Jump to content
Dogomania

Białystok - wątek zbiorczy, mamy przepełnione DT...


Guest monia3a

Recommended Posts

Takie cudo szuka domu może ktoś ma pomysł. Kot jest bardzo miły, tuli się ociera i mruczy i wciska się do domu.Z lekka zaniedbany wymaga czesania i czyszczenia uszu. Nie jest kastrowany.
[URL]http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6d6117f841fcef5c[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Tu też poproszę chociaż sami psiarze, ale szukam pomocy wszędzie gdzie się da :(

Dziewczyny ( i chłopaki o ile są) bardzo proszę o tymczas dla wyjątkowego kota, żeby zrozumieć wyjątkowość muszę wam to opisać, bo sama nie mogę tego wszystkiego pojąć.
Zadzwoniła do nas pani doktor (bardzo jestem jej wdzięczna), że ma w lecznicy kotka, właściwie jeszcze kociaka. Kotka do lecznicy przyniosła właścicielka. Kotek nie wychodzący. Jak zeskakiwała z czegoś to uderzył się o kaloryfer i się poobijał. Pani doktor wzięła kotka na stół obejrzała, zrobiła mu RTG, odesłała Panią do domu prosząc o przyjścia za jakiś czas i zadzwoniła do nas.
Kotek ma połamaną żuchwę, oderwaną skórę od żuchwy, połamany ogon u nasady i stłuczony pęcherz moczowy (krew w moczu). Takich obrażeń kot nie wychodzący nie jest w stanie "zdobyć" funkcjonując w mieszkaniu. Obawiając się o jego życie postanowiła zadzwonić i podzielić się swoimi podejrzeniami, że kotek został pobity przez człowieka. Właścicielka zostawiła kotka w domu ze swoi facetem a jak wróciła to kotek był już w takim stanie.
Pojechałyśmy na miejsce i kotka zaaresztowałyśmy. Z właścicielką przeprowadziłyśmy ostrą rozmowę i ona też przyznała, że podejrzewa swojego faceta. Ogólnie sytuacja typu "mama poszła do pracy - konkubent prawie zabił dziecko" ale ona go tłumaczy, że był zdenerwowany bo miał ciężki dzień. Pani kotka chce zabrać do domu. Nie możemy na to pozwolić. Ten kot tam zginie. Błagam Was o miejsce dla niego. Nie wiadomo jak się to skończy bo obrażenia są poważne a rokowania ostrożne, ale nie można pozwolić mu wrócić do tego domu. On tam nie będzie bezpieczny, on go zabije :(

Link to comment
Share on other sites

ja bym człowieczeństwem zaniesienie WŁASNEGO konajacego prawie kotka nienazwała. Na temat oprawcy nawet wypowiadać sie nie chcę - ale ta flądra co jeszcxze go broni nie lepsza jest - "miał zły dzień" niech następnym razem ją popieści jak koteczka i równiez usprawiedliwoenie bedzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asika5']Takie cudo szuka domu może ktoś ma pomysł. Kot jest bardzo miły, tuli się ociera i mruczy i wciska się do domu.Z lekka zaniedbany wymaga czesania i czyszczenia uszu. Nie jest kastrowany.
[URL]http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6d6117f841fcef5c[/URL][/QUOTE]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/1353/6d6117f841fcef5c.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Tu też poproszę chociaż sami psiarze, ale szukam pomocy wszędzie gdzie się da :(

Dziewczyny ( i chłopaki o ile są) bardzo proszę o tymczas dla wyjątkowego kota, żeby zrozumieć wyjątkowość muszę wam to opisać, bo sama nie mogę tego wszystkiego pojąć.
Zadzwoniła do nas pani doktor (bardzo jestem jej wdzięczna), że ma w lecznicy kotka, właściwie jeszcze kociaka. Kotka do lecznicy przyniosła właścicielka. Kotek nie wychodzący. Jak zeskakiwała z czegoś to uderzył się o kaloryfer i się poobijał. Pani doktor wzięła kotka na stół obejrzała, zrobiła mu RTG, odesłała Panią do domu prosząc o przyjścia za jakiś czas i zadzwoniła do nas.
Kotek ma połamaną żuchwę, oderwaną skórę od żuchwy, połamany ogon u nasady i stłuczony pęcherz moczowy (krew w moczu). Takich obrażeń kot nie wychodzący nie jest w stanie "zdobyć" funkcjonując w mieszkaniu. Obawiając się o jego życie postanowiła zadzwonić i podzielić się swoimi podejrzeniami, że kotek został pobity przez człowieka. Właścicielka zostawiła kotka w domu ze swoi facetem a jak wróciła to kotek był już w takim stanie.
Pojechałyśmy na miejsce i kotka zaaresztowałyśmy. Z właścicielką przeprowadziłyśmy ostrą rozmowę i ona też przyznała, że podejrzewa swojego faceta. Ogólnie sytuacja typu "mama poszła do pracy - konkubent prawie zabił dziecko" ale ona go tłumaczy, że był zdenerwowany bo miał ciężki dzień. Pani kotka chce zabrać do domu. Nie możemy na to pozwolić. Ten kot tam zginie. Błagam Was o miejsce dla niego. Nie wiadomo jak się to skończy bo obrażenia są poważne a rokowania ostrożne, ale nie można pozwolić mu wrócić do tego domu. On tam nie będzie bezpieczny, on go zabije :([/QUOTE]

Do TVN Uwaga zgłosić "Pana co miał zły dzień" Ania może uda Ci się nagłośnić tą sprawę by była jakaś przestroga dla kolejnych OSÓB co będą miały zły dzień :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Tu też poproszę chociaż sami psiarze, ale szukam pomocy wszędzie gdzie się da :(

Dziewczyny ( i chłopaki o ile są) bardzo proszę o tymczas dla wyjątkowego kota, żeby zrozumieć wyjątkowość muszę wam to opisać, bo sama nie mogę tego wszystkiego pojąć.
Zadzwoniła do nas pani doktor (bardzo jestem jej wdzięczna), że ma w lecznicy kotka, właściwie jeszcze kociaka. Kotka do lecznicy przyniosła właścicielka. Kotek nie wychodzący. Jak zeskakiwała z czegoś to uderzył się o kaloryfer i się poobijał. Pani doktor wzięła kotka na stół obejrzała, zrobiła mu RTG, odesłała Panią do domu prosząc o przyjścia za jakiś czas i zadzwoniła do nas.
Kotek ma połamaną żuchwę, oderwaną skórę od żuchwy, połamany ogon u nasady i stłuczony pęcherz moczowy (krew w moczu). Takich obrażeń kot nie wychodzący nie jest w stanie "zdobyć" funkcjonując w mieszkaniu. Obawiając się o jego życie postanowiła zadzwonić i podzielić się swoimi podejrzeniami, że kotek został pobity przez człowieka. Właścicielka zostawiła kotka w domu ze swoi facetem a jak wróciła to kotek był już w takim stanie.
Pojechałyśmy na miejsce i kotka zaaresztowałyśmy. Z właścicielką przeprowadziłyśmy ostrą rozmowę i ona też przyznała, że podejrzewa swojego faceta. Ogólnie sytuacja typu "mama poszła do pracy - konkubent prawie zabił dziecko" ale ona go tłumaczy, że był zdenerwowany bo miał ciężki dzień. Pani kotka chce zabrać do domu. Nie możemy na to pozwolić. Ten kot tam zginie. Błagam Was o miejsce dla niego. Nie wiadomo jak się to skończy bo obrażenia są poważne a rokowania ostrożne, ale nie można pozwolić mu wrócić do tego domu. On tam nie będzie bezpieczny, on go zabije :([/QUOTE]

Kotek ma czas do godziny 14, później nie będzie miał się gdzie podziać :(

Link to comment
Share on other sites

no i co z kotem?
kot jest dużo mniej kłopotliwy niż pies
na początek można go nawet na jakiś czas zamknąć po prostu w dużej klatce dla Królika (z jedzeniem i kuwetą) albo w klatce dla psa
nie jest oczywiście docelowe rozwiązanie, ale po prostu można go tak kilka dni spokojnie przetrzymać w mieszkaniu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asika5']Takie cudo szuka domu może ktoś ma pomysł. Kot jest bardzo miły, tuli się ociera i mruczy i wciska się do domu.Z lekka zaniedbany wymaga czesania i czyszczenia uszu. Nie jest kastrowany.
[URL]http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6d6117f841fcef5c[/URL][/QUOTE] Masz więcej zdjęć tego kota? Jakiś czas temu u moich sąsiadów zaginął bardzo podobny kot,tylko ten wydaje mi się zbyt puszysty,ale kto wie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bbgm']Masz więcej zdjęć tego kota? Jakiś czas temu u moich sąsiadów zaginął bardzo podobny kot,tylko ten wydaje mi się zbyt puszysty,ale kto wie?[/QUOTE]

Już odnalazła sie właścicielka zobaczyła porozwieszane ogłoszenia o znalezionym kocie. A że kot zaniedbany i niekastrowany to została pouczona jak o niego dbać;)

Kot był puchaty i bardzo miziasty

Link to comment
Share on other sites

oj tam zaraz jakiegoś ,,testerka" sie zgarnie z ulicy ;)

Zapraszam na azarek Mikiego [URL="http://www.dogomania.pl/threads/222616-Mikusiowe-1001-drobiazg%C3%B3w-do-12.02.2012-godz.-20-00?p=18580754#post18580754"]http://www.dogomania.pl/threads/222616-Mikusiowe-1001-drobiazg%C3%B3w-do-12.02.2012-godz.-20-00?p=18580754#post18580754[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...