Jump to content
Dogomania

TYGRYŚ szuka domu ... Tygryś za TM ... [']


Nicol

Recommended Posts

KOjec w przypadku Tygrysa nie wchodzi absolutnie w rachubę. To pies uzależniony od kontakltu z człowiekiem, taka wielka przytulanka, która nie ma pojęcia ile waży. Poza atakami padaczki, które w tej chwili miewa co 2 tygodnie, to pies - ideał. Od wejścia praktycznie zalewa człowieka miłością i absorbuje uwagą. Jest wspaniałym, ale wymaga leczenia i uwagi. Dlatego nie szukamy mu jakiegokolwiek domku, a domu wyjątkowego, który go pokocha, takiego dogomaniackiego...
Neig doszła do momentu, w którym musi oddać jednego psa. NIe pytajcie nawet, jak mocno to przeżywa, bo ja nie umiem sobie tego nawet wyobrazić. Ryczy w słuchawkę i nie może się z tym pogodzić. Ale musi..... Macie czasem takie sytuacje w życiu, że bardzo nie chcecie, a nie możecie inaczej - prawda? Tak właśnie jest w tym przypadku. Szukamy cudownego domu, jesteśmy w stanie robić zbiórke finansową, żeby wesprzeć jego leczenie. Najwazniejsze, żeby ktoś pokochał go choć w części tak, jak Neigh... Smutne to potwornie, ale teraz nie ma co załamywac rąk, tylko pomóc i Neigh i Tygrysowi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Będzie mu ciężko znaleźć domek - to musi być ktoś doświadczony, ktoś, kto nie wystraszy się "humorków" jegomościa...niestety on ma dużo molosa w sobie, to pies jednego pana...ale trzeba próbować...

Czy ktoś założył mu może wątek na molosach? jeśli nie to moge mu założyć...tylko nie wiem, w którym dziale najlepiej...

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, czy któraś z Was napisałabym zwięzły i krótki tekst do ogłoszeń?
O ile w przypadku innych psów jestem w stanie napisać od ręki, w przypadku Tygrysa w ogóle mi nie idzie.


I zastanawiam się, czy w ogłoszeniu nie napisać, że pies wykastrowany (mimo, że nie jest) żeby odstraszyć potencjalnych pseudohodowców.
Jak myślicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Będzie mu ciężko znaleźć domek - to musi być ktoś doświadczony, ktoś, kto nie wystraszy się "humorków" jegomościa...niestety on ma dużo molosa w sobie, to pies jednego pana...ale trzeba próbować...

Czy ktoś założył mu może wątek na molosach? jeśli nie to moge mu założyć...tylko nie wiem, w którym dziale najlepiej...[/QUOTE]

Dzięki Andziu, jeśli możesz to załóż.

Tygrys generalnie zmienił się nie do poznania - teraz to pies przytulanka, agresja do ludzi zero, do psów zero, do kotów zero.
Jedyne co może być problematyczne to to, że choruje na padaczkę.
I, że ma wilczy apetyt.

Link to comment
Share on other sites

Historia jednego psa....

Tygrys - był wyciągnięty z jednego z najgorszych "schronisk" dla zwierząt w Polsce - z Krzyczek.Był wyciągany na cito - ponieważ już się poddał, nie reagował, a jego widok spędzał sen z powiek tych, których nie przechodzą obojętnie obok krzywdy zwierząt.

[IMG]http://img299.imageshack.us/img299/6113/tnkopiap1150093pz0.jpg[/IMG]

[URL="http://img85.imageshack.us/my.php?image=p10100przykurczony57pz0.jpg"][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/3439/p10100przykurczony57pz0.th.jpg[/IMG][/URL]
Trafił do wspaniałego, pełnego ciepła i miłości domu. W tym domu długo dochodził do siebie, długo przekonywał się, że człowiek to nie tylko siekiera, łopata i kopniak. Wg weterynarza miał na dzien wyciagnięcia ok. 20 kg niedowagi, ciało pokryte licznymi strupami, bliznami...Po prawie dwóch latach pobytu we wspaniałym domu nadszedł czas, by wreszcie pokochał go ktoś inny. By ktoś inny dał mu swoją miłość i swój dom. Przyszły właściciel musi pamiętać, że to jest spory pies - w tej chwili waży ok. 49 kg.Ponieważ ma sporo cech molosa, byłoby wskazane, aby przyszły właściciel miał doświadczenie z psami . Tygrys ma ok. 4 lat. Najlepiej dla niego byłoby znalezienie mu domu bez innych psów, domu z ogrodem, ale jednocześnie pies musi miec stały kontakt z człowiekiem - wiec buda itp. atrakcje - wykluczone.



[IMG]http://images45.fotosik.pl/60/1d39e084375951fa.jpg[/IMG]


[IMG]http://images26.fotosik.pl/324/70cfaa5f17397752.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Gusia - sprawdź, popraw - pisałam o tym "psie jednego pana" bo pamietam jak bronił Agi przed "obcymi"...nie wiem, jak Tygrys zachowałby sie względem innych, obcych psów - jeżeli takowe by były...no i nie wiem czy pisać o tej padaczce...może tak...

na forum molosów miał założony wątek:

[url]http://www.forum.**********/showthread.php?p=880341#post880341[/url]

nie wiem, czy zakładać mu nowy...czy zostawić ten, który jest?

Link to comment
Share on other sites

Bezwzględnie trzeba napisać o padaczce. Szukamy domu docelowego, który nie przestraszy się jego ataków. Zastanawiam sie też nad tym zdaniem:

"Po prawie dwóch latach pobytu we wspaniałym domu nadszedł czas, by wreszcie pokochał go ktoś inny."

Chyba warto napisać, dlaczego przyszedł ten czas, że w wyniku skomplikowanej sytuacji życiowej, on musi znaleźć nowy dom. Być może warto dodać, że dotychczasowy właściciel służy pełną informacją na temat leczenia Tygrysa i opieki nad nim i ewentualną pomocą na początku (bo tego akurat jestem pewna, że Neigh będzie nadal całym sercem z Tygrysem i jego nowymi opiekunami). Przepraszam za to mądrzenie, chodzi mi o to, żeby dać sygnał, że to nie wina psa, a sytuacji życiowej ...

Link to comment
Share on other sites

kurka....a mówiłam, ze nie uwierzę...jest mi strasznie przykro, bo wiem jak wszyscy to przeżyją i juz przeżywają :(

mam dwa pytanka:
1. dlaczego dawka luminalu nie jest zwiększona skoro on ma ataki dwa razy w tygodniu? a może była ale to nic nie dawało?
Rufus już wieeele miesięcy nie miał ataku....zmieniłam karmę na acanę pacifica ale czy to to? a nawet jesli to dzięki karmie, to przecież w przypadku innego psa moze nie poskutkować... w każdym razie jakiś czas temu zwiększyliśmy dawkę luminalu do 3 tabl. dziennie i to jest dawka optymalna, przy której Rufus zachowuje się w miarę normalnie (to znaczy ze nie jest jakiś bardzo nerwowy) no i dawno nie było ataku. Chciałabym wiedzieć, czy Tygrys nie powinien mieć zwiększonej dawki...wiem, ze to duże obciążenie dla wątroby ale chyba lepsze to niż obumieranie komórek mózgowych podczas ataku :(
2. czy kastracja jest niewskazana? pytam zarówno pod kontem adopcji jak i padaczki, bo wyeliminowanie "stresu cieczkowego" jest u psów z padaczką bardzo ważne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rufusowa']kurka....a mówiłam, ze nie uwierzę...jest mi strasznie przykro, bo wiem jak wszyscy to przeżyją i juz przeżywają :(

mam dwa pytanka:
1. dlaczego dawka luminalu nie jest zwiększona skoro on ma ataki dwa razy w tygodniu? a może była ale to nic nie dawało?
Rufus już wieeele miesięcy nie miał ataku....zmieniłam karmę na acanę pacifica ale czy to to? a nawet jesli to dzięki karmie, to przecież w przypadku innego psa moze nie poskutkować... w każdym razie jakiś czas temu zwiększyliśmy dawkę luminalu do 3 tabl. dziennie i to jest dawka optymalna, przy której Rufus zachowuje się w miarę normalnie (to znaczy ze nie jest jakiś bardzo nerwowy) no i dawno nie było ataku. Chciałabym wiedzieć, czy Tygrys nie powinien mieć zwiększonej dawki...wiem, ze to duże obciążenie dla wątroby ale chyba lepsze to niż obumieranie komórek mózgowych podczas ataku :(
2. czy kastracja jest niewskazana? pytam zarówno pod kontem adopcji jak i padaczki, bo wyeliminowanie "stresu cieczkowego" jest u psów z padaczką bardzo ważne.[/QUOTE]

Mogę odpowiedzieć na 2 bo na 1 nie znam odpowiedzi.
Wetka powiedziała, że w przypadku Tygrysa kastracja jest zbyt ryzykowana bo przy takiej padaczce jak on ma może się nie wybudzić. On dostaje bromek potasu i w związku z tym ma bardzo obniżony popęd. Z tego co Aga mówi suki zarówno z cieczką, jak i bez nie interesują go w sensie damsko-męskim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rufusowa']kurka....a mówiłam, ze nie uwierzę...jest mi strasznie przykro, bo wiem jak wszyscy to przeżyją i juz przeżywają :(

mam dwa pytanka:
1. dlaczego dawka luminalu nie jest zwiększona skoro on ma ataki dwa razy w tygodniu? a może była ale to nic nie dawało?
Rufus już wieeele miesięcy nie miał ataku....zmieniłam karmę na acanę pacifica ale czy to to? a nawet jesli to dzięki karmie, to przecież w przypadku innego psa moze nie poskutkować... w każdym razie jakiś czas temu zwiększyliśmy dawkę luminalu do 3 tabl. dziennie i to jest dawka optymalna, przy której Rufus zachowuje się w miarę normalnie (to znaczy ze nie jest jakiś bardzo nerwowy) no i dawno nie było ataku. Chciałabym wiedzieć, czy Tygrys nie powinien mieć zwiększonej dawki...wiem, ze to duże obciążenie dla wątroby ale chyba lepsze to niż obumieranie komórek mózgowych podczas ataku :(
2. czy kastracja jest niewskazana? pytam zarówno pod kontem adopcji jak i padaczki, bo wyeliminowanie "stresu cieczkowego" jest u psów z padaczką bardzo ważne.[/QUOTE]

Gusia odpowiedziała na punkt 2, ja odpowiem na 1. Tygrys mial ostatnio zwiększoną dawkę luminalu, po której ma atak raz na dwa tygodnie, a nie dwa razy w tygodniu. Nie pamiętam dokładnie jaką dostaje dzienną dawkę, ale to dawka całkiem niedawno ustalona za lekarzem prowadzącym. Wcześniej mial dużo częściej ataki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...