Jump to content
Dogomania

Skrajna bieda, serce dla zwierząt, prosimy o pomoc


GoniaP

Recommended Posts

Goniu ja się trochę pogubiłąm...mogłabym przekazać rowerdziecięcy - stan dobry ( moja 12 już z niego wyrosła więc dla młodszych dziewczynek byłby chyba dobry?) ale jak go przesłać???????? i sukienkę komunijną mam z dodatkami ( bez butów tylko)...może potrzebna? i oczywiście tak jak deklarowałąm ciuchy letnie - bluzeczki , spodenki itp. tylko Goniu jak mam to przekazać? A buty męskie to muszę sprawdzić bo jeśłi są 40 to też od metra mam.....i to w dobrym stanie....Zabawki dla dziewczynek też....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figa Bez Maku']Goniu ja się trochę pogubiłąm...mogłabym przekazać rowerdziecięcy - stan dobry ( moja 12 już z niego wyrosła więc dla młodszych dziewczynek byłby chyba dobry?) ale jak go przesłać???????? i sukienkę komunijną mam z dodatkami ( bez butów tylko)...może potrzebna? i oczywiście tak jak deklarowałąm ciuchy letnie - bluzeczki , spodenki itp. tylko Goniu jak mam to przekazać? A buty męskie to muszę sprawdzić bo jeśłi są 40 to też od metra mam.....i to w dobrym stanie....Zabawki dla dziewczynek też....[/quote] Mieszkasz w Warszawie, więc do Żabiej Woli masz niedaleko... Możesz zatem podrzucić te rzeczy bezpośrednio do Emir.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Prosze na mnie nie krzyczec, to narazie takie luzne przmyslenia:oops:
A moze cala rodzinka chcialaby Londyn pozwiedzac:cool3:
Gdyby odpowiednio wczesniej rezerwowac bilety nie wychodzi drogo...mysle ze wieksza czezsc tych kosztow moglabym wziasc na siebie.
Ugoscic gdzie mam, za przewodnika juz robilam i dobrze mi szlo;)
Tylko nie wiem jak oni by odebrali taka oferte wakacyjna:oops: czy nie beda czuli sie urazeni czy cos...


Asia rozmiarowo taka jak ja:loveu: wiec cos sie na 100% znajdzie.
Dla Pani Rozy i Pana meza moja mama juz przeszukuje dom.
Poza tym mysle ze moj tata cos znajdzie u siebie w warsztacie co sie przyda Panu mezowi...

Prosze o adres do Goni na Pw:p[/quote]

Fruciaczek :loveu: Trzeba się tylko dowiedzieć jakie byłyby koszty takiego przelotu i zastanowić się co w tym czasie będzie z Sabunią. Przecież jak cała Rodzina pojedzie, to Sabcia nie może zostac sama. Przydałby się wtedy jakiś tymczas dla suni.


Możecie mi powiedzieć dlaczego Londyn nie?

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Przepraszam Mile Panie, ale moze z racji wieku wiecej widzialam biedy w zyciu. I puste spizarki, i gotowanie wodzianki, czyli zupy z wrzatku, suchego chleba, soli, i cebuli usmazonej na odrobinie tluszczu.
Tym ludziom potrzebna jest swiadomosc, ze bedzie z czego ugotowac obiad. Ze mozna lepszy obiad zrobic na niedziele. I nie bac sie, ze poczestowanie dwojga gosci herbatnikiem i herbata zalamie domowy budzet.
Wydawanie bodaj zlotowki na wyjazdy zagraniczne, gdy nie ma co do garnka wlozyc - gdy korzysta sie z pomocy, nie stoi na wlasnych nogach - dla uczciwych i rozsadnych ludzi borykajacych sie z zyciem jest nie do przyjecia.
Dla nich samych.
Pani Goniu, mam nadzieje, ze dziewczynki uciesza sie z ksiazeczek. Ze interesuja sie juz czytaniem, lub zainteresuja sie.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
Tym ludziom potrzebna jest swiadomosc, ze bedzie z czego ugotowac obiad. Ze mozna lepszy obiad zrobic na niedziele. I nie bac sie, ze poczestowanie dwojga gosci herbatnikiem i herbata zalamie domowy budzet.
Zofia[/quote] I o to właśnie chodzi... My nie zostaliśmy poczęstowani nawet herbatą, bo herbata jest na wagę złota.

A dziewczynki są bardzo kontaktowe, zaaferowane wizytami dziwnych ludzi, którzy najpierw nakrzyczeli, a teraz oferują serce.
Na pewno ucieszą się z książeczek, i mam nadzieję, że nauczą się rozsądnej miłości wobec zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Wcięło moją odpowiedź:angryy:, więc piszę jeszcze raz. Rozmawiałam dzisiaj z kierowniczką naszego ośrodka opieki społecznej - powiedziała mi, że podarowanie rodzinie p.Róży tych wszystkich rzeczy nie może skutkować odebraniem jej dotychczasowych świadczeń.
Poradziła mi też, żeby skontaktować się z pracownikiem socjalnym bezpośrednio opiekującym się tą rodziną i wyjaśnić sprawę skąd takie zmiany - to w ramach "dowartościowania" działań GOPS i co by nie było, że coś się dzieje za ich plecami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP'][SIZE=3][B]Ludzie, pomysł z Londynem jest nietrafiony!!! Przecież oni by doznali szoku! Im jest potrzebne morze lub jezioro i domek campingowy. Albo jakaś agroturystyka. Nie popadajmy w skrajności![/B][/SIZE][/quote]

zgadzam się w 1000000%.To za duży szok kulturowy i finansowy.Lepiej niech sobie sami zrobią co uważają i czują się szczęśliwi według własnych reguł.
Poza tym jak życie dowodzi,mało kto szanuje to ,co ma za darmo.
Taka pomoc jaką organizujecie jest wspaniała,ale trzeba pamiętać,że nie jest ona możliwa na stałe.Lepiej więc dawać na dłuższą metę wędkę , niż złowioną rybę.
Najlepiej,gdyby udało sie pomóc im w załatwieniu jakiejkolwiek pracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']I jeszcze jedno ,od przybytku czasem głowa bolil i to bardzo,a nawet może się pojawić zawrót głowy :roll:[/QUOTE]

Oj to to...
dlatego ja właśnie tak skromnie zaznaczyłąm ,że się pogubiłąm i czy to co proponuję się przyda....bo i kłopot dla tych Państwa może byc z nadmiarem rzeczy i ...nie ukrywam ,że jak mam juz jechać do Żabiej Woli ( a nie jestem zmotoryzowana) z 2 plecakami , torba i rowerem , dzieckiem i psem to miło byłoby mi mieć świadomość ,że nie usłyszę ..."ojejku i co ja mam z tym zrobić" :D.....nieśmiało pytam ..czy ktoś ogarnia sytuację....

Link to comment
Share on other sites

Widocznie inaczej zrozumiałam post Furciaczka niż reszta :roll:
Nie do końca się z Wami zgadzam, ale niech Wam będzie. Furciaczek zaproponowała konkret wakacje. Coś innego, na co szans zbyt wielkich nie mają.
Agroturystyka może pociagać mnie, typowego mieszczucha, tęskniącego czasem za zapachem łąk i przestrzenią. Ale czy tak samo sprawi to radość Rodzinie ze wsi? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']zgadzam się w 1000000%.To za duży szok kulturowy i finansowy.Lepiej niech sobie sami zrobią co uważają i czują się szczęśliwi według własnych reguł.
Poza tym jak życie dowodzi,mało kto szanuje to ,co ma za darmo.
Taka pomoc jaką organizujecie jest wspaniała,ale trzeba pamiętać,że nie jest ona możliwa na stałe.Lepiej więc dawać na dłuższą metę wędkę , niż złowioną rybę.
Najlepiej,gdyby udało sie pomóc im w załatwieniu jakiejkolwiek pracy.[/quote]

Tym razem zgadzam sie z toba Poker w 10000000%.
Ja jestem chetna do pomocy , ale przyznam sie szczerze, ze jak przegladam watek to troche mnie to wszystko przeraza. Chyba nie tak powinna wygladac pomoc, moze to wszystko jest za bardzo rozdmuchane, takie troche chaotyczne. Mysle sobie kochani, ze takich rodzin jak ta jest wiele i moze powinnismy poszukac we wlasnym srodowisku tych, ktorzy potrzebuja naszej pomocy, a tej rodzinie najlepiej by bylo pomoc ofiarujac im niezbedne rzeczy oczywiscie ale przede wszystkim jakies zajecie, ktore przynioslo by im dochody co miesieczne. Dobra wedka , dzieki ktorej lowisz codziennie pare swiezych ryb jest lepsza niz kilkanascie ryb w jednym momencie (moga sie posuc). Trzeba naprawde przemyslec sprawe, a nie dzialac zbyt emocjonalnie.

Link to comment
Share on other sites

Pomoc społeczna nie odbierze im pieniędzy bo podstawą przyznania zasiłku jest udokumentowany dochód na członka rodziny ( w W-wie jest to poniżej 355 zł na osobę).

Myślę że jeżeli chodzi o pomoc to trzeba to robić spokojnie i "dawkując" - chyba możemy wyobrazić sobie jak moga zareagować "życzliwi" sąsiedzi jak do rodziny zaczną podjeżdżać smaochody wyłądowane darami. Historia zna takie przypadki...
Lepiej rozłożyć to w czasie - nie będzie tak "raziło" a pomoc na pewno za jakiś czas będzie także potrzebna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fortuna']Tym razem zgadzam sie z toba Poker w 10000000%.
Ja jestem chetna do pomocy , ale przyznam sie szczerze, ze jak przegladam watek to troche mnie to wszystko przeraza. Chyba nie tak powinna wygladac pomoc, moze to wszystko jest za bardzo rozdmuchane, takie troche chaotyczne. Mysle sobie kochani, ze takich rodzin jak ta jest wiele i moze powinnismy poszukac we wlasnym srodowisku tych, ktorzy potrzebuja naszej pomocy, a tej rodzinie najlepiej by bylo pomoc ofiarujac im niezbedne rzeczy oczywiscie ale przede wszystkim jakies zajecie, ktore przynioslo by im dochody co miesieczne. Dobra wedka , dzieki ktorej lowisz codziennie pare swiezych ryb jest lepsza niz kilkanascie ryb w jednym momencie (moga sie posuc). Trzeba naprawde przemyslec sprawe, a nie dzialac zbyt emocjonalnie.[/quote]

Otóż to. Jesteśmy Narodem uwielbiającym [B]Wielkie Akcje[/B]. Takie chóralne płacze, wzruszenia itp. I na pewno czynimy to z potrzeby serca, ale...

jak sobie przypomnę akcje np dla powodzian.

Spontan, akcja, ciuchy, mleczko blabla.... brawa , łzy, wzruszenia, ochy i achy... mijają tygodnie i... cisza, gnijące ściany, zapomniani... następne SpontanAkcje w toku. Czasem tylko jakiś komentarz w stylu "oni sie dorobili pani Ecikowa, wie Pani widziałam jak z Hameryki paczki dostawali".

A co się dzieje z tymi z zawalonej hali z ich rodzinami teraz? I z innych takich spontanów. Postarajmy się aby akcja Dogomaniacka nie była kolejnym Narodowym Spontanem. Aby za powiedzmy pół roku czy rok, okazało sie że ludzie stanęli na nogi jakoś. Abyśmy za pół roku na bieżąco wiedzieli na jakim są etapie.

Jasne że na DzieńDobry rzut sensownie dobranego dobra stałego (ubrania, książki, sprzęt). Kierunek "propozycja Emir" ma jednak największy sens.

Link to comment
Share on other sites

Myślę że jeżeli to będzie akcja pod patronatem GoniP i EMIRa będzie to akcja systematyczna nie jednorazowa .
Jestem zwolennikiem systematyczności , bo tylo ona przynosi rezultaty .
Dlatego dary wędrują do GoniP , ona będzie dzielić by jenorazowo nie przywalić ich tym dobrem .
Widzę zresztą że jest tu ta świadomość systematyczności i regularność.
Pozdrowionka :lol:

Link to comment
Share on other sites

Przekopałam się przez cały wątek. W moim przypadku najlepsza będzie wpłata pieniędzy. Dlatego mogę zadeklarować przez najbliższe 6 mieisęcy wpłatę 50 złoty miesięcznie na podane konto. A Gonia najwyżej jak zobaczy, że czegoś im brakuje to albo kupi, albo podjedzie z p. Różą i coś kupią, poza tym może się okazać, że coś trezba będzie w domu zreperwać, pomalować. Goniu, czy zgadzasz się na taką pomoc, bo to będzie dla Ciebie dodatkowe zajęcie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jomar']Przekopałam się przez cały wątek. W moim przypadku najlepsza będzie wpłata pieniędzy. Dlatego mogę zadeklarować przez najbliższe 6 mieisęcy wpłatę 50 złoty miesięcznie na podane konto. A Gonia najwyżej jak zobaczy, że czegoś im brakuje to albo kupi, albo podjedzie z p. Różą i coś kupią, poza tym może się okazać, że coś trezba będzie w domu zreperwać, pomalować. Goniu, czy zgadzasz się na taką pomoc, bo to będzie dla Ciebie dodatkowe zajęcie?[/quote] A co mam zrobić???:lol: Jakk sie powiedziało A, to sie powie B i C i D :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zdrojka']Emir - jesteście wielcy! :loveu:

A o takich akcjach dogo nie zapomina. Nie wiem, czy znacie wątek Pani Irenki i Maxa, ale tam jest stała pomoc od roku :p[/quote]

EEEEE tam; postaramy się wspólnie zrobić przyzwoicie i z największym pożytkiem dla tych ludzi to, do czego jako ludzie , jesteśmy moralnie zobowiązani.
Tak więc działajmy spokojnie, systematycznie i po prostu dobrze !
Gonia zamieści liste ilościową i każdy kto zadeklaruje jakieś dary z listy przekaże te informacje do Goni, ona zaś będzie z tej listy potrzeb "zdejmować" zadeklarowane dary.
Unikniemy w ten sposob chaosu i każdej chwili będziemy wiedzieć co jeszcze jest potrzebne
Pozdrawiam - EMIR

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emir']EEEEE tam; postaramy się wspólnie zrobić przyzwoicie i z największym pożytkiem dla tych ludzi to, do czego jako ludzie , jesteśmy moralnie zobowiązani.
Tak więc działajmy spokojnie, systematycznie i po prostu dobrze !
Gonia zamieści liste ilościową i każdy kto zadeklaruje jakieś dary z listy przekaże te informacje do Goni, ona zaś będzie z tej listy potrzeb "zdejmować" zadeklarowane dary.
Unikniemy w ten sposob chaosu i każdej chwili będziemy wiedzieć co jeszcze jest potrzebne
Pozdrawiam - EMIR[/quote]

[FONT=Arial Black][SIZE=4]I to jest maksyma akcji

[FONT=Arial][SIZE=2]jakby z tym komputerem się udało, jakby miał nagrywarkę od siebie dam szpindel 100 płytek
[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figa Bez Maku']Oj to to...
dlatego ja właśnie tak skromnie zaznaczyłąm ,że się pogubiłąm i czy to co proponuję się przyda....bo i kłopot dla tych Państwa może byc z nadmiarem rzeczy i ...nie ukrywam ,że jak mam juz jechać do Żabiej Woli ( a nie jestem zmotoryzowana) z 2 plecakami , torba i rowerem , dzieckiem i psem to miło byłoby mi mieć świadomość ,że nie usłyszę ..."ojejku i co ja mam z tym zrobić" :D.....nieśmiało pytam ..czy ktoś ogarnia sytuację....[/quote]

Nie wiem czy to dobry pomysł z jazdą do Żabiej Woli z używanymi rzeczami, bo jak to zaproponowałam wcześniej to Emir bardzo się na mnie oburzyła, więc się wycofałam ze swoją skromną :oops: pomocą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...