Jump to content
Dogomania

Nano

Members
  • Posts

    2286
  • Joined

  • Last visited

About Nano

  • Birthday 12/18/1990

Converted

  • Biography
    Kobieta
  • Location
    Poznań
  • Occupation
    student xD

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Nano's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Z tego co wiem nadal czeka... :( tutaj jego wydarzenie na FB które zrobiłam juz już jakiś czas temu [url]https://www.facebook.com/events/538462316190123/?fref=ts[/url]
  2. [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/v/1488227_762575253770262_292558947_n.jpg?oh=918c34b9158b9b72b0fcf936293d0888&oe=52C238F0[/IMG] [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/v/1526297_762575760436878_1815780140_n.jpg?oh=4d2fd0100364413a4ff482e17396f740&oe=52C2854F[/IMG]
  3. Nina (Nola) niestety musi wrócić z adopcji... sytuacja życiowa Państwa uległa zmianie i nie przewidzieli w nim miejsca na psa... mamy czas do 8 stycznia... wiecej info w pierwszym poście... tutaj ostatnie zdjęcia: [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/v/1525244_762571227103998_482508853_n.jpg?oh=38c7b3b4fd29431b9bf8eaec538c8c44&oe=52C27A23[/IMG] [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/v/1489257_762571247103996_716519633_n.jpg?oh=5d64f6a0bba4aa0a630efe6f2c3f24ee&oe=52C245D8[/IMG] [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/v/1483342_762571290437325_1472043893_n.jpg?oh=295a9eba240dd0fb1ac8102df87e85ac&oe=52C20AF3[/IMG]
  4. No i w przyszły weekend wiozę Ninę do Gdyni :) do nowego domku :)
  5. Co ja czytam :D tak mnie tu dawno nie było, na FB cały czas trąbie, że domu nie ma a tu taka niespodzianka :D Kiedy jakieś fotki nowe ? :D
  6. U Ninki dobrze :) jutro wizyta i po wizycie decydujemy czy Ninka jedzie do Gostynia czy do Gdyni :)
  7. staram się wszystko na bieżąco przeklejać, lecz zapraszam też tutaj [url]https://www.facebook.com/groups/306037499433452/540520759318457/?notif_t=group_comment_reply[/url]
  8. z Orim [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/487400_559927204067482_382859106_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/557318_559927214067481_184400905_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/603026_559927167400819_391827349_n.jpg[/IMG] A my cały czas jesteśmy otwarci na chętnych do adopcji !!! I będziemy wybierać ten najlepszy z najlepszych :)
  9. Fotki ze spacerku :) [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1069871_559927100734159_601368758_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/946282_559927180734151_75441868_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/935087_559927104067492_2032124173_n.jpg[/IMG]
  10. [LIST] [*]Relacja Natali po spacerze :) "jesteśmy po spacerku z Orim i Niną. Planowałam, że spotkamy się na otwartej przestrzeni, tak aby oba psy mogły się poznać bez smyczy, coby nie powodować niepotrzebnych napięć. Nistety tak wyszło, że nasze psiaki spotkały się na ścieżce prowadzącej do miejsca, w którym się umówiliśmy, na chodniku, na smyczy. Nina wyraźnie się wycofywała, a że mój amant koniecznie chciał ją poznać od tyłu to dostał zębami. No ale to było takie typowe zachowanie suczki - borderki pt "nie zbliżaj się i daj mi spokój!". Ori się wycofał i jej więcej nie zaczepiał i było OK. Szły zgodnie obok siebie, potem na wybiegu dla psów, gdzie oba były puszczone ze smyczy Ori nie próował nawiązać kontaktu z nią, ona z nim. Nic się nie działo, Nina była skupiona na swojej pani i ewidentnej chęci jak naszybszego kierowania się do wyjścia, a Ori tylko znosił mi puste butelki po wodzie, które uwielbia aportować . Udaliśmy się nad pobliski mały stawek, gdzie często woduję psa. Ściągneliśmy Ninie łańcuszek zaciskowy (nie wiem po co jej, ona chodzi dużo ładniej i grzeczniej na smyczy niż mój Ori!), założyliśmy parcianą obrożę + dopieliśmy 10m linkę i w dorgę. Właściwie nie mam o czym tutaj pisać, bo naprawdę nie miałam żadnych zarzutów. Zachowywała się jak typowy pies, oddalała się na parę-parenaście metrów, po czym odwracała głowę i sprawdzała czy idziemy i albo czekała, albo szła dalej jeśli uznała że jesteśmy dostatecznie blisko. Ori cały czas był w fazie "ja + butelka to najlepszy duet" i nawet nie zawracał sobie Niną głowy, potem znalazł fajnego patyka do rzucania i zajmował się tylko nim (i mną jako podmiotem potrzebnym do wyrzucania tegoż patyka). Jeśli próbował do niej jakkolwiek podchodzić robił to bardzo powoli i delikatnie, ze wszystkimi sygnałami uspokojającymi, a Nina nie wiem czy je widziała, ale po prostu nie reagowała na niego. Po ok 15 minutach pozwalała mu iść obok siebie i choć nie podejmowała żadnych prób kontaktu, to też nie unikała go jakoś specjalnie, nie odchodziła od niego i nie przerażało jej, gdy w amoku rozpędzony przebiegał obok niej w pogoni za patyczkiem . Doszliśmy nad stawek, właścicielka Niny powiedziała, że ona to nigdy nie pływa, wody nie lubi i jak już to zamacza tylko łapki. I rzeczywiście tak było. Przez pierwsze 10 minut nawet nie zanurzała łapek, krążyła tylko wzdłóż brzegu i jej mina mówiła "choćmy już stąd", a przecież było tak gorąco, że grzech choć trochę się nie ochłodzić! Olśniło ją dopiero, jak zobaczyła jak Ori się świetnie bawi aportując kija z wody i skacząc do niej na bombę. Zaczęła wchodzić, moczyć łapy, chłeptać wodę i znowu próbowała jakoś przekazać swojej właścicielce że tutaj nie jest fajnie i ona chce już iść. Ale wyciągnęłyśmy piłeczkę, potem patyka i Ninka super się rozkręciła, zaczęła aportować (naprawdę fajnie przynosi aport do człowieka, jest to u niej naturalne, ale trzeba sie nie wychylać w jej stronę i nie wyciągać ręki, bo inaczej od razu się wycofuje). Rzucaliśmy jej kija coraz głębiej i głębiej, najpierw na tyle, żeby zanurzyła opuszki palców, potem na tyle, żeby zanurzyła nadgarstki, potem do łokcia, a potem to jej się tak spodobało, że zamoczyła brzuch i klatkę piersiową! I to pies, który nie lubił wody!!! Na końcu z takim poświęceniem wskakiwała do wody po kija, że nawet za nim nurkowała, zamaczając głowę i uszy. Właścicielka była w szoku że Nina może się tak świetnie bawić nad wodą. Ale najlepsze udało mi się nakręcić. Nina oderwała się od brzegu i PŁYWAŁA!!! Dzielna dziewczyna Oto dowód: [url]http://www.youtube.com/watch?v=z-z_GLLkwuY&feature=youtu.be[/url] [*] Jak widać na filmiku, Nina słabo skupia się przez dłuższy czas na jednej rzeczy i łatwo się rozprasza, ale myślę że to jest ze spokojem do wypracowania (o ile ktoś wie jak to zrobić). Po pływaniu znowu poszliśmy do psiej zagrody, zrobiliśmy parę fotek i co ciekawe, Nina się przekonałą do Oriego i raz nawet razem z nim pobiegła za rzuconym patykiem . Już go się nie bała, nawet podeszła do niego kilka razy, a co lepsze, powąchali się pysk w pysk (tzw. psie całuski) i kilka sekund obok siebie stali bez awantury. Jednak jak tylko Ori zechęcony jej postawą spróbował delikatnych zalotów, to od razu dostał strzała . Nina na pewno źle się by czuła, kiedy psy ją obskakują, są zbyt gwałtowne, zbyt szybko podchodzą do niej i chcą koniecznie ją obwąchać nie zważając na jej wycofującą postawę. Tutaj właściciel musiałby pilnować, aby jej w takie sytuacje broń boże nie wkładać, jeśli miałaby sie przekonać do psów, także raczej odpadają wielopsiowe psie spacerki, gdzie wszystkie psy sobie hopsają wesoło itd. No i konakty z najaranymi na zabawę psami też mocno ograniczyć. Nina woli człowieka i to takiego bardzo zrównoważonego, spokojnego i delikatnego. Nowy właściciel Niny wg mnie powinien być kimś, kto zna rasę, ma/miał bordera, albo chociaż ma z nimi kontakt na codzień i wie, jak te psy są wrażliwe na emocje i nasze gesty. Dlatego też ta osoba musi naprawdę nad sobą panować i wiedzieć jak się szkoli takie wrażliwe psy. To nie jest pies dla kogoś, kto dopiero będzie się uczył co to jest border i jak z nim postępować, to musi być ktoś, kto ma plan na to jak ją naprawić, ktoś konsekwentny i bardzo cierpliwy. Nina niewątpliwie ma moim zdaniem potencjał do psich sportów, myślę i obi, i frisbee i agility byłoby dla niej czymś fajnym, ale pod warunkiem, że ta osoba najpierw naprawi ją, pomoże w lękach, nauczy odwołania, skupienia, wyciszenia, zostawania i pracy w różnych warunakach. Dopiero potem sport i wyższa szkoła jazdy. Na spacerze cały czas było słoneczko i Nina nie goniła ani naszych cieni, ani swojego. Myślę że to się u niej ujawnia w konkretnych sytuacjach gdy jest bardzo pobudzona i nie wie co ze sobą zrobić. Dowiedziałam się też od właścicielki, że Nina boi się burzy, petard, odgłosów budowy, piły i innych niskich głośnych dźwięków. Poza tym kolejna dziwna rzecz, jaką robi, to strasznie szczeka, gdy ktoś rozmawia przez telefon. Wiem, bo dziś telefonicznie rozmawiałyśmy i ja po drugiej stronie słuchawki niemal nie słyszałam co mówi do mnie jej Pani. Właścicielka twierdzi że to u niej częste i że ona tak ma. Mam też kilka zdjęć, ale właśnie wychodzę do pracy i nie mam czasu ich wrzucić. Może uda mi się wieczorem, może jutro. Na razie zadowólcie się filmikiem ." [/LIST]
  11. [IMG]http://s4.ifotos.pl/img/DSCN08031_nnwsaqh.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08071_nnwsaqx.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08101_nnwsaqs.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08131_nnwsqpr.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08121_nnwsqpn.JPG[/IMG]
  12. fotki z wczoraj :) [IMG]http://s4.ifotos.pl/img/DSCN08041_nnwsaeh.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08011_nnwsash.JPG[/IMG] [IMG]http://s4.ifotos.pl/img/DSCN08021_nnwsasq.JPG[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSCN08051_nnwsaae.JPG[/IMG]
×
×
  • Create New...