Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A moze nie wyrozniaj jej tych ogloszen...?

Nie wiem?........

 

Amisi szukam domu, dobrego domu, bo ma cudny pogodny charakter, jest zdrowa i w pełni adoptowalna. Bo nie wiadomo, co jeszcze los nam przyniesie, moze coś starego, chorego, koszmarka jakiegoś? ... Wiesz, o co chodzi?...

Posted

Dwa dni temu wyrównałam grabkami kawałek ziemi pod oknem łazienki, posiałam trawkę, udeptałam. Wczoraj wszedł tam kret, i tak przekopał trawniczek, że aż zaklęłam szpetnie. Cholernik jeden, nie miał gdzie sobie zrobić górek i korytarzy! Mówię do Borysa "kotku, złap mi tego zbója", ale Borysiak olał moją prośbę. Wieczorem wyszłam z psami na ostatnie siusiu, a tu widzę dooopkę Asmiśki w jamie wykopanej na moim trawniczku i ... podbiega do mnie, kładzie mi pod nogi kreta! Jejku, jaka zadowolona :) Tego się nie spodziewałam - do jej różnych ras dołożę jeszcze jamnika (choć Tomek mówi, ze to prawie basset :) )

Posted

Sciskam Was ciociu sciskam serdecznie 

Amisia polujaca hoho

zdrowenka zdrowenka wszelkiego wszystkim lapenkom i Wam ciociu0heart.gif

jesli obaczysz malagosiu w oczetach jakiejs biedy ..w spojrzeniu

- jesli obaczysz sunie ktora odeszla 

 to znak 

 ze jest tu na ziemi , w tej postaci innej bidy 

 to znak 

aby serca Wasze przygarnely i kochaly ogromnie 

 te wlasnie istotke 

sciskam sciskam ogromnie0heart.gif

  • Upvote 1
Posted

Brawo Amiśka! A mnie wczoraj mój prezes pytał czy znam jakiś sposób na krety. No... znam... długie, rude i żywemu nie przepuści! :D To już teraz znam dwa sposoby :)

Posted

Nie wiedziałam wcześniej o Mili stąd moja niezbyt stosowna wypowiedź. Szczerze współczuję.

 

Dziękuję Pokerku, i nie było żadnej niestosownej wypowiedzi, naprawdę.

Sciskam Was ciociu sciskam serdecznie 

Amisia polujaca hoho

zdrowenka zdrowenka wszelkiego wszystkim lapenkom i Wam ciociu0heart.gif

jesli obaczysz malagosiu w oczetach jakiejs biedy ..w spojrzeniu

- jesli obaczysz sunie ktora odeszla 

 to znak 

 ze jest tu na ziemi , w tej postaci innej bidy 

 to znak 

aby serca Wasze przygarnely i kochaly ogromnie 

 te wlasnie istotke 

sciskam sciskam ogromnie0heart.gif

 

Tak miała moja siostra Ania po śmierci swojej Jessi - boksereczki - w suni, którą adoptowała od nas, Kenii, znalazła duuużo cech Jessiki (sposób przynoszenia zabawki, pomrukiwanie przy czesaniu itp)

 

Brawo Amiśka! A mnie wczoraj mój prezes pytał czy znam jakiś sposób na krety. No... znam... długie, rude i żywemu nie przepuści! :D To już teraz znam dwa sposoby :)

 

 

Jeden z tych sposobów mogę prezesowi zaoferować, a nawet przywieźć do ogródka  :)

Posted

A ja dziś wpuszczam psy do domu i widzę, że z pyska Fredzia coś wystaje. Myślę, coś mu sie przykleiło, chyba sucha trawa.. Chcę mu to odkleić, a to mysi ogon blee...... Mój Fredzio ani myśli myszy z pyska wypuścić i ładuje się z tym do domu. Mąż chciał mu to na siłe wyjąc i mało tego ogona nie urwał bleeeee... Na szczęście Fredzio  mysz wypuścił i zdechlak wylądował w śmietniku ale ja cały czas czuję ten mysi ogon w palcach mimo, ze myszy się nie brzydzę..

Posted

Brawo Amiśka! A mnie wczoraj mój prezes pytał czy znam jakiś sposób na krety. No... znam... długie, rude i żywemu nie przepuści! :D To już teraz znam dwa sposoby :)

To Amisię mu poleć :)

Posted

Wyróżniłam Amisi ogłoszenie na Lento.

Ami ma jeszcze jedna fajna cechę - nie szczeka bez powodu! Nie kotłuje się przy bramie, nie szczeka na Tomkowych klientów, na przechodniów, na samochody. Za to na dźwięk syreny alarmowej.. wyje.... Siada na boczku, jak to robią psy krótkonogie, zadziera ryjek i wyje! To co, pradziadek był husky? he, he!

Posted

Nasza Szyszka też nie szczeka i "nie zagryza złodzieja w locie". Szczeka jedynie gdy wracamy do domu, zanim otworzymy drzwi. M.in. dlatego jest dla mnie psem idealnym - nie cierpię szczekaczy (a jestem na kilka skazana ;))

Posted

Miałam okazje poznać Amisię osobiście. Jest przecudowna :)

Straszna pieszczocha, co i rusz rozkłada się do głaskania. Wygląda jak szczeniak.

I to oko jasnobłękitne.

Pies dla koneserów jednym słowem.

Posted

Miałam okazje poznać Amisię osobiście. Jest przecudowna :)

Straszna pieszczocha, co i rusz rozkłada się do głaskania. Wygląda jak szczeniak.

I to oko jasnobłękitne.

Pies dla koneserów jednym słowem.

Poświadczam. Szczera prawda :). Amisia, to pies marzenie.

Posted

Teraz Amisia padła po zabawie z Kenią, szalały po ogrodzie, jak szczeniaki.

W nocy obudziło mnie drapanie do drzwi wejściowych, to Amisia chciała wyjść na dwór. Jak szłam do drzwi ją wypuścić, zobaczyłam kątem oka (ciemno i ja bez okularów) niedomkniętą szufladę w mojej szafie i leżące na podłodze skarpetki. Wracając do łóżka, chciałam je podnieść i rękę wsadziłam... w psią kupę, która wyglądała ja zwinięte  w klębek ciemne skarpety. Fuj...

 

A to pewnie dlatego Amisia nie wytrzymała, bo wczoraj wieczorem też się bawiły z Kenią na dworze, zamiast pomyśleć o przyziemnych sprawach fizjologicznych.

Aha, i jej posłanie zajęła Kenia, biedna Amisia wlazła na kanapę...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...