dorota k. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Te oczyska w Pańcia wpatrzone :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Ślicznie wygląda po SPA,jak podmieniony pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='dorota k.']Te oczyska w Pańcia wpatrzone :)[/QUOTE] [quote name='Poker']Ślicznie wygląda po SPA,jak podmieniony pies.[/QUOTE] cudne - i Dosia, i Orlen - cudne psiaczki... i te słodziutkie minki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 Zaglądam wieczorową porą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 Jak się fajnie ogląda takie szczęśliwe psy!Docha,piękne zdjęcia...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='docha']dogo, jeszcze nie ogłaszamy. jak wszystko dobrze pójdzie w tę sobotę pojedziemy z Orlenem do Wrocławia, do behawiorysty na wstępną ocenę a następnie zacznie się intensywna praca od podstaw nad psem. musi się chłopak nauczyć posłuszeństwa dla własnego dobra.[/QUOTE] Tak, tak krowa to piękny ptak :lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 :cool3: bo to jest prawda, najszczersza prawda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='mari23']cudne - i Dosia, i Orlen - cudne psiaczki... i te słodziutkie minki...[/QUOTE] Muszę napisać w tajemnicy,że to mój faworyt.Często zaglądam do Orlena tj. aby popatrzeć na fotki tak artystycznie zrobione.Cudny jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Cuuudny jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 no i witamy Poznań :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inka67 Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 I ja zaglądnełam z ciekawosci jak wyglada Orlen:lol: Jakiż on jest piękny! Po prostu cudo. I Dosia też śliczna mordka. Ale zdjecia to naprawdę super. Talent do robienia zdjeć oczywisty,ale i aparat chyba też dobry. Mi takie nie wychodzą w domu:shake: Na dworze trochę lepsze,ale w domu to niestety.. Mizianka dla obydwu psiaków:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 17, 2012 Author Share Posted February 17, 2012 o Inka, jak Ty nas tu wypatrzyłaś? super. aparat jest ze średniej półki, ale my jesteśmy słabymi fotografami, chociaż staramy się bardzo. ostatnio uczę się robić zdjęcia w ruchu i nie odpuszczę ;) ale to jest naprawdę sztuka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 Bo widzi sie i działa sercem, a jak jest serce to wszystko jest i wszystko jest lepsze i piękniejsze ... może trochę mniej lub więcej czasu potrzeba, ale to działa. Pozdrawiam i kibicuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Ciotki, a co taka cisza u Chłopaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 No właśnie,cisza... Docha,czy sobotnia wizyta u behawiorysty doszła do skutku?Bardzo jestem ciekawa jak ocenił Orlena? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted March 4, 2012 Author Share Posted March 4, 2012 Z behawiorystką nie spotkaliśmy się do tej pory ze względu na mrozy. spotkania miały odbywać się na zewnątrz we Wrocławiu. Teraz dzień jest dłuższy i cieplejszy to nadrobimy. W między czasie wynalazłam szkoleniowca również we Wrocku, któremu jednak powierzymy orleńczyka. Tu jest link do niego dla zainteresowanych, fajny ma hotel ale ceny powalające ;) [url]http://szkoladlapsow.pl/tresura%20grupowa.html[/url] Nie jest najlepiej z orleńskimi stawami. Po takim spacerze jak dzisiejszy w lesie Orlen ma poważne problemy z podniesieniem się na łapy. Gdy wstanie na sztywnych tylnych łapach rozchodzi się powolutku. Przygotowujemy się do przeprowadzenia mu badań diagnostycznych wykluczających początkową dysplazję. Badania najprawdopodobniej zostaną przeprowadzone we Wrocławiu. Jutro profilaktycznie zawieziemy go na zastrzyk do naszego weta. W między czasie pojawiły się ponowne problemy żołądkowe, które zaleczyliśmy jednym bolesnym zastrzykiem w tył łapki. Póki co jest spokój. W podroży samochodem Orlen jest zabezpieczony specjalnymi szelkami bezpieczeństwa, przy zakładaniu których siedzi grzecznie, a po założeniu biegnie do drzwi i czeka. W samochodzie opiera się o siedzenie męża i na jego ramieniu trzyma łebek :). Co jakiś czas jeżdżą w odwiedziny na orleńską stację i szalństwa nie ma końca z jego strony jak i pracowników. Lubi tam jeździć, a i dziewczyny ciągle wypytują męża o niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted March 4, 2012 Author Share Posted March 4, 2012 (edited) Pan Pies dzisiaj na spacerze w lesie. [IMG]http://img806.imageshack.us/img806/2969/dsc07856v.jpg[/IMG] taki jestem grubiutki :) [IMG]http://imageshack.us/a/img441/4016/dsc07863k.jpg[/IMG] pobiegałem z Dosią [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/3713/dsc07840o.jpg[/IMG] Jestem jak kameleon- zlewam się z tłem ;) [IMG]http://img252.imageshack.us/img252/4450/dsc07869k.jpg[/IMG] ...i jeszcze moja kochana Dosieńka w pozycji "stójki" [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/5534/dsc07841p.jpg[/IMG] Edited December 2, 2012 by docha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted March 4, 2012 Share Posted March 4, 2012 Nie wiem co powiedzieć,ale mam wielką nadzieję,że jeżeli to początki dysplazji,to można jeszcze wiele zrobić,aby ten proces zatrzymać.Tak jak piszesz,diagnostyka jednak musi być przeprowadzona,aby wiedzieć co należy dalej robić.W związku z tymi problemami żołądkowymi mam jedno pytanie: czy Orlen dostaje czasami do zjedzenia,to co i Wy jecie?Ta przsłowiowa "sztama" po między twoim mężem,a Orlenem,jest na prawdę wspaniała.Czekamy więc na wiadomości odnośnie badań i dalszych zaleceń ze strony wetów...Trzymam,jak zawsze kciuki. Dodam:śliczne fotki,sama radość takie oglądać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted March 4, 2012 Author Share Posted March 4, 2012 (edited) Bogusiu, my w zasadzie nie podajemy psom nic z naszych talerzy. Piszę w zasadzie, bo pojawia się czasami z ręki żółty serek, ale Orlen nie przepada za tym smakołykiem. Są z ręki przy stole skórki z kiełbasy gotowanej.Dla Orlena przysmakiem z przeszłości jest parówka i sucha bułka. Suchą bułkę potrafi bronić warkotem przed kotem. On jest bardzo wybredny w jedzeniu, ale nie dlatego że poczuł jakość jedzenia, tylko wielu smaków nie zna i nawet nie chce spróbować. Tak że żadne sosy, zupy, wędliny z talerza, nawet sera białego nie bierze do pycha. Orlen ma stałe jedzenie, tj. puszki o różnym składzie gatunkowym Berkano, są to puszki produkcji niemieckiej z wysokiej półki i naprawdę smaczne dla psów. Gotowany kurak (najczęściej pierś z ryżem) i ostatnio prym wiedzie gotowana wołowina z ryżem lub kaszą. Bardzo smakują mu żeberka wołowe, chrupie te kości wygryzając szpik- bardzo mu to smakuje. Wołowinę podaję od niedawna i zastanawiałam się czyżby te kości nie miały wpływu na jego dolegliwości,a le on nie zwracał tylko miał bardzo rzadką qoope i ogólnie widać było, że źle się czuje. Teraz jest w porządku. Muszę go obserwować co do diety. Jest jeszcze ewentualność, że zakosił coś z ogrodu. nasz ogród jest półdziki celowo nie osłonięty szczelnie przed kotami dzikimi, więc przynoszą one pod krzaczki rożne swoje zdobycze. poza tym ptaki, zwłaszcza gawrony, siadając na drzewach zrzucają do nas różne resztki. jego problemy ze stawami są zapewne naleciałościami z jego przeszłości. To nie jest taki skoczny, żywy psiak jak Dosia chociaż są w tym samym wieku. Na pewno tego nie pozostawimy tak sobie, tylko musimy to dobrze sobie obmyślić, aby oszczędzić mu niepotrzebnych dodatkowych stresów. bierzemy również ewentualność zdiagnozowania go zagranicą, dlatego musimy sobie wszystko w spokoju przekalkulować i przemyśleć. Te problemy z poruszaniem pojawiają się gdy intensywnie hasa i biega po lesie. po takim spacerze kładzie się spać i wówczas ma problemy ze wstawaniem. z czasem rozrusza się i z każdym dniem jest lepiej, aż do następnego leśnego wypadu. Na początku myśleliśmy, że ma zakwasy. tak to wygląda. Edit. spieszę dopisać, że jeszcze psiaki obydwoje jedzą suchą karmę royala na prawidłową pracę jelit ( z brązowym ciemnym paskiem). jest podawana jako zamiennik posiłkowy albo jako wypełniacz do podawanego mięsa. Psy bardzo ją lubią jako jedną z niewielu. Edited March 4, 2012 by docha dopiska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Śliczna z nich parka, chociaż kompletne przeciwieństwo w urodzie ,a może właśnie dlatego. docha, z tego co sama zauważyłam i czytałam , wiele psów nie toleruje kaszy i ma często po niej biegunkę.Więc moze to było przyczyną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Ja też zaglądam do Orlena.Fotki na tle przyrody śliczne,pomimo,że się Orlen wtapia w tło ale tak właśnie jest,że zwierzęta utożsamiają się z z przyrodą.Kiedyś miałam PONa i jego sierść zmieniała kolor zależnie od pory roku. Wyczytałam,że od dobrych kilku lat odchodzi się od kaszy - badania wykazały,że kasza bardzo długo zalega w żołądku a tym samym po prostu kiśnie i nie należy podawać psom kaszy,jedynie ryż i makaron.Też z kościami jest różnie mój rezydent nie może jeść kości,ponieważ ma rozwolnienie a więc kości zostały wyeliminowane z jadłospisu i jest okey natomiast innym psom to nie przeszkadza.Kości zastępuję mu ugotowanymi do miękkości łapkami kurzymi i jest okey,a łapki też bardzo dobrze wpływają na układ kostny psa co jest potwierdzone lekturą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted March 5, 2012 Author Share Posted March 5, 2012 to kasza idzie weck i bardzo mnie to cieszy ;) wiecie, co do kości to myślę, że on może jednak reagować na kurze kości. Kiedyś na wątku napisałam, że się roztroił po zjedzeniu skrzydełek ( Doska wsuwa skrzydełka bez żadnych problemów zdrowotnych). Orlen teraz nie dostaje nic takiego, ale jednak mógł coś wyrwać na tym wspomnianym ogrodzie. Teraz pomyślałam, że mu odstawię wszystko co z drobiem jest związane. Zostanie wołowina gotowana, puszki poza kurakowe i jak zwykle sucha karma. Mnie się wydaje, że może być na kurę uczulony. On ma często zaczerwienione oczy, ale nie zawsze i łzawiące, a to mnie denerwuje. Lubię gdy psy mają śliczne czyste oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted March 5, 2012 Author Share Posted March 5, 2012 (edited) [quote name='Poker']Śliczna z nich parka, chociaż kompletne przeciwieństwo w urodzie ,a może właśnie dlatego.[/QUOTE] one zupełnie do siebie nie pasują, nie tylko wyglądem i charakterem również. Orlen nie reaguje na zaczepki Dosi do zabawy, lekceważy ją, tak więc nie mam takich ślicznych zdjęć z ich wspólnej zabawy jakie miała Tobisia u Anuli. On chętnie bawi się z człowiekiem, każe sobie rzucać piłeczkę, podrzuca maskotki w górę i podskakuje za nimi łapiąc w powietrzu. teraz jest ciepło i częściej jest otwierane wejście na taras, więc on w pierwszy słoneczny dzień naznosił sobie tam swoje zabawki i pokolei bawił się nimi sam. Zdołałam ściągnąć takie wczorajsze zdjęcia z brzuszka pana. [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/8223/dsc07879a.jpg[/IMG] Edited December 2, 2012 by docha redukcja zdjęć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makik Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 no wreszcie odnaleźliśmy ten wątek:) Ktoś do klaruchy na bloga stąd wszedł i link mamy. cudny orlen jest choć dosia z racji naszego skrzywienia w tym kierunku jeszcze bardziej nam się podoba. ale u Was już fajnie. tutaj ciągle śnieg, lód i mróz. pozdrawiamy i będziemy teraz zaglądać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Bo przeciwieństwa się przyciągają... niby nie pasują ale zawsze coś leży pośrodku. Nie ma co doszukiwać się podobieństw. Trudno takowe znaleć - choćbyśmy chcieli nie wiadomo jak. A Orlenik i Docha dwie wspaniałe Psie Istotki i szczęście wielkie miały. Pozdrawiam :) A Futrzaki miziam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.