Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

moje psy maja ze mna wpsolnej aktywnisci (spacer, nauka, praca0 tez godzine lub mniej dziennie. plus to co w domu (ale to jest kilka minut), reszta to spacery patykowe z moja mama. wydaje mi sie, ze to nie jest malo... nie znam OSOBISCIE (oprocz Ciebie) nikogo kto by zajmowal si tyle psami. ja na wiecej nie mam ochoty, bo mam inne rzeczy do roboty, psom musi to wystarczec.

Jednak cziłka?:p

Link to comment
Share on other sites

Wyraz godzina napisałem optymistycznie. Czasami mogą to być dwie, trzy godziny, a czasami tylko pół. Mam jednak jeszcze inne obowiązki... Posiadam dzieci więc na brak zabawy pies narzekać nie będzie. Jestem nauczycielem, więc wakacje mam wolne, co i psom da się odczuć. Poza tym psy będą miały własne towarzystwo, a to zwierzęta stadne, więc to chyba dobrze. Co innego jak sie ma jednego psa i więcej czasu trzeba mu poświęcać, zabawiać go itp. Może się mylę, ale takie mam zdanie. Aha nie bez powodu myślimy o większym psie, molosowatym, bo przecież one nie potrzebują tyle ruchu co husky czy ON ?

Link to comment
Share on other sites

spokonie nie martw sie to tylko Władczyni, a ona jest cyborgiem:eviltong::evil_lol:

Bernenczyki potrzebuja sporo ruchu. tzn raczej nie ruchu na zasadzie zaprzegowca, ale nie sa spokojnymi psami, sa zywiołowe i maja duzo energii. lubia dlugie spacery, zabawy, plywanie. ale tez bez przesady. Bernardyn raczej bedzie potrzebowal mniej ruchu. ta misie wydaje ale ngdy psa tej rasy nie mialam, nie obcowalam dluzej.
przeciez to noramlne, ze masz prace i obowiązki. kazdy je ma. jezeli mieszkasz w domu z ogrodem, pies moze w nim przebywac kiedy zechce, do tego dasz mu jeden dluzszy spacer dziennie.jak dla mnie to jest ok;)

pamietaj, zeby pies mial duzo towarzystwa ludzi, a nie tylko drugiego psa. fajnie bylo by z nim popracowac na zasadzie podstawowego posluszenstwa- berneczyki sa bardzo madrymi psami. jeszcze fajniej by bylo gdybys samz nim troche pracowal, np nauczyl do jakichs sztuczek, aportowania (jezeli pies bedzie lubil), nauczyl go bawic sie z Wami.
Pamietaj, ze jak wzmiesz szczeniaka mozesz zaczac z nim pracowac odkad przyjedzie do Waszego domu (no moze drugiego dnia:evil_lol:). szczeniak chlonie jak gabka i nie ma co czekac, az zakorzeni sobie złe nawyki.

A i uwaga- berneczyki maja sklonnosci do otyłosci. dobrze, zeby mial na prawde codziennie te dawke ruchu minimalna chociaz, poza ogrodkiem.

i radzila bym, jak pies bedzie maly, dopoki nie nabierze juz docelowego wygladu, zamykac go w domu/garazu (gdzie bedzie mial okno, poslanie, zabawki, jakies gryzaki i wode) na czas waszej nieobecnosci. czesto zdazaja sie kradzierze. nawet doroslych psow.

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam że dla psa najlepszym towarzyszem powinien być człowiek i to jego towarzystwo powinno być najfajniejsze. Jeżeli pies przedkłada zabawy z psami nad swojego przewodnika to nie jest dobrze (podkreślam - dla mnie).

śmiejcie się - też byście tak miały z szatanem w ciele uroczego pieseczka:eviltong: [SIZE="1"]fakt mam ogromną satysfakcję z przebywania z psem, większą niż z obcowania z ludźmi[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Jestem nowa, właśnie przed chwilą zarejestrowana :)
Chciałabym prosić Was o pomoc (może nie w doborze) ale w nakierowaniu mnie na dobry trop.
Od kilku miesięcy intensywnie myślimy z mężem nad psem. Obydwoje wychowywaliśmy sie ze zwierzakami, ja z małymi, mąż z większymi psami.
Mamy 4-letnią córę, odpowiedzialną delikatną istotę, nie byłoby więc problemu aby zrobiła psiakowi krzywdę. Jako że od dziecka byłam szczęśliwą posiadaczką małych psów (jamniki, yorki) marzę o średnim, dużym psie.
JEstem zakochana w CC, biorę pod uwagę również labradory oraz goldeny.
Co mam do zaoferowania? Dom z ogródkiem, zabawy, przechadzki, dłuższe włóczęgi. Nasze stałe towarzystwo. Marzymy o psie przyjacielu. Nie ukrywam, że CC jest przepięknym psem, czytam o nich i nie widzę wiekszych przeszkód. Dlatego proszę Was o pomoc, bo może coś przeoczyłam. Nie chcę unieszczęsliwic psa i nas.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie macie doświadczenia w wychowaniu/szkoleniu psów obronnych/bojowych, to jak już cane corso, to raczej suczka i od razu szkolenie pod okiem dobrego instruktora. Najlepiej zacząć już od tzw. psiego przedszkola, żeby potem nie było problemów w kontaktach z innymi psami.

Labrador, golden też ok, ale bierzcie pod uwagę, że psom tym mogą nie wystarczyć same spacery; one potrzebują również zajęcia umysłowego, począwszy od aportowania po naukę komend, bardziej intelektualne zabawy niż samo bieganie.

Od razu dla pewności dodam, że skoro pies rasowy, to tylko z rodowodem; przy psie o nieznanym pochodzeniu nie ma żadnej gwarancji, że będzie on posiadał cechy typowe dla rasy, również pod względem charakteru. Zresztą nawet przy wyborze zarejestrowanej hodowli trzeba mieć się na baczności, zwłaszcza przy rozmnażanych na lewo i prawo labach i goldenach.

Link to comment
Share on other sites

Martens suki CC nie sa jakos znaczaca latwiejsze w prowadzeniu;)
Jesli CC to szkoleniowiec ale taki ktory zna psychike molosow, CC nieumiejetnie szkolony tradycyjnymi metodami moze stac sie niebezpieczny, nawet jesli szkolenie prowadzic bedzie czlowiek ktory sie na tym zna i ma pozytywne wyniki w szkoleniu np ONkow moze nam psiaka ciut zniszczyc.
CC potrzebuja zupelnie innego podejscia, innych metod...
O plusach nie bede pisac bo sa oczywiste:loveu:
Wazne zeby CC nauczyc spokojnego zachowania, ten pies cieszy sie calym cialem co bywa bolesne...u mnie poszly dwa stoliki do kawy przez taka radosc:roll:
Socjalizacja jest najwazniejsza, bez tego psiak moze sprawiac dosc powazne problemy a biorac po uwage gabaryty moze byc niefajnie. Nie sa jakos wybitnie trudne w prowadzeniu ale do latwych tez sie nie zaliczaja, sa inteligentne przez co szybko sie ucza jak zrobic wlasciciela w konia:lol: uparte jak osly doslowanie. Trzeba posiadac juz jakas wiedze i doswiadczenie zanim sie zdecydujemy na CC.
Dla mnie corsiaki maja same plusy, ich trudny charakter tez jest dla mnie plusem ale ja lubie wyzwania, mam czas i checi zeby pracowac no i jakiestam pojecie o psiej psychice mam...nie wolno rozbudzac w nich nieufnosci czy agresji! Bez tego beda swietnymi zrownowazonymi obroncami.
CC to psy niezywkle emocjonalne, potrzebuja ciaglego kontaktu z wlascicielm, zainteresowania, czlapia sie za Toba krok w krok po calym mieszkaniu co czasami bywa dosc uciazliwe. Zostawione same sobie nie beda szczesliwe i moga zaczac stwarzac problemy z zachowaniem.
Od szczenicia trzeba je uczyc zostawania samamu w domu, maja skonnosci do leku separacyjnego. Jasno przedstawione zasady i wyznaczone granice sa bardzo wazne, potrzebuja silnego a zarazem niezwykle lagodnego prowadzenia zeby stac sie wspanialymi psami rodzinnymi :)

U CC tez trzeba juz uwazac wybierajac hodowle...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Dały mi do myślenia. Oczywiście, że tylko ze sprawdzonej hodowli i z rodowodem.
Mieszkam obecnie w Anglii, skontaktowałam się dwa dni temu z Hodowlą CC, w celu obejrzenia psów i pobycia razem z nimi :)
Jeśli znajdę dobrą hodowlę i szkołkę to może może...moje marzenie się spełni.
I właśnie tego się obawiam, czy bede miała czas, siłę i chęci na spełnienie oczekiwan Labradora czy Goldena.
Zastanawiałam się jeszcze nad psem ze schroniska, jeszcze nie odwiedziłam żadnego, bo boję się, że nie wyjdę stamtąd sama...
Obawiam sie jednak tego ze względu na córę, bo nigdy nie wiadomo co z takiego psa wyrośnie i jaki on będzie.
Jestem osobą dość konsekwentna i stanowczą, ( moja córa moze o tym opowiedziec :diabloti: , ale nie brakuje miłosci w naszym domu, wiec wiem ze psiul u nas nie miałby żle ;).
Czy macie jeszcze dla mnie jakieś propozycje, jakieś sugestie?
Bo czuję już że następne miesiące zastanawiania sie po całych dniach i nocach nie wpłyną dobrze na moją psychikę :razz:
Może coś mniejszego? Oby nadawal się do zabawy, jakiegos nauczania, i do kochania :) I taki który pewnego dnia zaakceptował by nowego domownika ( czy drugie dziecko czy...CC :lol:)
Aha zastanawiam się tylko i wyłącznie nad Suczką.
Ahhh moje marzenie, pies drepcze za mną... :) tesknie za tym, bo moje yorki byly takie. W domu jestem na razie cały czas, takze psiul nie byłby samotny.
Beagle , russelle odpadają..czuję że nie dałabym rady na takie wariaty :evil_lol:
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajkamajka']Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Dały mi do myślenia. Oczywiście, że tylko ze sprawdzonej hodowli i z rodowodem.
Mieszkam obecnie w Anglii, skontaktowałam się dwa dni temu z Hodowlą CC, w celu obejrzenia psów i pobycia razem z nimi :)
Jeśli znajdę dobrą hodowlę i szkołkę to może może...moje marzenie się spełni.
I właśnie tego się obawiam, czy bede miała czas, siłę i chęci na spełnienie oczekiwan Labradora czy Goldena.
Zastanawiałam się jeszcze nad psem ze schroniska, jeszcze nie odwiedziłam żadnego, bo boję się, że nie wyjdę stamtąd sama...
Obawiam sie jednak tego ze względu na córę, bo nigdy nie wiadomo co z takiego psa wyrośnie i jaki on będzie.
Jestem osobą dość konsekwentna i stanowczą, ( moja córa moze o tym opowiedziec :diabloti: , ale nie brakuje miłosci w naszym domu, wiec wiem ze psiul u nas nie miałby żle ;).
Czy macie jeszcze dla mnie jakieś propozycje, jakieś sugestie?
Bo czuję już że następne miesiące zastanawiania sie po całych dniach i nocach nie wpłyną dobrze na moją psychikę :razz:
Może coś mniejszego? Oby nadawal się do zabawy, jakiegos nauczania, i do kochania :) I taki który pewnego dnia zaakceptował by nowego domownika ( czy drugie dziecko czy...CC :lol:)
Aha zastanawiam się tylko i wyłącznie nad Suczką.
Ahhh moje marzenie, pies drepcze za mną... :) tesknie za tym, bo moje yorki byly takie. W domu jestem na razie cały czas, takze psiul nie byłby samotny.
Beagle , russelle odpadają..czuję że nie dałabym rady na takie wariaty :evil_lol:
Pozdrawiam.[/quote]
Dog Niemiecki :) Do kochania (szczególne miejsce w dożych sercach mają dzieci:loveu:), do nauki(wbrew pozorom bardzo szybko łapią o co chodzi), do długich spacerów, i do wylegiwania się na kanapie :). Nie powinno problemów z akceptacją drugiego psa , czy kolejnego dziecka.
A suczka, po niewielkich rodzicach, powinna mieć jakieś 75 cm w kłębie.
Praktycznie 0% agresji, jednak w zagrożeniu, to łagodne ciele na 100% stanie w Waszej obronie.

Link to comment
Share on other sites

Dogi Niemieckie-cudne. Moja znajoma ma srebrzystą sukę. Łagodna, cierpliwa, zrównoważona. Zaślinioną mordę zawsze nadstawia do pocałunków, z dziećmi znajomych ma genialny kontakt. Nie wiem na ile to kwestia wychowania a ile w tym cech rasy ale pies marzenie.Budzi respekt swoim wyglądem więc nawet nie wyobrażam sobie że znalazłby się jakiś chętny do konfrontacji a znajoma choć malutka jak krasnoludek to i w środku nocy wychodzi na spacerki.druga znajoma która ma CC twierdzi że to psy które trzeba umieć układać ( ma wieloletnie doświadczenie z rasami uznanymi za trudne) inaczej może być lekki problem.jej CC dzieci nie toleruje ale może dlatego że znajoma też za nimi nie przepada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']Dogi Niemieckie-cudne. Moja znajoma ma srebrzystą sukę. Łagodna, cierpliwa, zrównoważona. Zaślinioną mordę zawsze nadstawia do pocałunków, z dziećmi znajomych ma genialny kontakt. Nie wiem na ile to kwestia wychowania a ile w tym cech rasy ale pies marzenie.Budzi respekt swoim wyglądem więc nawet nie wyobrażam sobie że znalazłby się jakiś chętny do konfrontacji a znajoma choć malutka jak krasnoludek to i w środku nocy wychodzi na spacerki.[/quote]
Dokładnie takie są :).
Mają tylko jedną wadę- krótko żyją :-(

Link to comment
Share on other sites

Jejusiu, moon light...własnie mi oczy zabłysnęły wielkim światłem :loveu:
Dog niemiecki jest psem, o którym marzyłam kiedy miałam 10 , 15 i 20 lat.
Teraz mając już własną rodzinę i starając się myśleć rozsądnie wyparłam go z myśli.. Choc nie ukrywam, że nie zachwycałam sie nim dalej ogladajac zdjecia, czytając o rasach i wertując od kilku miesięcy internet. ;)
Myśle o suczce, ile potrzebuje spacerów, ruchu, nauki? zabawy to myślę bedą całą dobę :) Czym się kierować przy doborze psiula? Jaki jest koszt miesięcznego wyżywienia? Co lubią najbardziej? JAki mają charakter? Jak z sierscia? O rany, dawne wspomnienia ożyły ...:multi:
Ide wertowac dalej neta :) Poczytam sobie :) Jeśli będziesz miała chwile napisz mi proszę jakie są wrażenia z posiadania takiego potfforka :)

Berneński? Jak dla mnie za duzy misio, Obiecałam sobie po yorkach, nigdy więcej długowłosego. nie wiem czy to dobry wybór, ale najbardziej podobają mi sie psiaki krótkowłose. Chociaż teraz oglądam jego zdjęcia i czytam o rasie, hmmmm. ech jakie to trudne. Dziecko sie rodzi i po prostu jest :) a nad psem trzeba tyyle myśleć :evil_lol:
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajkamajka']Jejusiu, moon light...własnie mi oczy zabłysnęły wielkim światłem :loveu:
Dog niemiecki jest psem, o którym marzyłam kiedy miałam 10 , 15 i 20 lat.
Teraz mając już własną rodzinę i starając się myśleć rozsądnie wyparłam go z myśli.. Choc nie ukrywam, że nie zachwycałam sie nim dalej ogladajac zdjecia, czytając o rasach i wertując od kilku miesięcy internet. ;)
Myśle o suczce, ile potrzebuje spacerów, ruchu, nauki? zabawy to myślę bedą całą dobę :) Czym się kierować przy doborze psiula? Jaki jest koszt miesięcznego wyżywienia? Co lubią najbardziej? JAki mają charakter? Jak z sierscia? O rany, dawne wspomnienia ożyły ...:multi:
Ide wertowac dalej neta :) Poczytam sobie :) Jeśli będziesz miała chwile napisz mi proszę jakie są wrażenia z posiadania takiego potfforka :)

Berneński? Jak dla mnie za duzy misio, Obiecałam sobie po yorkach, nigdy więcej długowłosego. nie wiem czy to dobry wybór, ale najbardziej podobają mi sie psiaki krótkowłose. Chociaż teraz oglądam jego zdjęcia i czytam o rasie, hmmmm. ech jakie to trudne. Dziecko sie rodzi i po prostu jest :) a nad psem trzeba tyyle myśleć :evil_lol:
Pozdrawiam.[/quote]

Proszę bardzo, ja o dogach mogę 24h na dobę [FONT=Wingdings]J[/FONT].
To od początku. Spacery- dog to pies duży, wiadomo, swoje kilometry w tygodniu wybiegać musi. Jednak jest to pies bardzo elastyczny, kiedy masz czas- pójdzie za Tobą na koniec świata. Kiedy masz więcej roboty, położy się grzecznie na kanapie, i prześpi . My wychodzimy bardzo różnie (piszę jako właścicielka doga[FONT=Wingdings]J[/FONT]), dlatego nie jestem w stanie godzinowo podać, ile czasu zajmuje wyspacerowanie olbrzyma. Jego aktywność określiła bym jako średnią.
Co do nauki, dogi to psy które bardzo szybko się uczą, ale jeszcze szybciej nudzą. Kiedy chodziłam z Fifim na psie przedszkole, robił 2-3 razy „siad”, a przy następnej wydanej komendzie robił minę „oszalałaś, przecież wiesz że już to umiem”. Bardzo sprytnie też kalkulują sobie wszystko w małym rozumku. Robią rzeczy które opłaca im się robić. Dlatego łatwo wyszkolić je metodami pozytywnymi (tzn, „na smakołyk”). Siłą od doga nic nie uzyskasz, bo w wieku już 6 miesięcy będzie od Ciebie silniejszy, i przy próbie zmuszenia do czegoś powie „FAKJU” [FONT=Wingdings]J[/FONT]. Tak więc, po dobroci, a można bardzo wiele osiągnąć [FONT=Wingdings]J[/FONT]. Warto też wyznaczyć jasne granice, co wolno, a czego nie.
Przytulanie to to, co dogi lubią najbardziej. Mój jakby mógł- nie schodził by z kolan (tak! Z kolan, każdy dog siada swojemu właścicielowi dupką na kolana) [FONT=Wingdings]J[/FONT].
Przed wyborem doga, warto przede wszystkim wybrać konkretny kolor. Do wyboru masz żółte,pręgowane,czarne,błękitne,płaszczowe,arlekiny,merle. Ja mam błękita- i oczywiście uważam że te są najpiękniejsze [FONT=Wingdings]JJJ[/FONT]. Najważniejsze, kupic psa od dobrego hodowcy. Takiego który będzie służył dobrą radą, przez całe życie psa.
Charakter: dużo zależy od konkretnego osobnika. Jednak generalizując, to misie o małym rozumku, i wielkim sercu [FONT=Wingdings]J[/FONT]. Zakochane w swoim wlascicielu, obcych raczej ignorują. Lubią dzieci, ogólnie do istot słabszych mają duuuze pokłady cierpliwości. Sierść jest krótka,przylegająca. Trzeba wyczesać gumową szczotką raz na tydzień, jednak zawsze troche kłaków zostanie w domu. Oprócz tego po jedzeniu i piciu ślinią się, trzeba zaopatrzyć się w tzw „glut-szmatkę” , i wycierać pysia [FONT=Wingdings]J[/FONT]. Dorosły dog niemiecki zjada ok. 30 kg karmy miesięcznie. W zależności od tego , jakiej będzie jakości, można wydać 300 zł, a można i 600. Ja karmie i suchym, i gotowanym jedzeniem, dodatkowo dodając suplementy na stawy. Wydaje więc górną granice. Kochamy Figaro jak synka, więc rozpieszczamy na wszelkie możliwe sposoby[FONT=Wingdings]J[/FONT].Trzeba też zaznaczyc że wizyty u weta kosztują proporcjonalnie do wielkości psa. Przykładowo odrobaczenie yorka- to jakieś 20 zł, doga- 100 :).
Jestem w 100% zadowolona z wyboru doga niemieckiego.

Link to comment
Share on other sites

ps, i przepraszam za bałagan w moim poscie, ale jestem już 34 h bez snu, i ciężko mi pisać poprawniej :cool1:

[quote name='zaba14']Ajkamajka wracacie do Polski bo to chyba ty mieszkasz w WB?? z tego co pamiętam moon pisała ze maja tam strasznie brzydkie dogi... :diabloti: :diabloti:[/quote]
oj paskudne, bez głowy. tzn głowa wygląda jak u charta :)
Może jednak znalazła być jakąś hodowle bazującą na francuskich/włoskich liniach :)

Link to comment
Share on other sites

Hehehe :) doobre :)
Dziękuję baardzo bardzo. Wszystko zrozumiałam, lepiej się nie da :lol:
Mi również najbardzej podobają się błękitne, czytam i czytam i oglądam dogi na necie. i tak czuję cały tydzień :)
Już wyszukałam kilka hodowli, i będę zaraz analizować :)
Nieśmiało dodam, że jeśli będę miała pytanie (a będę miała na 100%) znów napiszę. :evil_lol:
Dziękuje raz jeszcze.
Czy Wasz Dog wychowuje się sam? tzn chodzi mi o inne zwierzaki. Bo sobie pomyslałam ze moze kotek... rodzina się powiekszy, ale jak nam wesoło bedzie :lol: Przeczytałam, ze to nawet lepiej dla niego. Bo Nie bedzie zdezorientowany jak zobaczy cos małego pewnego dnia :)
No nic, zabieram się za myslenie . pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajkamajka']Hehehe :) doobre :)
Dziękuję baardzo bardzo. Wszystko zrozumiałam, lepiej się nie da :lol:
Mi również najbardzej podobają się błękitne, czytam i czytam i oglądam dogi na necie. i tak czuję cały tydzień :)
Już wyszukałam kilka hodowli, i będę zaraz analizować :)
Nieśmiało dodam, że jeśli będę miała pytanie (a będę miała na 100%) znów napiszę. :evil_lol:
Dziękuje raz jeszcze.
Czy Wasz Dog wychowuje się sam? tzn chodzi mi o inne zwierzaki. Bo sobie pomyslałam ze moze kotek... rodzina się powiekszy, ale jak nam wesoło bedzie :lol: Przeczytałam, ze to nawet lepiej dla niego. Bo Nie bedzie zdezorientowany jak zobaczy cos małego pewnego dnia :)
No nic, zabieram się za myslenie . pozdrawiam.[/quote]
Mój dog ma do towarzystwa jeszcze 4kg psa w typie chihuahua :). Co śmieszne, uznaje wyższość seniora (13 lat chi), i schodzi mu z drogi ;).
Polecam hodowle : [url]www.dogi.pl[/url] - stąd mam mojego figara
a także [url=http://www.bycmoze.pl]BY

Link to comment
Share on other sites

Mnie też trochę rozwaliło te 30 kg karmy... mój poprzedni pies jadł 4 kg miesięcznie ;). Chociaż jakby na to spojrzeć z 2 strony - jakbym Birmie pozwoliła to by zjadła te 30 kg w jeden dzień :evil_lol:.

Ps. Mi się najbardziej podobają czarne dogi :loveu:... moja miłość niespełniona, raz w życiu widziana na żywo :loveu:

Link to comment
Share on other sites

wyobrazcie sobie doga na dobrym barfie:evil_lol:

ja uwielbiam arlekiny z postawionymi uszami (w ogole dogi z postwionymi uszami, bez jakos tak głupio wygladaja, w ogole jak sprawic zeby dogowi stanely uszy? podcina sie czy skleja?).

kiedys oglaldalam film familijny z psami w ralch głównych (był tez bernenczyk ciagle puszczajacy gazy:loveu:). psy mialy za kare wrocic na planete z ktorej przyszly i zeszla do nich pisa królowa, ktora byl piekny dog z postawionymi uszami masci czarnej:loveu:

u mnie w kamienicy mieszka młode małżeństwo, ktore mialo czarną dożycę (dorzyce?) i ma malutka córeczke. pani zawsze z psem i wozkiem wychodzila, potem jak mala zaczela chodzic to mała szla obok psa- widok niesamowity, bo nie siegala jej nawet do klatki piersiowej. ale byla zakochana w suczce. niestety niedawno ja uspili, miala chyba 8 lat.

Link to comment
Share on other sites

30 kg. Toż to szok :-o haha po moich yorkach to byłby ubaw :) myślę, że one przez całe swoje życie nie rozpracowały takiej ilości. :evil_lol:
Przeglądam te hodowle, i powiem szczerze, że nigdzie nie widzę tak cudnych psów jak na stronie, którą podała mi moon light.

Czytam sobie o nich i to jest właśnie pies wymarzony, ten charakter, ten wygląd, te oczyska... hmmm, tylko te rozmiary.:p
To będzie następna ciężka noc..:angryy: ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='prittstick']


u mnie w kamienicy mieszka młode małżeństwo, ktore mialo czarną dożycę (dorzyce?) i ma malutka córeczke. pani zawsze z psem i wozkiem wychodzila, potem jak mala zaczela chodzic to mała szla obok psa- widok niesamowity, bo nie siegala jej nawet do klatki piersiowej. ale byla zakochana w suczce. niestety niedawno ja uspili, miala chyba 8 lat.[/quote]

Domyślam się, widok musi być niesamowity.
8 lat żyła... to bardzo krótko.:-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...