zachary Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 Sieropsiniec, napisz proszę jak się czuje i jak zachowuje Daszka u Was? Quote
lika1771 Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='Guciek'][B]A moze obie strony maja racje?[/B] Moze owszem wiekszosc psiakow jest tam zadbana i przebywa w domu, ale akurat na Daszenke padlo, ze musiala mieszkac np. w kojcu?[/QUOTE]= Dasza miala byc w domu i byl na to nacisk.Nie bylam u michelle04 ,ale nie jestem na dogo od wczoraj i wiem ile razy nas zaskoczylo.Chyba wszyscy odróżniamy stary zapach od np.dwudniowego 'zapaszku" I pieniadze teraz,natychmiast.Bylam skarbnikiem psiaka u michelle i w tym czasie ratowalam moja sunie jezdzilam szukalam pomocy,sunia zmarla ja nie mialam glowy do niczego....Owszem wspolczula,ale trrzeba sie rozliczyc. Mam pytanie michelle04 pracuje,kto zajmuje sie psami?Sunieczko trzymaj sie czekamy na wiesc Quote
Guciek Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='lika1771']= Dasza miala byc w domu i byl na to nacisk.Nie bylam u michelle04 ,ale nie jestem na dogo od wczoraj i wiem ile razy nas zaskoczylo.Chyba wszyscy odróżniamy stary zapach od np.dwudniowego 'zapaszku" I pieniadze teraz,natychmiast.Bylam skarbnikiem psiaka u michelle i w tym czasie ratowalam moja sunie jezdzilam szukalam pomocy,sunia zmarla ja nie mialam glowy do niczego....Owszem wspolczula,ale trrzeba sie rozliczyc. Mam pytanie michelle04 pracuje,kto zajmuje sie psami?Sunieczko trzymaj sie czekamy na wiesc[/QUOTE] Mi nie musisz tlumaczyc, bo ja sie w ten spór nie mieszam. Nie umieszczam psów w żadnych hotelikach etc. więc nie wiem jak wyglądają "od środka". Zasugerowałam tylko, że może dziewczyny piszące, że były i widziały na własne oczy mają racje, bo część albo większość psów przebywa w mieszkaniu, jednak pech trafił Daszkę i mimo ustaleń być może mieszkała na zewnątrz i nikt nie został o tym informowany. Michelle nie sądzę aby się tutaj odezwała, prawdę znają tylko one i Daszka. Quote
Marinka Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='Guciek']Mi nie musisz tlumaczyc, bo ja sie w ten spór nie mieszam. Nie umieszczam psów w żadnych hotelikach etc. więc nie wiem jak wyglądają "od środka". Zasugerowałam tylko, że może dziewczyny piszące, że były i widziały na własne oczy mają racje, bo część albo większość psów przebywa w mieszkaniu, jednak pech trafił Daszkę i mimo ustaleń być może mieszkała na zewnątrz i nikt nie został o tym informowany. [B]Michelle nie sądzę aby się tutaj odezwała, prawdę znają tylko one i Daszka.[/B][/QUOTE] I to jest właśnie całe sedno sprawy....już o tym wcześniej napisałam :) Quote
Sieropsiniec Posted March 3, 2013 Posted March 3, 2013 [quote name='zachary']Sieropsiniec, napisz proszę jak się czuje i jak zachowuje Daszka u Was?[/QUOTE] Przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale wcześniej jakoś czasu brak:) Danka ma się dobrze. Póki co żadnych problemów nie mamy. Lubi jeść, spać, spacerować. Biegunka ustała. Leki dobrze działają. Jutro idziemy na kontrolną wizytę. Quote
zachary Posted March 3, 2013 Posted March 3, 2013 Dzięki za info o Daszy. Każdy zapracowany i zawodowo i domowo(zwierzyniec) więc nie masz za co przepraszać. Chciałam tylko wiedzieć jak ona znosi zmianę otoczenia.Widzę,że pozytywnie:loveu:. Quote
Sieropsiniec Posted March 4, 2013 Posted March 4, 2013 [quote name='handzia']Czekamy na wiolę niecierpliwie :)[/QUOTE] Wiola jutro co prawda nie będzie już miała bana ale skręciła kolano. Ale znając życie na dogo napewno znajdzie czas- czego nie moge powiedziec już o ugotowaniu obiadu:) A oto zdjęcia Daszy- U nas Daneczki [IMG]http://imageshack.us/a/img692/3411/dscn4842w.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img51/9420/dscn4840s.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img580/78/dscn4837a.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img541/362/dscn4834.jpg[/IMG] Quote
Sieropsiniec Posted March 4, 2013 Posted March 4, 2013 [IMG]http://imageshack.us/a/img580/1118/dscn4833w.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img266/9472/dscn4830.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img16/6942/dscn4829w.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img21/2719/dscn4828v.jpg[/IMG] Quote
Sieropsiniec Posted March 4, 2013 Posted March 4, 2013 [IMG]http://imageshack.us/a/img839/6339/dscn4825fm.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img580/4836/dscn4819a.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img585/9985/dscn4813n.jpg[/IMG] Quote
Nutusia Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Miła psinka - dzieli się kanapą i z ludźmi i z psiakami :) Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 No to jestem;) Wlasnie wrocilismy z mega spaceru- co prawda ja kustykajaca ale jakos we dwoje dalismy rade Danka bowiem nie ciagnie... Za to obudzilismy sie delikatnie mowiac ze smrodkiem w domu ksiezniczka zasrala cala chate.... Chyba za duzo jej jesc dajemy... Ona ciagle je. Kupa i znow jeddzonko nie zebym jej zalowala ale sprzatanka troszke bylo;) A tak poza tym to bry:) Quote
funia Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Skrócic w takim razie ciamanie na okragło i dawac tak jak reszcie dwa razy na dzień i wtedy się gówienko unormuje ;) Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='funia']Skrócic w takim razie ciamanie na okragło i dawac tak jak reszcie dwa razy na dzień i wtedy się gówienko unormuje ;)[/QUOTE] Nie no jak ona glodna to ja jej odmawiac nie beede... Najwyzej gowienka posprzatam. Niech je.. niech jej w ta chuda dupe wlezie:) Wy nawet nie wiec jak Danczysko chrapie... szok ze pies w ogole moze takie dzwieki z siebie wydawac:) Quote
Marinka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 To drugi tymczasik, który trzeba odkarmić :) Witaj Wiolka...a jak Ty tę nogę skręciłaś?? Quote
Anula Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Jeżeli Daszka ma rozwolnienie to potrzebny jej jest jakiś lek i wet.Może karma jej nie pasuje? Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='_Goldenek2']Fajnie Wiola, że już jesteś :loveu:[/QUOTE] Dziekuje Goldenku:) Od jutra zaczynam prezna prace bazarki etc;) Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Marinka']To drugi tymczasik, który trzeba odkarmić :) Witaj Wiolka...a jak Ty tę nogę skręciłaś??[/QUOTE] nie noge a kolanko- dokladnie zwichniecie rzepki i wypadniecie jesli tak to mozna nazwac lekotki- w piatek mam zabieg;) A co do okolicznosci zapytaj Majkela:) Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Anula']Jeżeli Daszka ma rozwolnienie to potrzebny jej jest jakiś lek i wet.Może karma jej nie pasuje?[/QUOTE] Sunia nie ma biegunek.. duzo kup wcale nie oznacza biegunki kupy sa twarde tylko jest ich duzo;) To raz a dwa to to ze laska duzo je- wrecz caly czas jej sie morddeczka nie zamyka;) dzwonilam do weta kazal ograniczyc zarlo [B][COLOR=#ff0000]Danka 11.03 godz 16.30 jest umowiona na zabieg usuniecia guzow 12 godz glodowki standardowo tak wiec trzymac kciukasy[/COLOR][/B] Quote
Wiola&Miłosz Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 No to mialam nie zabierac glosu ale szlag mnie zaraz trafi jak siedze... Dostalam bardzo nie mile pw .... No to wyjasnie kilka spraw choc do tej pory bardzo biernie sie przygladalam sprawie choc mialam bana.... Jedynie moj tzt sie wypowiedzial bo juz dalej nie mogl czytac... wiec napisze w skrocie i prosze nie piszcie bzdur bo od tych wszystkich bzdur Mnie sie slabo robi... bardzo slabo... zacznijmy od pocztaku... Dasze zawiozlam do hoteliku jakis czas temu.. tego samego dnia mialam okazje byc u Mari z SHA i w ten sam dzien wyrazalam swoje watpliwosci co do pozostawienia Daszy. Nijak mi sie nie podobalo ze padla propozycja przekazania psa na stacji benzynowej. Kilkakrotnie rozmawialam z Funia na ten temat i po dluzszych rozmowach deaszenke zostawilismy w miejscu uznanym za jej pobyt... Temat ucichl.. mysle sobie o sunia doczeka szczesliwej starosci o ile jej ktos nie adoptuje.. Pozniej na watku wynikly faktury co JA zobowiazalam sie pokryc faktury w imie dobra daszy no ale przyszedl czas zabierac. No bo konflikt jest duzy Michele nie rozumie kwesti wyplacania pieniazkow zSHA juz wczesniej mowilam Funi ze jesli bedzie trzeba zabiore ja- nie wiem gdzie bo mam cholerny nadprogram jestem w ciazy mam 4 psiaki ale jak mus to mus do schronu ona nie moze wrocic bowiem jej stan nie pozwala na to... zdecydowalismy ze Milosz po nia pojedzie. Pojechal z siostra. I co przekazany pies na stacji benzynowej. Z wielkim fochem bez slowa... Zal jak inaczej moge to ujac? tylko tak ze jak Guciek pisala znamy sie osobiscie i z Marina takze czy ja was do domu nie zaprosilam? Czy hernbaty nie zrobilam> Obiadu nie zaproponowalam? I tu nie chodzi o sprawy prywatne ale czlowiek z podrozy zmeczony chcialby odsapnac.. Nie ze polasilam sie na obiad ( bo pewnie padna takie pytania) ale ja wychodze z zalozenia ze jestesmy liczna/nieliczna grupa ktora ma sie wspierac... No ale kij. dasza zabrana i co? Dobrze ze zajechali do Danavas ktora herbate zrobila smakolyki dla psiakow dala i prosila by dac znac czy ktos dojechal... 7 rano swit idzie a co sie okazuje? Moim oczom ukazuje sie obraz psa brudnego smierdzacego.... Martika wybacz osobiscie sie nie znamy ale z watkow sie znamy to ja osobiscie do ciebie dzwonilam pytajac czy masz pewnosc ze psa zpostawilam w dobrych rekach... poiwiedzialas ze tak.. zawierzylam... a teraz piszesz na jakims watku ze psa nie wachalas.. szkoda ze na zdjeciach nie dalo sie tego uwiecznic.. wielka szkoda woda nie po brudnym psie? a jaka ma byc czarna jak wegiel? Malo tego... piszecie ze dasza teraz wyglada... ona od czasu wyjscia ze schronu zle nie wygladala- widziala ktoras? zadna oprocz Funi i handzi ktora wiozla do Mnie zadna.. Ja mam tylko o to zal ze stara sunia schorowana ktora wymaga intensywnej opieki skonczyla najprawdopodobniej w boksie a wiesz czemu tak uwazam? Bo danka siura w domu.. wybacz ale nauka psa wylazic na dwor w celu oddania moczu badz siura nie trwala dluzej u Mnie niz 3 dni a ty caly czas sprtzatam cos po dance i myslicie ze mi cioezarnej jest z tym latwo? No nie sadze... Jest mi bardzo przykro ze michele wysluzyla sie z wami piszacv na watkach "zastanowcie sie czy u mnie hotelowac psy bop sa na mnioe zarzuty" Jakie zarzuty? ja prosilam o wyjasnienie.. Udzielila go? Nie.. cichcem jak zlodziej ominela watek tak samo jak cichcem jak zlodziej zostawila tztowi dasze.. Ja mam serdecznie dosc dogo i kolka wzajemnej adoracji.;. mam dosc tego szemranego poklasku i tego wszystkiego co sie dzieje.. jesli chodzi o DT niestety ale ja psy za cos musze wyzywic.. Danka duzo je woze ja do weta wychodze 5 razy dziennie... zadnych ogranoiczen nie ma nie jest to wporzadku gdy ktos pisze ze chcialam przechwycic psa jesli ktokolwiek chce zajac sie danka i stwierdzi ze bedzie miala lkepiej niz u Mnie ok oddam dancie bez fochow jeszcze ja sama zawioze... Ale na boga gdzie ja napisalam nie prawde? Nie jestem na dogo by wprowadzac nikogo w blad.. by czerpac korzysci majatkowe jestem po to by pomagac... Ale jak widac zle to bywa odbierane... Nie bede wiecej komentowac tej sytuacji... nie mam zamiaru choc bardzo mi przykro ze we wlasnym gniezdzie tak sie dzieje a czlowiek czlowiekowi wilkiem. Michele miala okazje to wyjasnic i w dupie ma Mnie dasze i cala reszte bylo minelo.. A szkoda bo dla Mnie kazdy moj pies jest czescia mojego zycia Quote
funia Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Nic nie rozumie ....Czyli co ? watek toczy się gdzieś indziej ?komentarze są wystawiane po za watkiem ??Ale jak znam zycie pewnie kwitnie na pw ..... Quote
malagos Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 To Dasza była przekazana i odebrana poza hotelem? Na stacji benzynowej? Mnie już by sie czerwone swiatełko zaświeciło. Quote
Wiola&Miłosz Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Tak Funiu- pw ze jestem nie powazna powinnam uwazac co pisze etc... zaczyna mi to wisiec wiec skupiam sie na daszy ale swoje trza bylo napisac Malagos- tak pies odebrany ze stacji benzynowej Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.