Jump to content
Dogomania

choba

Members
  • Posts

    4401
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by choba

  1. Ja też nie wiem, co on jeszcze w schronisku robi - mam nadzieję, że w końcu doczeka się wspaniałego domu, takiego, co go już nigdy nie odda ;)
  2. Szkoda gadać... Najwyraźniej ten dom nie był mu przeznaczony
  3. Chłopak był bardzo grzeczny przy naszym małym "stadku" (swoją drogą ciekawy był ten skład z kilkoma agresorkami) ;) A z reakcją na imię czy komendami przecież nie musicie się spieszyć - przyjdzie na to czas :) A co do aparatu, to każdego się trzeba nauczyć - będzie tylko lepiej ;)
  4. Dzisiaj będzie refleksyjnie... Wiecie, że Fara już ponad rok jest w schronisku?... Rok stracony za kratami, bez człowieka, bez ciszy i spokoju, bez możliwości odpoczynku od wszechobecnego stresu... Przez ten rok obie zrobiłyśmy duże postępy. Rozumiemy się coraz lepiej i coraz rzadziej dochodzi do niefajnych sytuacji. No i coraz mniej psów jest od samego początku traktowanych jako wrogowie ;) Nauczyłyśmy się też dużo komend - tych bardziej przydatnych jak "siad", "zostań" czy "zostaw", ale też po prostu widowiskowych typu "ósemka" czy "turlaj się". Mimo wielu trudności i "wypadków przy pracy" z miesiąca na miesiąc kocham ją coraz mocniej. I cały czas powtarzam, że gdybym tylko mogła, to już byłaby u mnie. Niestety jak na razie to niemożliwe, może kiedyś... Ale mam nadzieję, że Fara nie będzie musiała czekać na mnie kolejnego roku (przy bardzo optymistycznej wersji) i wcześniej znajdzie wspaniały dom. Bo byle komu jej nie oddam ;) No bo co z tego, że nieraz miałam od niej przykre pamiątki? Co z tego, że potrafi zdenerwować człowieka? Co z tego, że przy chwili nieuwagi potrafi przeciągnąć po ziemi? Wystarczy, że potem spojrzy swoimi pięknymi oczkami i już nie da się na nią gniewać. Ja jej po prostu nie potrafię nie kochać i nie zamieniłabym jej na innego psa.
  5. Kolejne spacery nam mijają - raz lepiej, raz gorzej, jak to w życiu ;) Dzisiejszy spacer był trochę inny niż zwykle, bo nie dość, że w większym gronie, to jeszcze aż na Borki. Razem z Syriuszem, Misią, Toro, Nutelką i Blondie droga nad wodę upłynęła nam bez spięć. Na miejscu Fara od razu zastanawiała się, jak tu się napić bez konieczności wskoczenia do wody ;) - byliśmy akurat przy ostrzejszym zejściu, więc nie sięgała do wody z brzegu. Na szczęście potem zeszliśmy na łagodniejszy brzeg i już mogła spokojnie wejść. W czasie pobytu na Borkach grzecznie towarzyszyła psim kolegom, ani razu nie pokazała zębów. Trochę się powygłupiała, pobawiła w wodzie, pokopała w piasku i poobserwowała okolicę - czyli właśnie to, co się robi na plaży ;) W drodze powrotnej towarzystwo nam się trochę powiększyło i tym razem Fara nie była już aż takim aniołkiem. Niestety udało jej się raz chwycić Abiego - na szczęście nic wielkiego się nie stało. Zdarzyło jej się też raz czy dwa naskoczyć na Tediego, ale bardziej w formie sprawdzenia jego reakcji i na ile może sobie pozwolić. Po powrocie do schroniska był czas na lenistwo i obżarstwo ;) Parówki latały wszędzie (dosłownie :P), a psiaki łapały je w locie - na szczęście każdy wiedział, kiedy to właśnie dla niego jest przeznaczony smaczek. W międzyczasie zrobiłyśmy sobie kącik kosmetyczny i udało mi się w końcu po części wyczesać, a po części wyciąć kołtuny na jednym uchem Fary. Zostało nam drugie, ale będziemy z tym walczyć następnym razem ;) Na koniec wstawię kilka zdjęć z dzisiaj :) Zapatrzona gdzieś w dal... Zapiaszczona :P I niech mi ktoś powie, jak tu jej nie kochać? NO JAK? Nawet jak nabroi, to tym jej oczkom, klapniętemu uszku i uśmiechowi nie można nie wybaczyć
  6. Wrzucam kilka fotek wyderki ;) Ja wiem, że Ty masz tam parówki - no daaaaaaj
  7. Wrzucam kilka fotek z dzisiejszej wyprawy na Borki :)
  8. Zdjęcia już na picasie ;) Ja tu wstawię jeszcze jedno wspólne naszych bohaterów :)
  9. Trzymam kciuki, żeby wszystko doszło do skutku ;) I już nie mogę się doczekać zdjęć Syriusza z domu :P
  10. To ja w takim razie z niecierpliwością czekam na te zdjęcia i podrzucę, jak tylko się pojawią ;)
  11. Mądra dziewczyna ;) A przecież inne psiaki niekoniecznie trzeba kochać, żeby być kochanym przez ludzi
  12. Te huki dzisiaj były naprawdę dziwne... Ale dobrze przynajmniej, że gdzieś daleko były i bardziej wrażliwe psiaki mogły do nich spokojnie przywyknąć
×
×
  • Create New...