Jump to content
Dogomania

Mucha miniaturowa sznaucerka MA DOM- zostaje w DT


dorobella

Recommended Posts

  • Replies 348
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Spróbuj z Muchą wychodzić częściej w końcu załatwi się.A my wszystkie będziemy się cieszyć jak to zwykle bywa.
Jak czytam na wątkach to dość często się z tym problemem można się spotkać.Częste wychodzenie i z jakimś jeszcze psiakiem daje rezultaty.Podejrzewam,że Mucha jest obolała i stąd jej takie zachowanie boi się wysikać aby nie czuć bólu.

Link to comment
Share on other sites

ucho :lol:
[URL=http://img594.imageshack.us/i/090320133293800x450.jpg/][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/3116/090320133293800x450.jpg[/IMG][/URL]

lalunia odpoczywa od kołnierza
[URL=http://img688.imageshack.us/i/090320133294800x450.jpg/][IMG]http://img688.imageshack.us/img688/9615/090320133294800x450.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img18.imageshack.us/i/090320133296800x450.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/6693/090320133296800x450.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img841.imageshack.us/i/090320133298450x800.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/1294/090320133298450x800.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img18.imageshack.us/i/090320133299800x450.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/5972/090320133299800x450.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Podczytuję Was i kibicuję od początku :lol: Jestem naprawdę zaskoczona jak Muszka szybko przekonuje się do człowieka- miziania z TZetem czy choćby prezentacja ucha na zdjęciu. Pisałaś, że to dzikusek , a tu proszę- domowy psiak się z niej błyskawicznie robi- do dobrego łatwo się przyzwyczaić. Śliczny z niej kudłacz- dobrze że trafiła na Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Ucho OK.
Sunia wcale nie wygląda na dziką. Cudo. Dobrze, że odpoczywa od kołnierza.

Bajeczka (mój zeszłoroczny tymczas), uwielbiała wolność, a jak była na smyczy, też przychodziła i siadala, ani kroku nie robiła. Abo wchodziła łapkami i przecudnie patrzyła na mnie. Potrafiła tak nieruchomo bardzo długo patrzeć. A jak odpinałam smycz - od razu w długą i za chwilę niknęła na horyzoncie. Nie daj się zwieść miłemu spojrzeniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gabriela.boczarska']I było siku:-) . Ogólnie to siedziałaby tylko na dworze:-)- jak jej drzwi otworzę to usiądzie na schodach i siedzi i paczy co się wokół dzieje. Trochę jeszcze za zimno, żebym miała cały czas drzwi otwarte-to ją zabieram do środka. (mam płotek przed wejsciem więc nie pryśnie-nawet nie chce:-D).[/QUOTE]

wie co dobre :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Mucha jako antena satelitarna :lol:
[URL=http://img580.imageshack.us/i/090320133300450x800.jpg/][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/8757/090320133300450x800.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img818.imageshack.us/i/090320133303800x450.jpg/][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/7916/090320133303800x450.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gabriela.boczarska']My po spacerze:-), wreszcie się załatwiła, i to i to:-). Nie ma jak to się cieszyć z kupy psa :cool3::-D:-D:-D:-D.

Mam na nią chyba sposób- jak siada-to ją drapię za uchem-to ujdzie kawałek bez ciągnięcia i potem znowu siad, to ja znowu za drugim uchem, i tak małymi kroczkami do przodu:-)[/QUOTE]

Zwykła kupa ..a cieszy. :evil_lol:
Fajnie, że coraz lepiej Wam się układa. ;)
Mała jest cudna. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaGucio']Super :) To tu normalne - zawsze zacieszamy się jak wariaci, gdy pies zrobi k..pę.[/QUOTE]

Wiem, wiem. :lol:
Ja sama przeżyłam radość przeogromną gdy moja sunia po sterylce, dopiero po dwóch dobach zrobiła siku. Ona zrobiła siku a ja od razu z radości drinka. :evil_lol: A gdy już zrobiła kupę to tak jakbym w totka wygrała. :oops:

Link to comment
Share on other sites

Mały(Maks) to prawie się przyzwyczaił- ogólnie to oni on jej nie przeszkadza tu, ani ona jemu, powąchają się i idą dalej.
Miśka (duża) chyba potrzebuje więcej czasu:-)
Mucha do niej lgnie i chce się z nią bawić, a ta ostrzegawczo warczy- dosyć zabawnie to wygląda-Muszka czołga się do niej i strasznie piszczy i podszczekuje, łapką delikatnie próbuje ją zaczepić, a Miśka tylko wrrr, ale dziabnąć to tylko zębami kłapcze- ale nie gryzie jej.
Coś raczej na zasadzie- "to moja leżanka/kanapa/miejsce" Jak chodzą po mieszkaniu -to się mijają bez warknięcia.
Muszka boi się Miśki, ale bardzo chce aby ta ją polubiła i pobawiła się z nią:-)
"Grożę palcem" i krzyknę że nie wolno-to Miśka przestaje warczeć, ale nie da Muszce podejść do siebie. Sławek próbuje je razem zabawiać(ogólnie też i całą trójkę:-))
Jak głaskamy, bawimy się to staramy z całą trójka-żeby żadne nie czuło się "gorsze".

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, byłabym spokojniejsza, gdyby między nimi się ułożyło.

Ja zwykle bardzo staram się duże dziewczyny wypieszczać, jak przychodzi kolejny tymczas. Przemawiam, wygłaskuję, tak na wszelki wypadek, żeby nie poczuły się odrzucone. Jak na razie bardzo dobrze obchodzą się z nowymi (ale wolę dmuchać na zimne; nie wiem, jak byłoby, gdybym im nie okazywała uczuć w tym okresie szczególnie wyraźnie).

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że Muszka szybo się "zadomowi".
Jak idziemy z całą trójką na spacer- to idzie ładnie na smyczy- ani nie ciągnie, ani nie staje- idziemy sobie spokojnie.
Jak Sławek rzuca kija to nawet się wyrywa , ale tylko go powącha.
W domu to zabawki już tarmosi:-)- poiska, potarmosi, podrzuca i zostawi.
Be kołnierza teraz śmiga, bo w kołnierzu to strasznie jej gorąco było- a i tak parę razy ją złapałam że mimo kołnierza lizała ranę- wolę w dzień ją bardziej pilnować-ale przynajmniej sobie odpocznie. A nie noszenie kołnierza jej chyba służy- bo się rozkłada i dżemie:-)
Już nawet na łóżku była:-D
Gdyby nie rana to już bym jej przymusową kąpiel zrobiłą, to by sobie mogła siedzieć na wyrku:-D
Jadę tylko jutro zobaczyć, czy da się obciąć - to może będzie jej chłodniej.
Kochana jest.
Tylko nie daje mi "przemywać" rany, piszczy strasznie i ucieka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gabriela.boczarska']Wydaje mi się, że Muszka szybo się "zadomowi".
[/QUOTE]
Też tak sądzę. Nie jest łatwo i lekko malutkiemu psiakowi żyć "na wolności". Jednak swój człowiek, a na dodatek psie towarzystwo, no i jedzonko, zabawy i głaskanko, to jest to, co może się spodobać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...