Anula Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 To już wszystko wiem.Wybacz Figuniu ale nie dzwonię do Agnieszki,ponieważ chcę aby sama podjęła decyzję pomocy Loni.Wcześniej to była prośba moja aby pomogli Loni w trudnej jej sytuacji.Skoro Agnieszka sama zadzwoniła to jest zdecydowana ona i cała rodzina wziąć Lonię na przechowanie z opcją DS.Sądzę,że chłopcy też nie dawali mamie spokoju, zadając pytanie,kiedy Lonia do nich przyjedzie.Wiem o tym,że bardzo chcieli mieć psiaka i decyzja adopcji czy kupienia pieska przez ten rok trwała w zawieszeniu.Tu chcę podkreślić,że chłopcy nie będą traktować psiaka jako zabawki,oni chcą się psiakiem opiekować,mieć przyjaciela.Wierzę,że tak jest,ponieważ to są już więksi chłopcy,nie maluchy.Natomiast znając Agnieszkę,jest to człowiek o bardzo miękkim sercu,pozytywnie nastawiony do całego świata.Zachowanie rodziny w moim odczuciu jest pozytywne,świadczy o tym to,że sami chcą przyjechać do Lecznicy i zabrać Lonię do siebie,jak zrozumiałam, to nawet zaraz po zabiegu.Natomiast,jeżeli ana666 zdecyduje się zabrać Lonię do siebie to też jest jakieś wyjście.W tym układzie nie jest sytuacja patowa tj.co zrobić z Lonią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Będę ścigać dra.A może niech to robi Figunia, bo po co mam pośredniczyć w umawianiu terminu. Myślę jednak ,że lepszym wyjściem z kilku powodów jest oddanie Loni do Długołęki niż do ana666. Cieszę się ,że p.Agnieszka podtrzymuje swoją propozycję dania Loni DT/DS. A schody można przecież czymś zastawiać.Moja córka ma szczeniaka i kupili bramkę jak dla maluchów .Tak samo zrobiła rodzina , która adoptowała od nas niewidomą cocker spanielkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Wierzę, że Lonia idzie w najlepsze ręce. Oby tylko ona nie sprawiała kłopotów. Poker - mam wrażenie, że doktor nie odmówi Pani tak, jak mnie i dlatego prosiłam o pośrednictwo,Zwlaszcza że tak zależało mi na czasie. W takim razie będę jutro dzwonić do doktora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Jutro nie dzwonić, bo doktor jest na wyjeździe. Dobrze, zadzwonię w takim razie ja we wtorek.Czy godzina i dzień są obojętne? Pytam ze względu na DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Pokerku, bardzo będę wdzięczna. Mnie doktor na sterylkę kazał zjawić się po 2 miesiącach od cieczki, czyli w listopadzie. Trzeba Go poprosić, by zrobił ją wcześniej. Tak jak rozmawialyśmy, jest znacznie większa szansa, że Tobie nie odmówi. Data i godzina obojętne. Pani Agnieszka oczywiście wolałaby, by było to po południu, jednak mówiła również, że w razie czego może wziąć dzień opieki nad dzieckiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Sciskam ogromnie za Lonieczke :calus: :calus: :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Podałam Agnieszce wątek.Może zaloguje się? W każdym razie bardzo proszę nie kładźcie na karb DT sterylki.Było powiedziane na wizycie,że Lonia będzie po zabiegu.Tak sobie głośno myślę,czy nie ma we Wrocławiu innych Lecznic,które by przeprowadziły sterylkę jeżeli dr Szczypka nie będzie mógł w tym tygodniu tego zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 21, 2014 Share Posted October 21, 2014 Są jakieś wieści odnośnie sterylki Loni,coś już wiadomo? Figuniu szykujesz się do wyjazdu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 ...tak w biegu napiszę że jeszcze godnym polecenia (z różnych względów jest dr Tarkowski ul Krzycka) prof Ratajczak ma wykłady w Poznaniu nasza operacja też,odbędzie się dopiero 31,10 później zajrzę bo .... środa jest już dzisiaj!? chyba :Help_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 dzwonie nieustajaco do dra,ale guzik z petelka.Wysiadla mi klawiatura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Trzymajcie kciuki drogie Ciocie i Wujkowie, by doktor wyznaczył termin operacji na jutro! Poker udało się dodzwonić i porozmawiać z doktorem. Ok. 17 ma zadzwonić ponownie, wtedy dr już poda konkretny termin. Oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 ... to ja wstrzymuję oddech! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 i ja trzymam za to by sunia dobrze sterylkę zniosła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 i ja trzymam za to by sunia dobrze sterylkę zniosła Nie tylko sterylkę , bo jeszcze paskudny guz trzeba usunąć. Wyprałam fartuszek dla Loni , bo jednak był nieświeży.Wyschnie do 14, bo o tej godzinie sunia ma zabieg.Trzymajcie więc kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Kciuki mocno zaciśnięte!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 To jutro Lonia o godz.14 ma zabieg.Trzymam za malutką mocno zaciśnięte kciuki.Oby zabieg przebiegł pomyślnie i szybciutko.Zapewne Lonia dostanie jakiś antybiotyk.Figuniu jak Lonia łyka tableteczki,chętnie czy nie bardzo? Ciekawi mnie czy Lonia będzie miała szwy rozpuszczalne,czy tradycyjne? Figuniu to jednak może wyjazd 26.10.14 dojdzie do skutku.Też za wyjazd trzymam kciuki.Fajnie gdyby się wszystko jakoś poukładało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Chociaż nie piszę systematycznie na wątku Loni,to podczytuję i mocno zaciskam kciuki!Tak więc nie wybiórczo,ale za całokształt,tego wszystkiego co jeszcze czeka słodka sunię.... :kciuki: :kciuki: :kciuki: Mocno przytulam Ciebie Figuniu i Lonieczkę :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Dziękuję za wszystkie kciuki i serdeczne słowa!!! I bardzo, bardzo Poker za to, że udało się umówić Lonię na operacje. Przyznam, że nie wierzyłam już że polecę do corki. Większość spraw związanych z wyjazdem przede mną. Mam raptem 3 dni, w tym jutrzejsza operacja. Anulko, dzwoniłam do Pani Agnieszki, by poinformować o terminie zabiegu, ale moglam jedynie nagrać się na sekretarkę. Potem musiałam wyjść z domu, wrociłam ok. 22 i nie chciałam już ponownie dzwonić o tak późnej porze. Ponieważ Poker sugeruje, bym po operacji wzięła Lonię do siebie a oddala ją w sobotę, by doszla do siebie jeszcze u mnie, będę chciała omówić tą sprawę z Panią Agnieszką, tj. kwestię odebrania Loni. Czy miałabym ją zawieźć do Długołęki, czy odpowiada Państwu sobota i ktora godzina .Mam nadzieję, że jutro uda nam się porozmawiać i wszystko ustalić. Nie wiem jakie szwy będzie miała, choć Poker mi mówila, ale zapomniałam. Nie wiem też, jak z tabletkami, bo żadnych Lonia u mnie nie brała. Myślę, że w jedzonku połknie wszystko bez problemu. To straszny łakomczuch jest! Przez ponad 2 godziny nie miałam internetu dzisiaj. bardzo to jest denerwujące, zwłaszcza gdy ma się do załatwienia masę spraw i mało czasu. Jeśli jutro mało się będę pokazywać na Dogo, to znaczy że albo kłopoty z netem albo biegam, albo jedno i drugie. Proszę Ciocie kochane o dobre myśli dla Loni. Bardzo będzie ich jutro i później potrzebować. Tak bardzo się o nią boję. Proszę Ciocie, oświećcie mnie. Jutro Lonia ma post ścisły od rana. Ale wody chyba może się napić? A p.w. co z lekarstwem na serduszko, które podaję jej w jedzeniu? Mam jej dać? A jeśli tak, to jak - z czym? To są 2 kropelki płynu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Rano może dostać picie i trzeba podać kropelki na serduszko prosto do pysia. Dr Szcz.stosuje zwykle szwy rozpuszczalne.Jeżeli jest potrzeba daje antybiotyk działający 72 godziny i daje też tabletki przeciwbólowe do domu. Podjadę do lecznicy na 14 ,żeby wspomóc Figunię i Lonię. Tak, sugerowałam Figuni i to dość mocno ,że dla Loni będzie lepiej jak bezpośrednio po operacji znajdzie się przy swojej ukochanej pańci ,która zna każdy jej gest ,a nie w obcym miejscu u nieznanych jej ludzi choćby byli najlepszymi na świecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Dziękuję pięknie niezawodnej Poker!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 wkleiło się dwa razy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Dziękuję pięknie niezawodnej Poker!!!! Jestes Figuniu Ty i Lonieczka pod naprawdę dobrymi "skrzydłami" kochanej Poker.Nigdy, jak tylko może, nie odmówi pomocy :smile: Tak naprawdę to współczuję tych wszystkich spraw,które trzeba ogarnąć i to w tak krótkim czasie...Kibicuje i zaciskam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Zwaliło Ci się wszystko Figuniu na ostatni moment. Samo zycie ! Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Poker zawsze wyciąga pomocną dłoń jeżeli zachodzi taka potrzeba.Nam też bardzo dużo pomogła w przypadku Mikusia.Dziękuję. Bardzo dobry plan,jeżeli chodzi przekazanie Loni do Długołęki.Agnieszka nie pracuje w sobotę w związku z tym może solidnie zaopiekować się malutką.Bardzo dobrze,że będą wszyscy domownicy w domu przez dwa dni,Lonia pozna ich,pozna otoczenie i mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze.Szwagierka przyjeżdża do mnie w piątek to jeszcze przekażę jedno legowisko,kocyki,obróżkę i adresówkę.Adresówka już jest wygrawerowana z danymi na Agnieszkę.I może coś tam jeszcze wygrzebię dla Loni z moich zapasów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Anulko kochana, przecież oddam Lonię z jej "wianem" od Ciebie, czyli legowiskiem, ubrankiem i kocykiem. Dostanie też słodki golfik od Poker, choć pannie przybyło nieco w obwodzie i sweterek robi się coraz bardziej za maly, za wąski...ale jeszcze daje radę! Obym tylko nie zapomniała o książeczce zdrowia i lekarstwie. Ale najważniejsze jest, by jutrzejsze operacje się udały. Na samą myśl o jutrze robi mi się jakoś tak niefajnie. Nie będę pisać dokładnie, bo każda z Was wie, co można czuć przed tak ważnymi sprawami. Zwłaszcza, że krasnal i jej szczęśliwe dalsze życie to dla mnie jedna z najważniejszych spraw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.