Quote
Ewa Marta Posted September 2, 2017 Posted September 2, 2017 16 godzin temu, doris66 napisał: Dziewczyny z fundacji Psom na Pomoc załatwiły Soni to miejsce w bardzo promocyjnej cenie ( inaczej nie byłoby mnie stać), Sonia czekała w kolejce parę miesiecy. Jestem dobrej myśli, choć serce mnie boli ak pomyślę, że ona tę zmiane traktuje zapewne jako porzucenie i krzywdę. Narazie mam tylko takie info z nowego dt, ze Sonia bardzo powoli zapoznaje sie z nowym otoczeniem. Musi się cofnąć, żeby potem ruszyć do przodu. Nie wiem dlaczego, ale jestem o nią spokojna. Quote
doris66 Posted September 3, 2017 Author Posted September 3, 2017 No i juz po wielkim szczęsciu Soni.........niektórzy bechawioryści, nawet ci polecani, nie powinni zajmowac się psami trudnymi, o ile mienią sie jedynie znawcami psiej psychiki. Po dwóch dobach pobytu Soni i obserwacji Pani wydała werdykt, ze Sonia po pierwsze jest kompletnie dzika, po drugie osiagnęłą juz szczyt swojej socjalizacji i nic wiecej nie nadrobi, a po trzecie powinna zyc na ogrodzonym jakims terenie, gdzie ktos jej miske poda i nic od niej chciał nie bedzie, bo to jest dla takiego psa jak Sonia najlepsze. Pozwoliłam sobie nie zgodzic się z werdyktem Pani a napewno wydanym po tak krótkim czasie. W dodatku nie pozwole aby ktokolwiek ciągnął moja Sonię na dławiku i trzymał ją w kenelu...........do Soni nie wolno podchodzic z przemoca ją trzeba po prostu rozumieć. Ona ne jest ani agresywna ani żle wychowana zeby trzeba było ciągac ja na dławiku i podduszac. Boże......... Jednym słowem po stwierdzeniu, ze Pani pracować z Sonią nie zamierza bo i tak nic z tego nie bedzie, ale oczywiście Sonia moze u niej zostac na zasadzie dt, Paula dzis zabrałą Sonię z powrotem do siebie. Moze Sonia i jest trudnym psem ( napewno nie jest dzika ) , ale u Pauli czuje sie dobrze, chodzi swobodnie po domu i po podwórku i jest szczęśliwa bo dom Pauli zna zna jej rodzine i traktuje to wszystko jak swoje włąsne. Pełni nadziei czekaliśmy na tę zmianę a okazała sie porazka i niepotrzebnym stresem dla Soni. 1 Quote
elficzkowa Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Biedna Sonia, dobrze, że zabrana. 1 Quote
Ewa Marta Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Szok! Behawiorystka i dławik???? To jakaś porażka:( Sonia nie jest dzika, głaskałam ją, podchodziła do mnie, ale na jej zasadach i nie na siłę:( Zgadzam się, że Sonia potrzebuje czasu, żeby zaufać i przede wszystkim zmian powolnych, a nie takiej rewolucji, ktorą Pani jej zaaplikowała:( Byłam pewna, że to naprawdę ktoś, kto zna psychike psa nieufnego:( Nie sądzę, żeby jakikolwiek behawiorysta z prawdziwego zdarzenia wydał tak stanowczą opinie o psiaku w tak krótkim czasie:( Quote
zachary Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Wszystko mnie boli jak pomyślę,co czuła Sonia u tej behawiorystki.... Quote
bou Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Chętnie przeczytałabym nazwisko pani,której wydaje się,że jest znawcą psiej psychiki...ma na pewno DG,więc upublicznienie jest nazwiska nie byłoby naruszeniem prawa,a zapobiegłoby dramatycznym przejściom ewentualnym "podopiecznym" tej...osoby. Soniu...tak mi przykro I tak bardzo cie przepraszam,ze tam trafiłaś...(podczytuje ten wątek od początku...) Quote
zachary Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Bou, całe szczęście, że Sonia była u niej tak krótko. Chociaż i to .....za długo.... Quote
bou Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 otóż to własnie.problem w tym,że żaden pies nie powienien tam byc nawet minuty.szczegółnie pies specjalnej troski, Quote
WiosnaA Posted September 3, 2017 Posted September 3, 2017 Ojej Soniulku...tak mi Cię szkoda psinko... Pies "normalny" czasem potrzebuje kilku dni,a nawet więcej, na aklimatyzację w nowym miejscu (my, laicy wiemy),a co dopiero Sonia... W dodatku z nowym człowiekiem i "czymś" na szyi czego wcześniej nie znała....Moris z dławikiem pewnie też byłby "dziki",a nawet mój oswojony Amik stawałby dęba, bo zwyczajnie nigdy nie mieli czegoś takiego na szyi. Pani nie wczuła się zupełnie z podejściem do tego konkretnego psa....a sądzę,że całe info o Soni zostało przekazane. Człowiek próbuje, i stara się, i chciałby wierzyć specjalistom,ale weź człowieku bądź mądry i zaufaj... Quote
doris66 Posted September 4, 2017 Author Posted September 4, 2017 WiosnaA, tak Pani wiedziała jaka jest Sonia, znałą jej przeszłość, bo było wiele rozmów i ze mna i z Pauliną o Sonia, był czas aby poukładac sobie wszystko w głowie,zrobić plan , znaleźć pomysł na Sonię. Zmiana nie odbyła się z dnia na dzień. Ja podejrzewam, ze taki pies jak Sonia nieśmiały i bardzo wrażliwy psychicznie a przy tym w stresie potrafiący się wypiac z szelek w mig trafił się Pani po raz pierwszy. Ubieranie Soni w tę specjalna uprząż , w której Sonia chodziła z Paula po Warszawie i która to uprząż jest na 300% bezpieczna dla psa , założenie tego dla obcej osoby z pewnością łątwe nie było, co zresztą otwarcie Pani przyznałą. Sonia napewno się wzbraniała , uciekała , chowała , ale na pewno nie była agresywna, bo taka nie jest. Zabrakło Pani cierpliwości i tyle. Wiec aby szybko i skutecznie wyprowadzić Sonię na siku potrzebny był dławik, który Pani nazywała smyczą behawioralną. Może do tej pory ta Pani zajmowałą się psami o innych charakterach, może używała dławika i wiedziałą już że to działą..............nie wiem tego. To wygadana i pewna siebie osoba, przekonana o swoich umiejętnościach w postępowaniu z psami, może i tak jest nie wiem, nie oceniam jej całościowo a tylko w odniesieniu do postępowania z Sonią. Z pewnoscią nie byłaby dobrą opiekunka i trenerką akurat dla takiej delikatnej sunieczki jaka jest Sonia, dlatego Sonia wróciła. Paula nie obserwuje u Soni na szczęście jakiejś większej traumy, sunia jest tylko bardziej czujna niż zwykle i baczniej obserwuje co się dookoła dzieje, ale się ucieszyła ze wróciła, nosi ogonek w górze. Zdaniem Soni........wróciła do domu. 1 Quote
doris66 Posted September 4, 2017 Author Posted September 4, 2017 Opłąciłąm hotel za sierpień dla Soni. Ana 10 dziękuję . Quote
doris66 Posted September 4, 2017 Author Posted September 4, 2017 Zapraszam na bazarek cegiełkowy na zebranie pieniędzy w celu opłacenia kastracji Hiltonka. Quote
doris66 Posted September 5, 2017 Author Posted September 5, 2017 DZiękuję Pani Magdalenie K za wpłatę dla Soni -40zł. Quote
kiyoshi Posted September 5, 2017 Posted September 5, 2017 Ajajaj:( dzieki Bogu ze tak szybko Sp ia opuscila to pieklo:( mi metody tej Pani ktore opisujesz baaaardzo sie nie podobaja:( zaluje ze Sonia nie pojechala gdzie indziej ale z drugiej strony- wrocila do miejsca gdzie czuje sie bezpieczna Noz sie w kieszeni otwiera:( Quote
Tyśka) Posted September 5, 2017 Posted September 5, 2017 Jestem ciekawa tej Pani i jej metod :( to jakaś polecana osoba? Biedna Soniulka. Szkoda, że obecny DT nie może wziąć Soniuli na stałe :(( Quote
Ewa Marta Posted September 5, 2017 Posted September 5, 2017 A jak Soniulka po powrocie? Doszla już do siebie? Quote
Sowa Posted September 8, 2017 Posted September 8, 2017 Jedna z psich szkółek, deklarująca się jako wyłącznie pozytywna, reklamowała chamski dławik jako "smycz behawioralną". Wyłącznie pozytywne działanie miało polegać na tym, że człowiek nie dusi psa, pies dusi się sam. Czyli pies ma wybór - będzie się dusić na dławiku albo nie, człowiek ma czyste sumienie - przecież pies sam zaciska na sobie "smycz behawioralną". Zdaje się, że dziś któraś pozytywna szkółka oferuje do nauki chodzenia na smyczy obroże elektryczne - już nawet dławik nie wystarczył. Tytuł behawiorysty może - w nielicznych przypadkach - oznaczać kogoś z głęboką wiedzą weterynaryjną i znajomością psich zachowań. kogoś, kto może przede wszystkim stwierdzić, czy u psa chora jest psychika czy ciało i zastosować odpowiedni sposób leczenia lub modyfikacji zachowań. Ale może też oznacza kogoś, kto zapłacił drogo za kurs korespondencyjny i chce sobie szybko koszty odbić. Zanim poprosiłabym behawiorystę o pomoc, sprawdziłabym, czy ten ktoś ma wiedzę o psich chorobach i czy bodaj własnego psa wyszkolił w zakresie elementarnym. 4 Quote
doris66 Posted September 20, 2017 Author Posted September 20, 2017 Nowe wpłaty dla Soni: Anna C - 120zł i wpływ z bazarku Doris66 -103zł. Naniosłąm do rozliczeń. Quote
doris66 Posted September 22, 2017 Author Posted September 22, 2017 DZięki Ana10 za zakup i zasponsorowanie karmy dla Soni. Wystarczy do końca listopada. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.