Ellig Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='deer_1987']Ale radosc!! :multi::loveu: Oby tak dalej Malutka![/QUOTE] Tak, oczywiscie trzeba sie liczyc ,ze jeszcze moga byc wahania w zachowaniu Ondry ale to juz jest wielki postep:) Zaraz ide wybrac jakas zabawke dla Malutkiej, najlepiej taka z serii Petstages:) [B] [/B] Quote
marmosia Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='Ellig']Ondra jest bezpieczna, jedzie na kolanach Nutusi do domu.[/QUOTE] Nie było mnie, wydawać by się mogło chwileczkę, a tu taka zmiana:multi: Nutusiu, jakoś tak mi przez myśl przebiegło, że najcudniejszy dom miałaby Ondraszka u Ciebie... Marzenia się spełniają. A łzy to mi kapią i kapią... Jesteś wielka. Pozdrawiam Was cieplutko:) Quote
taxelina Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='Ellig']Tak, oczywiscie trzeba sie liczyc ,ze jeszcze moga byc wahania w zachowaniu Ondry ale to juz jest wielki postep:) Zaraz ide wybrac jakas zabawke dla Malutkiej, najlepiej taka z serii Petstages:) [/QUOTE] Ja wiem ze to potrzeba czasu - sama mialam sunie bita kopana i wiem jak one potrafia byc skrzywdzone - ale ze Ondra sama sie stara to jest postep :loveu: Quote
Ellig Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='deer_1987']Ja wiem ze to potrzeba czasu - sama mialam sunie bita kopana i wiem jak one potrafia byc skrzywdzone - ale ze Ondra sama sie stara to jest postep :loveu:[/QUOTE] Gdyby nie stoicki spokoj i wyrozumialosc psich i kocich domownikow to mysle ,ze by sie tak nie otworzyla:) Quote
Isadora7 Posted December 18, 2011 Author Posted December 18, 2011 [quote name='Ellig']Tak, to jest miejsce dla niej:) Ondra jest cudowna ![/QUOTE] Ondra o tym już wiedziała pierwszego dnia u Ani, jak zobaczyła że Brenda wpakował sie do łóżka ona też :) Skąd te psy wiedzą gdzie ich miejsce? Proste mają to w genach :loveu: jako środowisko naturalne. [quote name='Ellig']Dzisiaj rano nastapil maly przelom:) Ondra bawi sie zabawką Lili-bokserki , bawi się z jamniczka, "terapeutka" Kreską:) I wybiegla ze wszystkimi domownikami do ogrodka!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] suuuper [quote name='Ellig']Gdyby nie stoicki spokoj i wyrozumialosc psich i kocich domownikow to mysle ,ze by sie tak nie otworzyla:)[/QUOTE] Tak, zdecydowanie psy doskonale wyczuwają atmosferę Quote
yunona Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Ondra tak trzymać !!! Zobaczysz jakie życie psie może być cudowne :) Quote
M&S Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='Ellig']Dzisiaj rano nastapil maly przelom:) Ondra bawi sie zabawką Lili-bokserki , bawi się z jamniczka, "terapeutka" Kreską:) I wybiegla ze wszystkimi domownikami do ogrodka!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Cudnie, oby tak dalej!!!! Mizianki dla malutkiej:) Quote
jola_li Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Nutusia radzi sobie rewelacyjnie z socjalizacją nowych współlokatorów, ale terapeuci z ogonkami są też bardzo skuteczni :-). Wspaniały zgrany sekstet! Ondra nie mogła lepiej trafić :-). Quote
M&S Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='jola_li']Nutusia radzi sobie rewelacyjnie z socjalizacją nowych współlokatorów, ale terapeuci z ogonkami są też bardzo skuteczni :-). Wspaniały zgrany sekstet! Ondra nie mogła lepiej trafić :-).[/QUOTE] Zgadzam się!!!!! Quote
marmosia Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Bo Nutusia i jej czworonogi serca na dłoni mają :) Quote
Justyna Lipicka Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 dobrze że malutka zaczyna się otwierać:) Quote
__Lara Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [quote name='deer_1987']Czesc Malutka :loveu:[/QUOTE] To ta psinka skradła Twoje serce ;) Quote
myjuliette Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 13.11 poszło 21 zł z bazarku Cinkowo-Ondrowego poproszę o sprawdzenie i potwierdzenie tu [URL]http://www.dogomania.pl/threads/218968-ROZLICZAMY-na-jamnikowate-CINKA-ALFA-i-ONDRĘ-do-09.12.2011-godz-21.00/page3[/URL] Quote
Isadora7 Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 Witaj Ondruś. Przy okazji pytanko, czy ona nadal się trzęsie z zimna? Ja dałam jej sweterek, jedyny jaki rozmiarowo pasował. Ale gdyby tzreb bayło zamówię u kochanej taks "garsonkę". Wstępnie jak Ondre wzieliśmy obiecała że zrobi. Jeżeli tak to prosiłabym wymiary. No chyba, zę nabrała już trochę ciepełka. Quote
Nutusia Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 W domu się nie trzęsie - mamy dość ciepło, bo wszyscy domownicy bardzo ciepłolubni ;) Na dwór wychodzi na króciutko, więc nie ma sensu jej stresować zakładaniem sweterka, a potem zdejmowaniem. Wybiega ze wszystkimi (albo nie, jeśli nie ma ochoty), biega kurcgalopkiem po trawce, węszy (czasem siknie) i wraca do domu pędem na kanapę! Wieczorem, w łóżku, przykrywam ją jej kocykiem, ale szybko wyłazi, bo jej chyba za gorąco... Śpi mi przy głowie, opierając łepek o poduszkę ;) Wczoraj był duży postęp, bo przyjechała moja Mama (czyli osoba całkiem obca - w dodatku dość głośna ;)). Ondraszek najpierw tradycyjnie nawiał pod łóżko, ale potem ciekawość wzięła górę i przyszła do kuchni. Odważyła się nawet wleźć na wielkie psie posłanie ulokowanie przy kaloryferze, gdzie zapadła w słodką drzemkę na boczku. A kroczek dalej - sama wskoczyła do mnie na fotel! Obserwację mam taką: boi się i ucieka, jeśli się idzie w jej kierunku (nawet czule przemawiając). Ale wystarczy kucnąć i strach mija (ech, tylko z tym kucaniem ciężko z moim chorym biodrem :(). Zabawki sobie znajduje i nosi je w pysiu, ale nie za bardzo wie co jeszcze mogłaby z nimi zrobić... Dziś rano się trochę strachu najadła, bo... zamknęłam sypialnię. Podczas naszej nieobecności w domu psy nie mają tam wstępu. Chodziłam po domu, rozkładając podkłady, "opancerzając" różne punkty, a ona uciekała przede mną i najchętniej zwiałaby pod łóżko, ale drzwi były zamknięte. Nie wzięła też ode mnie gryzaka - schowałam w jej kocyku - może potem znajdzie... Jutro kolejne wyzwanie - wyjazd i wizyta u Doktora... Quote
Isadora7 Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 U lekarza sobie dała wszystko robić, rozdziawiać pycholek, nawet przenicować ja można było jakby była potzreba taka była ułożona :). Ciekawa jestem wrażeń wieczornych po dzisiejszym dniu. Quote
M&S Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Robi dziewczynka postępy:):) Nutusiu jesteś WIEEELKA!!!!!! Quote
Nutusia Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Nio... wielka... od dawna się na dietę wybieram!:evil_lol: Pisząc, że jutrzejsza wizyta to wyzwanie miałam na myśli stres, jaki jej zafunduję i obawę, że znów się cofnie, a nie to, że na coś tam u Doktora nie pozwoli... Ja wiem, że ona jest uległa i nawet jeśli przerażenie sięgnie kosmosu, nie warknie ani nie będzie usiłowała się bronić:shake: Quote
M&S Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [quote name='Nutusia']Nio... wielka... od dawna się na dietę wybieram!:evil_lol: [/QUOTE] Hahaha....wiesz,że nie o tym mowa;) Quote
Isadora7 Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 [quote name='Nutusia']Nio... wielka... od dawna się na dietę wybieram!:evil_lol: Pisząc, że jutrzejsza wizyta to wyzwanie miałam na myśli stres, jaki jej zafunduję i obawę, że znów się cofnie, a nie to, że na coś tam u Doktora nie pozwoli... Ja wiem, że ona jest uległa i nawet jeśli przerażenie sięgnie kosmosu, nie warknie ani nie będzie usiłowała się bronić:shake:[/QUOTE] Wiem, wiem ... bidula nie wie że wszystko dla jej dobra i że teraz będzie już tylko lepiej. Quote
yunona Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Czekamy na wieści od lekarza i cieszymy się, że Ondra robi szybciutkie postępy. Biedna malutka, mam nadzieję, że w takim towarzystwie terapeutycznym potrwa to o wiele krócej. :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.