bela51 Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Tez bez przerwy tu zaglądam. Gdyby potwierdzily sie podejrzenia o utracie wzroku, to byloby straszne... :( To znaczy, ze tylko jej zaszkodzilismy :( Quote
terra Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Tez bez przerwy tu zaglądam. Gdyby potwierdzily sie podejrzenia o utracie wzroku, to byloby straszne... :( To znaczy, ze tylko jej zaszkodzilismy :( Nie zgadzam się z taką oceną sytuacji. Stan Lizy był/jest bardzo ciężki i pogarszał się. Z takiej serii ataków Liza któregoś dnia mogła nie wyjść. To już było zagrożeniem życia. Nie zrobienie niczego, moim zdaniem, byłoby zgodą na powolną śmierć Lizki. Bo z tym ,że ataki ją męczyły i wykańczały wszyscy się zgodzą. Niestety nikt nie mógł przewidzieć, że skutkiem ubocznym usunięcia kawałka kości z mózgu może być ślepota, ale nawet gdybyśmy wiedzieli, to jaki byłby wybór: śmierć, czy ślepota? Wierzę, że mimo wszystko będzie dobrze i komfort życia Lizy będzie lepszy. Tylko ten, kto nic nie robi, nie myli się. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 A może ona już wcześniej nie widziała albo czasowo traciła wzrok? To by tłumaczyło te porozrzucane miski, rozdeptane kupy. Murka wspominała, że czasem Liza potykała się meble itd. U Murki i tak orientowała się lepiej, bo dobrze znała to miejsce. Quote
mar.gajko Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Tez bez przerwy tu zaglądam. Gdyby potwierdzily sie podejrzenia o utracie wzroku, to byloby straszne... :( To znaczy, ze tylko jej zaszkodzilismy :( Belu. Pies niewidzący sobie poradzi. Moja sunia po każdym ataku padaczkowym nie widzi jakiś czas. I przez ataki widzi coraz gorzej. Traci wzrok na dzień, dwa - potem coś widzi ale po każdym ataku jest coraz gorzej. Taki atak to niewyobrażalne pustoszenie organizmu psiego. I mózgu. Więc jak ceną za spokojne życie bez padaczki, będzie utrata wzroku ( o ile Liza wczesniej go nie utraciła w znacznym stopniu przez te długotrwałe ataki) to moim zdaniem warto. Wiele psów niewidomych żyje i się uczą swoich miejsc. Ślepota nie przysparza cierpienia takiego jak te ataki. Quote
zolziatko Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Zostawienie Lizy z kością wbijającą się w głowę byłoby zgodą na jej powolne umieranie, w dodatku, w wielkim cierpieniu.... Wierzę, że teraz jej życie będzie mimo wszystko lepsze, bez ciągłego bólu... 1 Quote
asiuniab Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 wciąż trzymam kciuki i wierzę, że życie Lizki się poprawi 1 Quote
inka33 Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 wciąż trzymam kciuki i wierzę, że życie Lizki się poprawi Podpisuję się z całego serca! Quote
bela51 Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Kochani, przeciez ja tez byłam za tym aby Lize operowac ! I byłam pelna nadziei ! Teraz po prostu się boje. Ale jeszcze mam nadzieje, ze stan Lizy ulegnie poprawie, ze to sa objawy przejsciowe, ktore z czasem ustapią. 1 Quote
Anula Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 To wszystko okaże się przynajmniej po 2 tygodniach,czy Liza wróci do zdrowia,czy też nie.Pamiętajmy,że to była skomplikowana operacja.Trzymam mocno kciuki za Lizę. 1 Quote
maarit Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Trzymaj się mała! Trzeba czasu, ustąpi obrzęk i dopiero wtedy będzie wiadomo więcej. Nie ma co się martwić na zapas :) 1 Quote
Murka Posted June 2, 2015 Author Posted June 2, 2015 U nas Liza widziała na pewno, nie miała problemu w odnajdywaniu się w nowym miejscu. Miała jedynie nieskoordynowane ruchy. Natomiast po atakach czasami sprawiała wrażenie, że nie widzi.. Trzeba czekać... Quote
Tola Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Jestem po rozmowie z dr Bryzkiem - niestety dzisiaj Liza ma gorszy dzień, był jeden atak padaczkowy, po którym Liza wstała i zaczęła od razu chodzić. Leki przeciwpadaczkowe są wciąż podawane; dopytałam o to dzisiaj, bo wczoraj wydawało mi się, że dr coś mówił o ich powolnym odstawianiu. Ze wzrokiem tak jakby było trochę lepiej, ale tak jak usłyszałam - w ciągu 2 tyg. po operacji wszystko może się jeszcze wydarzyć - to dobre ale i to złe. Jestem umówiona na rozmowę w piątek. Bądźcie tutaj z Lizką i z nami, bardzo proszę, suni wciąż tak bardzo potrzebne są dobre myśli. O kosztach dr nie chciał na razie rozmawiać. 1 Quote
Jolanta08 Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Myślami i sercem jesteśmy z Lizką a najważniejsze,że sunia radzi sobie dzielnie. Lizuniu trzymaj się 1 Quote
Tola Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Tomografia była wykonana 2 razy - przed i po operacji. Quote
Jolanta08 Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Tolu a jak Liza znosi pobyt u szpitaliku,bardzo tęskni za Murką i Jej mężem ? Quote
zolziatko Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię. Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek. Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :) 1 Quote
Jolanta08 Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię. Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek. Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :) Świetny pomysł ,Lizie każdy grosz się przyda.Ja też wpłacę jakiś grosik ,tyle ile będę mogła. Niestety nie jestem na fb Quote
zolziatko Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Nawet jak ktoś nie korzysta z FB może pomóc. Kazdy z nas ma znajomych, którzy korzystają z FB. Wystarczy podesłać linka, żeby dołączyli do wydarzenia i rozpowszechnili wśród znajomych. Im więcej będzie ludzi, tym więcej dowie się o Lizie. Quote
bela51 Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Z wydarzeniem to dobry pomysł ! Ja co prawda jestem na fb, ale nigdy nie zakładałam wydarzen i na razie chyba to mnie przerasta. Quote
Tola Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Nawet jak ktoś nie korzysta z FB może pomóc. Kazdy z nas ma znajomych, którzy korzystają z FB. Wystarczy podesłać linka, żeby dołączyli do wydarzenia i rozpowszechnili wśród znajomych. Im więcej będzie ludzi, tym więcej dowie się o Lizie. Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię. Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek. Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :) Takie wydarzenie na pewno bardzo by Lizie pomogło! Podaj mi adres mailowy, to podeślę wszystko, co mam o Lizie - może się przyda. Mam też zdjęcia rtg czaszki. Quote
terra Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Cały czas myślę o Lizie i trzymam kciuki za zdrowie. 1 Quote
Tola Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Zolziatko - wysłałam zdjęcia Tolu a jak Liza znosi pobyt u szpitaliku,bardzo tęskni za Murką i Jej mężem ? Też często o tym myślę. Z relacji dr wynika, że z Lizą nie ma jeszcze w pełni kontaktu. Quote
mar.gajko Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Zolziatko - wysłałam zdjęcia Też często o tym myślę. Z relacji dr wynika, że z Lizą nie ma jeszcze w pełni kontaktu. Ja myślę, że tylko Murka jest w stanie ocenić "stan" Lizy. Czy jest gorzej, lepiej, bardziej kontaktowa, mniej. Doktor, jak jej nie zna, to nei ma odniesienia. Quote
yolanovi Posted June 3, 2015 Posted June 3, 2015 Trzymam kciuki i bardzo suni kibicuję. Zdrowiej maleńka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.