Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Po pogryzieniu może pozostać niechęć do psiaków tj wrogość.No nic, to się okaże jak to będzie.Najważniejsze,że jest zdiagnozowany i leczony.

Posted

Jestem sama , bo mąż wyjechał i miałam obawy jak sama dam radę zrobić Karmelkowi zastrzyk. Włożyłam do miseczki kawał pasztetowej , mały rzucił się na nią ,a ja w tym czasie cyk igłą i nawet nie zauważył ,że zrobiłam mu kuj. Dzielny chłopczyk. Jutro pojadę na opatrunek, bo nie będzie miał go kto potrzymać ,a niezły z niego histeryk. No  i opatrunek jest duży.

Na kolację zjadł 1,5 saszetki dla juniorów i śpi. Zaczął wystawiać brzusio do głaskania.

Mąż dzwonił z wyjazdu, żeby się dowiedzieć o stan zdrowia Karmelcia.

  • Upvote 1
Posted

Cały dzień byłam bardzo zajęta, ale często myślałam o Karmelku.

To paradoksalnie zabrzmi, ale miał chłopak szczęście, że trafił do schronu, bo tam wypatrzyła go Basia. Koczując na ulicy taki pogryziony  byłby bez szans na przeżycie :(

Teraz już będzie coraz lepiej. Trzymajcie się Poker i Karmelku :)

Ja swoją tymczaskę przytulę dopiero we czwartek :(

Posted

Nadlecialam i czytma najpierwej co u Karmelcia 

 serce placze 

ale ale najpiekniejsze jest w losie Karmelcia 

ze teraz jest w raju  0heart.gif 

 

dziewki Wam 

w rajuniu spokojnym prawfdziwym 

zdrowiej kochany zdroeij 

ciociu czytam ze 200 zl wizyta 

a ja 20 zlociszkow przeslalm dla kochanego 

ale bedziem czynic jeszcze bazareczki 

spijcie spokojnie 

maluchinku cudny sciskamy za ciebie mocno mocno 0heart.gif  0heart.gif  0heart.gif 

 
 
 
  • Upvote 1
Posted

0heart.gif    

 pozdrawiam serdecznie pozdrawiam 

z dnia nadzien bedzie lepiej 

serduszka 

dobranocun  0heart.gif 

 

podwojny poscik mi sie zrobil

 

Posted

Dziękuję za odwiedziny.  Mam fanty na bazarek tylko chwilowo zabrakło mi czasu. Może jutro uda mi się.

Ewciu, ściśnij podpis jak dasz radę ,bo zajmuje prawie cały ekran. 20 zł to naprawdę dużo. Dziękujemy z Karmelkiem.

Posted

dzieki5ss.jpgkochany Karmelciu0heart.gif

 no jeszcze raz pozdrawunkam ogromnie 0heart.gif

 ciociu bede sciskac , moze mi wyjdzie , bo duzo zajmuje rzeczywiscie  

edit 

ciociuniu wyslalam przed chwilka jeszcze 10 zl  dla Karmelcinka 

sciskam 

Posted

A ja stawiam, że Karmelek będzie żył w zgodzie z pieskami. Na razie się jeszcze boi, bo jest słaby i obolały i nie chciałby zostać znów napadnięty. Ale wydobrzeje i z fajnymi pieskami się z pewnością zaprzyjaźni :)

Dobrze, że ma apetyt - będzie miał siłę i szybciej wróci do formy. Jesteście baaaardzo dzielni oboje :)

  • Upvote 1
Posted

Pieski biorą często przykład ze stada, jak stadko kulturalne to i Karmelciu będzie kulturalny :)

Trzymam kciuki za zdrówko i zachowanie :)

  • Upvote 1
Posted

Byliśmy na chirurgii. Z drenu się po prostu lało. Po nocy Karmelek miał ogromny obrzęk prawej strony kufy , nad okiem i podgardla. Nie chciał wstawać. Chyba dokucza wenflon no i duży dość sztywny opatrunek, który blokuje swobodny ruch przednich łapek. Na szczęście było duże sioo i wreszcie wyczekana od soboty koo. Je bardzo chętnie ,więc dziś kupiłam mu puchy. Doradźcie jakie puchy kupować ,żeby go porządnie odżywić.

Czekam na wyniki badań krwi.

On jest mały histeryk, bo się drze w niebogłosy na zapas. Ale ja go rozumiem. Ma biedulek uraz po tym co przeszedł i przechodzi. Wygląda na to ,że jest kochany ,bo jak w końcu go położyli na stole, to cały czas machał ogonkiem.

Jutro jedziemy znowu. Być może wyjmą sączek.

 

Zajrzałam przed chwilą na konto sprawdzić czy wpłynęły bazarkowe wpłaty ,a tu wielka niespodzianka. Anula wpłaciła 50 zł ,a ewa gonzales 30 zł. Bardzo Wam dziękujemy razem z Karmelciem. 0vishenka_33.gif

Posted

Są już wyniki Karmelka. Ma anemię, za mało białka całkowitego i albumin, podwyższoną leukocytozę. Na szczęście nereczki i wątróbka OK.

Zamówiłam mu odżywcze puszki, na razie 7 sztuk. Dobrze ,że ma apetyt,

Posted

A jakie puchy zamówiłaś Karmelkowi?

Takie  ROYAL CANIN Convalescence Support 410g = 68,53zł ( 7 x 9,79zł )

Właśnie zrobiłam mu zastrzyk ,znowu na pasztetową ,a potem dostał dziś 4.posiłek Je jak torpeda. Jak mu nie wygodnie, to bierze miskę w zęby i przenosi gdzie mu pasuje.

Na powitanie mało mu ogonek nie odpadnie.

Nasze psy czują ,że coś się dzieje, patrzą z zaciekawieniem przez szybę w pokoju jak go znoszę w kontenerku. Na razie nie zetknęły się z nim dla spokoju obu stron.

Pysio nadal opuchnięte, ale dobre to ,że wstaje. Zobaczymy co będzie rano.

Opatrunek już zaczyna przesiąkać .

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...