Gusiaczek Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Jestem taka szczęśliwa :multi: Trzymam kciuki za dalsze leczenie z nieustającą nadzieją na dobry finał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justyna Lipicka Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 przeczytałam od deski do deski!! jak super że chodzi:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 O Beacie i Basi napisać sie nie da wystarczająco dobrze, wszystko co napisze to i tak będzie za mało - w życiu nie spotkałam takich upartych bab. Obydwie ratują do końca, do ostatniego oddechu. Beata (Nesca) przywiozła mi kiedyś dwa kociaki braci, jeden od początku był mniejszy. Próbowano we mnie wmówić że mały ma FIP bo chorował, miał zapaść i płyn w jamie brzusznej, Beata wisiała ze mną na telefonie, radziła, konsultowała i na FIP nigdy nie dała zgody. Po pół roku okazało się, że miała rację ONA, nie lekarze. Leoś dalej jest chory ale na coś zupełnie innego. Ona nie odpuszcza - NIGDY! A przykład tego jamola to drugi już w tym miesiącu przykład, jak łatwo powiedzieć za dużo - wystarczy niedouczony wet i tragedia gotowa. Zobaczcie to poniżej. [URL]https://www.facebook.com/events/419315614789960/429349897119865/?notif_t=event_mall_reply[/URL] Misiek wg opinii niektórych lekarzy miał nigdy nie chodzić, zebraliśmy pieniądze na wózek i życie na wózku. I po operacji w klinice na Puławskiej stoi na własnych nogach i właśnie robi pierwsze kroki. [B][SIZE=3]Beata i Basia to anioły, ale dalej to po prostu dobrzy lekarze w miejsce słabych i upór ludzi. [/SIZE][/B] Beata, Basia - wiecie, że Was kocham prawda?:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carrie i Tequila Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Cioteczki kochane ustalmy proszę kto przejął skarbonkę jamniczka. Ludzie dopytują o nr konta (na FB). Trzeba kuć żelazo póki gorące !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='nescca']hahaha...Ewu kochana. Ale Ty jesteś zakręcona przez tego Frodo..... wróciła moja córka. Mąż nawet nie osiągnął jeszcze połowy drogi. Przewiduje powrót na pierwszą. Reasumując..... Trafiłam tu dzięki basi0607 która jest moją siostrą mieszkającą 500 km ode mnie. Tak jęczała i jojkała i chlipała że Onanie ma czasu (100 psów w schronisku) a że w niebezpieczeństwie znajduje się jamnicze dziecko i że mam się tym zająć. Jamnicze dzieci ,dorośli i geriatria są mi szczególnie bliskie. Stąd znalazłam się na tym wątku. Puściłam modły do mojego Duszka (*)(*)(*) i stało się. Dzięki Wam za to ,że tu jesteście. Teraz tylko módlmy się aby wredny śrut nie poczynił zbyt wielkiego spustoszenia wśród nerwów. ... Frodo chyba juz śpi (ale jest słodki) ja dziś też odeśpię wczorajszą nockę. Wpłaty które doszły dziś to 100zł - Ewu 30 -Ilona K (z jasienia jak miło.... mamy tam hotelik :)) Dzięki....[/QUOTE] O rety ale ze mnie głucha baba, czego nie dosłyszę, to dorobię:user: Przepraszam Nescco:oops: Frodo widzisz ja przez Ciebie głupieję, niniuś kochany , śpij spokojnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='Carrie i Tequila']Cioteczki kochane ustalmy proszę kto przejął skarbonkę jamniczka. Ludzie dopytują o nr konta (na FB). Trzeba kuć żelazo póki gorące !!![/QUOTE] Oj napisz pilnie do Nescci , trzeba kuć żelazo....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='kahoona']O Beacie i Basi napisać sie nie da wystarczająco dobrze, wszystko co napisze to i tak będzie za mało - w życiu nie spotkałam takich upartych bab. Obydwie ratują do końca, do ostatniego oddechu. Beata (Nesca) przywiozła mi kiedyś dwa kociaki braci, jeden od początku był mniejszy. Próbowano we mnie wmówić że mały ma FIP bo chorował, miał zapaść i płyn w jamie brzusznej, Beata wisiała ze mną na telefonie, radziła, konsultowała i na FIP nigdy nie dała zgody. Po pół roku okazało się, że miała rację ONA, nie lekarze. Leoś dalej jest chory ale na coś zupełnie innego. Ona nie odpuszcza - NIGDY! A przykład tego jamola to drugi już w tym miesiącu przykład, jak łatwo powiedzieć za dużo - wystarczy niedouczony wet i tragedia gotowa. Zobaczcie to poniżej. [URL]https://www.facebook.com/events/419315614789960/429349897119865/?notif_t=event_mall_reply[/URL] Misiek wg opinii niektórych lekarzy miał nigdy nie chodzić, zebraliśmy pieniądze na wózek i życie na wózku. I po operacji w klinice na Puławskiej stoi na własnych nogach i właśnie robi pierwsze kroki. [B][SIZE=3]Beata i Basia to anioły, ale dalej to po prostu dobrzy lekarze w miejsce słabych i upór ludzi. [/SIZE][/B] Beata, Basia - wiecie, że Was kocham prawda?:buzi:[/QUOTE] oj Kasiu, wielkie słowa,.... wiesz, że zadecydowałam dzisiaj o uśpieniu Maksia ? siedzę płaczę , trzymam drinka i wcale mi nie smakuje. Jeden się rodzi na nowo, drugi umiera bo miał cholernego pecha. Kurcze nie pogodzę się z tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 ...jestem w szoku! i wyszłam na mordercę, ale cieszę się chyba bardziej niż ktokolwiek inny. Rozmawiałam właśnie z Nescą, opisała mi co i jak, i jest to jedna z bardziej niezwykłych historii jakie w życiu przeżyłam. Trzymam kciuki za jutrzejszą operację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='kahoona']O Beacie i Basi napisać sie nie da wystarczająco dobrze, wszystko co napisze to i tak będzie za mało - w życiu nie spotkałam takich upartych bab. Obydwie ratują do końca, do ostatniego oddechu. Beata (Nesca) przywiozła mi kiedyś dwa kociaki braci, jeden od początku był mniejszy. Próbowano we mnie wmówić że mały ma FIP bo chorował, miał zapaść i płyn w jamie brzusznej, Beata wisiała ze mną na telefonie, radziła, konsultowała i na FIP nigdy nie dała zgody. Po pół roku okazało się, że miała rację ONA, nie lekarze. Leoś dalej jest chory ale na coś zupełnie innego. Ona nie odpuszcza - NIGDY! A przykład tego jamola to drugi już w tym miesiącu przykład, jak łatwo powiedzieć za dużo - wystarczy niedouczony wet i tragedia gotowa. Zobaczcie to poniżej. [URL]https://www.facebook.com/events/419315614789960/429349897119865/?notif_t=event_mall_reply[/URL] Misiek wg opinii niektórych lekarzy miał nigdy nie chodzić, zebraliśmy pieniądze na wózek i życie na wózku. I po operacji w klinice na Puławskiej stoi na własnych nogach i właśnie robi pierwsze kroki. [B][SIZE=3]Beata i Basia to anioły, ale dalej to po prostu dobrzy lekarze w miejsce słabych i upór ludzi. [/SIZE][/B] Beata, Basia - wiecie, że Was kocham prawda?:buzi:[/QUOTE] Jezu..... nikt nigdy nie napisał o mnie tyle dobrego..... o adwokacie diabła :evil_lol: My też Ciebie kochamy......Kasieńko. Za Twoją determinację....za prywatne schronisko we własnym domu. Za to ,że zawsze jesteś tam gdzie są te najbardziej potrzebujące. Za to ,że jesteś..... Modlę się za zdrowie Leosia. Podziwiam Cię za Tę walkę...... Jesteśmy z Tobą zawsze :) Crazy sisters :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carrie i Tequila Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='wiosna']...jestem w szoku! i wyszłam na mordercę, ale cieszę się chyba bardziej niż ktokolwiek inny. Rozmawiałam właśnie z Nescą, opisała mi co i jak, i jest to jedna z bardziej niezwykłych historii jakie w życiu przeżyłam. Trzymam kciuki za jutrzejszą operację.[/QUOTE] Cioteczko - gdyby nie Ty tej walki w ogóle by nie było :) To ty się nim zaopiekowałaś kiedy najbardziej tego potrzebował. Poza tym to nie twoja wina tylko niedouczonych weterynarzy. Ty robiłaś to co w danym momencie miało być najlepszym wyjściem. DZIĘKUJEMY Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='Carrie i Tequila']Cioteczko - gdyby nie Ty tej walki w ogóle by nie było :) To ty się nim zaopiekowałaś kiedy najbardziej tego potrzebował. Poza tym to nie twoja wina tylko niedouczonych weterynarzy. Ty robiłaś to co w danym momencie miało być najlepszym wyjściem. DZIĘKUJEMY[/QUOTE] Też to miałam na myśli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
euphoria210 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Powiem talk. Na tym watku jestescie wszystkie cudowne!! dawno nie czulam takiej radości wewnętrznej. wszędzie kłotnie, zamieszania. a tu? cos niesamowitego.jak tu sie dziwic cudowi jaki ma miejsce? mnie chyba nie dziwi. nie mogło być inaczej. dobro zawsze wraca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 A mój TZ ciągle w drodze..... ma jeszcze 70 km a zaczęła się paskudna mgła. Masakra...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Oczom mym zaryczanym ze szczęścia nie wierzę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahoona Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='nescca']A mój TZ ciągle w drodze..... ma jeszcze 70 km a zaczęła się paskudna mgła. Masakra......[/QUOTE] nie martw się, on komandos - da radę, Rambo zawsze dawał radę:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='nescca']A mój TZ ciągle w drodze..... ma jeszcze 70 km a zaczęła się paskudna mgła. Masakra......[/QUOTE] Szczęśliwej drogi Piotrze:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 trzymaj sie Tz-cie Nesci!!!! jeszcze troche i juz bedziesz w domciu!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='Rudzia-Bianca']Oczom mym zaryczanym ze szczęścia nie wierzę ...[/QUOTE] No, trudno uwierzyć:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='ewu']Szczęśliwej drogi Piotrze:)[/QUOTE] O tak szczęśliwej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='kahoona']nie martw się, on komandos - da radę, Rambo zawsze dawał radę:razz:[/QUOTE] Ten mój Rambo.... żeby jeszcze potrafił się teleportować..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='nescca']A mój TZ ciągle w drodze..... ma jeszcze 70 km a zaczęła się paskudna mgła. Masakra......[/QUOTE] Twój TZ to mega dobry człowiek.Wynagródź go od nas wszystkich, jak już wróci do domku.Nie miałam czasu dokładnie przeczytać wątku, potrzeba bardziej wpłat stałych czy jednorazowych? Proszę o konto do wpłaty, bądź wpłat.Jestem bardzo, za tym, żeby nie usypiać tak młodego psa.Nawet gdyby nie miał sprawnych tylnich łap.Ulv Wam może powiedzieć, ma takiego pieska.Gdybym miała dom, pewnie też bym takiego miała.Życzcie mi sprzedaży mieszkania i przeprowadzki.Wtedy do mojego Edzia, 15letniego śleputka, i 15letniej, chorej Pusi dokoptuje stara sunia i chory kocur. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='Syla']Twój TZ to mega dobry człowiek.Wynagródź go od nas wszystkich, jak już wróci do domku.Nie miałam czasu dokładnie przeczytać wątku, potrzeba bardziej wpłat stałych czy jednorazowych? Proszę o konto do wpłaty, bądź wpłat.Jestem bardzo, za tym, żeby nie usypiać tak młodego psa.Nawet gdyby nie miał sprawnych tylnich łap.Ulv Wam może powiedzieć, ma takiego pieska.Gdybym miała dom, pewnie też bym takiego miała.Życzcie mi sprzedaży mieszkania i przeprowadzki.Wtedy do mojego Edzia, 15letniego śleputka, i 15letniej, chorej Pusi dokoptuje stara sunia i chory kocur.[/QUOTE] Syla kochana , dzięki ,że jesteś:) Na szczęście stał się cud i sparaliżowany Frodo sam wyskoczył z kontenerka i zaczął biegać po lecznicy:) Szalejemy wszyscy z radości:) Chyba Nescca coś poczarowała:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Może się TZ Nescca przyzna co z małym zrobił:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 (edited) Myślę ,że Mu nagadał ,że nie pora umierać. Że dzieci nie są od umierania tylko od ganiania ,psocenia i szczekania. Że jeszcze tyle ścieżek przed nim do przebiegnięcia..... tyle drzew do obsiusiania...... napalił się chłopak i stanął na nogi :) Edited November 15, 2012 by nescca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 [quote name='ewu']Syla kochana , dzięki ,że jesteś:) Na szczęście stał się cud i sparaliżowany Frodo sam wyskoczył z kontenerka i zaczął biegać po lecznicy:) Szalejemy wszyscy z radości:) Chyba Nescca coś poczarowała:):):)[/QUOTE] Bardzo się cieszę, razem z Wami, przecież to młody pies, jeszcze szczeniak.Kto zbiera kasę? poproszę o konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.