Poker Posted October 10, 2015 Author Posted October 10, 2015 A gdzie ona spi? Śpi z nami w sypialni na jednym z trzech psich legowisk. Wykurzyła z niego Loczkę. Dziś dalsze postępy. Sama zeszłą do kuchni i ułożyła się między Loczką i Dolarkiem.Ogólnie częściej schodzi na dół i zagląda do nas. Na ogródku po zrobieniu koo tak się cieszyła ,ze pędziła do mnie , podskakiwała do ręki ,żeby ją smyrać. Mimo, że inicjatywa do kontaktu wychodzi od niej, to i tak ucieka jak wyciągam rękę. Ale jest coraz lepiej. Natomiast na żywiołowego wnuka zawarczała. 1 Quote
ALMA2 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 A gdzie ona spi? Ostanio Poker pisała, że na Loczkowym posłanku. Biedna malutka, raz siku to stanowczo za mało :( Quote
Poker Posted October 11, 2015 Author Posted October 11, 2015 Tak sobie podczytuję..... Fajnie, zapraszam do CZYTANIA. Gigunia coraz częściej chodzi po domu. Dziś zamknęliśmy się z futrzakami w kuchni na czas śniadania i sunia nawet poskubała parę chrupek w naszej obecności. Wyszłyśmy wcześniej na ogródek na sioo , a w tym czasie mąż wrócił z Dolarem i Loczką ze spaceru. Psiaki przybiegły do mnie się witać ,a Giga zaczęła skakać razem z nimi , opierać łapki o Dolarka i podstawiać się do miziania. A wieczorem była niespodzianka, na krótko co prawda ,ale zmieniła legowisko. Niestety już 2 razy przyuważyłam ,że warczy na kotkę jak ta się zbliża. Niezbyt mocno ,ale powiedziałam jej ,że nie wolno. Quote
Ewanka Posted October 11, 2015 Posted October 11, 2015 Cieszą postępy choć powolne, ale wyraźne! :) Quote
ALMA2 Posted October 11, 2015 Posted October 11, 2015 Jak takie piękne posłanka to trudno się zdecydować :) 1 Quote
Bgra Posted October 11, 2015 Posted October 11, 2015 to już nie ta sama sunia,wyraz oczu zupełnie inny :) Quote
b-b Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 to już nie ta sama sunia,wyraz oczu zupełnie inny :) Prawda? :) Całkiem inaczej jej z oczu patrzy :) Quote
Poker Posted October 12, 2015 Author Posted October 12, 2015 Giga miała wczoraj niespodziankę ,bo położyłam jej legowisko razem z legowiskami Dolara i Loczki obok mojego łóżka. Nie miała wyjścia i spała całą noc obok mnie. Zdjęcie zrobione rano przez męża. Rano pobiegła pod drzwi tarasowe i dała znać ,że chce wyjść.Wypuściłam ją na ogródek, o dziwo wyszła sama, i zrobiła co trzeba. Dzielna dziewczynka. Quote
Mattilu Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Fantastyczne wiadomości! nawet jeśli nieraz jeszcze zdarzą się cofki, to jednak kierunek zmian jest wyraźnie pozytywny :) I zgadzam się z przedmówczyniami - jej już zupełnie inaczej z oczu patrzy! to wielka rzecz, musicie być z siebie bardzo dumni Państwo Pokerostwo :) Posłanka przepiękne! gdzie Ty Pokerku takie cuda znajdujesz? I jeszcze jedno: Loczka w porównaniu do Gigi to gigant ;) 1 Quote
ALMA2 Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Cudownie, że rwano wszyła sama i wróciła też sama? :) Ale widzę, że jak Tymczasowy Pan wstał, inne kudłaczki spiją, a ona oczka szeroko otwarte, czyli cały czas czujność zachowana. Quote
konfirm31 Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Giga jest czujna - jak na tymczasa przystało ;). Quote
Nutusia Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Wiedziałam, że będę się miała z czego cieszyć :D A z tym wspieraniem się na innych psach przy radości, wypisz-wymaluj Imka! ;) Quote
Nadziejka Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 :) :) :)wiesci cieszace serducha ze hoho sciskam pozdrawiam oczka inne juz oczywiscie stokroc insze spojrzenie cudna Gryzia Gryziuchnaaa i brciszek i sistrzyczka Quote
terierfanka Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 coraz lepiej się strachulec sprawuje :) oby tak dalej Quote
ALMA2 Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 coraz lepiej się strachulec sprawuje :) oby tak dalej Tak :) brawo Giga :) Quote
Poker Posted October 13, 2015 Author Posted October 13, 2015 Giga zjadła dziś przy mnie śniadanko. Co prawda musiałam zamknąć nas w pokoju ,ale to i tak postęp. Na ogródek wychodzi przez drzwi tarasowe,ale do domu wraca przez drzwi wejściowe, taka spryciula z niej. Dziś wyszłam z psami na spacer ,a mąż został w domu.Okazało się ,że sunia po moim wyjściu śpiewała serenady. Z jednej strony to dobrze,a z drugiej źle. Na razie musimy przeczekać ten etap.Za odzwyczajanie od śpiewów weźmiemy się później. Quote
Nutusia Posted October 13, 2015 Posted October 13, 2015 Na razie serenady cieszą, bo są dowodem na to, że Ty (albo Loczka i Dolarek) jesteś dla niej ważna... ;) Quote
jola_li Posted October 13, 2015 Posted October 13, 2015 Bardzo mnie cieszą kolejne kroczki we właściwym kierunku :). Trzymam kciuki za powodzenie akcji antyfajerwerkowej. Jeden Sylwester w roku zdecydowanie wystarczy. Quote
Poker Posted October 13, 2015 Author Posted October 13, 2015 I kolację też dziś zjadła. W końcu 2 posiłki. I była koo 2 razy. Sama wypada na ogródek. Przy wychodzeniu na spacer z naszymi psami musimy bardzo uważać, bo panienka wybiera się z nami. Na pewno jeszcze nie nadaje się do chodzenia po ulicy, więc musi poczekać. Dziś też była u mnie koleżanka na babskich pogaduchach.Giga zbiegała z góry kilka razy i zaglądała do nas. Ona często zbiega na półpiętro, macha ogonkiem, popiskuje ,ale boi się zejść na dół , a zachęcana ucieka jednak na górę. Małymi kroczkami jednak idziemy do przodu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.