Jump to content
Dogomania

Justa

Members
  • Posts

    8398
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Justa

  1. Ja też wymieniałam u nich szelki na mniejsze i nie było najmniejszego problemu. Wysłałam maila, odpowiedź dostałam następnego dnia rano, że nie ma problemu. Dodam jeszcze, że szelki po wymianie dostałam w promocyjnej cenie (bo taka w tamtej chwili obowiązywała w sklepie) Także duży plus :]
  2. Tfu tfu razem z paskiem ! Więc są identyczne ;)
  3. Moje hurtty 70 miały bez bocznych pasków 42-43cm.
  4. 60 [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2ce94d1c31e163cf][/URL] 70 [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5f7ee8c6427a49d9][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0a3288a41d3c00b7][/URL] 70 były tak luźne że bez problemu mogła mi z nich wyjść. W 60 nie ma tego problemu. Zresztą widać jak z boku były luźne,
  5. Jutro postaram się zrobić fotki ;) Galina jest niewielką suczką, teraz przedpiersie jej trochę spadło, bo nie biega tyle co kiedyś. Udało mi się przymierzyć 60 dlatego zdecydowałam się na wymianę ;)
  6. 33 cm bez pasków bocznych, 38 z paskami bocznymi. 70 były na Galinę dużo za duże..
  7. Z tymi rozmiarami Hurtty to bywa różnie. Dla mojej suki 52cm w klacie kupiłam norwegi 70 (idąc tropem - o rozmiar większe) i były dużo za duże w klacie (za długi pasek przedni). Faktycznie regulacja paska piersiowego jest baaaaardzo szeroka.
  8. Tylko klatka piersiowa. Przedni pasek nie ma regulacji.
  9. Może kogoś zainteresuje. Moje norwegi Hurtty (kupowane w prodogu) 70 mają przedni pasek długości 43cm.. Tak więc pojechały z powrotem i czekam na 60 :p
  10. Czy jest ktoś z Warszawy kto ma szelki norweskie hurtta w rozmiarze 60 lub 70 i mógłby się spotkać celem zmierzenia? Baaaardzo proszę :)
  11. Kurcze to aż tak ciężko z tym rozmiarem? Mierzyłam ją jeszcze raz i wydaje mi się, że te 35-37cm będzie ok, 40cm sięgałoby chyba za daleko.. No ale jak sądzę też swoją obmierzyłaś zanim jej te 2 czy 3 pary złych wybrałaś :p Różowe mnie kuszą, ale nie wiem czy po jakimś czasie mi się nie znudzą.. Szkoda że nie ma już tych błękitnych z brązem.. A te granatowo-zielone? Ktoś ma? Nie chcę żeby zniknęły na czarnym psie :p Co do tych na sprzedaż - 60 zielone norwegi? :razz:
  12. Kurcze to aż tak ciężko z tym rozmiarem? Mierzyłam ją jeszcze raz i wydaje mi się, że te 35-37cm będzie ok, 40cm sięgałoby chyba za daleko.. No ale jak sądzę też swoją obmierzyłaś zanim jej te 2 czy 3 pary złych wybrałaś :p Różowe mnie kuszą, ale nie wiem czy po jakimś czasie mi się nie znudzą.. Szkoda że nie ma już tych błękitnych z brązem.. A te granatowo-zielone? Ktoś ma? Nie chcę żeby zniknęły na czarnym psie :p Co do tych na sprzedaż - 60 zielone norwegi? :razz:
  13. Dzięki wielkie za odpowiedź ;) Galina ma 52cm w klacie, 7 kg wagi i jak ją mierzyłam z przodu to te 35cm wydają się być ok, chyba 40cm to jednak za dużo.. W razie czego w pro dogu jest problem ze zwrotem? No i pytanie - różowe czy zielone? :D
  14. Usunięcie listwy mlecznej to bardzo rozległy zabieg, ze sporym ubytkiem tkanek - po operacji boli, robią się krwiaki, rana może się rozchodzić. Nie ma wskazań do usuwania listwy mlecznej jeśli nie ma w niej guzków, za to ovariohisterektomię powinno się wówczas wykonać - guzki sutka są najczęściej hormonozależne i dopóki nie zahamujemy stymulacji hormonalnej to będą dalej się pojawiać. Każdy zabieg operacyjny wiąże się z ryzykiem powikłań. Również pozornie prosta kastracja. Całkowicie prawidłowo wykonany zabieg operacyjny wiąże się z bólem (często pomimo podawania środków p/bólowych) - trudno mieć doskonały humor gdy ma się brzuch zaszyty 3 piętrami szwów. Mogą również wystąpić reakcje alergiczne na materiały szewne których nie można przewidzieć przed czy w trakcie zabiegu. Podobnie z lekami p/bólowymi czy antybiotykami. Biologia, nie matematyka. Wielu właścicieli jest niezadowolonych z powodu nienajlepszego samopoczucia psa, podczas gdy jest to najczęściej całkiem normalna kolej rzeczy.
  15. Ma ktoś z Was norwegi hurtta 60 i mógłby mi zmierzyć długość przedniego paska? (z uwzględnieniem szerokości paska piersiowego i bez)
  16. 9 lat? Niemożliwe! Jak ten czas leci.. Niech Wam maluch zdrowo rośnie a Ida cieszy się sprawnością jak najdłużej :)
  17. [quote name='weszka'] Mam znowu problem z Totkiem :angryy: Zaczął lać na psie legowisko - nowe zresztą, cudne wymarzone, Kusz i Dirki dostały urodzinowy prezent. Nalał tez do pudełka z psimi zabawkami ale to raz, a na legowisko już 3 raz, a wcześniej parę razy zlał się na stare. Wczoraj łoże wniosłam po praniu i suszeniu na balkonie przez 2 dni żeby dobrze się wywietrzyło, po 3 minutach już tam poszedł i naszczał :mad: Przyznaję że dostałam szału i nawet nie przyznam się publicznie co robiłam i mówiłam. To myślę o Totku i jego całym kocim rodzie :2gunfire::bad-word::chainsaw: Obawiam się, że to przez Kusz... bo niezbyt za sobą przepadają.[/QUOTE] Kocie lanie poza kuwetą mogą oznaczać, że coś się z kocim zdrowiem dzieje niedobrego, ale również może być oznaką stresu. Ja bym go zabrała na podstawowe badanie krwi, a jeśli nic tam niepokojącego nie wyjdzie, to kupiła mu obróżkę z feromonami - mam z nią dobre doświadczenia wśród właścicieli ;)
  18. Zazdroszcze urlopu, bawcie się dobrze !!! :)
  19. [quote name='Talagia']Gratulacje dziewczyny! No i nie zazdroszczę :) Na sggw też ostatnio tłumy siedziały w bibliotece i uczyli się genetyki - słabo mi się zrobiło ;)) Chociaż pocieszam, że to jest milion razy przyjemniejsze niż np. nauka puszek czy mleka...[/QUOTE] Puszki i mleko jeszcze spoko przy bombach :D
  20. U dorosłego kilkuletniego psa rzadko kastracja ma znaczenie jeśli chodzi o zmianę zachowania niestety ;) Ale nowotwór jąder i problemy z prostatą - myślę że to 2 podstawowe czynniki które powinny skłaniać do kastracji.
  21. Psiaki zwykle dużo lepiej znoszą chemię niż ludzie. Nie ma tak często wymiotów, nie wypadają włosy. Widuję trochę zwierzaków podczas chemioterapii, często po 2-3 podaniach zwierzaki czują się lepiej, ale oczywiście wszystko zależy od rodzaju podawanej chemii oraz od samego nowotworu. Każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. Nie podejmując tej walki musisz liczyć się z tym, że za 3 miesiące może okazać się konieczna eutanazja. Okolica jest nieciekawa, guz nacieka na nerwy, na naczynia i prawdopodobnie szybko zacznie narastać z powrotem w okolice krtani. Jak podejmiesz decyzję o chemii może okazać się, że pies źle ją znosi, że efekty nie będą zadowalające. Myślę, że nie ma dobrych decyzji w tej sytuacji. Musisz podjąć taką, która pozwoli myśleć Ci, że zrobiłaś dla Luny to co najlepsze. Pamiętaj, że pies nie ma świadomości, że jest chory, nie dołuje go, że ma nowotwór, że przechodzi chemioterapię, że nie wyzdrowieje.. Te wszystkie rzeczy są w Twojej głowie. On odczuwa tylko to co aktualnie będzie mu doskwierać. Na pewno masz teraz kilka dni na podjęcie decyzji, więc na spokojnie porozmawiaj z wetem, który ewentualnie podawałby jej chemię. Na spokojnie to przemyśl.
  22. Huhuhu ostatnio go widziałam w takim uroczym stanie na szyciu łapki :loveu:
  23. :glaszcze: Trzymajcie się. Pamiętaj że udało się trochę tego jednak wyciąć, więc Lunka chyba nie ma problemów z oddychaniem już teraz? Najważniejsze teraz żeby żyła sobie możliwie długo w komforcie.
×
×
  • Create New...