Nutusia Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Ona się jeszcze boi, że jak się tak otworzy, to tak... zostanie ;) Bosssskie wiadomości! A ja mam nową tymczasię, więc pozwolę sobie po znajomości zaprosić na jej wątek :) http://www.dogomania.com/forum/topic/333561-%C4%8Detka-czyli-szczotka-psina-wyrzucona-z-samochodu/ Quote
Nadziejka Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 :) :) :)cudnie malenka cudnie az sie czlek smieje radosnie od ucha do ucha sciskam sciskam ogromnie Quote
Mela Jakimiuk Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Mały aniołeczek poznał dom pełen miłości, to i się otworzył! Quote
Mattilu Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Czyli imie ciut na wyrost ;) Giga, robisz olbrzymie postepy :) Quote
Poker Posted October 5, 2015 Author Posted October 5, 2015 Mały aniołeczek poznał dom pełen miłości, to i się otworzył! Aniołeczek jeszcze całkiem się nie otworzył. Dopiero ciut uchylił drzwi do swej duszyczki. Czyli imie ciut na wyrost ;) Giga, robisz olbrzymie postepy :) Ano na wyrost. Musi pokonać GIGA strachy. Quote
ALMA2 Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 A jak pokona wszystkie giga..., to będzie gigantycznie fajna :) Dobranoc Giga :) Quote
bou Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Hm..Loczka wywala poduszkę,Gigunia wywaliła Loczkę :)Aż miło się na sercu robi czytająć o tym rudzielcu... Quote
Nutusia Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Loczka sobie na szczęście poradzi ;) Jest od wczoraj może jakiś giga-kroczek? Czy na razie w skali mini należy je rozpatrywać? :D Quote
Poker Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Na razie w skali mini ,a nawet trochę do tyłu. Smarkula w ogóle nie chce jeść ,a ni gotowanego, ani suchego. Zrobiła sobie azyl z posłanka Loczki i leży obserwując co się dzieje w domu. Co jakiś czas schodzi pół piętra, sprawdzi czy nic się nie zmieniło i szur na legowisko. Dziś dopiero 3 tygodnie jak jest u nas. Niby tak długo ,ale dla takiego strachulca to jest krótko. Quote
Nutusia Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Bardzo krótko! Nasza Viola od psich strachulców mówi, że dopiero po 3 miesiącach można w ogóle cokolwiek "pewnego" o psie powiedzieć ;) Quote
konfirm31 Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Widać czegoś się nadal boi. Lerka bała się sukienki(swojej) posterylkowej i ubrana, nie chciała ani jeść, ani być aktywną. Natychmiast po zdjęciu kiecki, wracał apetyt i aktywność. Po nałożeniu - znowu wszystko jej przechodziło. Inne moje dziewczynki, tak nie miały. Quote
ALMA2 Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Jejku, jak ten czas mimo wszystko leci, 3 tygodnie..., a myślałam, ze tydzień, półtora tygodnia Giga jest u Poker. Quote
Poker Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Z sunią jak w kalejdoskopie. Wyprowadziłam ją na ogródek na sioo, puściłam ze smyczą, zrobiła i cała szczęśliwa , machając ogonkiem podbiegła do mnie chyba,żebym ją pochwaliła. Oczywiście chwaliłam ją ,ale na próbę głaskania odskakiwała. Jak udawałam ,że jej nie widzę, to podchodziła od tyłu i trącała mnie noskiem. Jak widzi ,że nasze futrzaki podbiegają się miziać, to ona za nimi.Wtedy daje się pomiziać ,a jak przestaję, to podaje łapkę i tak w kółko. W pewnym momencie zaczęła nawet podskakiwać delikatnie zaczepiając Dolarka do zabawy. 3 Quote
Nutusia Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 I to jest niby "mini"?!?!? To już nawet nie "mega", ale właśnie "giga"! :D Quote
b-b Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 No "rośnie" powoli u Poker kolejny normalny psiak :) Z nią jak ze szczeniakiem wszystkiego musi się uczyć na nowo :) Quote
Figunia Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Rozkręca się dziewczynka, :) Powolutku, ale cały czas są postępy. Jak dobrze, mieć kilka psiaków w domu, widać, jakie to ważne... Quote
Nadziejka Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Z sunią jak w kalejdoskopie. Wyprowadziłam ją na ogródek na sioo, puściłam ze smyczą, zrobiła i cała szczęśliwa , machając ogonkiem podbiegła do mnie chyba,żebym ją pochwaliła. Oczywiście chwaliłam ją ,ale na próbę głaskania odskakiwała. Jak udawałam ,że jej nie widzę, to podchodziła od tyłu i trącała mnie noskiem. Jak widzi ,że nasze futrzaki podbiegają się miziać, to ona za nimi.Wtedy daje się pomiziać ,a jak przestaję, to podaje łapkę i tak w kółko. W pewnym momencie zaczęła nawet podskakiwać delikatnie zaczepiając Dolarka do zabawy. cudnie cudnie sciskam malenka Quote
Guest Elżbieta481 Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Witaj Gryziu-Gryzeldo mała psino...Żebyś Ty suniu wiedziała jak niezwykłe imię nosisz...Takie imię zobowiązuje i jak Twoje imienniczki będziesz mądra,odważna i wszystko będzie dobrze. E/W/R Quote
Poker Posted October 7, 2015 Author Posted October 7, 2015 Dziękuję za odwiedziny i pozdrowienia. A u nas dzień jak zwykle. Panienka raczyła posisiać na ogródku, razem z psami zbiega po schodach i drze japę jak ktoś przychodzi po czym natychmiast nawiewa do swojego azylu w sypialni. Dziś zjadła 2 posiłki podane sposobem czyli gotowane omaszczone niezawodną pasztetową. Podchodzi sama coraz bliżej ,ale widać jakim to jest dla niej wysiłkiem psychicznym. Idzie, siada i dygocze ze strachu. Co w tej główce musi się dziać? To samo na ogródku. Idzie przy nodze sama i dygocze.Podchodzi pod drzwi, przez które wpada do domu jak piorun kulisty. Ale tak miało u nas dużo dzikusek.Jakby się ościeżnica miała im na głowę zwalić. Gigunia jest na takim etapie,że jest w stanie mnie ugryźć ze strachu. Cały czas muszę być czujna.gwałtowny ruch w stosunku do niej mógłby się zakończyć dla mnie przykro. A ona nie ostrzega. Mąż jest na razie ostrożny , robi co jakiś czas podchody z głaskaniem. Oj , dużo jeszcze przed nami pracy. Quote
togaa Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Oj , dużo jeszcze przed nami pracy. Na to wygląda. Niezmierzone pokłady cierpliwości masz w sobie Pokerku. Podziwiam. Quote
Poker Posted October 8, 2015 Author Posted October 8, 2015 Na to wygląda. Niezmierzone pokłady cierpliwości masz w sobie Pokerku. Podziwiam. Bez przesady ,a poza tym głównie do zwierząt, hihihi Quote
konfirm31 Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Kciukam z całej siły, żeby Giga jak najszybciej przełamała swoje leki i stał asie spokojnym, adopcyjnym psem. Podziwiam, Poker Waszą pracę - Twoją i Twojego TZta. Jak jak dotychczas, miałam szczęście do bezproblemowych tymczasów (fakt, mało ich u mnie było ;)) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.