omry Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 [quote name='Amber'] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7883.jpg[/IMG][/QUOTE] Idealna długość :loveu: Quote
Tyna21 Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Fotki super! jak zawsze. :) Ja dzisiaj też trochę zdjęć zrobiłam, ale jeszcze nie wiem czy coś wyszło :D Jeżeli chodzi o wystawy to musielibyście ćwiczyć z nim tak jak pisałam wcześniej na piłeczkę, ale u Jariego jest problem z piłeczkami :D Drugi sposób jaki my wykorzystaliśmy, kiedy Vato szczekał w ringu domagając się piłki to chowanie się jednej osoby np. za drzewo. Kiedy pies stoi zainteresowany i wpatrzony w miejsce, gdzie schował się pan, osoba trzymająca chwali kiedy pies stoi spokojnie. Pierwsze próby muszą być bardzo krótkie :) Jeżeli pies od razu zaczyna się drzeć to trzeba go skarcić. W końcu zrozumie, że pochwała i nagroda jest kiedy stoi spokojnie. Tylko jak mówiłam trzeba to ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć ;) Quote
Naklejka Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Amber, ja nigdy psa nie wystawiałam, a Ty mi tutaj Jariego chcesz wcisnąć :P [url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7855.jpg[/url] hahaha, co on tutaj robił? :lol: Quote
WATACHA Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Ha,ha,ha gwiazda marca na pierwszą stronę Playboya, ha,ha,ha przepraszam jak uraziłam [url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7814.jpg[/url] Quote
dog193 Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Hehe, Jari czasem mi się kojarzy z takim dostojnym dobermanem, a czasem z totalnym głupkiem :lol: [url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7929.jpg[/url] - to mi się bardzo podoba:loveu: Quote
Justa Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Chyba jeszcze się tu nie ujawniałam, ale zaglądam od dawna :p I podziwiam - jakoś nie wyobrażam sobie spaceru z psem, który waży prawie tyle co ja sama ;) Quote
Naklejka Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 [quote name='Justa']Chyba jeszcze się tu nie ujawniałam, ale zaglądam od dawna :p I podziwiam - jakoś nie wyobrażam sobie spaceru z psem, który waży prawie tyle co ja sama ;)[/QUOTE] Mój waży więcej niż ja :lol: a potrafię go na obcasach wyprowadzać :P Quote
Justa Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 [quote name='Naklejka']Mój waży więcej niż ja :lol: a potrafię go na obcasach wyprowadzać :P[/QUOTE] Ja jedynie w klinice czasem wyprowadzam zawierzaki większe odemnie i serce mam na ramieniu :p Quote
anetta Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 Jari to zawsze jakiegoś badyla znajdzie :lol::lol: Quote
Amber Posted March 3, 2012 Author Posted March 3, 2012 [quote name='Talucha'][URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7855.jpg[/URL] wygląda jakby tarzał się ze śmiechu [URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7883.jpg[/URL] świetnie jej w tej obróżce[/QUOTE] Obroża jest tak fajna, że nie chce jej zmieniać :) Inna sprawa, że jest już wybrudzona srogo, niedługo sprawdzę jak się pierze ;) [quote name='omry']Idealna długość [/QUOTE] Hihi jej długość Cortina ;) [quote name='Tyna21']Fotki super! jak zawsze. Ja dzisiaj też trochę zdjęć zrobiłam, ale jeszcze nie wiem czy coś wyszło Jeżeli chodzi o wystawy to musielibyście ćwiczyć z nim tak jak pisałam wcześniej na piłeczkę, ale u Jariego jest problem z piłeczkami Drugi sposób jaki my wykorzystaliśmy, kiedy Vato szczekał w ringu domagając się piłki to chowanie się jednej osoby np. za drzewo. Kiedy pies stoi zainteresowany i wpatrzony w miejsce, gdzie schował się pan, osoba trzymająca chwali kiedy pies stoi spokojnie. Pierwsze próby muszą być bardzo krótkie Jeżeli pies od razu zaczyna się drzeć to trzeba go skarcić. W końcu zrozumie, że pochwała i nagroda jest kiedy stoi spokojnie. Tylko jak mówiłam trzeba to ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć [/QUOTE] Dzięki za rady :) Faktycznie może pomoże to chowanie się... Choć on ma ciągoty do darcia ryja nawet jak nic się nie dzieje :D [quote name='Naklejka']Amber, ja nigdy psa nie wystawiałam, a Ty mi tutaj Jariego chcesz wcisnąć :P [URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7855.jpg[/URL] hahaha, co on tutaj robił? [/QUOTE] Masz zdrowe kolana przynajmniej :D No i zawsze to szansa, że się spotkamy na wystawie ;) Na tym zdjęciu robił to co zwykle - jako, że patyk sam się nie rzuca, można się po nim także tarzać :eviltong: [quote name='WATACHA']Ha,ha,ha gwiazda marca na pierwszą stronę Playboya, ha,ha,ha przepraszam jak uraziłam [URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7814.jpg[/URL][/QUOTE] Phi :eviltong: Za stara i za niegrzeczna jestem żeby mnie takie rzeczy raziły :evil_lol: [quote name='dog193']Hehe, Jari czasem mi się kojarzy z takim dostojnym dobermanem, a czasem z totalnym głupkiem [URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7929.jpg[/URL] - to mi się bardzo podoba[/QUOTE] Bo on jest totalnym głupkiem cały czas :siara: Te "dostojne" stójki to tylko 2 sec. potem znowu lata z wywieszonym jęzorem inochodem ;) [quote name='Justa']Chyba jeszcze się tu nie ujawniałam, ale zaglądam od dawna :p I podziwiam - jakoś nie wyobrażam sobie spaceru z psem, który waży prawie tyle co ja sama ;)[/QUOTE] A mi się wydawało, że kiedyś coś pisałaś... Hm... Choć przez 136 stron może się coś pogubić :D Spokojny spacer z psem o wadze porównywalnej i wyższej jest możliwy tylko wtedy kiedy nad psem choć trochę panujemy ;) Można to zrobić albo mechanicznie, jak nie ma się kontroli psychicznej (jak mój TŻ np., który Jariego utrzymuje nawet rzucającego się w zwykłej obroży, ale pies się go nie słucha kompletnie ;) ), albo najlepiej i mechanicznie i psychicznie jak ja ;). Jak pies czuje pana to nie cwaniakuje nawet jak może. Ot cała tajemnica ;). Mam na osiedlu babkę, która chodzi z psem (rodezjan?) porównywalnym gabarytowo do Jariego i jak widzi kogokolwiek z psem to spieprza w drugą stronę :eviltong: A jak nie może, to staje w rozkroku i trzyma kurczowo smycz jakby słonia na niej miała :roll: Jest kompletnie spanikowana, choć myślę, że waży dobre 10 kg więcej ode mnie i ma pewnie zdrowe nogi ;) Grunt to stalowe nerwy. Moim zdaniem osoby nawet nie tyle co nerwowe (ja jestem np. b. nerwowa ;) ) co o słabym charakterze, łatwo wpadające w panikę, nie powinny mieć dużego psa. Raz, że nie są w stanie nad nim zapanować psychicznie (szczególnie jak pies jest duży + temperamentny), a dwa, może i mają siłę, ale nie potrafią z niej korzystać. Nie raz widziałam babki wleczone przez psy sięgające do łydki czy kolana na smyczy. Ostatnią rewelacją była dziunia nie potrafiąca utrzymać na flexi swojego mopsa :evil_lol: W każdym razie wyprowadzać obcego, wielkiego psa, którego nie znam bym nie chciała ;) Buuu a nikt nie zauważył jak się Jari rozrósł wszerz na froncie? :loveu: [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7917.jpg[/IMG] vs. [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_0747.jpg[/IMG] Nie znosiłam tej jego sarenkowatej postawy - wolę byka :evil_lol: Quote
Vectra Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 po prostu JAMNIK w całej rozciągłości i wysokości :diabloti: i swoim fachu ;) [url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7814.jpg[/url] Quote
Justa Posted March 3, 2012 Posted March 3, 2012 To wszystko co piszesz to prawda, ja nigdy nie miałam dużego psa, więc ciężko mi sobie to wszystko jakoś wyobrazić. A obrazek, który opisujesz (szeroko rozstawione nogi, smycz chwycona kurczowo w obie ręce, skurcz całego ciała + lekkie odchylenie się do tyłu w oczekiwaniu na szarpnięcie) to coś co wryło się w moją psychikę dość głęboko. I o ile spokojne spacerowanie potrafię sopbie wyobrazić, bo przecież można nauczyć chodzić psa spokojnie o tyle jakieś nagłe sytuacje typu atak paniki już mniej. Choć pewnie skończyłoby się na wywinięciu orła, a to dla osoby zdrowej jeszcze nie koniec świata :p Ja widzę jakie ma piękne żyły :loveu: :diabloti: Quote
Amber Posted March 4, 2012 Author Posted March 4, 2012 (edited) [quote name='westie_justa']a ja wole sarenke [/QUOTE] Bo ty w ogóle lubisz jakieś szczury, bordery itp. :evil_lol: Sarny dobermana są... w pseudohodowlach najczęściej, po psach ze słabą genetyką. Mam takie 2 na osiedlu, wyglądają jak młodsze siostry Jariego ;) Jeden to w ogóle ma chyba coś z trzustką czy coś bo wygląda gorzej od Jariego na diecie ziemniaczanej, a jest chyba w podobnym wieku... Aż tam czasem ochotę podejść do tej babki i pogadać, ale w sumie ludzie nie lubią wścibstwa więc pozostaje na etapie kaleczenia wzroku o jej psa ;) W każdym razie doberman ma nie przypominać sarny, to muskularny pies o suchej budowie. [quote name='Vectra']po prostu JAMNIK w całej rozciągłości i wysokości i swoim fachu [URL="http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7814.jpg"]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%202/DSC_7814.jpg[/URL][/QUOTE] Hihi aż się wierzyć nie chce, jak bardzo pies może lubić KOPAĆ. Obok tej górki do kopania jest ognisko no i jak je robimy czasem latem, pieczemy kiełbaski czy coś, to Cortina kopie non-stop... 2, 3 godz. :p Finka też kiedyś tak kopała, ale teraz już siły nie te i zajmuje się wąchaniem ;). Jari natomiast kompletnie nie kuma ani kopania ani wąchania, biega za nami, żeby mu rzucać patyk, a jak nie rzucamy to sam go maltretuje, szczekając na niego i tarzając się :evil_lol: Co pies to obyczaj ;) [quote name='Justa']To wszystko co piszesz to prawda, ja nigdy nie miałam dużego psa, więc ciężko mi sobie to wszystko jakoś wyobrazić. A obrazek, który opisujesz (szeroko rozstawione nogi, smycz chwycona kurczowo w obie ręce, skurcz całego ciała + lekkie odchylenie się do tyłu w oczekiwaniu na szarpnięcie) to coś co wryło się w moją psychikę dość głęboko. I o ile spokojne spacerowanie potrafię sopbie wyobrazić, bo przecież można nauczyć chodzić psa spokojnie o tyle jakieś nagłe sytuacje typu atak paniki już mniej. Choć pewnie skończyłoby się na wywinięciu orła, a to dla osoby zdrowej jeszcze nie koniec świata Ja widzę jakie ma piękne żyły :loveu: :diabloti:[/QUOTE] Oj tak ten obrazek i przeraźliwe wyznanie "pani stąd pójdzie, bo ja mojego nie utrzymam" :diabloti: to jest coś co loffciam szczególnie :loveu: Ja ważę ok. 45 kg, Jari 41 kg i jakoś kurna nigdy nie terroryzuje innych bo mam problem. Może dlatego też bo go nie mam :eviltong: Jak jest gorąca sytuacja np. idzie na nas rozszczekany ONek z facetem ok. 100 kg który raczej się nie przejmuje czy swojego psa nie utrzyma, natomiast gasi to również jego zapędy żeby coś z tym rozszczekaniem zrobić, to łapię smycz trochę silniej i daje Jariemu krótkie korekty kolcami mówiąc "nie" i widzę, że Jari bardziej się obawia tego co ja mu mogę zrobić w razie niesubordynacji niż ten ONek :evil_lol: Gdy np. wyjdzie coś rozszczekanego niespodziewanie, bo i tak się zdarza i Jari ma zryw to też potrafię go utrzymać. Gdybym nie potrafiła to miałabym problem :p i stanowiła zagrożenie dla innych, a naprawdę nic gorszego chyba nie ma :roll: Na pewno trzeba mieć oczy dookoła głowy. Idąc z jamnicami nie czuje się w ogóle jakbym szła z psem, no bo co to za emocje? Żadne :evil_lol: Z Jarim trzeba cały czas obserwować, pies czy suka, małe czy duże, stawia się czy nie i na tej podstawie się dostosowywać. Mam regułę: jak widzę coś co może sprawić problem np. duży pies na naszej drodze to nie zawracam. Po prostu mam taki charakter, że lubię brać wyzwania na klatę, poza tym izolacja dla psa nie jest dobra. Jari też nie jest taki, że drze mordę na wszystko. Mija zawsze w postawie max dominującej, ale sam nigdy nie zaczyna szczekać. Zawracam, a raczej omijam tylko jak znam właściciela i psa i wiem, że są kompletnie bez mózgu :diabloti: jak np. właścicielka pewnego goldena, która z rozbrajającą szczerością oznajmiła mi, że ma problem z zabraniem swojego psa, który biegał i ujadał na mojego, bo boi się Jariego, który stał i był na smyczy i w kagańcu :evil_lol: Takie jednostki wrzucam do wora "zapiekłe betony" i unikam ;). Natomiast innych, co mają normalne psy, są na smyczy tylko po prostu idą w naszą stronę, traktuję jak wszystko inne. Najgorsze to dać się zwariować przez swojego psa. Przypiąć mu łatkę: agresywny, niekastrowany samiec, nie utrzymam go, na pewno się rzuci itp. Uciekać, nie chodzić w pewne miejsca, izolować... Przyjęłam zasadę: wszystko co robię z jamnicami robię też z Jarim i tyle. To pies i to pies. Oczywiście gdybym nie pracowała nad niego zachowaniem pewnie i bym miała rzucającego się na wszystko dobermana, ale właśnie o to chodzi, żeby nie skończyć jak babka od rodezjana, która co robi jak widzi innego psa? No stoi na rozstawionych nogach za psem i trzyma smycz jak linę do przeciągania. Pies oczywiście się wypręża na maxa do przodu i weź się tu nie przestrasz. Ona się boi i inni się boją :roll: Zamiast wziąć psa do boku, dać mu strzała z kolców, rykąć "nie" zaraz by się piesek uspokoił sądzę. I to wszystko też da się zrobić na spokojnie, z konsekwencją i pewnością i tej korekty i tego ryknięcia. Ale jak ktoś nie ma psychiki (jak moja mama np. ;) ) to nie da rady... Ja też nie jestem zawsze pewna w 100% tego co się zdarzy np. kiedyś kundelek podbiegacz zaszedł nas od tyłu jak wracałam z 2 godz. spaceru nad Wisłą, Jari był zgrzany, ja też, smycz trzymałam luźno w dłoni, no i Jari pierwszy zobaczył kundelka ode mnie. Wyrwał mi smycz z ręki i do niego... Dlatego na te wypadki Jari nosi o eureka, kaganiec - cudowny wynalazek :loveu: O którym spora cześć osób chyba zapomniała ;) Gdyby nie kaganiec osiedlowy pudelek-kamikadze został by bez głowy, kiedy mu się zamarzyło wgryźć się w klatę Jariego, kiedy ten sikał spokojnie pod płotkiem... Można by sobie zadać pytanie czy to lepiej że nadal ją ma z takimi skłonnościami :evil_lol: Może i niedługo się nią nacieszy, babka z rodezjanem też krąży... Oczywiście jej piesek kagańca nie nosi :eviltong: A w ogóle znalazłam na youtube coś absolutnie przepięknego... Ja to mogę oglądać w kółko :) Te trącanie nochem, podgryzanie, machanie łapami, przewracanie się na plery :loveu: 100% dobermana :) (w tym wypadku bez ADHD ;) ) [video=youtube;A3JY-iWyTno]http://www.youtube.com/watch?v=A3JY-iWyTno&feature=related[/video] Edited March 4, 2012 by Amber Quote
Vectra Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 Lubię takie charakterystyczne cechy dla rasy ;) Faktycznie , żadna inna rasa , nie kopie z taką pasją i precyzją jak jamnik. Ok moje też kopią i to jamy , ale prawdziwy jamnik by wyśmiał te wykopaliska :evil_lol: piszę na wypadek , by nie dywagować , że każda rasa kopie , ok każda kopie ... ale jamnik jest jamnikiem i wirtuozem w tym fachu. Mojej cioci jamniczka , piecuch , podkołdernik , tłusta parówa ... generalnie nie lubiła ruchu ... a wystarczyło ją postawić w miejscu gdzie można kopać ;) i pracoholik na maxa. Już nie żyje Figa , ale dzięki niej polubiłam parówki na krótkich nóżkach. Quote
gops Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 filmik super! jakbym widziała moją sucz i Kleo w wersji " jesteśmy padnięte ale trzeba się bawić" . Jari faktycznie świetnie się rozbudował z przodu , super wygląda. co do wyprowadzania dużego psa, ja wyprowadzałam nie raz i 40kg hasky cioci jak i 30kg mix ttb sąsiadów z działki , oba psy nie lubiły innych psów (siebie bardzo lubiły o dziwo), a ja miałam wtedy 13-14 lat i może 45kg albo i nie :) nie miałam problemu by je utrzymać , potrafiłam iść z 2 naraz! i bez problemu minąć innego psa , wystarczyły kolce , korekta plus moje "nie!" i psy tylko zjeżone z warkotem mijały . a ja byłam dumna idąc z nimi :evil_lol: stare dobre czasy , tych psów już nie ma oba zostały oddane z powodu agresji ehh ale właśnie widzisz, są psy i psy na innego taka korekta kolcami może nie działać zwyczajnie bo jest zbyt nakręcony , bywa. Quote
Naklejka Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 Sarenki są brzydkie :eviltong: Uwielbiam psy z mocną budową, grubą kością itd. A moje to chuchro, wysokie, szczupłe, wąska klata :shake: Amber, może kiedyś... ale najpierw spróbuję wystawić innego psa :evil_lol: Quote
rasowa2410 Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 Dobki mają wiele wspólnego z jamnikami :D Kochaneeeeee! Quote
omry Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 A tak nawiązując do rozbrajających sytuacji, to ostatnio nad jeziorkiem szły na nas trzy pannice z czterema małymi jak oko Iwana yorkami. Gdy zobaczyły, że wołam Iwana i łapię go za obrożę (zawsze tak robię, rozumiem, że ktoś może się bać), połapały swoje yorki na ręce. Niestety gdy na ich widoku pojawiła się Torika z Doksą (też dwie yorczyce) to od razu puściły te swoje małe kulki na ziemię, a te podleciały do Iwana i zaczęły go obszczekiwać oblatując z każdej strony. Iwan - konsternacja. Za to Torika z Doksą nieźle się wpieniły i był mały zamęt. Gdyby któreś z małych zaczęły się gryźć, to nie wątpię, że Iwan nie dałby zrobić krzywdy swoim dziewczynom, bo chyba czuje, że bronienie ich jest jego obowiązkiem i jak już uzna, że musi ten obowiązek spełnić, to w razie realnej niekonieczności trzeba porządnie wrzasnąć, by się ogarnął. Maciej więc go trzymał, a ja Tori z Doksą porwałam w górę. Dopiero wtedy cztery małe kulki pobiegły do swoich paniusi, które piszczały do nich przez cały ten czas nie starając się nawet ruszyć palcem. Karcenie było wzięciem na ręce i pokiwaniem paluszkiem. W takich sytuacjach mam ochotę zjeść swoją twarz. Quote
Tyna21 Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 [quote name='omry']Karcenie było wzięciem na ręce i pokiwaniem paluszkiem. [/QUOTE] nienawidzę tego.....:angryy: dobre jest też tłumaczenie słowne psu, że tak nie wolno i na końcu poklepanie po pleckach :mad: Quote
Amber Posted March 5, 2012 Author Posted March 5, 2012 [quote name='Vectra']Lubię takie charakterystyczne cechy dla rasy Faktycznie , żadna inna rasa , nie kopie z taką pasją i precyzją jak jamnik. Ok moje też kopią i to jamy , ale prawdziwy jamnik by wyśmiał te wykopaliska piszę na wypadek , by nie dywagować , że każda rasa kopie , ok każda kopie ... ale jamnik jest jamnikiem i wirtuozem w tym fachu. Mojej cioci jamniczka , piecuch , podkołdernik , tłusta parówa ... generalnie nie lubiła ruchu ... a wystarczyło ją postawić w miejscu gdzie można kopać i pracoholik na maxa. Już nie żyje Figa , ale dzięki niej polubiłam parówki na krótkich nóżkach.[/QUOTE] Ja tez lubie cechy charakterystyczne ale akurat kopanie jest takie zupelnie bez sensu :evil_lol: Czasem jak idziemy do lasu, mamy taki swoj dół w ktorym zawsze kopia... Finka ma umiejetnosc kopania punktowego tj. pokazujesz jej palcem mowisz "kop" i ona kopie ;) No i TŻ mały móżdżek :eviltong: kaze jej kopac na zboczu, sumą tego podkopuje sama siebie i sie zeslizguje z zupelnie durna mina "co sie stao?" :evil_lol: [quote name='gops']filmik super! jakbym widziała moją sucz i Kleo w wersji " jesteśmy padnięte ale trzeba się bawić" . Jari faktycznie świetnie się rozbudował z przodu , super wygląda. co do wyprowadzania dużego psa, ja wyprowadzałam nie raz i 40kg hasky cioci jak i 30kg mix ttb sąsiadów z działki , oba psy nie lubiły innych psów (siebie bardzo lubiły o dziwo), a ja miałam wtedy 13-14 lat i może 45kg albo i nie :) nie miałam problemu by je utrzymać , potrafiłam iść z 2 naraz! i bez problemu minąć innego psa , wystarczyły kolce , korekta plus moje "nie!" i psy tylko zjeżone z warkotem mijały . a ja byłam dumna idąc z nimi :evil_lol: stare dobre czasy , tych psów już nie ma oba zostały oddane z powodu agresji ehh ale właśnie widzisz, są psy i psy na innego taka korekta kolcami może nie działać zwyczajnie bo jest zbyt nakręcony , bywa.[/QUOTE] Oczywiscie, ze koretka moze nie dzialac ale tak sie dzieje w 3 wypadkach 1. na psa dzialaja inne metody niz kolce, bo i tak sie zdarza 2. przewodnik nie ma autorytetu 3. pies jest szajbniety, niestabilny - do uspienia. Ja bym sie nie podjela spaceru z duzym, agresywnym psem, ktorego nie znam, bo wiem, ze by sie mnie nie sluchal, czyli nie mialabym 50% przewagi nad nim ;). [quote name='dOgLoV']Super zdjecia :loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] Dzieki :) [quote name='Naklejka']Sarenki są brzydkie :eviltong: Uwielbiam psy z mocną budową, grubą kością itd. A moje to chuchro, wysokie, szczupłe, wąska klata :shake: Amber, może kiedyś... ale najpierw spróbuję wystawić innego psa :evil_lol:[/QUOTE] Ta Jetsan to straszne chuchro :evil_lol: Z drugiej strony takie futrzaki zawsze wygladaja na wieksze ;) Co do wystawiania, no niestety, jamniki wystawialo sie banalnie, z Jarim jest wiecej roboty ;) [quote name='rasowa2410']Dobki mają wiele wspólnego z jamnikami :D Kochaneeeeee![/QUOTE] No nie wiem, mi się wydaje, że jeden niewiele :eviltong: [quote name='omry']A tak nawiązując do rozbrajających sytuacji, to ostatnio nad jeziorkiem szły na nas trzy pannice z czterema małymi jak oko Iwana yorkami. Gdy zobaczyły, że wołam Iwana i łapię go za obrożę (zawsze tak robię, rozumiem, że ktoś może się bać), połapały swoje yorki na ręce. Niestety gdy na ich widoku pojawiła się Torika z Doksą (też dwie yorczyce) to od razu puściły te swoje małe kulki na ziemię, a te podleciały do Iwana i zaczęły go obszczekiwać oblatując z każdej strony. Iwan - konsternacja. Za to Torika z Doksą nieźle się wpieniły i był mały zamęt. Gdyby któreś z małych zaczęły się gryźć, to nie wątpię, że Iwan nie dałby zrobić krzywdy swoim dziewczynom, bo chyba czuje, że bronienie ich jest jego obowiązkiem i jak już uzna, że musi ten obowiązek spełnić, to w razie realnej niekonieczności trzeba porządnie wrzasnąć, by się ogarnął. Maciej więc go trzymał, a ja Tori z Doksą porwałam w górę. Dopiero wtedy cztery małe kulki pobiegły do swoich paniusi, które piszczały do nich przez cały ten czas nie starając się nawet ruszyć palcem. Karcenie było wzięciem na ręce i pokiwaniem paluszkiem. W takich sytuacjach mam ochotę zjeść swoją twarz.[/QUOTE] [quote name='Tyna21']nienawidzę tego.....:angryy: dobre jest też tłumaczenie słowne psu, że tak nie wolno i na końcu poklepanie po pleckach :mad:[/QUOTE] Taaaa wczoraj wracalam do klatki i widze siedzi facet na laweczce, zwykle ma takiego rudego kundla ze soba - raz na smyczy, a raz bez. No wiec sie rozgladam za nim czy nas przypadkiem od tylu nie zachodzi :p na to facet "niech sie pani nie boi, dzis jestem sam" :diabloti: No kurna, dzieki wielkie ze mam sie "nie bac", chyba to w jego interesie to lezy, zeby jego pies sie nie pałętał, a przechodnie sie "nie bali" czy nie zostana obszczekani. Dziś fotki z porannego spacerku nad Wisla :) [IMG]http://i.imgur.com/Yi77l.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/f5ENt.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/u4o3R.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/fBiuW.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/HKiK8.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted March 5, 2012 Author Posted March 5, 2012 [IMG]http://i.imgur.com/jh6Kx.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/BOVSb.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/GY5F5.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/MHRSs.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/q1sTy.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted March 5, 2012 Author Posted March 5, 2012 [IMG]http://i.imgur.com/0pFZI.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/a61Kq.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/0u07X.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/7KzfK.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/BdDcJ.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted March 5, 2012 Author Posted March 5, 2012 [IMG]http://i.imgur.com/vLtPa.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/ch3RG.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/UlMfb.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/fdzCX.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/NQ2yc.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.