ocelot Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 mały trzymamy mocno kciuki. teraz już musi być lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 Zaglądamy do małego. Jak samopoczucie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata Balu Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 Zajrzałam na temat Kacperka. Goiło się to kilka miesięcy. I chyba nie znalazł stałego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julia84 Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 Biedactwo kochane... :( Będę Cię odwiedzać Maluszku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ultrafiolet88 Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 hop do gory:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 [quote name='Agata Balu']Zajrzałam na temat Kacperka. Goiło się to kilka miesięcy. I chyba nie znalazł stałego domu.[/QUOTE] ale pamietacie oskorowanego Michaela, ktory prawdopodobnie wpadl pod kombajny ? To koniec sierpnia zdaje sie byl. Chlopak ma swoja Rodzine. To i Mikiemu sie uda. Mocno trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [SIZE=4][B]AUKCJA CEGIEŁKOWA NA ALLEGRO DLA MIKUSIA:[/B][/SIZE] [URL]http://allegro.pl/odarty-ze-skory-mikus-czlowieku-opamietaj-sie-i1921148754.html[/URL] [CENTER][SIZE=4][I][FONT=georgia][COLOR=#592d00][B][SIZE=4]"... - mojemu oprawcy ślę przekleństwo: niech twoje życie piekłem się stanie a moja męka ból i rany wrócą do ciebie[/SIZE] [/B][SIZE=4][B]- stokrotne..." [/B][/SIZE][/COLOR][/FONT][/I][/SIZE][SIZE=4][I][FONT=georgia][COLOR=#592d00][SIZE=1] autor: Krystyna Sroczyńska[/SIZE][/COLOR][/FONT][/I][/SIZE] [URL="http://allegro.pl/odarty-ze-skory-mikus-czlowieku-opamietaj-sie-i1921148754.html"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/2088/mikusbaner.png[/IMG][/URL][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Zdrowiej nam Kochany psiaczku!!!A oprawcy w swoim czasie odpokutują!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Całkiem możliwe, że to efekt ataku psa, widziałam juz taką ranę i tez wyglądała tak równo, jak ostrym narzędziem cięta, a to było zdarcie skóry żębami... Ostatecznie jednak nie zmienia to faktu, że ogolnie czlowiek jest za to odpowiedzialny, bo porzucił, bo nie dopilnował agresywnego psa, bo był obojętny... Zawsze winien jest czlowiek, bo oswoił, a teraz udaje, że nie ma nic wspólnego. I co z tymi plastrami? Będą nakładane? Byłoby dobrze, przyspieszaja gojenie i niweluja ból. Warto też zastosować żyworódkę postrzępioną (roślina) , naprawdę "czyni cuda", bardzo wspomaga regenerację tkanek i podnosi odporność. A, no i ozon! Ozon tez byłby doskonały! Mam na mysli użycie "Ozonomatic" , najpierw na sucho przy uzyciu końcówki do inhalacji, po prostu nadmuchiwac ranę z bliska, a potem, jak juz zacznie przysychać, to na mokro, tzn. kąpiele. Fantastycznie goi rany, oparzenia itp. Nie wiiem tylko, czy macie gdzieś dostęp..? Chyba TERESA BORCZ ma prywatny, jeszcze ktoś tez pisał, że ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Psiapsiółka Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 w górę mały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Wysłałam 40 zł. Przepraszam ,ze dopiero dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 [quote name='beta ata'] I co z tymi plastrami? Będą nakładane? Byłoby dobrze, przyspieszaja gojenie i niweluja ból. Warto też zastosować żyworódkę postrzępioną (roślina) , naprawdę "czyni cuda", bardzo wspomaga regenerację tkanek i podnosi odporność. A, no i ozon! Ozon tez byłby doskonały! Mam na mysli użycie "Ozonomatic" , najpierw na sucho przy uzyciu końcówki do inhalacji, po prostu nadmuchiwac ranę z bliska, a potem, jak juz zacznie przysychać, to na mokro, tzn. kąpiele. Fantastycznie goi rany, oparzenia itp. Nie wiiem tylko, czy macie gdzieś dostęp..? Chyba TERESA BORCZ ma prywatny, jeszcze ktoś tez pisał, że ma...[/QUOTE] Wiecej o zastosowanym leczeniu jest na forum Emira [URL]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=1209&postdays=0&postorder=asc&start=15&sid=703ba1cc50a8f95a6a7b0f64c058e1a0[/URL] zdaniem wet. plastry nie mają tu zastosowania:roll: czyli całość na razie "się wietrzy" brzegi rany też jak wynika ze zdjęc nie zostały jeszcze (?)chirurgicznie opracowane ( i chyba kieszenie skórne przy mostku też?) i sierść w okół wygolona- widocznie nie ma ryzyka martwicy w tych miejscach... no cóz - każdy wet leczy jak uważa za najsłuszniejsze w danym przypadku i bierze za to odpowiedzialność. Ocena terapii na podstawie zdjęc i netu to jednak nieporozumienie Nam pozostaje tylko wierzyć że wiedzą co czynią , mają doświadczenie w podobnych wypadkach a Emir i odwiedzający pieska czuwają nad wszystkim;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 I ja zaglądam. Uściski Mikusiu - grosz poleci po wypłacie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figafiga Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 MIKUŚ zdrowiej szybciutko!!!! Post dotyczący pomocy dla Mikusia zaktualizowany. (post nr 7) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 I ja przytulam Mikusia... trzymaj się chłopaku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 A co tu tak pusto??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pies Wolny Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Że co ? czekamy na Mamę - wraca z lecznicy. Wyszła rano i jeszcze jej nie ma :-( Taks - masz jeden z najładniejszych avatarów na dogo - moim zdaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumka1990 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Wysłałam pieniążki, ale niestety bardzo mało.. Na tą chwilę więcej nie miałam :( Zdrowiej Malutki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 7, 2011 Author Share Posted November 7, 2011 Wieści są takie: podjęte leczenie, póki nie zapadnie inna decyzja lekarzy, będzie kontynuowane bez zmian, a my ufamy naszym lekarzom, inaczej nie oddalibyśmy pod ich opiekę naszych psów. Dziękujemy za wszystkie rady, o każdej z nich rozmawiam z weterynarzem, serio! Jeśli chodzi o plastry żelowe, być może będą potrzebne, gdy Mikuś opuści lecznicę, na razie rana jest pod czujnym okiem weterynaryjnym, przemywana płynem sporządzanym w lecznicy, dzisiaj wygląda o wiele lepiej niż w pierwszym dniu leczenia, zmniejszyła się opuchlizna. Sam Mikuś jest już zdystansowany do opuszczania swojego kocyka, naprawdę cierpi... i choć wszyscy chcielibyśmy, żeby ból szybciej minął, potrzeba czasu i... niestety pieniędzy. Ze względu na niepokój związany z bólem dostaje karmę RC Calm, oprócz leków i preparatów wzmacniających. [B]Koszty leczenia do dnia dzisiejszego wynoszą 436zł[/B], każdy kolejny dzień pobytu w lecznicy będzie kosztował [B]30zł + leki[/B] (faktura po opłaceniu rachunku). W lecznicy zostanie na pewno do końca tygodnia, czy dłużej, zależy od możliwości finansowych i decyzji lekarzy, może w odwrotnej kolejności. [B]Dziękujemy wszystkim za wpłaty[/B], nawet drobne mają duże znaczenie. Ogromnie dziękujemy!!! [quote name='Pies Wolny'] Taks - masz jeden z najładniejszych avatarów na dogo - moim zdaniem.[/QUOTE] A Ty masz jeden z najładniejszych podpisów - moim zdaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majowa Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 uściski dla Mikusia, tylko nie za mocne, i dużo duzo zdrowia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 Tak, jak w pobliżu jest mama...to możemy być spokojni!!!Potwierdzam Mikusiowa rana wygląda lepiej niż pierwszego dnia,ale jak się patrzy na nią to ogarnia przerażenie ja jeszcze cały czas widzę kawałek wystającej kostki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 7, 2011 Author Share Posted November 7, 2011 Tak, trzeba jeszcze czasu... Sylwia, dobrze, że jesteś! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted November 8, 2011 Share Posted November 8, 2011 [SIZE=3][B]Boli mnie na sam widok, nie ogarniam wyobraźnią cierpienia tego psiaka :( :([/B][/SIZE] [IMG]http://img585.imageshack.us/img585/8073/bolacymikus.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted November 8, 2011 Share Posted November 8, 2011 Biedna, biedna psina :(:(:( Byłam na wątku Kacperka... Oby i Mikusiowi tak pięknie rana się zagoiła :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted November 8, 2011 Share Posted November 8, 2011 Mikusiu! Przytulam Cię z samego rana Skarbuniu!!! Zdrowiej szybciutko, niech Cię już nie boli........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.