Jump to content
Dogomania

Milka (d. Ondra) - droga z piekła, wprost do nieba bram - w Swoim Domu w Szwecji


Isadora7

Recommended Posts

[quote name='anetta']Wow, ale wieści!
:multi:[/QUOTE]
:)

[quote name='Ewa Marta']No nie mogę, ale tempo:-) Gratuluję wysypu super DS-ów;-)[/QUOTE]
[quote name='Tadora']Ależ wspaniałe wieści!! Wspaniały domek szykuje się dla Milki:)))[/QUOTE]
Bedziemy sie starac zeby to byl ten najlepszy domek dla niej :loveu: Tylko teraz musimy na nia poczekac miesiac a potem czeka mnie ponad 24h wyprawa po nia :) Najpierw musze dojechac na prom, potem promem 7h do Swinoujscia gdzie Milka dojedzie transportem z dogo, razem poczekamy az prom bedzie zawracal i wrocimy 7h. Tak jak wyjde z domu ok 19 w piatek tak wroce po 21 w sobote jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem.


[quote name='yunona']I nadszedł ten dzień, że wszyscy dowiedzieli się o fantastycznej decyzji Marty. :lol:Ogromnie się cieszę i gratuluję decyzji , Milka pojedzie do wspaniałego domku !:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi:[/QUOTE]
No zdecydowalam po rozmowie z DT i Isadora ze czas sie bardziej ujawnic :diabloti: Decyzja byla tez mojego Tz, jemu trudno jest pogodzic sie z odejsciem Niuni ale widzi jak bardzo to sama Sherry przezywa. A ja nie moglabym przygarnac jakiegos zdrowego cudnego szczeniaczka ktory na bank bedzie mial dom... Milka skradla moje serce swoimi uszami :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&S']Super:):)
Mizianki dla uszatki!!![/QUOTE]
Dziekujemy, bedzie trzeci z uszami do dolu :razz:

[quote name='mestudio']Wspaniałe wiadomości:-).[/QUOTE]
:loveu:

[B]Teraz trzeba poczekac na nowe zdjecia i filmiki :loveu: I niech mala sie szykuje na wyprawe za morze :diabloti:[/B]

Link to comment
Share on other sites

No i się wydało! ;) Żebyście wiedziały ile mnie kosztowało to potajemne "konszachtowanie" :evil_lol:, bo ja to raczej z tych "szczerych Kasiek" - nie bardzo mi idzie trzymanie w tajemnicy, w napięciu - szczególnie gdy chodzi o takie cudne wiadomości!:multi: W żadne zapeszania nie wierzę - jak ma być dobrze, to będzie! Wszyscy się tu przejmujemy losem każdego psiaka i mamy prawo wiedzieć co się święci. Jak jest źle - razem się martwimy - jak dobrze - razem cieszymy. Każdemu śledzącemu losy psiaka się to należy:razz:

3 stycznia poznam Martę osobiście. Spojrzę w oczy i się upewnię czy ma dobre zamiary:razz: Czy nam Milusi w morzu po drodze nie utopi:evil_lol: No i zobaczymy jak Milka na Martę zareaguje...:cool3::evil_lol:

A Miluszka coraz bardziej się ośmiela. Gdy przy niej siedzę lub leżę, sama się doprasza o głaski. Nadal jednak przeraża ją człowiek stojący lub idący w jej kierunku. Chciałam ją złapać na dworze - bez szans - nie podejdzie i już. W domu na podłodze też się nie da złapać. Ucieka, ale jak wskoczy na kanapę albo na łóżko, już można spokojnie do niej podejść - czyli gdy jest wyżej, nie na podłodze. Takie jakieś strachy w niej siedzą i pewnie jeszcze dużo wody upłynie, zanim się ich pozbędzie... Ale cierpliwością i miłością - jak wiadomo - cuda można zdziałać. A ona jeszcze taka młodziutka jest - całe szczęśliwe życie przed nią!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']No i się wydało! ;) Żebyście wiedziały ile mnie kosztowało to potajemne "konszachtowanie" :evil_lol:, bo ja to raczej z tych "szczerych Kasiek" - nie bardzo mi idzie trzymanie w tajemnicy, w napięciu - szczególnie gdy chodzi o takie cudne wiadomości!:multi: W żadne zapeszania nie wierzę - jak ma być dobrze, to będzie! Wszyscy się tu przejmujemy losem każdego psiaka i mamy prawo wiedzieć co się święci. Jak jest źle - razem się martwimy - jak dobrze - razem cieszymy. Każdemu śledzącemu losy psiaka się to należy:razz:

3 stycznia poznam Martę osobiście. Spojrzę w oczy i się upewnię czy ma dobre zamiary:razz: Czy nam Milusi w morzu po drodze nie utopi:evil_lol: No i zobaczymy jak Milka na Martę zareaguje...:cool3::evil_lol:

A Miluszka coraz bardziej się ośmiela. Gdy przy niej siedzę lub leżę, sama się doprasza o głaski. Nadal jednak przeraża ją człowiek stojący lub idący w jej kierunku. Chciałam ją złapać na dworze - bez szans - nie podejdzie i już. W domu na podłodze też się nie da złapać. Ucieka, ale jak wskoczy na kanapę albo na łóżko, już można spokojnie do niej podejść - czyli gdy jest wyżej, nie na podłodze. Takie jakieś strachy w niej siedzą i pewnie jeszcze dużo wody upłynie, zanim się ich pozbędzie... Ale cierpliwością i miłością - jak wiadomo - cuda można zdziałać. A ona jeszcze taka młodziutka jest - całe szczęśliwe życie przed nią![/QUOTE]
No wlasnie widze, ile cieplych wiadomosci plynie odkad sie wydalo :diabloti: To teraz moge zamawiac dla niej id z tych co maja moje i juz nawet wiem jaki wzor, sama popatrz A08. KROWA (35 x 25 mm)
[url]http://allegro.pl/dwustronny-wytrzymaly-identyfikator-dla-psa-kota-i1992293151.html[/url]

Szkoda ze nie poznasz mojego meza ani mojego diabelka Sherry... Ale mnie mozesz przejrzec dokladnie i gleboko :diabloti:

Tez tak mysle, a czas i cierpliwosc mamy :loveu: dostanie tyle czasu ile bedzie go potrzebowala :loveu: bedzie z czasem uczona najpierw na lince 15m przychodzenia na zawolanie i jesli sie uda to bedzie mogla byc luzem, jesli nie to bedzie chodzic na flexi albo na tej 15m tak zeby mogla sobie pobiegac i sie nacieszyc :loveu: Ale to wszystko na spokojnie, powoli :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']No i się wydało! ;) Żebyście wiedziały ile mnie kosztowało to potajemne "konszachtowanie" :evil_lol:, bo ja to raczej z tych "szczerych Kasiek" - nie bardzo mi idzie trzymanie w tajemnicy, w napięciu - szczególnie gdy chodzi o takie cudne wiadomości!:multi: W żadne zapeszania nie wierzę - jak ma być dobrze, to będzie! Wszyscy się tu przejmujemy losem każdego psiaka i mamy prawo wiedzieć co się święci. Jak jest źle - razem się martwimy - jak dobrze - razem cieszymy. Każdemu śledzącemu losy psiaka się to należy:razz:

3 stycznia poznam Martę osobiście. Spojrzę w oczy i się upewnię czy ma dobre zamiary:razz: Czy nam Milusi w morzu po drodze nie utopi:evil_lol: No i zobaczymy jak Milka na Martę zareaguje...:cool3::evil_lol:

A Miluszka coraz bardziej się ośmiela. Gdy przy niej siedzę lub leżę, sama się doprasza o głaski. Nadal jednak przeraża ją człowiek stojący lub idący w jej kierunku. Chciałam ją złapać na dworze - bez szans - nie podejdzie i już. W domu na podłodze też się nie da złapać. Ucieka, ale jak wskoczy na kanapę albo na łóżko, już można spokojnie do niej podejść - czyli gdy jest wyżej, nie na podłodze. Takie jakieś strachy w niej siedzą i pewnie jeszcze dużo wody upłynie, zanim się ich pozbędzie... Ale cierpliwością i miłością - jak wiadomo - cuda można zdziałać. A ona jeszcze taka młodziutka jest - całe szczęśliwe życie przed nią![/QUOTE]

Jak zobaczyłam Martę na wąttku Ondry, to domyśliłam się, że tak to się skończy:evil_lol:

Marta jest dobrą dziewczyną i małej będzie u nich dobrze!!!

Nie się malutka ośmiela:lol:

Link to comment
Share on other sites

No ja mam nadzieję, ze nam Marto uda się spotkać choć na chwilę.

A co do "konszachtów" - wychodzę z założenia (a pewne doświadczenia to we mnie utrwaliły) że gdy Adoptujący jest na forum to informacja winna wyjść od Adoptującego. I nie jest to kwestia "trzymania w tajemnicy, czy napięciu" ale daleko bardzie złożona. Do szczerych Kasiek sensu stricto tez się zaliczam, ale całej doopy nie odkrywam i nie ma to nic wspólnego z "naginaniem atmosfery". Po prostu jestem realistką do bólu. W zapeszenia też nie wierzę, ale we wspólne martwienie jeszcze bardziej nie wierzę.

Jak jest za szybko hiphiphurra to człowiek bywa zostaje z ręką w nocniku. Wywalanie natomiast "do wspólnego martwienia się" wszystkich problemów bywa pożywką dla gawiedzi która w swoisty sposób robi z tego "szklane kulki" i się nimi bawi, a czasem strzela, o ile wczesniej nie zje grochówki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&S']Jak zobaczyłam Martę na wąttku Ondry, to domyśliłam się, że tak to się skończy:evil_lol:
Marta jest dobrą dziewczyną i małej będzie u nich dobrze!!!
Nie się malutka ośmiela:lol:[/QUOTE]
Dziekuje za dobre slowa!! Jeszcze musialam tylko przekonac mojego Tz :D

[quote name='Isadora7']No ja mam nadzieję, ze nam Marto uda się spotkać choć na chwilę.

A co do "konszachtów" - wychodzę z założenia (a pewne doświadczenia to we mnie utrwaliły) że gdy Adoptujący jest na forum to informacja winna wyjść od Adoptującego. I nie jest to kwestia "trzymania w tajemnicy, czy napięciu" ale daleko bardzie złożona. Do szczerych Kasiek sensu stricto tez się zaliczam, ale całej doopy nie odkrywam i nie ma to nic wspólnego z "naginaniem atmosfery". Po prostu jestem realistką do bólu. W zapeszenia też nie wierzę, ale we wspólne martwienie jeszcze bardziej nie wierzę.

Jak jest za szybko hiphiphurra to człowiek bywa zostaje z ręką w nocniku. Wywalanie natomiast "do wspólnego martwienia się" wszystkich problemów bywa pożywką dla gawiedzi która w swoisty sposób robi z tego "szklane kulki" i się nimi bawi, a czasem strzela, o ile wczesniej nie zje grochówki.[/QUOTE]
Ja tez mam taka nadzieje, ale mam Twoj telefon to zadzwonie i sie umowimy :loveu:

No za wczesnie nie ma co oglaszac, ja sama uwazam ze to musi byc taki bardziej pewnik i z transportem i ze wszystkim innym :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deer_1987'][B]To ja teraz oglosze ta mila dla nas i dla Milki (tak, jej nowe imie to Milka :loveu:) wiadomosc. To my bedziemy jej DS!! :multi: Dziekuje serdecznie za zaufanie jakim nas obdarzyliscie! Juz sie nie mozemy jej doczekac!! Czas szykowac jej szwedzka wyprawke :diabloti:

Oczywiscie gdyby ktos z Was sie wybieral czy bylby w Szwecji to zapraszamy do nas! :) Dolozymy wszelkich staran zeby Milka czula sie u nas jak najlepiej! :loveu:
[/B][/QUOTE]
[COLOR=navy][B]Marta wiesz jak bardzo sie ciesze,ze juz oficjalnie wiadomo,ze Milka ma zapewniony wspanialy dom!:)Nie musze pisac wiecej[/B][/COLOR]:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig'][COLOR=navy][B]Marta wiesz jak bardzo sie ciesze,ze juz oficjalnie wiadomo,ze Milka ma zapewniony wspanialy dom!:)Nie musze pisac wiecej[/B][/COLOR]:)[/QUOTE]
Wiem i teraz moge tak bardziej oficjalnie Tobie podziekowac za prezenty dla niej :loveu: Smialam sie juz do Tz ze ja to bede musiala tirem po nia wyjechac jak tak dalej pojdzie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Przypomniało mi się, ze kilka lat temu korespondowałam z panią ze Szwecji na temat adopcji psów ze schronisk w Polsce. Opisała mi procedury, jakie muszą być dopełnione, a sporo tego -



-Psy musza byc oznaczone (czip w standardzie ISO lub tatuaz) i byly zaszczepione na wsciekline [U]po oznaczeniu[/U]. Nie jest dopuszczalna odwrotna kolejnosc. Od szczepienia minelo 120 dni.

-Weterynarz pobiera krew psa ktory spelnia powyzszy warunek, wypelnia karte laboratoryjna ktora od nas otrzymacie. Krew po paru godzinach powinna byc odwirowana- weterynarz bedzie wiedzial gdzie w waszym miescie mozna to zrobic, a nastepnie wysyla dokument i surowice krwii do Narodowego Instytutu Weterynajnego w Szwecji gdzie zostanie przeprowadzony test na poziom przeciwcial.
Test musi byc zrobiony nie wczesniej niz 120 i nie pozniej niz 365 dni po szczepieniu. Jako platnika weterynarz wpisuje nasza organizacje. Po 4-5 dniach znamy juz wynik testu i jesli poziom przeciwcial jest prawidlowy piesek moze zostac adoptowany w Szwecji.

Takie skomplikowane przepisy wynikaja z faktu, ze Szwecja jest krajem zupelnie wolnym od wscieklizny i nie obowiazuje tu zadne coroczne szczepienie tak jak jest to w Polsce. Kazde zwierze z zagranicy jest wiec potencjalnym zagrozeniem.

Oprocz tego pies musi
-byc zdrowy
-zaszczepiony na laptospiroze i nosowke
-zostac wykapany, odpchlony i odrobaczony krotko przed wyjazdem
-otrzymac paszport gdzie beda umieszczone wszystkie informacje, szczepienia i wynik testu


Czy teraz takie testy nie są aby potrzebne?
Piszę to na wszelki wypadek - żeby Milka została przyjęta w Szwecji jak należy :-)!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola_li']
Czy teraz takie testy nie są aby potrzebne?
Piszę tak na wszelki wypadek - żeby Milka została przyjęta w Szwecji jak należy :-)![/QUOTE]
Nie sa, od 1 stycznia 2012 zmieniaja sie warunki. po 21 dniach od wscieklizny pies moze jechac, nie ma juz tez obowiazku odrobaczenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola_li']Ufffffffffffffffffffffffffffffffff :-)!!!!!![/QUOTE]
Niestety google tlumacz troche dziwnie tlumaczy ale prosze informacje z pierwszej reki,,z urzadu w szwecji
[URL="http://www.sjv.se/amnesomraden/djur/inochutforsel/hundarochkatterinforsel/forandringarinforsel.4.773c089e128e1620fa5800086858.html"]http://www.sjv.se/amnesomraden/djur/...800086858.html[/URL]

Zmiana 01 stycznia 2012 - badanie przeciwciał, odrobaczanie i kwarantanny

Import z krajów UE oraz z wymienionych krajów spoza UE

Wymóg kontroli przeciwciał zostaną zniesione. Zwierzę może być najwcześniej zaszczepione przeciwko wściekliźnie, gdy jest trzy miesiące i mogą podróżować tylko, gdy mijał 21 dni po szczepieniu podstawowym jest zakończona. W zależności od producenta szczepionki, szczepienia podstawowego czasami składają się z dwóch szczepionki 3-4 tygodnie od siebie. Jeśli tak, to liczba 21 dni po drugim szczepieniu. Można zatem nie przed podróżą ze zwierzęciem, gdy jest około czterech miesięcy.
Obecne wymogi dla odrobaczanie całkowicie zniesione.
Zasady duńskich zwierząt, że podróż na Bornholm spadła. Zwierzęta te powinny być od 1 stycznia 2012 r. do zaspokojenia się z aktualnymi ogólne warunki przyjęcia z krajów UE

Link to comment
Share on other sites

o prosze a jednak i po polsku cos znalazlam
[URL]http://www.vetopedia.pl/odpowiedz19809-Wyjazd_z_psem_za_granice.html[/URL]
[B]Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego z 2003 roku o konieczności przeprowadzenia neutralizującego badania miareczkowania przeciwciał wścieklizny przy wprowadzaniu psów do Irlandii, Malty, Szwecji i Wielkiej Brytanii ma zastosowanie do 31 grudnia 2011 roku. To oznacza, że badanie to nie będzie obowiązkowe od 1 stycznia 2012 roku.[/B]


[url]http://www.awp.akita-world.de/index.php?topic=713.0[/url]
[B]Od 1 stycznia 2012 przestaje obowiązywać przepis w sprawie wymogów dotyczących badań w kierunku sprawdzenia efektywności szczepień p/ko wściekliźnie przy przemieszczaniu psów w celach niehandlowych na terytorium Irlandii, Malty, Szwecji, oraz Wielkiej Brytanii.
Badanie polegało na określeniu miana przeciwciał w surowicy szczepionego psa i zezwolenie na wyjazd do w/wym krajów po upływie 6 miesięcy od uzyskania pozytywnego wyniku (miano przeciwciał w surowicy co najmniej 0,5 IU/ml).[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...