Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jestem umówiona z panią jutro pomiędzy godz. 10, a 11. Niestety to drugi kraniec kraka i czasu sporo muszę poświęcić, ale nie ważne, ważne żeby suni się poszczęściło.
Z czteroosobowej rodziny będzie tylko pani, bo reszta w rozjazdach. Szkoda, że to tak na ostatnią chwilę. Jutro syn pani będzie w rejonie Gajowej i chciałby zabrać Sonię. Muszę więc koniecznie jutro rano pojechać na spotkanie. Ja zwykle ustalam taki czas, żeby była obecna cała rodzinka.
Kto będzie pisał umowe adopcyjną ?

Elu dziękuję:)

To ja wyślę na maila umowę, mam wzór:) Najpierw spytam Gajowej czy ma swoją.

Posted

Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę,bo wiadomo jakie to stresujące...Mam nadzieje,ze domeczek okaże się być bardzo dobrym :)

Trzymaj:)

Posted

Eliku, jesteś kochana, że tak dopasujesz się do sytuacji z pa. Oby rzeczywiście to był domek dla Soni. 

 

Pomoc dla staruszka? Ile dobrych fluidów lata przy Tobie ewu, że tak znajdujesz takich ludzi :)

Posted

Trzymanie kciuków zdało egzamin w 100% dom wypełniony psiolubnymi ludziami :)
Sonia będzie miała kochających i troskliwych opiekunów.
Nie mam czasu na więcej, muszę spadać. Resztę napiszę jak wrócę do domu około 20-tej.

P.s.
Może coś się i dla Tosi znajdzie :)

Posted

Bardzo się cieszę! Tym bardziej, że Sonia czeka tak długo...

No właśnie, długo czekała, ale się dobrego domku doczekała :)
Państwo rok temu pożegnali sunię bardzo podobna do Soni. Pani Małgosia ze łzami w oczach opowiadała o suni i pokazywała mi jej zdjęcia.
Sonia będzie mieszkała z panią Małgosią i jej mężem, córką, synem i synową w 3 pokojowym mieszkaniu. Córka wzięła sobie tydzień urlopu, żeby Sonia przez pierwsze dni po zmianie miejsca nie była sama. Pani Małgosia ma się skontaktować z Gajową, żeby dowiedzieć się co Sonia jadła, żeby nie zmieniać zbyt gwałtownie diety suni. Przyjęła moją sugestię co do szelek w miejsce obroży i prosiła o pomoc w zakupie odpowiednich. Gajowa przysłała mi potrzebne wymiary Soni i jeszcze dzisiaj zamówię w sklepie internetowym. Syn pani Małgosi pojechał dzisiaj do rodziny w okolice Gajowej i wracając w niedzielę zabierze Sonię do Krakowa. Prosiłam o szczególną uwagę na spacerach i powolne przyzwyczajanie Soni do wzmożonego ruchu ulicznego, jaki panuje w miejscu, gdzie Sonia zamieszka. Pani Małgosia obiecała zdjęcia więc jak tylko dostanę zdjęcia Soni z DS, to wstawię na watek.
Soniu, bądź szczęśliwa i kochana :)
  • Upvote 1
Posted

No właśnie, długo czekała, ale się dobrego domku doczekała :)
Państwo rok temu pożegnali sunię bardzo podobna do Soni. Pani Małgosia ze łzami w oczach opowiadała o suni i pokazywała mi jej zdjęcia.
Sonia będzie mieszkała z panią Małgosią i jej mężem, córką, synem i synową w 3 pokojowym mieszkaniu. Córka wzięła sobie tydzień urlopu, żeby Sonia przez pierwsze dni po zmianie miejsca nie była sama. Pani Małgosia ma się skontaktować z Gajową, żeby dowiedzieć się co Sonia jadła, żeby nie zmieniać zbyt gwałtownie diety suni. Przyjęła moją sugestię co do szelek w miejsce obroży i prosiła o pomoc w zakupie odpowiednich. Gajowa przysłała mi potrzebne wymiary Soni i jeszcze dzisiaj zamówię w sklepie internetowym. Syn pani Małgosi pojechał dzisiaj do rodziny w okolice Gajowej i wracając w niedzielę zabierze Sonię do Krakowa. Prosiłam o szczególną uwagę na spacerach i powolne przyzwyczajanie Soni do wzmożonego ruchu ulicznego, jaki panuje w miejscu, gdzie Sonia zamieszka. Pani Małgosia obiecała zdjęcia więc jak tylko dostanę zdjęcia Soni z DS, to wstawię na watek.
Soniu, bądź szczęśliwa i kochana :)

 

Dobre wieści przynosisz Elu :) Mam nadzieję,że Sonia będzie odpowiednio "zabezpieczona" na drogę: obroża szelki i adresówka.Już tyle czyta sie o ucieczkach psów w czasie przewozu,że zawsze odetchnę,ale po jakimś czasie...

Będę mocno trzymać kciuki!
 

  • Upvote 1
Posted

Dobre wieści przynosisz Elu :) Mam nadzieję,że Sonia będzie odpowiednio "zabezpieczona" na drogę: obroża szelki i adresówka.Już tyle czyta sie o ucieczkach psów w czasie przewozu,że zawsze odetchnę,ale po jakimś czasie...
Będę mocno trzymać kciuki!

Panią Małgosię prosiłam o zachowanie szczególnych środków ostrożności i w czasie jazdy do Krakowa i po przyjeździe. Gajową prosiłam o wyposażenie Soni w obrożę, szelki i numer telefonu i instruktaż dla odbierającego Sonię z DT.
Mam nadzieję, że będzie ok, ale kciuki zawsze się przydadzą.

Tosi domek nie wypalił. Mama z córką bardzo chcą, ale tata nie może się pogodzić z odejściem poprzedniej suni, która zmarła na jego rękach :(
Posted

Przepraszam za głupie pytanie, ale o którą Sonię chodzi.
Wspaniale, że zapowiada się cudowny domek!!!...

Podobno nie ma głupich pytań :) Chodzi o Sonię, która jest u Gajowej.


_MG_4482.jpg

Posted

Tak myślałam, że chodzi o sunię od Gajowej. A czy sunia ma wątek?

Nie ma osobnego wątku. Było trochu jej zdjęć na tym wątku.


_MG_4482.jpg

Posted

O rany, ale słodziak z Sonieczki!!!


No właśnie i pomimo tego, że słodziak nie było o nią za wiele telefonów. Ale ważne, że ten zadzwonił :)
Posted

Śliczna Sonieczka.

Ja też mam bzika na punkcie bezpieczeństwa.  Pan musi być niezwykle czujny w trakcie jazdy. Musi przywiązać smycz Soni i bardzo ostrożnie otwierać drzwi samochodowe jakby chciał wyprowadzić sunię na sioo. Widziałam już przegryzione smycze w trakcie jazdy i ucieczkę psa po otwarciu drzwi. Na spryt psów nie ma mądrych.

  • Upvote 2

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...