Paulix Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 [quote name='daguerrotype']PS. Czy spaniele i labradory mają dominujące charaktery? Jakoś inaczej te rasy kojarzę...[/QUOTE] Może próbowały właścicielkę zdominować :diabloti: Quote
Shiny Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 [quote name='carea']Cześć Mam na imię Roksana, mam 23 lata, i razem z mężem zastanawiamy się nad kupnem psa. Tyle, że nie mam pojęcia, jaka rasa będzie dla nas/mnie najlepsza. Otóż pracujemy, czyli psiak musiałby w tygodniu zostawać w domu sam na max. 10 godzin sam w domu. Mamy małe mieszkanie - 42metry, ogródeczek ok 50 metrowy. Bardziej zależy nam na małym piesku "domowym", który nie potrzebuje bardzo długich spacerów. Aby sierść nie wychodziła mu w przerażających ilościach, i nie szczekał za dużo pod naszą nieobecność (ze względu na wrednych sąsiadów). I taki, który będzie tolerował dzieci, gdy w przyszłości się jakieś pojawiły Jeśli chodzi o doświadczenie z psami, to miałam wcześniej spaniela, labradora, i podhalana, więc doskonale radzę sobie z psami o dominującym charakterze . Proszę o pomoc i z góry dziękuję Pozdrawiam[/QUOTE] Zauważmy że Roksana napisała maximum do 10 godz co nie znaczy ZAWSZE... Cavalier lub buldog francuski Quote
Atomowka Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Ej jest multum ludzi, którzy pracują po 8 godzin dziennie ( sama do niedawna tak pracowałam) do tego dojazdy i zaraz robi Nam się 10 godzin i jakoś psy wytrzymywały, jest to kwestia nauczenia i przyzwyczajenia psiaka. Jeżeli tylko pies może tej energii się pozbyć i właściciel poświęca mu wystarczająco dużo czasu to nie jest to straszne. Martens piszesz,że z dużym psem będzie mniejszy problem i tu jak zawsze masz 100% racji, ale piszesz też,że większość psów mniejszych,[B] które znasz wychodzą[/B] 4 razy dziennie, ale jest też multum psów małych ras, które wychodzą właśnie co 8-10 godzin ( gdy właściciel jest w pracy) i mają się dobrze i ja osobiście takich psów znam kilka ( jak pisałam kwestia nauczenie i przyzwyczajenia) Carea nie napisała,że pies na nie lnieć w ogóle, napisała tylko, "aby sierść nie wychodziła mu w przerażających ilościach" więc nie demonizujmy Co do spacerów, zależy co carea uważa za bardzo długie spacery ( może wg niej to 2h i szuka psiaka któremu wystarczy 30 minuty?) a takiego już można znaleźć Co do dziecka, tutaj jest kwestia w jakim czasie Carea planuje dzidziusia? Jeżeli za pół roku to odradzałabym psiaka, jeżeli za 2-3 lata to czemu nie? Quote
Marek Kurski Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='Atomowka']Ej jest multum ludzi, którzy pracują po 8 godzin dziennie ( sama do niedawna tak pracowałam) do tego dojazdy i zaraz robi Nam się 10 godzin i jakoś psy wytrzymywały, jest to kwestia nauczenia i przyzwyczajenia psiaka. Jeżeli tylko pies może tej energii się pozbyć i właściciel poświęca mu wystarczająco dużo czasu to nie jest to straszne.[/QUOTE] mój pies często zostaje na sporo czasu sam w domu ale jest już dorosły. Myślę, że zostawianie szczeniaka na taki czas samego może być problemem. Quote
Martens Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='daguerrotype'] 10 godzin to za dużo dla małego pieska. Chyba, że nie przeszkadza Ci, że będzie sikac w mieszkaniu. (...) PS. Czy spaniele i labradory mają dominujące charaktery? Jakoś inaczej te rasy kojarzę...[/QUOTE] Z tym sikaniem w mieszkaniu nie jest tak prosto - pies albo będzie trzymał ze wszystkich sił co na dłuższą metę może być niekorzystne dla zdrowia, albo będzie lał gdzie popadnie, czy ktoś jest w domu czy nie, bo może się zdarzyć, że nie będzie przełącznika "jak ktoś jest w domu to muszę siusiać tylko na dworze". P.S. Cocker spanielom akurat daleko do aniołków :diabloti: wygląd jest trochę mylący. [quote name='Atomowka']Ej jest multum ludzi, którzy pracują po 8 godzin dziennie ( sama do niedawna tak pracowałam) do tego dojazdy i zaraz robi Nam się 10 godzin i jakoś psy wytrzymywały, jest to kwestia nauczenia i przyzwyczajenia psiaka. (...) Martens piszesz,że z dużym psem będzie mniejszy problem i tu jak zawsze masz 100% racji, ale piszesz też,że większość psów mniejszych,[B] które znasz wychodzą[/B] 4 razy dziennie, ale jest też multum psów małych ras, które wychodzą właśnie co 8-10 godzin ( gdy właściciel jest w pracy) i mają się dobrze i ja osobiście takich psów znam kilka ( jak pisałam kwestia nauczenie i przyzwyczajenia) [/QUOTE] Dla mnie jednak już codzienna samotność psa 10 h dziennie to sygnał, ze trzeba pomyśleć o wyprowadzaczu, możliwości odwiedzenia psa w ciągu dnia, brania ze sobą, etc. bo owszem, wiele psów to zniesie, ale dłuższą metę nie jest to fajnie. To czy mały pies tyle wytrzyma to wg mnie nie tylko kwestia przyzwyczajenia, ale też cech osobniczych - moja duża suka w wieku 9 miesięcy spokojnie wychodziła na spacer 3 razy dziennie; kiedy się zależymy w wyrze rano potrafi wyjść ze mną po 14-15 h od wieczornego spaceru i leniwie się wysikać dopiero jakieś 200 m od bloku - z małym to w ogóle nie do pomyślenia, kiedy były upały i dużo pił, biegaliśmy po 5-7 razy dziennie, a i tak po drodze prawie ciekło mu po nogach i potrafił się jeszcze w domu zlać, mimo że miał już około roku; nie wyobrażam sobie jak miałby zostać wtedy 10 h bez spaceru - zalany cały dom, a nauka czystości ległaby w gruzach. [quote name='Marek Kurski']mój pies często zostaje na sporo czasu sam w domu ale jest już dorosły. Myślę, że zostawianie szczeniaka na taki czas samego może być problemem.[/QUOTE] Od biedy dopóki jest kwarantanna i pies siedzi i tak w domu i tam leje, może byc łatwiej niż z dorosłym - pytanie czy opiekunowie znajdą czas i siły, żeby po pracy odwalić całą pracę wychowawczą zastępującą samotne 10 h... Quote
Paulix Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Pies i owszem - nauczy się zostawać w domu. Ale po co w takiej sytuacji pies? Wyjdą z domu o ósmej, wrócą o osiemnastej, nie samą pracą się żyje, na pewno to do mamusi na obiadek, to do restauracji, to na piwo ze znajomymi - i robi się piętnaście godzin. Ja mam raczej wizję, że pies będzie przeszkadzał - bo nasika, i trzeba wrócić po dziesięciu godzinach i sprzątać, do tego trzeba wyjść, trzeba psa czesać, karmić itp. Co innego jeżeli ktoś brał psa i zdarza się, że pies zostaje sam na dziesięć godzin - bo i mi się zdarza sporadycznie - ale w sytuacji, w której ciągle pracuję, planuję rodzinę, dopiero układam sobie życie, nie widzę sensu brania psa na drugi plan. Może Carea się wypowie, po co jej tak naprawdę pies? Shiny, polecasz Cavaliera, który jest żywym psem potrzebującym kontaktu z ludźmi? Czy buldoga, który jest psem typowo rodzinnym? Co w tych rasach jest takiego, że nadają się do zostawania samotnie na 10 godzin? Quote
Karilka Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Ja polecam Whippeta, cavaliera, pekińczyka, chichuahua, york lub charcik włoski i polecam nauke załatwiania potrzeb w kuwecie ;) Paulix moje psy zostają 10 godzin same i nic im sie nie dzieje. Quote
Diana S Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='Karilka']Ja polecam Whippeta, cavaliera, pekińczyka, chichuahua, york lub charcik włoski i polecam nauke załatwiania potrzeb w kuwecie ;) Paulix moje psy zostają 10 godzin same i nic im sie nie dzieje.[/QUOTE] Oj. pipet, charcik włoski, dlaczego polecasz ta rase? Miałaś te psiaki w domku? To bardzo zywiołowe psy... Quote
dagg Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Też się zdziwiłam. Charty dla kogoś, kto nie chce poświęcać za dużo czasu na wybieganie psa? ... hmmm.. Quote
Diana S Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='daguerrotype']Też się zdziwiłam. Charty dla kogoś, kto nie chce poświęcać za dużo czasu na wybieganie psa? ... hmmm..[/QUOTE] Dokładnie to nie ta bajka.... chart, jak nie wybiegany... oj, oj.... bedzie problem.... Quote
Czarna_Owieczka Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='daguerrotype']Charty dla kogoś, kto nie chce poświęcać za dużo czasu na wybieganie psa?[/QUOTE] Osobiście uważam, że kiedy chce się mieć psa trzeba sobie dokładnie zdawać sprawę z wszystkich obowiązków. Trzeba być na to po prostu gotowym. [B]cerea[/B], wydaje mi się, że to nie najlepszy moment na branie do domu pupila, zwłaszcza, że dużo pracujecie, planujecie dzieci, a jak te się pojawią, wolnego czasu będzie jeszcze mniej, myślę, że najlepszym rozwiązaniem mogłoby być, wzięcie psiaka dopiero gdy dzieci podrosną, wiem, że może to być nawet za kilka lat, ale wiele osób czeka na psa bardzo długo ;) Quote
Marek Kurski Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Jakoś nie widzę możliwości żeby zostawiać charta na 10godzin... Warto się sto razy zastanowić czy w ogóle brać psa jeśli mamy ograniczoną ilość czasu. Mój znajomy , który sporo pracuje pochopnie wybrał sobie haskiego i już po kilku tygodniach jego żona nie miała połowy ulubionych butów :angryy: , "zniknęła" pewna część kanapy i zaczęło się "zjadanie" drzwi :diabloti: Kochają tego psiaka, ale "dzięki" niemu kompletnie musiał zmienić styl życia, teraz wstaje skoro świt, bierze rower i śmiga po okolicy żeby się koleś wybiegał , to samo robi po powrocie z pracy wieczorem.... Wiem że kompletnie tego nie brał pod uwagę gdy się decydował na psa Quote
Mani2000 Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 może boston terier mops lancashire heeler welsh corgie pembroke shar pei walijski springer spaniel baset hound beagle jamnik basenji pinczerek jack russel terier rat terier jest więcej ale póki co chyba starczy Quote
Martens Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Mani2000']może boston terier mops lancashire heeler welsh corgie pembroke shar pei walijski springer spaniel baset hound beagle jamnik basenji pinczerek jack russel terier rat terier jest więcej ale póki co chyba starczy[/QUOTE] Na pewno już starczy, bo połowa ras nijak nie pasuje do podanych wymagań, basset czy shar pei na pewno jest bardzo mały :razz: pinczerek czy jamnik niehałaśliwy :lol: a heleer czy rat terrier są do sprowadzania zza granicy, w dodatku to rasy nieuznane przez FCI. Losowałaś je na chybił trafił z encyklopedii? :razz: Ponabijać posty można sobie gdzie indziej. Quote
dagg Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Mani2000']może boston terier mops lancashire heeler welsh corgie pembroke shar pei walijski springer spaniel baset hound beagle jamnik basenji pinczerek jack russel terier rat terier jest więcej ale póki co chyba starczy[/QUOTE] Terriery i beagle są zbyt żywiołowe ... Ciekawa jestem, czy Carea się jeszcze odezwie w tym wątku ? Póki co się nie zapowiada na to. Chyba wolałaby usłyszeć, że jest sporo małych, niewymagających ras, które bez problemu zostają na cały dzień w domu, nie wymagają pielęgnacji ani za dużo ruchu, a tu taki klops! ... Quote
Mani2000 Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 nie przejrzałam różne psy w encyklopedi i brałam małe i nie zbyt owłosione Quote
marta23t Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Mani2000']może boston terier mops lancashire heeler welsh corgie pembroke shar pei walijski springer spaniel baset hound beagle jamnik basenji pinczerek jack russel terier rat terier jest więcej ale póki co chyba starczy[/QUOTE] nie wyobrażam sobie żeby, którakolwiek z tych ras no może oprócz mopsa nie wymagała ruchu.. wszystkie teriery to wulkany energii a brak ruchu = prawdopodobieństwo dewastacji. beagle i spaniele potrzebują pracy, spacerów, zajęcia. rasy te też całkiem sporo linieją np. z beagla spadają tony sierści / znam to z autopsji/ . To nie są psy, które zostaną same w domu na 10 h... nie spełniają żadnych kryteriów do tych założonych przez szukającą psa....hmmm zresztą żaden pies chyba nie spełnia. popieram za to Martens ,że wszelakie ,,miniatury,, 10 h bez sikania nie wytrzymają- to czysta fizjologia czyli mniejsze pęcherze... a jeśli zaczną posikiwać w domu co ze względu na małą ilość moczu nie rzuci się od razu w oczy to będą już sikały i ciężko będzie oduczyć. mam psy ras małych od 18 lat więc pisze to z własnego doświadczenia. kuweta to też żadne rozwiązanie bo trafialność do kuwety jest hmm średnia zresztą pies to pies i jeśli nie jest chory itd. powinien wychodzić na dwór. a co do szczekania to większość małych psów jest jazgotliwa i tak naprawdę cieżko przewidzieć czy nasz pies będzie szczekał i wył czy nie.. moim zdaniem za wcześnie u Was na psa. i nie piszę tego złośliwie. ja mojego 1 psa / takiego u mnie w moim własnym M/ sprawiłam sobie w wieku 22 lat. skończyły się imprezy, zabawa, wyjazdy, moje życie się zmieniło o 180 stopni...jeśli planujecie rodzinę też warto poczekać- dziecko to sporo poświęconego czasu. przy podrośniętych dzieciach w wieku szkolnym , jeśli w domu jest kilku domowników łatwiej zająć się psem i zapewnić mu towarzystwo. Quote
marta23t Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Mani2000']nie przejrzałam różne psy w encyklopedi i brałam małe i nie zbyt owłosione[/QUOTE] te niezbyt owłosione znaczy się z krótką sierścią często linieją najbardziej a ostre, krótkie wbite ,,włoski,, ciężko się usuwa Quote
Martens Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Mani2000']nie przejrzałam różne psy w encyklopedi i brałam małe i nie zbyt owłosione[/QUOTE] Przejrzeć encyklopedię i wybrać małe nieowłosione to każdy potrafi sam - przeczytaj pierwszy post na pierwszej stronie tego wątku - tu trochę nie o to chodzi. Quote
Taya Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 A JA WIEM :p [B]Carea[/B] powinna wziąć małego,najlepiej szorstkowłosego ( co by można było wytrymować i nie gubił by dużo sierści ) ,spokojnego i niechałaśliwego psiaka w średnim wieku ( z ustalonym charakterem i nie szalejącego bo szczeniak ) kundelka ze schroniska :cool3: . Skoro żadna rasa nie pasuje... w schronisku napewno cóś się znajdzie. A takie w typie - żeby można się było pochwalić na spacerze,też ich pełno . Quote
Czarna_Owieczka Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='Taya']A JA WIEM :p [B]Carea[/B] powinna wziąć małego,najlepiej szorstkowłosego ( co by można było wytrymować i nie gubił by dużo sierści ) ,spokojnego i niechałaśliwego psiaka w średnim wieku ( z ustalonym charakterem i nie szalejącego bo szczeniak ) kundelka ze schroniska :cool3: . Skoro żadna rasa nie pasuje... w schronisku napewno cóś się znajdzie. A takie w typie - żeby można się było pochwalić na spacerze,też ich pełno .[/QUOTE] mądre słowa !! :multi: Quote
Krzysiek Krzemiński Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Jeśli już skończyliście się z niefortunnej pani śmiać:) To i ja poproszę o pomoc w wyborze rasy psa. Mieszkam z żoną, 2 letnim dzieciakiem i 13-nastoletnim szwagrem w niemałym mieszkanku, w piętrowym domu (na dole sąsiadka, dość zrzędliwa starsza Pani, ale raczej nieuciążliwa i cicha). Niestety, nie mamy podwórka, ale nasza okolica obfituje w fajne miejsca na spacery... kilkaset metrów od mojego domu kończy się miasto i mamy wielkie łąki (stare, poniemieckie lotnisko). Jest więc gdzie pohasać, jest i komu:) Piesek miałby zapewnioną sporą codzienną dawkę ruchu - nie jestem typem sportowca, ale bardzo lubię długie spacery. Mam tzw. wolny zawód, większość dnia spędzam w domu, chociaż zdarza mi się sporadycznie wychodzić na kilka godzin... a raczej dom nigdy nie stoi pusty zbyt długo. Mamy małe dziecko, które nie będzie miało zbyt wielkiego dostępu do pieska. Ale jednak chciałbym, żeby pies raczej stronił od zbędnych "szaleństw" w domu i był wyrozumiały względem malucha. Szukam raczej towarzysza spacerów i kompana wędrówek, w domu spokojnego, dobrze czującego się w 4 ścianach, niż szalonego sportowca. Jaką rasę moglibyście mi polecić? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.