Jump to content
Dogomania

Pies Wolny

Members
  • Posts

    2164
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Pies Wolny

  1. Bardzo dobra inicjatywa. Tak trzymać. W taki sposób czynnie dacie odpór pseuduchom i ich wynajętym słupom na giełdach i targowiskach, kombinującym teraz jak tu zalegalizować swoje 'hodowle'. Podobno powstają kluby i stowarzyszenia psów nierasowych zakładane przez pseuduchów - żeby wyzdychali co do nogi , zawszawiona ich mać.
  2. [quote name='wellington']Maja dobra reke do adopcji, widac .... 50 psow zabrali za jednym razem, ale jest napisane ze partnerzy z ETN'u jeszcze dwa razy mieli goscic w Polsce. Pewnie z pustymi rekami nie wyjechali.[/QUOTE] ....Partnerzy ...... zaiście, ..... a jużci :ekmm:
  3. Tak jest, zdrowia dla Agi żądam z całych sił i nie tylko Agi :lol:. Aga wszystkiego szczęśliwego z całych sił i serca.
  4. [quote name='ostatniaszansa']Jakas obsesja na temat wywozek psow do Niemiec - o czym zeby bylo smieszniej mowil aktualny wlasciciel zwierzat pan Marek Sz. - moze to do niego nalezy skierowac uwagi? /Agnieszka[/QUOTE] A nawet założył niemiecką stronę Web dla zbierania datków (oczywiście dla siebie i ukochanej) i w celu reklamowania sprzedaży polskich piesków w celu odniesienia sukcesu biznesowego, bo nie dla niesienia im (tym pieskom) pomocy - bo polskie są inne niż niemieckie, szczekają przecież z wschodnim akcentem. Nie wiem czy ktoś jeszcze próbował go 'ostudzić' z tymi zamiarami.Ale tak to już jest. Osobiście wolałbym znaleźć inny temat dla połączenia sił (z Gagatkiem też) niż robić tu ..... no właśnie co i po co .... bo ja zupełnie nie jarzę tej czaczy.
  5. W Sieradzu schroniska dla zwierząt bezdomnych nie ma. Jest miejsce czasowego przetrzymywania psów po odłowieniu, do czasu przekazania ich do Wojtyszek - też obecnie nie schroniska. Może w przyszłości, może nawet niedalekiej - sie zobaczy. Danych nt. Wojtyszek, hotelu dla psów i innej gadziny dla zmyłki jest w necie fuuura. Googlaj. OS - na wszelki słuczaj wysyłam. Pozdro.
  6. [quote name='nescca']Na pewno nie było CZARNEGO z Brwinowa ani PEKIŃCZYKÓW z Józefowa..... hahaha. Grześ -Ty niedobry chłopczyku ... jak mogłeś!!![/QUOTE] Jest jednak drobna różnica w podejściu do spraw. Czarny ma się dobrze u Nowych właścicieli pomimo strachów , wyroków i zaklęć, a Binka wróciła do starego właściciela-oprawcy, bo prezia stracha u kiecki dostała w przeciwieństwie do Grzesia, czy niedobrego ? Panterra to fajna dziewczyna, a Grześ to facet, też przystojniak. Jeżeli takie oceny realu w głowach goszczą to wszystko jasne :lol:. No to kondolencje, wiesz te kłopoty z lekarzami i receptami, nie wiem, nie wiem jak dadzą radę.
  7. Jakby kto pytał żyję, jeszcze i się mam. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dobrym ludziom, choć na życzenia późno nieco. To poopowiadam Wam czym zajmuje się ekipa LAS'a. Poczuwszy się bezpiecznie i silnie ekipa wraz z przydawkami (w tym brodawko-kurzajką N.a.czelną) skorzystały z okazji, że popaprańce pospolite zgubiły psa na spacerze, tu 'profesjonalny' opis : [URL]http://expressilustrowany.pl/lodzkie-schronisko-nie-chce-pomoc-wlascicielom-w-odzyskaniu-psa,artykul.html?material_id=4efcce48fbaedd7b17000000#m4ce3e2767233c7ff52020000-komentarz-komentarze[/URL] zaczęły szyć buty konkurencji w Łodzi, bo bardzo im nie w smak istnienie schroniska na Marmurowej. Szycie butów oparto na znanych z przeszłości gadzinówkach, co można sobie zobaczyć osobiście tu : [URL]http://hotelzwierzat.com/aktualnosc.php?id=276[/URL] . Czytacz, który nie wie o co chodzi naprawdę gotów jest pomyśleć jaki ten Siemka dobry pan, porządek robi tu i tam, pewnie w pocie czoła. Porządek ma w Wojtyszkach, porządek ma na Kosodrzewiny to jeszcze uporządkuje Marmurową. I pewnie tak LAS by chciał. Ale grzechy nie pozwalają. Porządek to trzeba zacząć robić od siebie. Od siebie. Jaki ? a taki : [IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/5fc3a1bd5fbbcbf437bf28581698a8e8,20,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/6e5bdc9a3253fa81279ff7186a60e702,20,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/e65d10d352812a2e3e1080928a435c0d,20,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/165be540c37da3c6058af782bfcdd4ec,20,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/644acd83002570385268d87a6b54066b,20,19,0.jpg[/IMG] [IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/f406c9b0f735fb9cea8c2990879bad1d,20,19,0.jpg[/IMG] Jaki z tego wniosek. Ano taki, że Wojtyszki nie są schroniskiem dla zwierząt, a gminy oddają tam psy, odłowione na swoich terenach, nielegalnie. Z tym rzeczywiście trzeba zrobić porządek. Potter - Szacun. Czekamy na ciąg dalszy. PS. Oczywiście historia zagubionego psa jest zupełnie inna niż opis gazeciany, a tym bardziej wojtyszkowa gadzinówka podaje. Ale to szczegół ważne , że przydawki i brodawki sobie pokomentują w gazecianym forum. Na zdrowie. Wam i tak nikt już nie wierzy. A dla popaprańców nauka taka - psa szczać prowadzać z adresówką, bo to nie kura, jako zwykł mawiać pewien Marszałek.
  8. [quote name='ostatniaszansa'][quote name='tomtom666']w kwestii formalnej - po prostu w ten sposób nie zabierze się więcej, niż kilka do kilkunastu procent psów. Ani jedna złotówka, ani jedna buda czy obroża nie powinny trafić do tego schroniska. [B]Wiem, że to brzmi brutalnie, ale tylko całkowite odcięcie jakichkolwiek zasiłków dla Szwarcowej sprawi, że w końcu zacznie się wydawanie zwierząt z prawdziwego zdarzenia. W przeciwnym wypadku np karma zostanie wykorzystana do tego, żeby przetrzymać psy w schronisku, bo przecież "już jest dobrze, pieski najedzone, nie umierają, czemu ludzie chcą je zabrać...".[/B] Natomiast pomoc dla psów w DT jak najbardziej jest potrzebna i chwała za nią. Przepraszam za nieco ostre słowa, ale człowieka może krew zalać gdy w wątkach o paru tysiącach zabitych psów próbuje się prowadzić jakieś prywatne krucjaty przeciw Vivie (to nie do Ciebie) czy wybielać Korabiewice. To co napisal tomtom666 podsumowuje wszystko. Dokladnie tak jest. /Agnieszka[/QUOTE] Dokładnie tak, a może i ostrzej. Bez szybkiej, sprawnej ewakuacji albo Szwarcowej, albo wszystkich zwierząt z tego przeklętego, wstrętnego miejsca temat i trwanie tej koszmarnej tragedii będzie wieczne jak ciąg dalszy w brazylijskich serialach.
  9. Nicolaczek - jeśli można proszę podaj na tacę swój 'przepis na pranie' ws Korabiewic. O pani S. nie pisz , bo o niej mam swoje zdanie i go nie zmienię. Jedyna możliwa akcja w Jej przypadku to szybka Jej ewakuacja z Korabiewic na wieloletni odpoczynek.
  10. No już. Przewaliłem wątek. Miałem duże zaległości to prawda. Wiele rzeczy już widziałem, zwrotów akcji, zmiany barw - ale takich rzeczy jak tu to nie ma nigdzie. Kopara mi opadła, a klawiatura jeszcze dzwoni drobnymi. Cóż za niektórych pysk mnie pali nie do wytrzymania. W Wojtyszkach, tamtejszego 'bossa' bronili jego podwładni, wiele zatem można było zdzierżyć - tu się nie da, co się dzieje ludzie ??????
  11. [quote name='sylwiaso']Temidko kiedy robisz te wszystkie ogłoszenia?ja Cie podziwiam!I bardzo Dziekuję w imieniu Pusiolka i Tolusia!![/QUOTE] Bo Temi jest The Best :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Wesołości na po świętach, po całości.
  12. Cóż projekt 'ŻYCIE' nie jest projektem doskonałym, nie jest projektem nawet dobrym. Gdy przychodzi czas ostatni nie ma mądrych rad, nie ma mądrych rozwiązań. Niestety. Reksio już nie cierpi. Jego stan był tragiczny od momentu przejęcia Go. Nowotwór i 'opiekunowie' dokonali zmian i czynów nieodwracalnych. Temi SZACUN dla Ciebie i dziewczyn za okazaną pomoc Reksowi. Na koniec swojego ciężkiego żywota poczuł ciepło i bliskość ludzi, której pewnie mu zawsze brakowało. Czy był nieszczęśliwy - tego nie ocenimy, ani Reks nie odpowie. Temi jeszcze raz DZIĘKI.
  13. [quote name='Boycio']Pozwolę sobie tu na tym wątku na króciutką gościnną wypowiedź. Wywożenie bezdomnych psów za granicę wymaga dokładnego prześledzenia. Dla mnie każda adopcja na odległość, bez możliwości uprzedniego poznania psa przez osoby adoptujące, jest wielkim ryzykiem. Mimo to jestem otwarta na argumenty osób takich jak em, Draugia czy choćby Odi, które dopuszczają tego typu adopcje, uważając, że mimo wszystko w wielu przypadkach jest to lepsze, niż pozostawienie psów ich dotychczasowemu losowi. Niestety dyskutanci skupiają się obecnie na personalnych atakach na em, pomijając całkowicie bardzo ważny konstruktywny element, który wyłonił się w jej dyskusji z Draugią. Zarówno em jak i Draugia reprezentują wspólne przekonanie, że przy przeprowadzaniu adopcji zagranicznych (które siłą rzeczy są jeszcze trudniejsze do skontrolowania niż adopcje w obrębie Polski) konieczne jest wypracowanie przejrzystych procedur (posty 2025, 2026, 2036, 2038 ). Jedynym merytorycznym odniesieniem się do tego wniosku jest komentarz Faro (post 2073), która kwituje go stwierdzeniem, nie róbmy na razie nic w tym zakresie, bo wdrażanie nowych procedur jedynie pochłania czas a psy są wywożone teraz, tak jakby nie można było działać dwutorowo. Reszta dyskusji rozmywa się, bo uwaga dyskutantów skierowana jest na sprawy uboczne a dyskutanci wzywani do ignorowania em, także przez cytowaną Faro. Sposób w jaki potraktowano tu em (poniższy post jest ukoronowaniem tych niewybrednych ataków) przekonuje mnie jedynie, że dogomania jako forum dyskusyjne jest terenem dzialania ludzi, z którymi nie chcę mieć nic do czynienia, niestety nawet dla dobra psów.[/QUOTE] Taaak. Popisywałaś się na 'drugim' wątku Wojtyszkowym. Chyba nie znalazłaś tam poparcia dla swoich głoszonych tam opinii i stąd ta frustracja. Czując powinowactwo do Em, pewnie z racji również tzw. życia na wychodźstwie uważasz się za lepszą gatunkowo ?. Ja osobiście nie chcę mieć do czynienia z nikim, kto nie doczytawszy do końca ze zrozumieniem feruje wyroki i poglądy tak jak Ty to robisz. Większość userów i osób wspierających inicjatywę AgaG swoje poglądy i przekonania prezentowała już niejednokrotnie na przeróżnych wątkach dogomanii, tylko o tym to Ty nie masz pojęcia. Rzecz w tym, aby słuszne poglądy i przepisy na pranie wprowadzać w życie. Tego nie robi się na dogomanii. Natomiast tu mamy do czynienia z mataczeniem i działaniem blokującym wszelkie próby wyświetlenia prawdy - obojętnie jaka się okaże. Poczytaj sobie jeszcze trochę to dogo może nabierzesz więcej wiedzy i dystansu. A najlepiej jeśli nie chcesz mieć do czynienia z jakąś grupą ludzi (jakie to piękne sformułowanie - tak na zachętę :angryy:) nie właź pomiędzy nich. To najlepsza metoda.
  14. [quote name='Boycio'][B]Drodzy Jedynie Prawdziwi Obrońcy Zwierząt pokroju Alison i Psa Wolnego, przyznaję się sama, zostałam przez was całkowicie pobita, wręcz sromotnie rozniesiona w pył. Ustępuję pola (Psie Wolny, dla ułatwienia podaję, że to ma pewien związek z przyłbicą). W istocie kompletną głupotą było włączenie się do tej dyskusji i próba jakiejkolwiek wymiany argumentów na tym forum. Niestety waszym celem nie jest poszukiwanie realistycznych i skutecznych sposobów sprawowania opieki nad bezdomnymi psami lecz jedynie dążenie do rozwalenia wszystkiego, co istnieje i zniszczenia osób, które ośmielą się mieć odmienne poglądy. Niby walczycie o dobro bezdomnych psów, a w gruncie rzeczy traktujecie je jako kartę przetargową w personalnej rozgrywce. [/B] Niejaka Alison rzuciła tu znakomity pomysł – zorganizować wspólną akcję i wezwać ludzi z całej Polski do pozabierania psów z Wojtyszek. Ups, okazuje się, że to jej się jedynie wypsnęło, teraz nabrała wody w usta, bo przecież taka akcja pomogłaby nie tylko psom! Coś takiego pośrednio wsparłoby same Wojtyszki, a do tego za żadną cenę nie wolno dopuścić, nawet za cenę dobra psów z Wojtyszek. Na wątku [U]List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec[/U] em w poscie 2106 odpowiadając na atak Psa Wolnego zauważyła: [I]Bo wrogosc, brak wspoldzialania, otwarcia na innych, agresja, kompleksy i postawy roszczeniowe srodowisk prozwierzecych sa zastraszajacych rozmiarow. Nie nadrzedny cel jest wazny, nie wspolpraca, na rzecz zwierzat, - nie ma po prostu tej umiejetnosci, chocby za cene zrewidowania jakichs swoich pogladow czy nawet lekkiego ustapienia, rozwazenia akceptowalnych wspolnych rozwiazan. A przeciez tylko zmasowane – obywatelskie - dzialania tych srodowisk, w skali mikro i makro, moglyby wg mnie wplynac na zmiany. Jak tak czytam twoje posty, polegajace glownie na doraznym wyeliminowaniu oponentow, a nie na szukaniu rozwiazan, to widze symbol tych srodowisk. To nie o efektywne dzialania chodzi, ale o “wykoszenie przeciwnika” (choc wcale przeciwnikiem prawdziwym nie musi byc). Szabelka wazna, a nie poletko. Nie zzymaj sie na to, ze to udawane panstwo udawanego prawa. Ty je np. stanowisz tu symbolicznie na dogo. Ot, taka praca od podstaw. Domagajac sie od innych tego, czego sam od siebie nie wymagasz. Dlatego ludzie uciekaja od takiej “wspolpracy”. [/I] Całkowicie się z nią zgadzam. Właściciel przedsiębiorstwa w Wojtyszkach, Longin Siemiński nie jest moim pryncypałem ani nawet znajomym i nie mam osobistego interesu w dalszym istnieniu bądź nieistnieniu psiego imperium w Wojtyszkach. Niestety w tej chwili nie widzę żadnej alternatywy dla tego schroniska ani nawet perspektyw na wypracowanie alternatywnych rozwiązań, bo przynajmniej na tym forum dyskutantom na tym w ogóle nie zależy. W miłości do zwierząt nie wystarczy pisanie o Psach Wojtyszkowych, Mieleckich czy Korabiewickich z dużej litery. Niezgoda na obecny stan rzeczy to pierwszy krok. Trzeba też zrobić drugi – dyskutować nad drogami, które pozwolą osiągnąć stan, jakiego prawdopodobnie wszyscy sobie życzymy – zbudowania przez gminy sieci niewielkich, dobrze funkcjonujących schronisk. Ale to wymaga ochłonięcia, choćby na jakiś czas, z zacietrzewienia i podjęcia rzeczowej dyskusji bez wzajemnego obrzucania się błotem. Takiej gotowości tu nie widzę. A zatem szanowni Jedyni Obrońcy Zwierząt z pewnością nadal będziecie się dobrze bawić we własnym gronie, bez przeszkód obrzucając inwektywami wszystkich i wszystko włączając w to również struktry państwowe. Nie zapominajcie, tu ponownie powołam się na em, że wy jako obywatele też składacie się na to państwo. Jacy obywatele – takie państwo. Demokracja jest sztuką dyskusji i wypracowywania kompromisów, które możliwe są do przyjęcia przez większość. Tego trzeba się długo uczyć.[/QUOTE] Tak Boycio , głupotą było Twoje włączanie się do tej dyskusji w tak głupi sposób. Pisałem na tym wątku i usuniętym w czym leży problem i jak moim zdaniem powinien być rozwiązany. Zresztą nie tylko ja. Widocznie czytać Ci się nie chce dokładnie, a rajcują Cię jedynie pojedynki z głupotą. Gdzieś podałem już prawie wszystkie sławne i zapomniane nicki biorące udział i za udział w tej dyskusji. Nie zamierzam się powtarzać. Jeśli uważasz, że jakakolwiek wymiana zdań na dogo zaprowadzi nas do konstruktywnego rozwiązania problemu jaki jest bezsprzecznie obecny w Wojtyszkach to złudne i wielce naiwne to nadzieje. Gdybym chciał oceniać Twoje możliwości wniesienia wiedzy i tzw. wkładu do dyskusji o rozwiązaniach poprzez połajanki pod adresem Alison za pomysł pn wyadaptujmy wszystkie psy z Wojtyszek, który w swojej naiwności odebrałaś jako realna propozycję, to wybacz nie pogadamy. Nie jesteśmy na porównywalnym etapie wiedzy i praktyki w tych sprawach - piszę to bez złośliwości i zarozumialstwa. Naiwność i dobre chciejstwo obecne w Twoim poście oceniam pozytywnie. Mało pozytywnie oceniam zaś Twoje latanie po dogo i próby prowokowania, być może również, mnie. Laurkę zbierzesz sama. P.S. Gdybym był Tobą, byłbym ostrożniejszy w wyborze 'klasyków' do cytowania. Choć Twój przykład cytatu 'Klasyka' odpowiada Waszej wspólnej wiedzy. Konstatacja druga. Czego Ty się spodziewasz po mnie ?, mam coś Ci odpowiedzieć jeszcze ?, wytłumaczyć ?, opisać moje działania ?, zdradzić strategię i tajemnicę ? o co Ci chodzi ? Ja robię swoje. I będę to robił, nie wpłyną na mnie żadne groźby, które otrzymuję ani inne 'ciekawe' propozycje. Ty rób co uważasz sama. Możesz nadal wychwalać to schronisko i ich przepis na pranie, możesz też zapoznać się najpierw dokładnie ze wszystkimi wpisami na wojtyszkowych wątkach, a potem wygłaszać co chcesz. Pytanie : o co chodzi z przyłbicą ? możesz jaśniej. Dlaczego uważasz, że ja atakowałem Em - nie widziałaś jej ataków wcześniej na mnie ? Ty chcesz być partnerem do dyskusji ?
  15. [quote name='MyrkurDagur']Halo! Halo! Rufusie! Ja również na Twoje fotki czekam... :loveu: Może Twoja Pani sprawiłaby nam jakąś małą niespodziankę z okazji nadchodzących świąt... :cool3: My tu wszyscy niecierpliwie czekamy! :p Psie Wolny, hehe :lol:, "beniastą ciotką" chyba jednak nie można mnie na razie nazwać, ponieważ jak do tej pory, to "mój" jedyny benek ;), ale co najważniejsze - już w nowym domu :loveu: ...więc chyba bannerek powinnam już usunąć... ehm.[/QUOTE] He he , od tego pierwszego się 'ta zaraza' zaczyna. O tym , że w DS już się naczytałem. Buziaki :loveu:
  16. [quote name='kuba123']Tobie nie odpowiada nic co z nami związane, cóż Twój problem nie wiesz nic poza tym co wyczytałeś na wątku, więc daruj sobie pozwól, że sama będę decydowac o sobie buda jest i Jotka ją zawiezie tak jak napisała - we wtorek i proszę, nie pisz o mnie tonem rozkazującym, bo już dawno skończyłam 5 lat[/QUOTE] Ot i błąd zarozumialca. 5 lat może i skończyłaś, ale 15 jeszcze nie.
  17. [quote name='kuba123']i działamy, a że Tobie nie odpowiada sposób, to już nie nasz problem pierwsza buda, która została specjalnie dla Miśki zrobiona była za duża ( dla tych, którzy byli na miejscu i widzieli starą budę Miśki, nasza była podobnej wielkości, tyle że z dwuspadowym dachem, więc wyższa) i o ile można by ją postawić w innym miejscu na placu, to nie miało to sensu kto tam był, wie jak to wygląda budę Miśka musi mieć postawioną przy plocie na przeciw bramy wyjazdowej z posesji, inaczej nie będzie z niej korzystała dlatego właśnie zamówiona została mniejsza buda, taka, która zmieści się w jedynym miejscu, w którym można ją postawić czekaliśmy, aż przyjedzie i dlatego tyle to trwało[/QUOTE] Mnie nie odpowiada sposób Waszego działania ??? :crazyeye::crazyeye: A to moja dupa będzie zamarzać ? Co Ty pleciesz ? Przestań, bo to sensu nie ma. To Wy zrobiliście tę budę za dużą i bez uzgodnień, w takim razie myśl jak na jutro temat załatwić, a nie czekać kolejne ileś tam dni - to jest ważne !
  18. [quote name='kuba123']nikt się nigdzie nie wcinal, boli cię coś ,oj boli, ale to nie nasza sprawa przypuszczam,że nigdy boleć nie przestanie wiesz,ze gdzieś dzwonią , ciężko tylko ustalić gdzie na szczęście nie przed Tobą będziemy się rozliczać z naszych działań( czy ich braku) pozdrawiam kolorowo[/QUOTE] Co to jest ? [quote name='amikat']Kuba, Jotka i ja oczywiście będziemy działać w temacie Miśki. ZObaczymy co sie uda zdziałać[/QUOTE] [quote name='amikat']Przeznaczcie zebrane pieniądze na co chcecie. My te budę kupimy . Nie pogniewajcie się , ale w przypadku w którym delikatnie mówiąc na Dogomanii uczciwość moją i Fundacji poddaje się w wątpliwość, dziękuję za wszelką pomoc finansową i fizyczną oferowaną przez dogomaniaków. Na co dzień radzimy sobie sami więc Miśce też pomożemy. Wplata 200 zł Fundacji na Miśkę niech zostanie przeznaczona na inna biedę według uznania. Chcecie - kupcie jej 4flex, artoflex lub coś podobnego na stawy i przekażcie panu. On jej poda tak jak podawał inne leki,[/QUOTE] [quote name='amikat']Oświadczam raz jeszcze - całość kosztów za Miśkę ponosimy my i tylko my. Nie chcemy pomocy finansowej "dogomaniaków" w jej sprawie.[/QUOTE] Boli mnie Miśka, a Tobie o co chodzi ?
  19. [quote name='Lilek']To już niejaka Rodowicz Mariiila śpiewała "Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa..." Masz odpowiedź, poprosze o stryczek dlaa......Ups, nie wiem, czy sie pomieszczą.[/QUOTE] Wygrałaś. A dokładnie rządzi ten kto z rana więcej kasy na ruszt wrzuci. Dlatego częste zmiany w opcjach. Stryczek dla .... słabeuszy, którzy nie wytrzymują ciśnienia i plotą trzy po trzy - czyli jednak nie dla nas :lol:.
  20. Jesteś śmieszna i żałosna jednocześnie :niewiem: Pisz sobie co chcesz, bo z Tobą niczego nie zamierzam budować, ani też omawiać i Twoje oceny mnie samego czy sytuacji w Polsce zwierząt bezdomnych, czy zjawiska eksportu psów z Polski latają mi Twoim kalafiorem - a jak to ocenisz .... również. Za mało o mnie wiesz, a to co robię - to nie dla Twojego poklasku ani oceny. Póki co nie wychodzisz poza mierne slogany i napisane przez kogoś innego 'złote myśli' - i Ty coś chcesz rozwiązywać - gdzie ? Pisz , pisz, najlepiej do przyjaciół .... holendrów, ale, ale nie czepiaj się , że nie pozwalam do innych nacji, pisz do gdzie chcesz - lata mi to Twoim kalafiorem - tylko czego Ty chcesz od tego biednego kalafiora ? A gdzie jęki nt. Wellington i przyjaciół ?
  21. [quote name='kuba123']Psie Wolny do wiadomości Twojej i ogółu W fundacji nie ma etatów, więc nikt nie pracuje tu '' za pieniądze''. Wszyscy pracujemy wolontarystycznie, mamy swoje rodziny i domy i zwierzaki fundacyjne pod opieką.[/QUOTE] Wow, a jedna starsza pani mówiła mi co innego. Nic to, ja mam osiem psów, cztery koty, 44 duże ryby, rodzinę i kupę kup innych obowiązków. Jednak jeśli się publicznie czegoś podejmuję to robię to w taki sposób jaki wymaga sytuacja i nie tłumaczę się tym, że mam coś innego na głowie. Macie dużo zajęć, Wasza sprawa - tu trzeba było się nie wcinać z deklaracjami i długim, zadartym nosem.
  22. [quote name='jotka']Buda jest. Przyjechała, mój mąż pomalował ją drewnochonem i we wtorek postawimy. Jesteśmy z panem w kontakcie. Do inwektyw pod adresem amikat i fundacji sos nie będę się odnosić, bo szkoda energii. Robimy ile się da i jak prędko się da.[/QUOTE] Wow, INWEKTYW , a nie przesadzasz aby ? Ile osób pracuje na etacie w fundacji ? co robią ? jak długo jeszcze ta psica ma być podmiotem frymarczenia, tak ze strony fundacji jak i tego wrednego, bez serca starca.
×
×
  • Create New...