Jump to content
Dogomania

TYGRYŚ szuka domu ... Tygryś za TM ... [']


Nicol

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Beam wiesz ........moze być problem, bo ja nie mam aparatu.

Wiesz co Neris? Może by tak kupić klatkę - łapkę? Z pożyczaniem to zawsze problem. A jak by tak upolowac to Rude.......wiesz ze ja mam słabość.........to moze by byli z tego ludzie? To jest koty? takie więcej domowe? Jak myślisz???
Wyglądają zdrowo i młodo. Fakt kocięta się nie zawsze łatwo oswaja - a takie to już w ogóle masakra.......ale kto mówił, ze ja lubię mieć łatwo, cio?

Ze ja nigdy nie miałam takiego ludzkiego rudego faceta........bardzo dekoracyjne jest rude.....bardzo.

Link to comment
Share on other sites

To rude to jest kremowe w ogóle i ja to upoluję jak nic!

A to bure to szylkretka. Ma gdzieniegdzie złote placki.

[IMG]http://images36.fotosik.pl/34/8a7b6af7ebbb542bmed.jpg[/IMG]

Wg mnie są to koty które wyprowadzając się zostawili ludzie mieszkający u samej góry. I one całkiem dzikie nie są tylko chyba mocno wystraszone.
No ale żeby podleźć pod furtkę domu gdzie jest tyle psów to musiały już być mocno głodne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neris']To rude to jest kremowe w ogóle i ja to upoluję jak nic!

A to bure to szylkretka. Ma gdzieniegdzie złote placki.

[IMG]http://images36.fotosik.pl/34/8a7b6af7ebbb542bmed.jpg[/IMG]

Wg mnie są to koty które wyprowadzając się zostawili ludzie mieszkający u samej góry. I one całkiem dzikie nie są tylko chyba mocno wystraszone.
No ale żeby podleźć pod furtkę domu gdzie jest tyle psów to musiały już być mocno głodne...[/quote]


Dzikie by nie przyszło. Zdesperowane przyszło. Neris........trza klatkę łapkę nam!

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że nie tylko ja nie mogę jakoś zdjąć go z podpisu....

Neigh, Wasza/nasza wetka się dziś o Was pytała. No to doniosłam uprzejmie, że będziecie jutro. Powiedziałam jej, że wyniki ogólnie ok, i że ma to lekie coś na e...., ale zapomniałam jak się nazywa, a ona chyba nie wiedziała do końca o co mi chodzi ;)
Pytała o bromek - czy daje efekty, a ja durn, nie wiedziałam.
No to jak?
Daje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Neigh...czy mogłabys mi ...tak na pw opisac, co psy - cholożka kazała ci trenować z Tygrysiem, żeby polubił obcych?:razz: moze do Buby coś dotrze....bo jak na razie to broni bliskich jak debilka:mad:[/quote]

ja się tylko tak po cichutku zacytuję:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']ja się tylko tak po cichutku zacytuję:oops:[/quote]

Andzia wybacz.........przegapiłam. Na usprawiedliwienie mam jeno: umiera nam królik. A to nie byle kto. To sam Świrek........największa miłość mojej córki.
Wyjezdzając zwykła była rzucać: cześć mama, i rozdzierająco.......zeeeeeeeegnaj Kjujiku ( była wtedy jeszcze mała). A do pani dr w Oazie ( lecznicy od królików) powiedziała : wie pani to nie jest taki zwykły królik........on jest mój i ma na imię Świrek......i biega za mną jak pies......i ja go wolę od wszystkich psów na świecie.
ehh


A co do Tygrynia. To byl proces złożony. Bandzior noo hmm nie bardzo lubil wpuszczac obcych do domu ( facetów znaczy). A jak już weszli to zdecydowanie lepiej, zeby się nie ruszali. Na jakikolwiek ruch w moją stronę reagował krótko i zwieźle..........."cię k......zabije". Nawet mój własny facet, jeśli go nie było np. tydzien bo byl w delegacji był podejrzliwym wzrokiem lustrowany......z takim w oku "wiesz jakby co........to ja cie niby znam.......ale jak się tylko za bardzo ruszysz..........to wiesz co ja zrobię"

Najpierw były lekcje posłuszeństwa. Generalnie uświadamiłam mu, ze to ja jestem samica ALFA. JA dowodzę tym stadem..........i nie życzę sobie by ktoś mi tą rolę odbierał.

Klasycznie ćwiczyliśmy wszystkie waruj, zostań, siad, noga itp, itd
potem gostek byl wywalany na dwór i wpuszczany, kiedy gośc już był wylizany przez resztę stada, zadomowiony i taki hmm nasz.......

Powoli, powoli odpuszczał. Teraz to jest taki lizus i cycuś mamusi.....
A i tak sie go wszyscy boją........bo hmm no kawał bysiora z niego


Inna sprawa, ze jeśli zobaczy gościa w kaloszach....................ja sie rzucam szczupakiem i przygniatam całym swoim cięzarem do ziemi. On przestaje słyszeć, on nie widzi..........on jest cały wymiarem sprawiedliwości..........wyrwać chwasta!!!!!!!!!!!!!


No i nie radzę nikomu przy zdrowych zmysłach mnie przy nim atakować......ani dzieci.

Link to comment
Share on other sites

WAZNE - w okolicy Nasielska/Świerczy/ Gąsocina blakala sie suka w typie owczarka środkowo azjatyckiego CAO !!! [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/2-letnia-suczka-azjata-cao-ek-pilnie-dt-warszawa-krzyczki-nasielsk-126438/"]WĄTEK ŁATKI !!![/URL]
Na gwalt potrzebuje DT !!!!
Na razie załadowalam ja do samochodu i jest u mnie na terenie !!!

Czy znacie kogoś kto zajmuje sie adopcjami azjatów lub onków ?

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images36.fotosik.pl/37/e118ffb2cb286ad0med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny wybaczcie offa, ale

[B]SPRAWA ŻYCIA I ŚMIERCI!!!!!!![/B]
Potrzebny natychmiast tymczas dla niechodzącego ON-ka (Pomorze). Piesek po ciężkich przejściach trafił do domu stałego, który zaniedbał opiekę. Trzeba psa przenieść niezwłocznie w inne miejsce, grozi mu uśpienie.
Tu link do wątku:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/cary-w-potrzebie-maltretowany-przez-potwory-nie-chodzi-konieczny-dt-ds-117949/"][COLOR=#000000]Cary w potrzebie maltretowany przez potwory ON-NIE CHODZI, KONIECZNY DT/DS!!!!!!!!![/COLOR][/URL]

Możliwe wpłaty sms-em na leczenie psa. Kopiuję z wątku:

[B]"Aby pomóc Cary'emu wyślij SMS-a na numer [COLOR=#ff0000]79880[/COLOR] o treści [COLOR=#ff0000]wa cary 01[/COLOR]. Otrzymasz link z możliwością ściągnięcia zdjęcia Cary'ego. [COLOR=#ff0000]Koszt sms'a 9 PLN + VAT (10,98 PLN)[/COLOR]. Za każdego SMS-a serdecznie dziękujemy.[SIZE=2]"[/SIZE] [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh']Andzia wybacz.........przegapiłam. Na usprawiedliwienie mam jeno: umiera nam królik. A to nie byle kto. To sam Świrek........największa miłość mojej córki.
Wyjezdzając zwykła była rzucać: cześć mama, i rozdzierająco.......zeeeeeeeegnaj Kjujiku ( była wtedy jeszcze mała). A do pani dr w Oazie ( lecznicy od królików) powiedziała : wie pani to nie jest taki zwykły królik........on jest mój i ma na imię Świrek......i biega za mną jak pies......i ja go wolę od wszystkich psów na świecie.
ehh


A co do Tygrynia. To byl proces złożony. Bandzior noo hmm nie bardzo lubil wpuszczac obcych do domu ( facetów znaczy). A jak już weszli to zdecydowanie lepiej, zeby się nie ruszali. Na jakikolwiek ruch w moją stronę reagował krótko i zwieźle..........."cię k......zabije". Nawet mój własny facet, jeśli go nie było np. tydzien bo byl w delegacji był podejrzliwym wzrokiem lustrowany......z takim w oku "wiesz jakby co........to ja cie niby znam.......ale jak się tylko za bardzo ruszysz..........to wiesz co ja zrobię"

Najpierw były lekcje posłuszeństwa. Generalnie uświadamiłam mu, ze to ja jestem samica ALFA. JA dowodzę tym stadem..........i nie życzę sobie by ktoś mi tą rolę odbierał.

Klasycznie ćwiczyliśmy wszystkie waruj, zostań, siad, noga itp, itd
potem gostek byl wywalany na dwór i wpuszczany, kiedy gośc już był wylizany przez resztę stada, zadomowiony i taki hmm nasz.......

Powoli, powoli odpuszczał. Teraz to jest taki lizus i cycuś mamusi.....
A i tak sie go wszyscy boją........bo hmm no kawał bysiora z niego


Inna sprawa, ze jeśli zobaczy gościa w kaloszach....................ja sie rzucam szczupakiem i przygniatam całym swoim cięzarem do ziemi. On przestaje słyszeć, on nie widzi..........on jest cały wymiarem sprawiedliwości..........wyrwać chwasta!!!!!!!!!!!!!


No i nie radzę nikomu przy zdrowych zmysłach mnie przy nim atakować......ani dzieci.[/quote]


ojoj...:-( mój Syfonek (króliś dzieci oczywiscie tylko mamusia sprzątac musiała:mad:) - umarł tez niedawno:-(:-(:-(...miał tylko 8 latek...jego tatuś umarł mając 10 lat.Została teraz Plama - cholera - ma dopiero 7 lat - ale złego licho nie bierze to pewnie uprzykrzy nam jeszcze troszkę życia:evil_lol:


A co do Tygrysia to widzę, ze on toćka w toćkę jak Bubolina miał:crazyeye: no facetów nie cierpi, mojego wujka już uchlała w palucha bo chciał podać klucze chłopakowi mojej córki (jego akurat kocha) - no więc znaczy się wróg chce zrobić krzywdę to trzeba go dziabnać:mad: Mam nadzieję, że jej minie...bo k...a zostanie jako 4 pies - bo komu ja wydam psa niebezpiecznego?:crazyeye::p już raz poszła...nie wpuściła pana do domu:mad:i następnego dnia dzieci po nia pojechały:diabloti: zesz cholera - same wielkie psy a m2 tylko 60:placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

kurka..każdy ma jakieś problemy i to przed świetami :-(

ciesze sie ze Tygrys czuje sie lepiej po bromku i mam nadzieje ze Buba sie przekona do facetow...

a ja Was bardzo prosze o pomoc...o dt dla szczeniaków
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pilne-dt-dla-trzech-szczeniakow-na-cito-warszawiacy-pomozcie-125247/#post11271787[/url]

dzisiaj ktos ma przywiezc do mnie do domu trzy szczeniaki...ja nie wiem co robić...odwiezc je do schronu? :-( przeciez nie po to wyciagamy ze schronów psy zeby inne tam zawozić....a z drugiej strony to co ja mogę...zaniose je do weta, odrobacze, zrobie foty i tyle...pewnie przenocują u nas i mam nadzieje ze nie odbędzie sie to kosztem zdrowia Hery, bo mleka dopiero jej minimalnie ubywa i oczywiscie jej nie pokaze tych szczeniorów ale ja wiem...będą płakac za matką to sie będzie chciała do nich dostać....i co wtedy :-(

help....

Link to comment
Share on other sites

Neigh, ja znowu jakby nie w temacie, ale wiesz....w końcu Patos jest Krzyczkwym kumplem Bandyty.
Bo nie ukrywam, że mam lekką paranoję, że znowu nie zdążę. Jak z Judem....

W Niepołomicach na razie miejsca nie ma, Irenka zarezerwowała jakby się zwolniło, ale wiecie jak to jest...kiedy się zwolni cholera wie.

Neris obiecał się zastanowić.

A mi jeszcze przyszła do głowy ta Kasia, co jest u niej teraz Bryza. Dasz rade się zorientować czy u niej byłoby miejsce?
Kasa się znajdzie. Na wątku już jest zadeklarowana tylko nie pamiętam w jakiej kwocie łącznej:oops: Kasę zawsze daje się jakoś wykombinować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']Neigh, ja znowu jakby nie w temacie, ale wiesz....w końcu Patos jest Krzyczkwym kumplem Bandyty.
Bo nie ukrywam, że mam lekką paranoję, że znowu nie zdążę. Jak z Judem....

W Niepołomicach na razie miejsca nie ma, Irenka zarezerwowała jakby się zwolniło, ale wiecie jak to jest...kiedy się zwolni cholera wie.

Neris obiecał się zastanowić.

A mi jeszcze przyszła do głowy ta Kasia, co jest u niej teraz Bryza. Dasz rade się zorientować czy u niej byłoby miejsce?
Kasa się znajdzie. Na wątku już jest zadeklarowana tylko nie pamiętam w jakiej kwocie łącznej:oops: Kasę zawsze daje się jakoś wykombinować.[/quote]

Zadzwonię do niej jutro. Kurde, gdybym się do wieczora w tej sprawie nie odezwała przypominij mi pliss. Mam imprezę na 200 dzieciaków na głowie i lekki zawrót głowy..

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Patos w hotelu, Morus w domu .......

A wiecie, że niebawem będzie rok, odkąd Tygrysa do domu przywiozłam?

Czyli to nasze pierwsze wspólne Święta. Wobec powyższego może poradzicie, jak wytłumaczyć jednemu pręgowanemu, że jak się macha ogonem pod choinką, to trudno się spodziewać, że pańcia entuzjazm odwzajemni.....:mad:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...