Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Dnia 11.04.2020 o 19:42, Gabi79 napisał:

Bidulek, ludzie są poje...  do nieskończoności

Czy był u tego rodzeństwa, bo ja się już pogubiłam?

I gdzie jest teraz?

Tak , wczoraj pojechał do Rodzeństwa i po 20 godzinach( łącznie z całą nocą.....) rano wrócił. On nic nie zrobił, Pani wpadła w rozpacz ,że ją przerosło posiadanie psa . Brat nie wyraził opinii. Odwieźli go z rana, ofiarowali wszystkie akcesoria , które zakupili. Trochę dziwne bo to nie pierwszy pies jaki był w domu.

Przepraszam  ale mam wrażenie ,że Żuczek kolejny raz trafił na ludzi z poważnymi problemami emocjonalnymi. Jestem zszokowana bo wydawali się bardzo spokojni i  rozsądni. Nie wiem jak wejść ludziom do głowy....:(

Poker , która ma ogromne doświadczenie sprawdzała dom we Wrocławiu i w ostatniej chwili Pani zachowała się irracjonalnie.To już trzeci dom , który ma coś nie tak......w głowie.

Najgorsze jest to ,że przepadł rewelacyjny dom bo jak Pani zadzwoniła to Państwo już byli umówieni po odbiór Żuczka. Pani adoptowała innego pieska. Żuczek znowu na lodzie:(

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, ewu napisał:

Tak , wczoraj pojechał do Rodzeństwa i po 20 godzinach( łącznie z całą nocą.....) rano wrócił. On nic nie zrobił, Pani wpadła w rozpacz ,że ją przerosło posiadanie psa . Brat nie wyrazi opinii. Odwieźli go z rana, ofiarowali wszystkie akcesoria , które zakupili. Trochę dziwne bo to nie pierwszy pies jaki był w domu.

Przepraszam  ale mam wrażenie ,że Żuczek kolejny raz trafił na ludzi z poważnymi problemami emocjonalnymi. Jestem zszokowana bo wydawali się bardzo spokojni i  rozsądni. Nie wiem jak wejść ludziom do głowy....:(

Poker , która ma ogromne doświadczenie sprawdzała dom we Wrocławiu i w ostatniej chwili Pani zachowała się irracjonalnie.To już trzeci dom , który ma coś nie tak......w głowie.

Najgorsze jest to ,że przepadł rewelacyjny dom bo jak Pani zadzwoniła to Państwo już byli umówieni po odbiór Żuczka. Pani adoptowała innego pieska. Żuczek znowu na lodzie:(

........ bez komentarza, bo tylko bluzgi bym musiała napisać.

Bidny Żuczek, ma pecha do debilnych ludzi.

A gdzie on teraz jest? U kogo?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, elik napisał:

Nieprawdopodobne  :(

Nie mogę dojść do siebie po śmierci Sebulkka. Niby nie mój pies, a okazuje się że bardzo go pokochałam. Nie wiedziałam nawet, że tak bardzo. Jego śmierć mi to uświadomiła.

Elu to spadło tak nagle, biedny , kochany:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...