Neigh Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Gusia weź ją zabierz na siłę........z aparatem:-) wreszcie przestanie jęczeć o zdjęcia....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 [quote name='Neigh']Rufusowa, a co to za problem? Przyjezdzaj a będzie Ci pokazane:-)[/quote] dziekuje za zaproszenie :loveu: sama to pewnie sie nie wybiore (zawsze mam mase spraw do załatwienia :roll:) ale...gdyby tak Gusia jechała i zabrała mnie na siłe...z aparatem nawet :razz: to chętnie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 [quote name='rufusowa']dziekuje za zaproszenie :loveu: sama to pewnie sie nie wybiore (zawsze mam mase spraw do załatwienia :roll:) ale...gdyby tak Gusia jechała i zabrała mnie na siłe...z aparatem nawet :razz: to chętnie :loveu:[/quote] To kiedy? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 [quote name='Neigh']Gusia weź ją zabierz na siłę........z aparatem:-) wreszcie przestanie jęczeć o zdjęcia.......[/quote] :lol::lol: tylko dzień musi być słoneczny, bo inaczej kiepskie foty wychodzą :p [quote name='gusia0106']To kiedy? :razz:[/quote] no przecież ja to nigdy nie powiem - tego i tego mam wolny termin :roll: na siłe musisz wyznaczyć :evil_lol: tylko luty odpada bo musze napisać prace mgr do końca miesiąca a jeszcze nie zaczęłam :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 A to "dzisiejszy" Tygrys :loveu: nareszcie go poznałam osobiście :grins: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/121/7294994e22d560a5med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/125/c526ccedae84d7d9med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/121/a87a4e32117e2eb6med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/121/c6d981ac77c1a3e9med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Ziutka powiedziała, że on jest gruby. STANOWCZO protestuję:-) A jak sie komuś nie podoba, to niechaj przyjedzie i go na dietę weźmie.......bardzo proszę......... Mogę nawet wypożyczyć Tygrynia na czas jakiś:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='Neigh'][B][COLOR=Red]Ziutka powiedziała, że on jest gruby[/COLOR][/B]. STANOWCZO protestuję:-) [/quote] Bo jest...........:diabloti: A teraz spitalam :scared: bo mi Aga nogi z doopy powyrywa :eviltong: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 No chudy to on nie jest! Hi, hi! Ale piękny za to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='Neigh']Ziutka powiedziała, że on jest gruby. [/quote] No w porównaniu z pierwszymi zdjęciami to ma nadwagę jak ....... pewnie przytył drugie tyle. A teraz wygląda przystojnie. Tak jak Pan z małym brzuszkiem :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Dziewczyny, Tym razem będzie serio - to jest molos, niemal idealny kanaryjczyk - pooglądajecie sobie wzorzec:-). One nie mają wcięcia w talii. One są takie hmm równe - klata, łapory itp. Tygrys waży tak między 48,3 - 48,7. NAPRAWDĘ to nie jest waga skłaniająca do odchudzania:-). Przynajmniej nie psa jego postury. To nie jest gładkowłosy dalmatyn, który musi mieć talię, czy poskowiec itp. Oczywiście nie może być klocem bo mu stawy pójdą. Ale zdaniem naszej wetki spokojnie mógłby do 50 kg ważyć. SERIO. Mam w domu dwie suki - jedna uważana za klocka po ostrzyżeniu......hmm nawet nie wiem czy jej z kilka nie brakuje. Tolka też ok. To nie jest paranoja czy brak woli, ale nie będę Tygrysa odchudzać. Miałam 7 lat mastiffa angielskiego - ważyła ponad 70 kg.....i też nigdy nie miała talii. I była w dolnej granicy dla tych psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 A kto tu mówi o odchudzaniu? Tygryś wygląda pięknie. Wiadomo że co rasa to inna figura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Neigh no co Ty? Przecież Tygrys wygląda przepięknie!!! Ja mam teraz w domu skrzywdzone kocie dziecko - szkielet właściwie - ciekawe jak będzie wyglądał za pare miesięcy:evil_lol:? Jeśli wszystko dobrze pójdzie - bo rokowania ostrożne:shake: A zdjęć dziewczynek nie masz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Oj Tygrysku. Trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją wspaniałą panią też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Jestem wykończona psychicznie........ale wygląda na to, że tym razem daliśmy radę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Tiger ma guz. Żeby być pewnym trzeba zrobić tomografię. Generalnie jest to nieco bez sensu. Trzeba wydać ok 1 tys zł i poza potwierdzeniem nic to nie da. NIe operuje się, nie zmienia się leków - ot ma się świadomość. Mnie ona do niczego nie potrzebna. Jeśli guz zaczyna uciskać, pęką, rośnie no coś tam się z nim dzieje.......powoduje to także zmiany w zachowniu psa. I jest, co trzeba otwarcie stwierdzić - wskazaniem do eutanazji. Na razie robie za nieodpowiedzialnego świra. Nie będę sie wdawac w szczegóły, bo nie mam ochoty ( darujcie!) na tysiące rad. Słyszałam je codziennie od wetów. I też się niekoniecznie posłuchałam. Moze popełniam błąd. Ok. Moze. Ale do jet cholera mój bład i ja za niego zapłacę. Nie uśpię Tygrysa - w każdym razie nie teraz. Nic go nie boli, nie cierpi. Jemu to niczym nie grozi. I tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 [quote name='Miki']Neigh no co Ty? Przecież Tygrys wygląda przepięknie!!! Ja mam teraz w domu skrzywdzone kocie dziecko - szkielet właściwie - ciekawe jak będzie wyglądał za pare miesięcy:evil_lol:? Jeśli wszystko dobrze pójdzie - bo rokowania ostrożne:shake: A zdjęć dziewczynek nie masz?[/quote] Dawaj Zośka zdjęcie szkieletora:-). Kotowaci są na specjalnych prawach.........mam do nich wieeeeeeeeelką słabość, jak powszechnie wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 [quote name='Neigh']Jestem wykończona psychicznie........ale wygląda na to, że tym razem daliśmy radę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Tiger ma guz. Żeby być pewnym trzeba zrobić tomografię. Generalnie jest to nieco bez sensu. Trzeba wydać ok 1 tys zł i poza potwierdzeniem nic to nie da. NIe operuje się, nie zmienia się leków - ot ma się świadomość. Mnie ona do niczego nie potrzebna. Jeśli guz zaczyna uciskać, pęką, rośnie no coś tam się z nim dzieje.......powoduje to także zmiany w zachowniu psa. I jest, co trzeba otwarcie stwierdzić - wskazaniem do eutanazji. Na razie robie za nieodpowiedzialnego świra. Nie będę sie wdawac w szczegóły, bo nie mam ochoty ( darujcie!) na tysiące rad. Słyszałam je codziennie od wetów. I też się niekoniecznie posłuchałam. Moze popełniam błąd. Ok. Moze. Ale do jet cholera mój bład i ja za niego zapłacę. Nie uśpię Tygrysa - w każdym razie nie teraz. Nic go nie boli, nie cierpi. Jemu to niczym nie grozi. I tyle[/quote] Tu żadnych rad być nie może Aguś. Każdy musi w swoich czterech ścianach podejmować decyzje a ja jestem pewna, że rozum u Ciebie nie śpi. Podejmiesz dobre decyzje dla psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariamc Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Nie doradzam,nie w takiej sytuacji,trzymam mocno kciuki. Biedne te nasze pokrzyczkowe psy.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 jestem, czytam... i liczę, że i tym razem chłopak się wywinie.... Aga jakoś nie mam czasu żeby w domu przysiąść i wyskubać kilka fotek Twojego pieknego stadka do publikacji... musze je przynieść do pracy...tu zawsze jest chwila żeby wstawić na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 [quote name='rufusowa']jestem, czytam... i liczę, że i tym razem chłopak się wywinie.... Aga jakoś nie mam czasu żeby w domu przysiąść i wyskubać kilka fotek Twojego pieknego stadka do publikacji... musze je przynieść do pracy...tu zawsze jest chwila żeby wstawić na forum[/quote] Nie zając nie uciekną:-) Tak praca to jest idealne miejsce do takich działań. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy leku.....kurcze. To był lek wzmacniający pracę mózgu......kurde moj syn to kiedyś brał. Wspomagało tworzenie nowych połączeń i takie tam. Od 2 dni szukam i ni cholery. Biała plama w mózgu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 moze w googlach poszukaj :razz: na zasadzie wpisania tekstu ja wpisałam i wyszło mi to [url=http://www.google.pl/search?q=lek+wspomaga+po%C5%82%C4%85czenia+w+m%C3%B3zgu&rls=com.microsoft:*&ie=UTF-8&oe=UTF-8&startIndex=&startPage=1]lek wspomaga połączenia w mózgu - Szukaj w Google[/url] moze tam jakaś nazwa wpadnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Biedny ten Tygrysek :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronia Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 Tygrysku pozdrawia Cię ciotka z Poznania! Wcale nie jesteś gruby (Ziuta :mad::eviltong:) Wszystko będzie ok Neigh. Trzymamy kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 [quote name='Neigh']Dawaj Zośka zdjęcie szkieletora:-). Kotowaci są na specjalnych prawach.........mam do nich wieeeeeeeeelką słabość, jak powszechnie wiadomo.[/quote] Dzięki za chęć pomocy. Zdjęć oczywiście nie mam. Zresztą nie byłoby dobrze widać, bo zwierz bardzo puchaty. Sytuacja jest mniej więcej opanowana. Dyzia waży już dużo więcej i zaczyna interesować się światem. Ona zupełnie nie ma zębów, zaszlajała się i to było przyczyną takiego wychudzenia. Musiała być w domu, bo jest b. przytulaśna. Mój tz jest baaardzo dumny, że uratował jej życie i ... kicia zostaje u nas. Znowu oddala to branie przeze mnie tymczasów. ale może niedługo przeniosę się na wieś, a wtedy ....:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted May 22, 2009 Share Posted May 22, 2009 [quote name='Weronia'] Wcale nie jesteś gruby (Ziuta :mad::eviltong:) [/quote] Pewnie, że nie jest gruby... jest cudowny i jak Aga mówi, że tak ma wyglądać to znaczy, że tak właśnie ma wyglądać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 [quote name='Ziutka']Pewnie, że nie jest gruby... jest cudowny i jak Aga mówi, że tak ma wyglądać to znaczy, że tak właśnie ma wyglądać :loveu:[/quote] Jeeeeeeny trzeba było dwa lata na dogo, żeby znaleźć kogoś, kto się ze mną zgadza. Ziutka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.