elik Posted November 20, 2014 Posted November 20, 2014 Sunia do schrupania :loveu: Obawiałabym się sąsiedztwa tej groźnej suni. Przypuszczam, że Misia może mieś trudności w poruszaniu się i może być łatwym kąskiem dla suki sąsiadów :( Tego żadna wizyta nie jest w stanie przewidzieć. Quote
b-b Posted November 20, 2014 Posted November 20, 2014 Sunia do schrupania :loveu: Obawiałabym się sąsiedztwa tej groźnej suni. Przypuszczam, że Misia może mieś trudności w poruszaniu się i może być łatwym kąskiem dla suki sąsiadów :( Tego żadna wizyta nie jest w stanie przewidzieć. Też sobie o tej z sąsiedztwa suni pomyślałam. Czy mówili jak to się stało? Bo jeśli to niedopilnowanie - spuścili swojego psa a teren jest otwarty ...to wszystko może się zdarzyć. Aż boję się pomyśleć co by było gdyby Miśka na nią trafiła skoro na samca się rzuciła :( Quote
Onaa Posted November 21, 2014 Author Posted November 21, 2014 Piesek się podkopał do sąsiadów za sunią a to bernardynka a że nie miała ochoty na adoratora na swoim terenie to go złapała w zęby i omało co a byłoby po psiaku, tak mi pan mówił. Quote
b-b Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Kopanie chyba mu trochę czasu zajęło. Nie zauważyli tego....? Tak się zastanawiam...Nie wiem czy dobrze tam będzie małej gdzie już są psiaki a jeszcze kociaki mają dojść. Będą mieli tyle czasu aby poświęcić małej chociaż przez kilka pierwszych tygodni dużo uwagi? Nie zazdroszczę podjęcia ostatecznej decyzji... Quote
elik Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Kopanie chyba mu trochę czasu zajęło. Nie zauważyli tego....? Tak się zastanawiam...Nie wiem czy dobrze tam będzie małej gdzie już są psiaki a jeszcze kociaki mają dojść. Będą mieli tyle czasu aby poświęcić małej chociaż przez kilka pierwszych tygodni dużo uwagi? Nie zazdroszczę podjęcia ostatecznej decyzji... Mam te same wątpliwości. Quote
Nutusia Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Bardzo wnikliwie trzeba sprawę przemyśleć. Nie skreślać ludzi, ale uświadomić im pewne rzeczy przede wszystkim. Na szczęście Misiunia nie stoi "pod ścianą". Lepiej chwilę dłużej poczekać, ale zadbać o jak najlepszy dom dla niej... Quote
Belcia Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 glosuje za USG i potem za sterylka ewentualnie jesli jest taka potrzeba, tez bym nie wydala do nowego domu bez. Jesli chodzi o ten nowy domek to jakos tez nie mam pewnosci, caly zwierzyniec w domu i jakos tak dlugo sie nie interesowali...hmmm ciezka decyzja.... Quote
AlfaLS Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Odezwali się ci Państwo, którzy chcieli Misię wziąć, - których spotkaliśmy w lecznicy z pieskiem Miśkiem. Pan nadal zdecydowany. Zaprasza na wizytę. To jest dom gdzie było i będzie wiele zwierzaków, obecnie są jeszcze dwa pieski w tym jeden niekastrowany, a pan mówił że niedługo chcą wziąć trzy małe kotki, trochę muszą odczekać ponieważ poprzednie siedem kotów zabiła im choroba - kocie "aids", która panuje w okolicy gdzie Państwo mieszkają. Jak Misia by się czuła w otoczeniu zwierzyńca, nie wiem. Myślałam że będzie wychuchaną jedynaczką w swoim nowym domku, ale może to moje ludzkie myślenie. W każdym razie będzie potrzebna wizyta doświadczonej osoby :). Aha, pytałam o częściowe pokrycie kosztów, no niestety obecnie Państwo nie są w stanie nic dołożyć na leczenie i potrzeby suni....., pan powiedział że dopiero co wydali ok. 2000zł na uratowanie tego drugiego pieska w lecznicy na ul. Chłopskiej, bo go prawie zjadła duża suka z sądziedztwa. Natomiast są skłonni opłacić sterylkę suni. To tyle w temacie tego chętnego domu. A moim zdaniem to nie jest dobry dom. I to nie tylko dla Misi. Są dwa psy, będzie 3 kotki. Był jeszcze jeden pies i było 7 kotów... Za to pieniędzy jak w prawie każdej rodzinie - nie za dużo... Tyle zwierząt musi kosztować, na to nie ma siły. I to nie tylko patrząc na choroby choć i one w tak dużej gromadzie będą w sporej ilość. Kosztuje szczepienie, lepsza karma... Rozumiem, że oni mają dobre chęci i dużo miłości ale kochać trzeba mądrze bo inaczej to nie jest miłość. Co innego gdyby oni chcieli te np. koty na tymczas ale ja zrozumiałam, że na stałe... A za chwilę pewnie wezmą kolejne zwierzaki... Ja wątek Misi tylko podczytuję ale za to ambitnie, od początku. I dlatego pozwoliłam sobie napisać co myślę. My mamy szukać zwierzakom domów, z ludźmi, którzy znajdą czas np. na obserwację takiej Misi, jak ona po tej operacji teraz, jak za miesiąc, za pół roku. Jak tacy zaganiani opiekunowie wyłapią niuanse że np. nóżkę inaczej stawia? Jak znajdą czas na indywidualne podejście do zwierzaka, którego takie zwierzaki po przejściach tak bardzo potrzebują? Teraz już zrobili sobie przerwę w zainteresowaniu Misią a później sobie zrobią przerwę w obserwcji, w głaskaniu? Może jestem zbyt brutalna, może napisałam tylko to co więcej osób myśli tylko jakoś nie ma odwagi na skreślenie tego domu. A może się bardzo mylę? Ale tak czy siak szkoda Misi do tego domu... Quote
elik Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Rozwinęłaś myśl, którą ja tylko nakreśliłam :) Quote
AlfaLS Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Rozwinęłaś myśl, którą ja tylko nakreśliłam :) Tylko Ty tak delikatnie to napisałaś a ja tak "z grubej rury" :grins: Quote
sybil Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Tylko Ty tak delikatnie to napisałaś a ja tak "z grubej rury" :grins: I bardzo dobrze napisałaś; też myślę, że to nie jest dom dla Misi, za dużo zwierząt (a w planie jeszcze więcej). Ludzie może mają dobre serce, ale chyba dość ograniczone środki (jeśli dobrze zrozumiałam, to nie mogą pomóc finansowo w rehabilitacji Misi). Misia znajdzie dobry domek, to taka mała kruszynka :) Quote
Onaa Posted November 22, 2014 Author Posted November 22, 2014 Ja odniosłam wrażenie że ten domek chciał przygarnąć Misię bo po pierwsze chcieli maleńką suczkę, a po drugie żal im się zrobiło malizny kalekiej. No i lubią zwierzaki. Natomiast jeśli chodzi o finanse to hm.. nie wiem bo to tylko ten pan mi mówił, ale oni zapłacili 2 tys. zł na leczenie tego psiaka i piesek przeżył. I tak będę prosiła o pomoc w wizycie przedadopcyjnej, jeśli coś, ja nie bardzo sie nadaję - jakoś coraz mniej wierzę w ludzi, a nie chcę przez to moje czarnowidzenie pozbawiać żadnego psiaka szansy na dobry dom. Natomiast to co mnie przeraża to - ten wypadek, oczami wyobraźni widzę Misię w zębach tej barnardynki, a dwa - taka ilość zwierzaków w jednym domu. Ale może bezpośrednie spotkanie z Państwem pozwoli rozwiać wątpliowści w jedną lub drugą stronę, w każdym razie ja mówiłam że sunia będzie do adopcji dopiero po wyjęciu płytki. A w ogóle to wydaje mi się że takie malutkie młode suni to szybko znajdują domki, bo lubią chętnie adoptują właśnie suczki i małe. Quote
b-b Posted November 22, 2014 Posted November 22, 2014 Przepraszam bo pewnie gdzieś to pisze ale czy mała ma ogłoszenia ? Quote
Onaa Posted November 23, 2014 Author Posted November 23, 2014 Jeszcze nie robiliśmy ogłoszeń, bo adopcja ma być dopiero po wyjęciu płytki, ale może to już faktycznie pora aby na spokojnie poszukać domku dla Misi. Quote
agat21 Posted November 23, 2014 Posted November 23, 2014 Tylko Ty tak delikatnie to napisałaś a ja tak "z grubej rury" :grins: Gruba rura czasem potrzebna :) Ludzie chyba bardzo lubią zwierzęta, ale niespecjalnie przywiązują wagę do odpowiedzialnej opieki nad nimi. Ale poczekajmy na wizytę... Quote
ania75 Posted November 23, 2014 Posted November 23, 2014 Przepraszam, że się wtrącę - przybyłam z bazarku ale przeczytałam cały wątek.... i ja też uważam, że to nie jest domek dla Misi ona musi być wychuchaną jedynaczką, śpiącą pod kołderką itd. jest śliczna, malutka znajdzie domek bez problemu....... Na razie sunia zabezpieczona finansowo - jeśli będzie trzeba to proszę do mnie napisać PW dołożę się z jakimś grosikiem Quote
b-b Posted November 23, 2014 Posted November 23, 2014 Trzeba ułożyć ładny teks i ruszać z ogłoszeniami :) Quote
elik Posted November 23, 2014 Posted November 23, 2014 Przepraszam, że się wtrącę - przybyłam z bazarku ale przeczytałam cały wątek.... i ja też uważam, że to nie jest domek dla Misi ona musi być wychuchaną jedynaczką, śpiącą pod kołderką itd. jest śliczna, malutka znajdzie domek bez problemu....... Na razie sunia zabezpieczona finansowo - jeśli będzie trzeba to proszę do mnie napisać PW dołożę się z jakimś grosikiem Aniu, po raz kolejny powiem :iloveyou: Trzeba ułożyć ładny teks i ruszać z ogłoszeniami :) Męska decyzja :) :klacz: Quote
Onaa Posted November 27, 2014 Author Posted November 27, 2014 W pon. Misia kolejny raz była na kontroli łapki, łapka ok. , Misia to idealny pacjent :). Tylko biedna za każdym razem tak szybko chce opuścić lecznicę. Za tydzień w pon. ma być prześwietlenie. Quote
Nutusia Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Misieńko, jeszcze troszkę cierpliwości... Quote
sybil Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Przed awarią dogomanii przelałam deklarację dla Misi. Doszła? Zdrowiej Misieńko, będziesz brykać na 4 łapkach :) Quote
b-b Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 W pon. Misia kolejny raz była na kontroli łapki, łapka ok. , Misia to idealny pacjent :). Tylko biedna za każdym razem tak szybko chce opuścić lecznicę. Za tydzień w pon. ma być prześwietlenie. I trzymam kciuki za to aby wszystko było OK! :) Quote
Onaa Posted November 27, 2014 Author Posted November 27, 2014 Przed awarią dogomanii przelałam deklarację dla Misi. Doszła? Zdrowiej Misieńko, będziesz brykać na 4 łapkach :) Tak, doszła, dziękujemy :). Misia zaczyna szaleć :D, turla się na pleckach itp :). Quote
Toska1 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Cały czas trzymam kciuki za łapeczkę Misi :) niech się wszystko pięknie i szybko zrasta ! głaski dla Misi :) Quote
b-b Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Obiecany bazarek :) http://www.dogomania.com/forum/topic/143982-buty-buty-buty-nawet-narciarskie-dla-misie%C5%84ki-do-2111-2000/?p=15899833 Proszę skarbnika lub opiekuna Misieńki o kontakt na PW :) Z bazarku uzbieraliśmy 86,50zł :) Bardzo dziękujemy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.