Jump to content
Dogomania

Kiedy po deszczu wychodzi słońce - czyli historia Morgany


LALUNA

Recommended Posts

Lamia i jej Tz są super ! Morgana od razu to wyczuła i poczula sie bezpieczna. Ja nie wiedzialam że w w schronisku byla 6 lat. Teraz tylko trzeba jej super domu ! Wiem ,że znajdziecie taki ! Ją fryzjer musi ogolić do zera ,b inaczej smród nie ustąpi.Lamia widziala Dredzę mojej siostry ,byla taka sama.Teraz ,to taka kochana "owieczka".

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no,Gamońku.no i jak,pokoje wywietrzone?Jak Wy wszyscy po pierwszej wspólnej nocy?Trzymam kciuki teraz za dorothy,musi pójść wszystko dobrze.Piszcie jak tylko będziecie coś wiedziały,bo uschnę przy tym komputerze :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja też tu usycham. Moze Gamoń potrzebuje pomocy? :razz:
A w tym czasie aktualizuje pierwszą strone wątku. Dla tych kto dopiero zaczyna czytać.
JAk Wam sie podoba?
Byłoby fajnie gdyby tak kazdy wątek można było poczytać w streszczeniu;)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny .Morgana była na spacerku,nawet sie na nim ozywila ,zjadla ryz z kurczakiem,Wybrała sobie swój azyl-miejsce pod krzesłem.Jest bardzo spokojna i czysta.Powinna mieszkac w domku a nie w boksie.Za kilka dni bedzie całkowicie ułozona.
Teraz Was pozdrawiam i znikam z dogo,musze pracowac.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gamoń']Dziewczyny .Morgana była na spacerku,nawet sie na nim ozywila ,zjadla ryz z kurczakiem,Wybrała sobie swój azyl-miejsce pod krzesłem.Jest bardzo spokojna i czysta.Powinna mieszkac w domku a nie w boksie.Za kilka dni bedzie całkowicie ułozona.
Teraz Was pozdrawiam i znikam z dogo,musze pracowac.:lol:[/quote]


Po tylu dniach niepewnosci, jest to balsam na wszelkie watpliwosci. :lol:
Tyle lat :shake:
GAmoniu a czy sunia przychodzi sama z własnej woli do Ciebie? Zachęcona jedzonkiem? Czy musisz ja łapac? CZy ucieka od Ciebie jak sie zbliżasz?

Link to comment
Share on other sites

Z tymi oczkami to ja też faktycznie myślałam nawet, że ona jest niewidoma lub niedowidzi, na spacerkach podczas podróży tak co jakiś czas ocierała się o nasze nogi, nie wiem czy ich nie zauważała czy szukała kontaktu. Córka Gamonia obejrzała ją po przyjeździe i stwierdziła, że mała napewno widzi.

Sunia jest zalękniona z całą pewnością, boi się innych psiaków, obcych ludzi (szuka wtedy schronienia) ale jak wyczuła przez smycz, że jestem blisko to się od razu uspokoiła.

Myślę, że ona absolutnie nie powinna być w żadnym odosobnieniu, powinna być z człowiekiem (wybitnie cierpliwym) i najlepiej z jeszcze jakimś spokojnym pieskiem do towarzystwa. Tego samego zdania jest córka Gamonia z którą wczoraj rozmawialiśmy na spacerku obserwując obwą****ąca kąty Morganę.

Do mnie sunia nie podchodziła, ale ona chyba nie wie do czego służy wyciągnięta ręka, jak się zbliżałam natomiast to nie uciekała, a mizianko wyraźnie sprawiało jej przyjemność.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Z tymi oczkami to ja też faktycznie myślałam nawet, że ona jest niewidoma lub niedowidzi, na spacerkach podczas podróży tak co jakiś czas ocierała się o nasze nogi, nie wiem czy ich nie zauważała czy szukała kontaktu. Córka Gamonia obejrzała ją po przyjeździe i stwierdziła, że mała napewno widzi.[/QUOTE]

A one sa jakies mętne czy normalnie? Skoro Dorothy jest u Garncarza, no to wiecie , moze by zobaczył.
No chyba ze to tak na fotce wychodza

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...