Poker Posted June 21, 2015 Author Posted June 21, 2015 Udało mi się zrobić zdjęcie, bo Karmel spał bardzo głęboko. Czyż nie jest śliczny ? Prawdziwy Karmelek. 3 Quote
Nutusia Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Bezpieczny, bez bólu, to i zasnąć można głęboko bez obaw... Quote
ewu Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Udało mi się zrobić zdjęcie, bo Karmel spał bardzo głęboko. Czyż nie jest śliczny ? Prawdziwy Karmelek. Cudny i pięknie "pasuje" kolorystycznie:) Quote
Anula Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Kochane psisko.Jest bardzo ładny.Musi znaleźć fajny domek aby już do Karmelka nigdy nie wróciło to co przeszedł. Quote
Nadziejka Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 spokojny sen kochanego malutka ach jak cudnie spij serdunko kokane bezpieczne cudne nam cudenka wyczyniaja Pokerkowie ogromnie dziekujemy Quote
Lucyna Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Witam Karmelka ... będę mogła zająć się jego ogłaszaniem za tydzień ... wyjeżdżam na wakacje. Jeśli dacie radę poczekać to ok ... Quote
Poker Posted June 21, 2015 Author Posted June 21, 2015 Witam Karmelka ... będę mogła zająć się jego ogłaszaniem za tydzień ... wyjeżdżam na wakacje. Jeśli dacie radę poczekać to ok ... Oczywiście, nie pali się. Jeszcze kastracja przed nim , usunięcie śrucin. Miłych wakacji. Quote
Bogusik Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Śliczny karmelek :) Jak tak sobie głęboko zasnął,to tylko świadczy o tym,że poczuł się wreszcie bezpieczny :) Dobrze,że spanie na "czuwaniu" ma juz za sobą.Mimo tego,że został tak bardzo skrzywdzony w przeszłości i ktos zrobił sobie z niego tarczę strzelecką,odzyskał zaufanie.Poker,to Twoja i Twojego męża zasługa,że Karmelek jest taki... :) http://s10.postimg.org/rqhdjufd5/Karmel_4.jpg Quote
Nette Posted June 22, 2015 Posted June 22, 2015 Dawno mnie tu nie było, wchodzę i patrzę: nowy pies! :) Karmelek wyglada wreszcie normalnie :) Quote
Poker Posted June 22, 2015 Author Posted June 22, 2015 Dawno mnie tu nie było, wchodzę i patrzę: nowy pies! :) Karmelek wyglada wreszcie normalnie :)To prawda. Trochę trzeba będzie jeszcze nad nim popracować w sensie fizycznym i psychicznym.W stosunku do tego co było jeszcze kilka dni temu, to jest świetnie.Karmelek bardzo się boi nagłych dźwięków.Mąż niechcący stuknął garnkiem ,a Karmel krzyczał jakby ktoś go ze skóry obdzierał.Na wiele gwałtownych bodźców tak reaguje.Musiał być przeganiany i bity.Bardzo nie lubi wycierania łapek szczególnie tylnych.Próbuje nawet warczeć albo płacze. Zadu też nie można tknąć, bo krzyczy. Muszę jakoś sprawdzić czy nie ma śrutu w tej okolicy.Dziś jedziemy na chirurgię , mam nadzieję ,że ostatni raz. Dalszy ciąg leczenia go powierzę dr Szczypce.Karmelcio ładnie reaguje na swoje imię.Dobrze chodzi na smyczy,ale trochę boi się samochodów. Musimy bardzo uważać przy otwieraniu wejściowych drzwi, bo potrafi w ułamku sekundy czmychnąć między nogami.Nie wpasował się jeszcze do końca w stadko. często idzie sobie w osobne miejsce.Za to doskonale wie ,że idą na spacer i dostają smaczki.Wtedy pędzi z nimi. No i oczywiście do michy.Nakładam im do misek po kolei.Najpierw Dolar, potem Loczka i na końcu Karmel, co 15 sekund.Czeka grzecznie na swoją kolejkę.Ktoś będzie miał z niego dużą pociechę, bo jest posłuszny, milusiński i pieszczoch. 5 Quote
Nutusia Posted June 22, 2015 Posted June 22, 2015 Oby jak najszybciej się ktoś taki znalazł. Niech już ma psina i tę ostatnią traumę za sobą... Quote
Nadziejka Posted June 22, 2015 Posted June 22, 2015 Cuukiereczek slodziaczek przytulasek dziekujemy dziekujemyyy za te cuda Quote
mama_Alfika Posted June 22, 2015 Posted June 22, 2015 Przeczytałam wątek od deski do deski. Ależ się chłopak wycierpiał. Mój Alfik też taki panikarz: zaplącze się w smycz, ktoś go dotknie niespodziewanie i zaraz jest histeria. Quote
mari23 Posted June 22, 2015 Posted June 22, 2015 Cudny i pięknie "pasuje" kolorystycznie:) to samo pomyślałam patrząc na zdjęcie :) Quote
malagos Posted June 23, 2015 Posted June 23, 2015 i co tam lekarz chirurg wczoraj powiedział? Martwi mi, ze tam w doopce może być ten śrut rzeczywiscie, skoro taki niedotykalski :( Quote
Poker Posted June 23, 2015 Author Posted June 23, 2015 Byliśmy , ale chirurdzy wybyli i niczego nie załatwiliśmy. Z doopką trochę lepiej, daje pomału wycierać łapki i delikatnie smyrać koło ogonka. Może ma gruczoły zatkane ,ale na razie mu nie sprawdzę. Poczekam jeszcze parę dni ,żeby go nie stresować. Na szyjce ma ciągle zgrubienie , jakby u człowieka wole tarczycy. Muszę dopasować mu szelki zamiast obroży, żeby nie drażniła w tym miejscu. Quote
Nutusia Posted June 23, 2015 Posted June 23, 2015 Taka nadwrażliwość niekoniecznie musi być bólowa. Nasza Gapcia ma taką traumę z przeszłości związaną z kopaniem, że wystarczy ją lekko dotknąć stopą, by narobiła wrzasku, jakby ją ze skóry obdzierali :( Taki skowyt, że serce pęka :( Quote
mari23 Posted June 23, 2015 Posted June 23, 2015 Taka nadwrażliwość niekoniecznie musi być bólowa. Nasza Gapcia ma taką traumę z przeszłości związaną z kopaniem, że wystarczy ją lekko dotknąć stopą, by narobiła wrzasku, jakby ją ze skóry obdzierali :( Taki skowyt, że serce pęka :( dokładnie tak reagowała moja mała ruda Pusia[*], psy bite boją sie ręki człowieka, a kopane - stopy.... tak mi się wydaje, ale sprawdzić trzeba oczywiście przyczyny Karmelkowej "tyło-nietykalności" Quote
Nadziejka Posted June 24, 2015 Posted June 24, 2015 zagladam sercem sciskam pozdrawunkam Karmelcika i braciszkowo przecudne Quote
Poker Posted June 24, 2015 Author Posted June 24, 2015 Karmelisko na tyle czuje się dobrze,że zaczyna pokazywać drugą stronę swojego charakterku. Trzeba go pilnować jak oka w głowie, bo ma zapędy do wycieczek. Dziś nie chciał wrócić z ogródka, więc go zostawiłam i obserwowałam.Szukał dziury w parkanie, wąchał każdą szparkę szczególnie pod bramą wjazdową. Próbował drapać pod furtką,ale trudno było mu wykopać kostkę brukową. Przy otwieraniu drzwi do domu walczy z moimi nogami byle tylko przecisnąć się na zewnątrz. Niedawno usłyszałam w sypialni dziwny dźwięk ,a tu okazuje się ,że nasz pan królewicz dobrał się do książki i chciał " poczytać" Chyba chce studiować mechanikę. Trochę mniej histeryzuje ,ale ciągle się boi gwałtownych jak dla niego ruchów. No i stale jak mu się chce, to po prostu podnosi nogę i siuuuuuur na drzwi albo cokolwiek innego. Wczoraj mało nie padłam ze śmiechu w parku. Karmel dosłownie wlazł pupą na pień drzewa i się skupił. Kawał koo przykleił się do pnia, tak że musiałam zdejmować. Dziś też próbował ,ale go odciągnęłam. Cudak jakiś czy cyrkowiec. Sprawdza też płeć Loczki. A tak poza tym to jest OK. Udało mi się uchwycić całą sylwetkę Wczoraj po raz pierwszy sam wziął zabawkę i podgryzał ale na widok aparatu zrobił tak i często robi tak Za to za dziećmi przepada 2 Quote
elik Posted June 24, 2015 Posted June 24, 2015 Czy Karmelek nie jest podobny do mojej tymczaski ??? :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.