Tweety Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 [quote name='BajkaB']Obiecałam wiadomosci na priv. [/quote] Pani Edyto, jeżeli na priv można dostać jeszcze szerszą informację niż tę, którą uzyskałam podczas naszej ostatniej rozmowy to też poproszę. Czy ten telefon, który mi Pani przysłała to jest do właściciela sklepu czy jego mamy?
Tweety Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 [quote name='Peter Beny']Edytka już śpi ;) Mam nadzieje :loveu:[/quote] a Ty żałuj, że nie byłeś u Wandul, wszyscy czekaliśmy na Ciebie:loveu:
Peter Beny Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 [quote name='Tweety']a Ty żałuj, że nie byłeś u Wandul, wszyscy czekaliśmy na Ciebie:loveu:[/quote] No nie mogłem , chociaż chciałem :cool3::cool3: Ale obiecałem żonce kino ( Nie kłam kochanie ) , rozwodu nie chcę , ale się zapowiada , muszę ratować nasze 19 letnie współżycie :shake:
UeMka Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 Peterku POżycie, pożycie ;) Nic się nie martw, po prostu zabierz żone na spotkanie z Dogomaniakami a My ja już tak przekonamy że o żadnym rozwodzie mowy nie będzie, BA drugi raz noc poślubną dostaniesz :cool3:
sacred PIRANHA Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 musisz ratowac swoje wspolzycie i zabrales ją na "nie klam kochanie" hehehehe:D trzeba bylo zabrac na "tylko Ty kochanie" ihihi a tak powaznie ja rowniez poprosze o PW moze jakies wskazowki jak pomagac zeby jednak zapobiec mozliwosci posadzania o cokolwiek?
wapiszon Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='Peter Beny']No nie mogłem , chociaż chciałem :cool3::cool3: Ale obiecałem żonce kino ( Nie kłam kochanie ) , rozwodu nie chcę , ale się zapowiada , muszę ratować nasze 19 letnie współżycie :shake:[/quote] Chyba też muszę zagrozić rozwodem:mad::mad::mad: Dawno nie byłam w kinie:evil_lol::evil_lol::evil_lol: no i czekam na wiadomość na priwa i co z Brajlusiem
BajkaB Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Dzisiaj nieprzyzwoicie pospaliśmy..MY to znaczy ja i psy.Wszystko wsakzuje na zakończenie kłopotów biegunkowych.Za to ja jestem...pół inwalidką..!!! Wczoraj już wszedł mi jakiś korzonkowy ból ,ale sądziłam,ze to minie.Dzisiaj w nocy ból się nasilił,a rano ledwie wstałam.Z trudem chodze,a spacer to był koszmar.Zwłaszcza z Brajlem... W tym miejscu chce jeszcze złozyć oficjalny protest co do wyłudzenia obiadu u Małgorzaty.O ile z tą zupą to jeszcze prawda,to drugie danie jadłam pod groźbą uszkodzenia ciała,zaś deser został mi wmuszony szantażem,bo robiłam uniki...:evil_lol::evil_lol::evil_lol: No,Tomek to co innego..Ten to wyłudził bezczelnie....:evil_lol::evil_lol::evil_lol: A co do tego rozwodu Peter,to uświadom żonce,że to nie jest takie proste..My wszyscy pójdziemy za świadków,ze drugiego takiego to ze świeca szukać.Mam racje?Kto się jeszcze pisze na świadka Petera?:diabloti:
AguśSosnowiec Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [B]No oczywiscie ze ja tez!!!!!![/B] :diabloti: To dobrze ze historie biegunkowe dobiegaja konca, no a ze jak nie urok to... to pewnie dlatego teraz przyszedl czas na Pani problemy korzonkowe.. Ehh:shake: Pani Edytko dzisiaj jade z Moriskiem do nowego domku i chcialam w tym miejscu [B]OFICJALNIE PODZIEKOWAC PANI ZA WSZYSTKO CO PANI DLA NIEGO ZROBILA! :loveu: :loveu: :loveu: [/B]
GoniaP Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='BajkaB']Kto się jeszcze pisze na świadka Petera?:diabloti:[/quote]Ja nie znam Petera osobiście, ale ma dobre referencje u Przyjaciół, więc i ja :multi:
egradska Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='Pianka'][COLOR=green][B]Widze, że nie zastosowaliście się do mojej wczorajszej prośby tutaj[/B][/COLOR] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10022101&postcount=4450[/URL] [COLOR=green][B]Po raz kolejny usuwam wasze posty nie związane z tematem. Macie coś do siebie to pogadajcie na PW.[/B][/COLOR] [COLOR=green][B]To jest moje ostatnie ostrzeżenie, nastepnym razem będe kasowac posty bez ostrzeżenia, a osoby, które dalej będą prowadziły dyskusje zostana odpowiednio "nagrodzone"[/B][/COLOR][/quote] w takim razie proponuję, aby załozyc oddzielny wątek, gdzie będą sie toczyć dyskusje na temat sprawy donosu. Bo, niestety, sprawa ma ciag dalszy, nie skończyło się na jednorazowej wizycie wyjaśniajacej na komendzie. I usuwanie postów to nic innego, jak udawanie,że sprawy nie ma i zostawianie z tym naszej Edytki samej. Osoby wypowiadające się tutaj mają podstawę do wygłaszanie takich a nie innych opinii, bo z czegoś wynikają. Z własnych doświadczeń, na przykład. I jeszcze jedno, doniosł ktoś z nas. I nieprawda, ze na podstawie anonimu nie mozna dowieść, kto to . Mozna, i to jak najbardziej:) Jesli takiej rzeczowej dyskusji nie da sie prowadzić na dogo, to niestety swiadczy tylko o zamiataniu problemu pod dywan i o wyższości innych forów, gdzie trzeba się będzie przeniesc z dyskusjami.
ANETTTA Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='UeMka']Peterku POżycie, pożycie ;) Nic się nie martw, po prostu zabierz żone na spotkanie z Dogomaniakami a My ja już tak przekonamy że o żadnym rozwodzie mowy nie będzie, BA drugi raz noc poślubną dostaniesz :cool3:[/quote] hehhehehehh Peter i jak Ci sie podoba ta popozycja ........Ty tu z kinem wylatujesz a tu wystarczy spotkanie dogomaniaków ..heheheh
Monia70 Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='BajkaB']Dzisiaj nieprzyzwoicie pospaliśmy..[/quote] Edytko, na SZCZĘŚCIE , że pospaliście!!!! należało się po tak wielu nieprzespanych nocach od kilku tygodni. A może na ten kręgosłup jakieś zastzryki p/ból i p/zapalne oraz Wit.Jest całą gama takich leków. Kręgosłupie, puść już Edytkę, bo Ona na chodzie MUSI być!!!!
BajkaB Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Już zdaję relację z minionego dnia. Pojechałam z pieciopsiową bandą do Małgorzaty.Wyłudziłam obiad z deserem oraz herbatę.W połowie herbaty wykazałam szczyt chamstwa i bezczelności.Nie dosc,ze walnełam się w łózko stojące w kuchni,to jeszcze zmusiłam Stefana i Małgosię do przygotowania mi go.Ponieważ zły przykład szybko znajduje naśladowców razem ze mną go łózka wskoczyła Bajka,któa po wyspaniu się poszła wyłudzic psi obiad..Tym samym obżarła Reksia i Czorta narażajac je na głodowanie. Tyle,ze Małgorzata również odniosła wymierną korzyść(nieopodatkowaną)bo reszta psów użyźniła jej ogród,a Bona dodatkowo zabrała sie za spulchnianie ziemi. Za to wszystko spotkała mnie zasłużona kara w postaci ataku korzonków.Ledwie chodzę,siedzę,a nawet leżeć trudno.Nafaszerowałam się przeciwbólowcami,ale oprócz tego,ze kręci mi sie w głowie zamierzonego celu nie osiągnęłam. Czekam tylko na wyprowadzenie psów na ostatnie siku i kładę się do łóżka(swojego). Więcej grzechów nie pamiętam...
maggiejan Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Poczucie humoru jest największą ulgą w cierpieniu...
Dorothy Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Edytko straszny pasożyt z Ciebie, nie tylko Urzad Skarbowy powinien się Tobą zainteresowac i Policja oraz Prokuratura, ale myślę że też kilka towarzystw aktywnie dzialajacych na rzecz ochrony praw czlowieka (trzeba jakos chronic Twoich znajomych przed Toba) no i to wykorzystywanie zwierzat w celu uzyskania korzysci materialnych...:shake:STRASZNE. Podpada chyba pod streczycielstwo.... :roll: a tak poza tym- cudownie że się trzymasz i nawet uśmiechasz. Buziaki.
Poker Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='BajkaB']Już zdaję relację z minionego dnia. Pojechałam z pieciopsiową bandą do Małgorzaty.Wyłudziłam obiad z deserem oraz herbatę.W połowie herbaty wykazałam szczyt chamstwa i bezczelności.Nie dosc,ze walnełam się w łózko stojące w kuchni,to jeszcze zmusiłam Stefana i Małgosię do przygotowania mi go.Ponieważ zły przykład szybko znajduje naśladowców razem ze mną go łózka wskoczyła Bajka,któa po wyspaniu się poszła wyłudzic psi obiad..Tym samym obżarła Reksia i Czorta narażajac je na głodowanie. Tyle,ze Małgorzata również odniosła wymierną korzyść(nieopodatkowaną)bo reszta psów użyźniła jej ogród,a Bona dodatkowo zabrała sie za spulchnianie ziemi. Za to wszystko spotkała mnie zasłużona kara w postaci ataku korzonków.Ledwie chodzę,siedzę,a nawet leżeć trudno.Nafaszerowałam się przeciwbólowcami,ale oprócz tego,ze kręci mi sie w głowie zamierzonego celu nie osiągnęłam. Czekam tylko na wyprowadzenie psów na ostatnie siku i kładę się do łóżka(swojego). Więcej grzechów nie pamiętam...[/quote] to i tak dużo jak na jedną osobę :eviltong: :evil_lol:
egradska Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Jak tu cichutko od wczoraj... To może choć pozdrowienia prześlemy, wyrażając nadzieję, że korzonki się uspokoiły,a psiaki nie rozrabiają za bardzo;)
BajkaB Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Korzonki niestety dają popalić ,a psiaki tez coś nie bardzo grzeczne.Bartek wybrał sie na samodzielny spacer i musiałam go gonić.Do tego zaczepia Brajla.Bonka pyskuje.Jedynie Borys pilnuje łózka i Bajka grzeczna. Rano kiedy wstałam,miałam wrażenie,zę jest nieco lepiej,ale niestety to była cisza przed burzą.. Musze sie wybrać do neurologa i tyle.
maciaszek Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Edytko, idź do lekarza, idź. Po co się męczyć? (choć przy naszej służbie zdrowia wizyty u lekarza to też często męczarnia ;) ). I zdrowiej szybciutko! Pozdrawiam.
Recommended Posts