auraa Posted February 27, 2016 Author Posted February 27, 2016 W poniedziałek dzwonię do gminy, żeby załatwić sprawy formalne. Spróbuję ustalić czy zwrócą za sterylkę. Jeśli swszystko będzie ok. we wtorek koleżanka (z którą po kilku latach wspólnego chodzenia do szkoły a potem niewidzenia się, spotkałyśmy sie na działkach) pojedzie do gminy i przywiezie sunię do Warszawy na Gocław. Stamtąd Marzena zawiezie ją do Gajowej. Gajowa ma w poniedziałek wstępnie umawiać sterylkę u swojej p. dr. U Gajowej sunia będzie czekała na dt. u Agat21. Tyle na razie... Quote
Poker Posted February 27, 2016 Posted February 27, 2016 Zawiły plan ,ale najważniejsze ,żeby dał się zrealizować. Quote
auraa Posted February 28, 2016 Author Posted February 28, 2016 Zapraszam, misterny plan wymaga wsparcia. Choćby pobyt suni u Gajowej!!! Quote
mari23 Posted February 28, 2016 Posted February 28, 2016 O 25.02.2016o18:10, auraa napisał: Ona ma jeszcze ładną sierść i rozpaczliwie potrzebowała człowieka. Nie wiem czy to nie początek jej bezdomności? Bez wsparcia finansowego nie mogę szukać nawet hotelu ... może to, że "okrąglutka" było powodem wyrzucenia, sterylka chyba pilnie jest potrzebna, bo być może aborcyjna już :( Sunia śliczna jest! Quote
Anula Posted February 28, 2016 Posted February 28, 2016 A ile będzie kosztował pobyt suni u Gajowej? Quote
auraa Posted February 28, 2016 Author Posted February 28, 2016 Jeszcze ostatecznie nie ustaliłyśmy ale Gajowa niejednokrotnie hotelowała "moje" psy i się dogadywałyśmy:) Będzie to zalezało od długości pobytu. Quote
auraa Posted March 1, 2016 Author Posted March 1, 2016 Nie wiem co mam napisać. Z nerwów aż się poryczałam.Dziewczyny pojechały po sunię. Podpisały pisma. Zostawiły podanie w sprawie pokrycia przez gminę kosztów sterylizacji. W samochodzie stwierdziły, ze z suni sypią się kleszcze i trzeba ją natychmiast spryskać. Sunia była przeszczęsliwa i koniecznie chciała siedzieć wyłącznie na kolanach. Było super i jedynym zmartwieniem były kleszcze. Na Gocławiu sunię czekała przesiadka do hotelu do Gajowej. Sunia wysiadła z samochodu i ............zaczęła sikać jak pies. ZA chwilę podniosła drugą łapę a dziewczyny gdyby miały sztuczne szczęki to by im chyba powypadały!!!!! Po dwóch tygodniach pobytu w kojcu. Dyskusjach na temat prawdopodobnej ciązy, sunia okazała się być psem!!!!!!! Jestem załamana!!!!Co dalej robić? Wprawdzie piesek jest przeuroczy i śliczny, ale Agata nie może wziąć na tymczas psa !!! Sierść ma ponoć tak gęstą jak owieczka. Przez tą sierść nie widać co jest pod spodem. Czy jest gruby czy chudziutki? Jest po prostu okrągły. Może to zmyliło ludzi tam w gminie. Co nie zmienia faktu, że przez dwa tygodnie chyba można stwierdzić jakiej płci zwierzę trzymają. To było moje najważniejsze pytanie i prosiłam, żeby to sprawdzili. Dupa!!!Dupa!!!DUpa!!!!! Przepraszam... Dzwoniła Gajowa. Psiak kojarzył się jej z jakąś rasą i po przewertowaniu internetu doszła do wniosku, że psiak jest w typie spaniela tybetańskiego. To psiaki do towarzystwa, na kanapę a nie do kojca. Psiak u niej w kojcu bardzo płacze. W samochodzie był taki szczęśliwy. Przytulał się łasił a teraz siedzi znowu w ciemnym kojcu. Gajowa tez była przygotowana na suczkę. Po sterylizacji sunia miała w domu czekać na Agatę. Ten biedak zmienił znany kojec na nowy. Teraz trzeba tylko trzymać kciuki, żeby nie przyplątała sie babeszja. Co z nim dalej robić???? Link do zdjęcia i opisu spaniela tybetańskiego. http://rasy-psow.com/content/view/195/142/ Quote
Anula Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 A może Gajowa zrobić zdjęcia temu psiakowi i tu wstawić? Ile on ma lat? Quote
konfirm31 Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 (edited) No, rzeczywiście - historia nie do przewidzenia. Też mnie oszołomiło zupełnie......i co tu zrobić? Władza w Gminie chyba taka sama, jak i pozostali jej mieszkańcy....... Propozycja Anuli - bardzo sensowna - zdjęcia i ogłaszać psa w typie spaniela tybetańskiego. A w międzyczasie, obserwować(tfu, tfu) w kierunku babeszjozy. I jak OK, może wykastrować? Edited March 1, 2016 by konfirm31 Quote
auraa Posted March 1, 2016 Author Posted March 1, 2016 Gajowa zrobi zdjęcia. Dziś nie było czasu ani pogody. Wszystkie jesteśmy oszołomione ta sytuacją. Ja nie mogę się uspokoić. Agata jest na wyjeździe , też zaskoczona . Czy jej pies dogada się z innym??? Obawia się ze będą problemy. Psiaczek jest ponoć baaardzo kochany i nieszczęśliwy..... Quote
Anula Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 Jeszcze coś mi przyszło do głowy.Koci Świat - Kasia Strzelecka tel.603 651 833 (jeżeli jeszcze jest aktualny).To Stowarzyszenie czy Fundacja pomaga plaskatym.Ma także stronę na FB.Mogą mu pomóc tylko się trzeba skontaktować.Koniecznie potrzebne są zdjęcia psiaka to może szybciej jakoś mu się pomoże,ponieważ te co są na przystanku nie oddają jego rzeczywistego wyglądu.No i koniecznie wiek,ile on może mieć lat? Quote
auraa Posted March 1, 2016 Author Posted March 1, 2016 Agata nie może wziąć tego psiaka. Jej pies nie akceptuje samców. Ile ten czarnulek ma lat nie wiadomo. Nie jest młodzieniaszkiem ale to chyba musi stwierdzić weterynarz. Quote
Mazowszanka13 Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 Mój Dyzio też niekoniecznie przyjmie psa, szczególnie podobnych gabarytów. Zrobię większy bazarek, ale dopiero po świętach. Quote
Perełka1 Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 auraa, podaj wielkośc w kłębie, wagę i wklej zdjęcia Quote
Anula Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: No, rzeczywiście - historia nie do przewidzenia. Też mnie oszołomiło zupełnie......i co tu zrobić? Władza w Gminie chyba taka sama, jak i pozostali jej mieszkańcy....... Propozycja Anuli - bardzo sensowna - zdjęcia i ogłaszać psa w typie spaniela tybetańskiego. A w międzyczasie, obserwować(tfu, tfu) w kierunku babeszjozy. I jak OK, może wykastrować? Moim zdaniem nie ma co obserwować psa tylko jutro pędzić rano do weta,porządnie odpchlić,odkleszczyć i wet zapewne poda zaszczyki skoro tyle kleszczy pies ma,stwierdzi wiek,oglądnie go,może zaleci badanie krwi, książeczkę wypisze bo przecież ten psiak raczej nie ma książeczki.Może też zalecić szczepienie bo nie ma szczepień. Quote
Bogusik Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 Tak jak napisała już wyżej Anula,wizyta u weta konieczna!Trzeba wykluczyć babejsze,a to może zrobić tylko wet.Obserwacja nic nie da i może się okazać,że już jest za późno na pomoc...Trzeba zebrać na już trochę kasy na badania,więc ja daję 50zł.Czy ktoś jeszcze może coś dołożyć?Każda złotówka na wagę złota,bo grosz do grosza i mały będzie miał na wizytę i badanie... Quote
sylwija Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 z badania krwi to szybko będą wiedzieć, czy jest babeszjoza, czasem natychmiast trzeba podać ten imizol, nie ma co czekać na typowe objawy, bo się cholerstwo mutuje można powrzucać chłopaka na grupy spanielowe np. https://www.facebook.com/janina.roskosz/?fref=ts https://www.facebook.com/janina.roskosz/?fref=ts Quote
Anula Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 8 minut temu, sylwija napisał: z badania krwi to szybko będą wiedzieć, czy jest babeszjoza, czasem natychmiast trzeba podać ten imizol, nie ma co czekać na typowe objawy, bo się cholerstwo mutuje można powrzucać chłopaka na grupy spanielowe np. https://www.facebook.com/janina.roskosz/?fref=ts https://www.facebook.com/janina.roskosz/?fref=ts On bardziej jest podobny do pekińczyka a nie spaniela.Ta rasa tylko ma taką nazwę ale nie jest podobna do spaniela.Szybciej go trzeba wrzucić na pekińczyki tylko jest brak zdjęć pyszczka. Quote
konfirm31 Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 Jak pisałam o obserwowaniu w kierunku Babeszji, to miałam na myśli, nie tylko opiekuna, ale i stałą kontrolę weta, żeby z kastracją się nadmiernie nie pospieszyć, jak pies akurat zachoruje. Babeszjoza, zwana również piroplazmozą, jest często spotykaną chorobą ... Okres wylęgania wynosi od 1 do 8 tygodni, ale sporadycznie może być dłuższy. U naszej suni , babeszjozą objawiła się późną jesienią, po użarciu przez kleszcza na wiosnę. Na jesieni, sunia miała operację ropomacicza, w w kilka dni później - boreliozę :( Jedyne, co mogę ofiarować psiakowi, to niewielka stałą - tak ze 20zł/miesiąc Quote
auraa Posted March 1, 2016 Author Posted March 1, 2016 Dziewczyny dziękuję bardzo. Dobrze, żeby tu zajrzała Gajowa ale coś nie może ogarnąć tej nowej dogomanii. Pies został od razu spryskany a jutro będzie odrobaczony. Gajowa spryskała go od razu, żeby to świństwo nie rozeszło jej się po terenie. Jutro rano zadzwonię do niej i ustalimy co i jak zrobić. Ten jego kłąb i waga jest trudne do ustalenia przez bezmiar sierści.. Quote
agat21 Posted March 1, 2016 Posted March 1, 2016 Jestem z doskoku.. niezły szok się zrobił z bidakiem. Na weta też się dołożę, niech Gajowa nie ponosi jeszcze dodatkowych kosztów z powodu jej dobrego serca i tymczasowego przygarnięcia suni, która okazała się psem. W tej sytuacji musimy się zrzucać na hotelik domowy, jeśli nie znajdzie się dom tymczasowy, który może wziąć psa do domu, a nie do kojca. Pociechą jest to, że psina nie trafi przynajmniej do Radys! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.