Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To ja może jeszcze sprostuję, że on nie poszedł do behawiorysty na resocjalizację bo na to potrzeba czasu a my miałyśmy kasę tylko na 3 miesiące... On tam poszedł raczej na obserwację, na to by zweryfikować czy to co o nim mówili właściciele, że gryzie bez powodu i że jest całkowicie nieprzewidywalny to prawda, zważywszy że wolontariuszki ze schronu i które go przewoziły miały o nim całkiem inną opinię (i moim zdaniem z obserwacji wynika, że nie jest to prawdą że jest nieprzewidywalny, ale na jego wątku niewielu się z tym moim zdaniem zgadza i mam wrażenie że już została położona na nim kreska...)
Zajrzyjcie proszę do niego bo tam już prawie nikt nie wchodzi i może jakieś pomysły będziecie mieć na niego... Czy znacie jakieś organizacje zajmujące się pomocą i adopcją takich "trudnych" psów? Jak można mu pomóc bo moim zdaniem to raczej rokujący pies a nie materiał do eutanazji...
(P.S. przyznam, że nie zgadzam się z tym, że pies który ugryzł, niezależnie od powodu to pies agresywny, bo jeśli pies gryzie np. w obronie własnej, czy swoich szczeniąt to jest to dla mnie całkowicie normalne zachowanie a nie powód do nadawania mu statusu "agresywny"... no ale może ja dziwna jakaś jestem

Posted

[quote name='bric-a-brac']Yunona, Ty się obruszasz jedynie [I]łatką agresywny[/I]. To nadwrażliwość na nazewnictwo, szczegół. Bo patrząc na fakty i sposób postępowania wobec psa, który kiedyś ugryzł napisałaś w zasadzie to samo, co cytowany przez Equus behawiorysta. Że ugryzł, ale trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki itd.

Od kiedy leki uspokajające mają działanie pobudzające? Możesz podać przykład takiego leku, konkretną substancję czynną?

Na jakiej podstawie podejrzewasz testowanie ludzkich leków na zwierzętach przez Tattoi?[/QUOTE]
Ja się nie obruszam tylko jestem wściekła. Jeśli ktoś mówi, że pies jest agresywny pokaż mi osobę, która bez oporów go pogłaszcze lub weźmie do domu. Owszem Harutek mnie pogryzł gdyż nie umiał nawet warczeć jak czegoś bał się (np. przykrywania kocykiem w jego legowisku). Pewnie się będziesz śmiała ale taka jest prawda, dziś warknie i [B]nie gryzie. Nigdy na nikogo się nie rzucał. Napisałam w formie pytania czy mój pies jest agresywny a nie było to zdanie twierdzące.
[/B]Testowanie - tak miała podawane leki ludzkie (wróc na wątku do tego miejsca i poczytaj). [B]Każdy wet dobry powie Ci jakie skutki daje podawanie psom doświadczonym przez człowieka i rozstrojonym nerwowo. Sama tego doświadczyłam przy przewożeniu Harutka z Sopotu do W-wy. A dałam mu tylko za zezwoleniem weta 1/2tabletki uspokajającej o składzie li tylko ziołowym.[/B] Zamiast odpoczywać i spać Harutek całą podróż spędził na gryzieniu kocyka, smyczy i "szarpania klejnotów" co jest objawem chyba najwyższej nerwowości u psa (5lat). Nie ugryzł nikogo (nawet konduktor go głaskał) i dopiero zasnął w domu po kąpieli. To moje spostrzeżenie, które zostało potwierdzone przez osoby kompetentne. Podawanie psiakowi nerwowemu psychotropów daje właśnie odwrotny skutek. Tattoi upierała się przy podawaniu leków albo zastrzyk (ultimatum).
Więc jak to tłumaczyć? a dlaczego były to leki ludzkie a nie psie? A w Emirze to co? jakieś czary nad nią robili, że zachowuje się inaczej? [B]Otwórz oczy i odwal się.[/B]
[quote name='Equus']To ja może jeszcze sprostuję, że on nie poszedł do behawiorysty na resocjalizację bo na to potrzeba czasu a my miałyśmy kasę tylko na 3 miesiące... On tam poszedł raczej na obserwację, na to by zweryfikować czy to co o nim mówili właściciele, że gryzie bez powodu i że jest całkowicie nieprzewidywalny to prawda, zważywszy że wolontariuszki ze schronu i które go przewoziły miały o nim całkiem inną opinię (i moim zdaniem z obserwacji wynika, że nie jest to prawdą że jest nieprzewidywalny, ale na jego wątku niewielu się z tym moim zdaniem zgadza i mam wrażenie że już została położona na nim kreska...)
Zajrzyjcie proszę do niego bo tam już prawie nikt nie wchodzi i może jakieś pomysły będziecie mieć na niego... Czy znacie jakieś organizacje zajmujące się pomocą i adopcją takich "trudnych" psów? Jak można mu pomóc bo moim zdaniem to raczej rokujący pies a nie materiał do eutanazji...
(P.S. przyznam, że nie zgadzam się z tym, że pies który ugryzł, niezależnie od powodu to pies agresywny, bo jeśli pies gryzie np. w obronie własnej, czy swoich szczeniąt to jest to dla mnie całkowicie normalne zachowanie a nie powód do nadawania mu statusu "agresywny"... no ale może ja dziwna jakaś jestem[/QUOTE]
Też się z Tobą zgadzam , fajnie jak na jakiś temat (np. żeby komuś spieprzyć życie) wypowiadają się delikatnie mówiąc kiepskie
behawiory (obserwacja na cudzym terenie, bez znajomej osoby , no po prostu pies rzucony w środek tornada), ciekawe jak wydajaca opinię będąc w podobnym stanie jak pudliczka została poddana takim "obserwacjom". Za kratami , bez znajomych, bez przytulenia a może i krzyczano na nią? Jak myślisz?

Posted

[quote name='bric-a-brac']Yunona, Ty się obruszasz jedynie [I]łatką agresywny[/I]. To nadwrażliwość na nazewnictwo, szczegół. Bo patrząc na fakty i sposób postępowania wobec psa, który kiedyś ugryzł napisałaś w zasadzie to samo, co cytowany przez Equus behawiorysta. Że ugryzł, ale trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki itd.
[/QUOTE]
[B]Powtórzę, że mówienie ze pies jest agresywny jest złe i trzeba to wypleniać. A jeśli chodzi o stworzenie odpowiednich warunków to nie dotyczyło agresji a wyeliminowanie nerwowości psa (wyciszenie) a to wielka różnica!
[U]Likwiduje się przyczyny a nie tłamsi zachowań prochami!!!!!!!!!!!!!!!
[/U]
[/B]

Posted

[quote name='yunona']Ja się nie obruszam tylko jestem wściekła.[/QUOTE]
Widać, ta wściekłość utrudnia Ci logiczne odczytywanie postów i logiczne na nie odpowiadanie.

[quote name='yunona']Jeśli ktoś mówi, że pies jest agresywny pokaż mi osobę, która bez oporów go pogłaszcze lub weźmie do domu. [/QUOTE]
A dlaczego bez oporów? Chyba każdy myślący człowiek miałby opory, wiedząc, że pies jest agresywny. Lepiej to wiedzieć niż nie i z oporami umiejętnie podchodzić do psa.



[quote name='yunona'][B]Każdy wet dobry powie Ci jakie skutki daje podawanie psom doświadczonym przez człowieka i rozstrojonym nerwowo.[/B][/QUOTE]
Nie każdy.
[quote name='yunona'][B]A dałam mu tylko za zezwoleniem weta 1/2tabletki uspokajającej o składzie li tylko ziołowym.[/B] Zamiast odpoczywać i spać Harutek całą podróż spędził na gryzieniu kocyka, smyczy i "szarpania klejnotów" co jest objawem chyba najwyższej nerwowości u psa (5lat)[/QUOTE]
Bez komentarza...


[quote name='yunona'][B]Otwórz oczy i odwal się.[/B][/QUOTE]
Też Cię pozdrawiam.

[quote name='yunona'][B]A jeśli chodzi o stworzenie odpowiednich warunków to nie dotyczyło agresji a wyeliminowanie nerwowości psa (wyciszenie) a to wielka różnica![/B][/QUOTE]
Nerwowość psa objawia się [B]w trudniejszych przypadkach[/B] jako agresja, czy to [B]słowo [/B]się komuś podoba czy nie.

[quote name='yunona'] [B]mówienie ze pies jest agresywny jest złe i trzeba to wypleniać[/B] [/QUOTE]
No tak, wszyscy przestańmy używać słowa agresja, zastąpmy je nadmierną nerwowością i wówczas na dogo nikt nie będzie pisał histerycznych postów. Metoda świetna! :/


W tym poście pisałam ogólnie o psach i ogólnie o agresji, nie o Nordim, nie o psie yunony, odnosząc się do dziwnej postawy mojej byłej już "rozmówczyni".

Już nawet ludzie z Emira prosili, żeby nie rozgrzebywać, a skupić się na Nordi, ale widać dla yunony byle pretekst jest dobry (tu: zapytanie Equus), by wrócić do oskarżania wiadomo kogo.

Posted

[quote name='yunona']Też się z Tobą zgadzam , fajnie jak na jakiś temat (np. żeby komuś spieprzyć życie) [B]wypowiadają się delikatnie mówiąc kiepskie[/B]
[B]behawiory[/B] (obserwacja na cudzym terenie, bez znajomej osoby , no po prostu pies rzucony w środek tornada), ciekawe jak wydajaca opinię będąc w podobnym stanie jak pudliczka została poddana takim "obserwacjom". Za kratami , bez znajomych, bez przytulenia a może i krzyczano na nią? Jak myślisz?[/QUOTE]

pudelek, o którego pytała Equus nie przebywa jak to ujęłaś u "kiepskiego behawiora", a u kobiety, która ma duże doświadczenie w tej kwestii, to nie jest jej pierwszy trudny pies. Określone zostały sytuacje, w których Kajo używa zębów.
W poprzednim domu zaatakował gdy jego właścicielka usiadła na tylnym siedzeniu w samochodzie, na którym on zazwyczaj jeździł. W nowym domu zaatakował po czesaniu przy odkładaniu szczotki do czesania. Nie widziałam pogryzień, ale z opisu wynikało, że były krwawe. Twój przykład jest inny, wzięłaś psa nerwowego, tutaj zaczęło się to nagle.

pytanie Equus to szukanie pomocy jakiejkolwiek dla tego psa. Znacie może jakieś organizacje, ludzi, którzy mogliby pomóc takiemu psu w takiej sytuacji?

Posted

[quote name='bric-a-brac']Widać, ta wściekłość utrudnia Ci logiczne odczytywanie postów i logiczne na nie odpowiadanie.


A dlaczego bez oporów? Chyba każdy myślący człowiek miałby opory, wiedząc, że pies jest agresywny. Lepiej to wiedzieć niż nie i z oporami umiejętnie podchodzić do psa.




Nie każdy.

Bez komentarza...



Też Cię pozdrawiam.


Nerwowość psa objawia się [B]w trudniejszych przypadkach[/B] jako agresja, czy to [B]słowo [/B]się komuś podoba czy nie.


No tak, wszyscy przestańmy używać słowa agresja, zastąpmy je nadmierną nerwowością i wówczas na dogo nikt nie będzie pisał histerycznych postów. Metoda świetna! :/


W tym poście pisałam ogólnie o psach i ogólnie o agresji, nie o Nordim, nie o psie yunony, odnosząc się do dziwnej postawy mojej byłej już "rozmówczyni".

Już nawet ludzie z Emira prosili, żeby nie rozgrzebywać, a skupić się na Nordi, ale widać dla yunony byle pretekst jest dobry (tu: zapytanie Equus), by wrócić do oskarżania wiadomo kogo.[/QUOTE]
Wszystko interpretujesz tak jak Tobie wygodnie, nie ja zaczęłam tematu Tattoi , odpowiedziałam tylko na Twoje zapytanie (skleroza nie boli, wróć do swojego pierwszego postu). [B]Sama grzebiesz w tym wątku i szukasz zaczepki.[/B]
Ponieważ jest to wątek Nordi to skąd miałam wiedzieć , że piszesz o innych psach a nie o Nordi . Teraz zwykłym siańskiem wykręcasz się z tego co napisałas,[B] ja doskonale rozumieć co Ty pisać - i ja mówić Ci [/B]po raz drugi [B]odwal się[/B]. Idź się mądrzyć tam gdzie Twoje wypociny bezdenne ktoś przyjmie jako wielkie słowa. [B]EOT[/B].

Posted

O rany, zamiast lawiny pomysłów dla psa wywolałam swoim postem kłótnie, a nie to było moim cele :( (zwłaszcza, że akurat moje doświadczenia z Tattoi były jak najlepsze).
A co do agresji to jak dla mnie przejawianie w pewnych sytuacjach zachowań agresywnych (np. ugryzienie) nie jest dla mnie jeszcze powodem by nazywać go od razu agresywnym, podobnie jak nie nazwałabym alkoholikiem kogoś komu zdarzyło się parę razy w życiu upić na imprezie ;)

Posted

[quote name='Equus']O rany, zamiast lawiny pomysłów dla psa wywolałam swoim postem kłótnie, a nie to było moim cele :( (zwłaszcza, że akurat moje doświadczenia z Tattoi były jak najlepsze).
A co do agresji to jak dla mnie przejawianie w pewnych sytuacjach zachowań agresywnych (np. ugryzienie) nie jest dla mnie jeszcze powodem by nazywać go od razu agresywnym, podobnie jak nie nazwałabym alkoholikiem kogoś komu zdarzyło się parę razy w życiu upić na imprezie ;)[/QUOTE]


[SIZE=3][B]Poniżej odpowiedź emir
[/B][I]dla jasności w tym przypadku emir to (cyt) osoba występująca na dogo pod tym nickiem czyli w realu Krystyna Sroczyńska - Fundacja EMIR[/I][/SIZE]

[SIZE=3][QUOTE]Na ten moment Kajo nie jest psem do adopcji dla normalnego ”Kowalskiego” i w moim rozumieniu nigdy będzie, biorąc pod uwagę, ile razy ugryzł, opisaną formę i siłę pogryzień oraz fakt, że próbował gryźć także u nas. Ma tendencje do reagowania zębami (przepraszam, a czym ma reagować? ogonem? wzrokiem?) to jest fakt zero-jedynkowy, tego nie zmienimy. Można mu tylko stworzyć takie okoliczności, żeby nie czuł się na tyle zagrożony, żeby tego zachowania nie używał a także nauczyć pewnych zachowań jako niegroźnych, codziennych. Ale...to zawsze będzie pies, który gryzie i zawsze będzie ryzyko. Choć może się zdarzyć, że już nigdy nie ugryzie w praktyce ale musi być traktowany jako pies agresywny. Nasza praca polegała najpierw na stworzeniu mu bezpiecznej, wyciszającej sytuacji a od jakiegoś czasu na nauce spokojnego funkcjonowania w codziennych sytuacjach, które mają być dla niego bezpieczne. Od niedawna ćwiczymy też podstawy posłuszeństwa.
...
pies, który ugryzł, to pies agresywny, bez względu na przyczynę. Jeśli używa zębów do rozwiązywania problemów, to jest to pies agresywny. Oczywiście inaczej patrzymy na psa, który gryzie w reakcji obronnej, inaczej, gdy przyczyną jest frustracja. Ale pies, który ugryzł, to pies agresywny, nawet, jeśli nigdy potem nie ugryzie.
...
No i sytuacje kiedy się zachowuje agresywnie Zaskoczony, przestraszony, przytrzymany wbrew jego ”życzeniu” - to na razie sytuacje, gdy próbował. No i w tej sytuacji podejścia do ”kija” czyli poprzeczki od hopki.
No i ciut się ”sadzi” do psów, jak nie zna, leci najpierw taki nabuzowany a potem wącha się i normalnie obwąchuje. [/QUOTE]Zapoznałam się dokładnie z powyższą opinią behawiorystki i jestem przerażona łatwością ferowania opinii o psie i wyroku, właśnie o to [B]apelowałam: o odpowiedzialność za słowa i wydawane opinie. Aby psa nie skazywać raz na zawsze przyczepiając mu etykietkę ”agresywny”![/B]

Ludzie – przepraszam jak może fachowiec napisać, że jak pies ugryzł to już jest agresywny i ZAWSZE BĘDZIE AGRESYWNY. Toż to bzdura do n-tej potęgi!

Z jednym się zgadzam - praca ludzi z psem powinna polegać na tym, aby (wyeliminować ew. schorzenia fizyczne mogące być podłożem takiego stanu psa) przywrócić mu poczucie bezpieczeństwa – ale w rytmie i czasie nadanym przez psa – a nie wg swojego widzimisie.

Ileż czasu dała temu psu pani behawiorystka? Tydzień, dziesięć dni, miesiąc i co? A może on potrzebuje np. pół roku aby wrócić do równowagi?

Praca z psem, który przejawia zachowania agresywne, to nie wymazanie gumką myszką na tablicy jego poprzednich doświadczeń i ew. doznanej traumy. Żywy organizm to nie pozytywka, którą można nakręcać wg swoich upodobań i w czasie, który nam odpowiada. Nie można zatem określać każdego psa jako agresywnego tylko dlatego, że ew. kiedyś może ugryźć.

Tak oto: mamy psa agresywnego – ale nie daje mu się ”odetchnąć” tylko zaczyna ćwiczyć zasady posłuszeństwa, czyli stwarza kolejne sytuacje stresujące dla niego. Można oczywiście założyć mu kolczatkę, obrożę elektryczną, podduszać i użyć jeszcze całego arsenału ”metod” aby wymusić na zwierzęciu posłuszeństwo. Spacyfikować go łamiąc mu psychikę, izolować, zamknąć w klatce (agresor przecież!) jeszcze dołożyć psychotropów – wszystko po to aby zatuszować swoją bezradność, czy swój brak wiedzy, brak pokory i cierpliwości.

W carskiej Rosji w Smorgoniu zajmowano się tresurą niedźwiedzi do cyrków. Stawiano nieszczęśnika na metalowej płycie pod którą rozpalano ogień i biedne skrępowane powrozami, oszalałe ze strachu zwierze podnosiło łapy chcąc uchronić się przed bólem poparzenia. Tą metodą skutecznie uczono niedźwiedzie tańczyć. A smorgońska akademia słynna była.

Zawsze przytaczam te historię, gdy mam do czynienia z brutalnym łamaniem psychika zwierzęcia zamiast przyjścia mu z pomocą.

[B][U]cyt:[/U]
[I][COLOR=red]„Ale... to zawsze będzie pies, który gryzie i zawsze będzie ryzyko”
„pies, który ugryzł, to pies agresywny, bez względu na przyczynę.”[/COLOR][/I][/B]

[B]Przepraszam, ale to stwierdzenie powaliło mnie całkowicie!!

[/B][B]Po takim stwierdzeniu należy oczekiwać od Pani behawiorystki decyzji o eutanazji – skoro pies zawsze będzie agresywny i zawsze będzie stanowił zagrożenie dla każdego człowieka.[/B]

Pani behawiorystko czyżby Pani nie wiedziała, że każdy pies ma zęby i gryzie? I każdy nawet najłagodniejsze cielę i pieszczoch, w pewnej zaskakującej dla niego sytuacji MOŻE UŻYĆ ZĘBÓW.

Posiadanie zwierzęcia zawsze niesie za sobą ryzyko różnorakiego rodzaju i ew. możliwość ugryzienia powinna być w to wkalkulowana. Pies może ugryźć, bo coś mu dolega (choć na tzw. ”oko” tego nie widać); może reagować agresywnie gdy przekracza się strefę jego bezpieczeństwa itp. itp. Nie można zatem określać każdego psa jako agresywnego tylko dlatego, że ew. kiedyś może ugryźć.

Nigdy nie ugryzie pies - pluszak kupiony w Kidilandzie – na pewno i bez ryzyka można go mieć.

[/SIZE][SIZE=3][U][B]cyt:[/B][/U]
[COLOR=red][I][B]„No i sytuacje kiedy się zachowuje agresywnie Zaskoczony, przestraszony, przytrzymany wbrew jego ”życzeniu” - to na razie sytuacje, gdy próbował.”

[/B][/I][/COLOR][COLOR=blue][B]mam pytanie; dlaczego próbujecie stwarzać mu sytuacje dodatkowo stresujące go, i tak już bardzo zestresowanego, żeby nie powiedzieć przerażonego psa? Po co? Przepraszam ale to przejaw braku profesjonalizmu[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3]
Przepraszam, czy jak Pani źle się czuje, jest wykończona nerwowo i fizycznie, to ma Pani uśmiech na 360 stopni na twarzy, czy raczej ”mord w oczach” i prosi Pani Boga, żeby ludzie zostawili Panią w spokoju?

Chyba nie wypada tłumaczyć behawioryście jak bardzo podobnie do ludzkiego funkcjonuje mózg psa. Poza wszystkim - fachowiec ma wiedzę, umie patrzeć, obserwować i na podstawie sygnałów wysyłanych przez psa, skutecznie uniknąć kontaktu z jego zębami.

Konkludując uważam tę ”opinię” za nieuprawnioną, żeby nie powiedzieć, żenującą.

Pies na pewno wymaga pomocy! Potrzebny jest również szacunek do niego jako istoty żywej i odrobina pokory.

[/SIZE][RIGHT][SIZE=3]emir[/SIZE]
[/RIGHT]

Posted

[SIZE=5][B]Proszę o rozpowszechnianie i udział:[/B]
[/SIZE]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t"]http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t[/URL]

Posted

[quote name='bric-a-brac']Yunona, Ty się obruszasz jedynie [I]łatką agresywny[/I]. To nadwrażliwość na nazewnictwo, szczegół. Bo patrząc na fakty i sposób postępowania wobec psa, który kiedyś ugryzł napisałaś w zasadzie to samo, co cytowany przez Equus behawiorysta. Że ugryzł, ale trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki itd.

Od kiedy leki uspokajające mają działanie pobudzające? Możesz podać przykład takiego leku, konkretną substancję czynną?

Na jakiej podstawie podejrzewasz testowanie ludzkich leków na zwierzętach przez Tattoi?[/QUOTE]

Może do idiotyczne porównanie, ale moja babcia, chora na Alzheimera była agresywna po lekach uspokajających. Tak naprawdę to każdy organizm reaguje inaczej. Jeden pies po takich lekach jest otumaniony a inny pobudzony.

Posted

bzdurne stwierdzenie, że jak raz ogryzł to jest agresywny - mój berneńczyk miał testy psychiczne wykonywane, bo one są do dogoterapii - i ma je wystawione, a ugryzł mnie, jak skoczyłam na męża. I on jest agresywny????? To jak można go brać do dogoterapii?
Chyba pani behawiorystka nadużyła słów.
Wszystko zależy od sytuacji - a nie przypinać słowo ZAWSZE

Posted

[quote name='feliksik']bzdurne stwierdzenie, że jak raz ogryzł to jest agresywny - mój berneńczyk miał testy psychiczne wykonywane, bo one są do dogoterapii - i ma je wystawione, a ugryzł mnie, jak skoczyłam na męża. I on jest agresywny????? To jak można go brać do dogoterapii?
Chyba pani behawiorystka nadużyła słów.
Wszystko zależy od sytuacji - a nie przypinać słowo ZAWSZE[/QUOTE]

Nic dodac nic ująć

[quote name='Asiaczek']Przelew na 20 zł - stała za sierpień - poszedł:)

pzdr.[/QUOTE]

Bardzo serdecznie dziękuję. Potwierdzenie będzie na pewno na atku rozliczeniowym Nordi na forum Emira, ale postaram się w najlbliższych dniach dac tutaj też to co do tej pory.

  • 4 weeks later...
Posted

Jak znajdę w "łykend" chwilę czasu to wsatwie nowe zdjęcia Nordi i jakieś info. Wątek Nordi jest na forum emira na ogólnodstępnym, ciotki nie parzy ktoś Wam bajki naopowiadał., naprawe teraz starszy się Emirem a nie Cyganami? Ciotki litości ;);)

[SIZE=3][B]Bardzo proszę rozliczenie:[/B][/SIZE]
źróło: [url]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=1123[/url]

[SIZE=4][COLOR=blue][U][B]2011-06-13, 08:39[/B][/U][/COLOR][/SIZE]
[B]wpływy[/B]
20,- 13.06 - Izabela B. Szczecin
20,- 8.06. - Joanna G.-Sz. W-wa
_____________
[B]40,- razem[/B]

[B]koszty[/B]
50,- badanie ogólne wet.
50,- badanie kału
268,- RC Kalm ( 2.4 kg)
80,- Caniviton forte 400g
4,- vit B 1
125,- badanie krwi
_________________

[B]577,- razem[/B]

[COLOR=red][B]537,- saldo[/B][/COLOR]

[U][B][SIZE=4][COLOR=blue]2011-06-23, 08:50[/COLOR][/SIZE][/B][/U]

[B]wpływy[/B]
22.06.11- 50,- Nicole E. Łodź

[B]koszty[/B]

1-30 06.11 330,-pobyt
_____________________
[COLOR=red][B]saldo 537,-[/B][/COLOR]
wpływy - 50,-
koszty - 330,-
____________
[COLOR=red][B]saldo 817,-


[/B][/COLOR] [SIZE=4][B][U][COLOR=blue]2011-07-07, 09:44 [/COLOR][/U][/B][/SIZE]

[B]wpływy[/B]
20,- 27.06.11 - Katarzyna K.- Gdańsk
20,- 04.07.11 - Asiaczek - W-wa
__________________________
[B]razem 40,-[/B]
[COLOR=red][B]z przenies. 817,-[/B][/COLOR]
__________________________
[COLOR=red][B]saldo 777,-


[/B][/COLOR][U][SIZE=4][COLOR=blue][B]2011-07-22, 10:59[/B][/COLOR][/SIZE][/U]

[B]wpływy[/B]
50,- 15.07.11 - Irena Helena K - Kraków

[COLOR=red][B]z przen. 777,[/B][/COLOR]
__________________________________

[COLOR=red][B]727,-saldo [/B][/COLOR]

[U][SIZE=4][COLOR=blue][B]2011-08-22, 18:55[/B][/COLOR][/SIZE][/U]

[B]wpływy[/B]
20,- 2.08.11 - pola 53 Choćwiel
20,- 3.08.11 - asiaczek - W-wa
__________________________
[B]razem 40,-[/B]

[B]koszty[/B]
372,- 1-31.07 11 - pobyt
__________________________
[B]razem koszty 332,-[/B]
[COLOR=red][B]saldo 727,-[/B][/COLOR]
_______________________

[COLOR=red][B]ogółem 1059,-[/B][/COLOR]

[SIZE=4]Nordi to rozliczenie oglądała oto jej reakcja[/SIZE]:cool3::cool3::cool3:
[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/6411/emirsierpien101.jpg[/IMG]

A do miziania to bardzo chętna
[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/5817/img3486copy.jpg[/IMG]

Wiecej zdjęc i zawsze bardziej aktualne i szybciej niż na dogo jest na watku Nordi [URL]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=1110[/URL] - Nordi zaprasza nieustająco. Tattoi jest u nas stałym gościem, spodobało się widać :).

Ja niestety adminuje forum emirowe, robie aukcje nie tylko na swoim koncie (na swoje tez mam ostatnio mniej czasu) robię "w jamnikach (strona, forum adopcje) tak więc czasu nie starcza aby tu dotrzeć.

Posted

mamy jakieś ogłoszenia dla Nordi ? jakiś tekst w ogole ? :(
moge jej wykupić jakiś pakiet na bazarku, i zrobić allegro, ale potrzebuje tesktu...

Posted

[quote name='Asiaczek']Eeeee, Nordi juz taka do klepania, a nie tylko skóra ikości:)
Ale dług jest ogromny...

Pzdr.[/QUOTE]

Tak Nordi coraz fajniejsza, tylko domku brak

[quote name='Nano']mamy jakieś ogłoszenia dla Nordi ? jakiś tekst w ogole ? :(
moge jej wykupić jakiś pakiet na bazarku, i zrobić allegro, ale potrzebuje tesktu...[/QUOTE]

[quote name='feliksik']a czy ona wogóle miała jakieś ogłoszenia, bo nie mogę znaleźć na wątku[/QUOTE]

Będę ogormnie wdzięczna, a jeszce bardziej Nordi za pomoc w ogłaszaniu. JA bokami już robię. Może jednak w ten weekend uda mi się wene wykrzesac i zrobić jakiś tekst dla Nordi.

.

Posted

Nordi miała dużo ogłoszeń, nawet allegro full-wypas, i nic z tego :( Ani jednego zapytania...
Ja mogę małą poogłaszać, jak będzie tekst jakiś ładny...

Posted

tutaj jest fajny bazarek z tekstami i wierszykami do ogłoszeń [url]http://www.dogomania.pl/threads/213911-Bazar-us%C5%82ugowy-PAKIETY-OG%C5%81OSZE%C5%83-CEGIE%C5%81KI-RYMOWANKI!!!-B.-tanio-do-9.09-na-d%C5%82ug-Rozi[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...