zerduszko Posted October 16, 2013 Posted October 16, 2013 Ale pytam czy tam też chciała wyjść :P Quote
3 x Posted October 16, 2013 Posted October 16, 2013 sdb mówisz, że nowo wykończone mieszkanie? chyba przez Zośkę ;) zaczynam doceniac swojego Gamonia do remontu mamy tylko jedna ścianę ;) btw pisałaś że obite blachą skąd masz blachę? my potrzebujemy na wys ok 2 m a na szerokość 16 - 18 cm (bo mamy krzywe sciany) i spiewaja nam ok 500 zł :shake: Quote
sleepingbyday Posted October 17, 2013 Posted October 17, 2013 [quote name='zerduszko']Ale pytam czy tam też chciała wyjść :P[/QUOTE] no własnie to jej przeniesienie się wgłąb mieszkania mnie niepokoi - moim zdaniem świadczy o nasileniu stresu. 3 x, blachę załatwił mój pan remonciarz, dobro narodowe - rzetelny, terminowy, nie zawyżający kosztów. jak remontowałam poprzednie mieeszkanie, to opowiadalam w pracy, ze koszty ocenił na tyle i tyle, a termin na tyle i tyle- wszyscy się smiali, że mam dodać ze 2-3 tygodnie i 30% kosztów, ale wcale nie, facet robi tak, jak mówi, że zrobi. no i on jest bardzo rzetelny i wręcz pedant, więc łaził wokół tych zosinych ścian i kombinował, kiedyś wracam do domu, a tu blacha, był u kolegi specjalnie, który wykrawa, i miał jakieś strzępki - inaczej trzeba kupować cały arkusz,a to mega duże jest. Quote
storozak Posted October 17, 2013 Posted October 17, 2013 [quote name='sleepingbyday']no własnie to jej przeniesienie się wgłąb mieszkania mnie niepokoi - moim zdaniem świadczy o nasileniu stresu. 3 x, blachę załatwił mój pan remonciarz, dobro narodowe - rzetelny, terminowy, nie zawyżający kosztów. jak remontowałam poprzednie mieeszkanie, to opowiadalam w pracy, ze koszty ocenił na tyle i tyle, a termin na tyle i tyle- wszyscy się smiali, że mam dodać ze 2-3 tygodnie i 30% kosztów, ale wcale nie, facet robi tak, jak mówi, że zrobi. no i on jest bardzo rzetelny i wręcz pedant, więc łaził wokół tych zosinych ścian i kombinował, kiedyś wracam do domu, a tu blacha, był u kolegi specjalnie, który wykrawa, i miał jakieś strzępki - inaczej trzeba kupować cały arkusz,a to mega duże jest.[/QUOTE] Taki Pan złota rączka to skarb!! Czy ja bym mogła namiar na pw dostać??:D Quote
3 x Posted October 17, 2013 Posted October 17, 2013 [quote name='sleepingbyday']no własnie to jej przeniesienie się wgłąb mieszkania mnie niepokoi - moim zdaniem świadczy o nasileniu stresu. 3 x, blachę załatwił mój pan remonciarz, dobro narodowe - rzetelny, terminowy, nie zawyżający kosztów. jak remontowałam poprzednie mieeszkanie, to opowiadalam w pracy, ze koszty ocenił na tyle i tyle, a termin na tyle i tyle- wszyscy się smiali, że mam dodać ze 2-3 tygodnie i 30% kosztów, ale wcale nie, facet robi tak, jak mówi, że zrobi. no i on jest bardzo rzetelny i wręcz pedant, więc łaził wokół tych zosinych ścian i kombinował, kiedyś wracam do domu, a tu blacha, był u kolegi specjalnie, który wykrawa, i miał jakieś strzępki - inaczej trzeba kupować cały arkusz,a to mega duże jest.[/QUOTE] no właśnie u nas przez to że 'krzywe' cięcie to trzeba za cały arkusz płacić u mnie robili dobrze i tez pedantycznie ale niekoniecznie tanio ;) Quote
inka33 Posted October 17, 2013 Posted October 17, 2013 [quote name='storozak']Taki Pan złota rączka to skarb!! Czy ja bym mogła namiar na pw dostać??:D[/QUOTE] To ja też! :) Chociaż takiego to reklamować na bilbordach, w radiu i tv trzeba, a nie tylko na forum! Quote
Nutusia Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 No coś Ty! Wtedy się zblazuje, podniesie ceny o 1000000% i zacznie chrzanić robotę ;) :) Quote
sleepingbyday Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 żartujecie?? żadne bilbordy, tłumy będą walić, po co mi to ;-)? i tak go reklamuję po znajomych, ale żeby tak w tv reklamowac, to już gol do własnej bramki ;-). zrobił mi cały remont, od przesuwania ścian, przez elektrykę, kafelki, montowanie grzejników, malowanie, wszystko od a do z. jak co, to i okna montuje i drzwi. nie wiem, czy drobne naprawy robi, ale dlaczego nie? a najlepsze jest, ze lubi sobie pomarudzić, ze tego się nie da, a tamto trudne, a potem robi idealnie ;-). jak ktoś ma remont albo co, to jasne, piszcie, dam telefon :-) Quote
Fardiks Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 Limon, pożarł moje ulubione kapcie... Ja się pytam za co? :( Quote
Litterka Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 [quote name='Fardiks']Limon, pożarł moje ulubione kapcie... Ja się pytam za co? :([/QUOTE] Pewnie stwierdził, że już niemodne, więc trzeba Pańci dać do zrozumienia, że czas na wymianę garderoby :P Quote
Nutusia Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 No ileż można te same kapcie nosić?!?!?!?!? ;) Quote
inka33 Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 [quote name='sleepingbyday']żartujecie?? żadne bilbordy, tłumy będą walić, po co mi to ;-)? i tak go reklamuję po znajomych, ale żeby tak w tv reklamowac, to już gol do własnej bramki ;-). zrobił mi cały remont, od przesuwania ścian, przez elektrykę, kafelki, montowanie grzejników, malowanie, wszystko od a do z. jak co, to i okna montuje i drzwi. nie wiem, czy drobne naprawy robi, ale dlaczego nie? a najlepsze jest, ze lubi sobie pomarudzić, ze tego się nie da, a tamto trudne, a potem robi idealnie ;-). jak ktoś ma remont albo co, to jasne, piszcie, dam telefon :-)[/QUOTE] Tylko tapetę słabo kładzie... :eviltong: Quote
ulvhedinn Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 Kra rozpracowała koci drapak. Fakt, lekko się chwiał, ale to nie znaczy, że trzeba mu było od razu urwać obie "nogi"..... Quote
stzw Posted October 25, 2013 Posted October 25, 2013 Ja tu takiego małego offa zaserwuję, ale WAŻNE!!! Szukam kogoś, kto coś wie na temat psa Lemona umieszczonego w hoteliku w (chyba) Węgrzcach. Hotel nazywa się U Leona. Może komuś gdzieś się nawinął taki wątek? Quote
arnold Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Przejrzałem cały wątek i jestem pod olbrzymim wrażeniem nad zdolnością psiaków. Czasami oczy się przeciera ze zdumieniem nad skalą zniszczeń. Quote
Victoria Posted January 27, 2014 Posted January 27, 2014 [B]ulv[/B] nie chcesz może drugiej Kraksy?? :diabloti: [url]http://schroniskojozefow.pl/psiak/662[/url] Quote
Nutusia Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Moje psują coś codziennie, już mi się nawet pisać i focić nie chce :( Pierwszy raz w życiu mam tymczasa, który bez żenady spaceruje po blatach w kuchni i ogólnie - gdzie chce... Każdy powrót do domu po 10 godzinach jest jedną wielką niewiadomą. Wiadome jest tylko to, że będzie sprzątanie. Wczoraj o mało nie zeszłam na zawał, gdy zobaczyłam w posłaniu... podziurawione zębami opakowanie "kreta" do przepychania rur!!!!!! Quote
ulvhedinn Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Kra swego czasu poszatkowała butelkę z domestosem ;) I tez mi się pisac nie chce, codziennie coś nowego, ale takie zwyczajne, bez dzikich ekscesów- czytaj: ściągniety kubeł, zeżarta karma, wywleczone na całe mieszkanie worki z zużytym żwirkiem kocim (nie zdążyłam przed pracą wynieść), rozbebeszony na strzępeczki śpiwór, zgryziona poduszka... same nudy na szczęście ;) Quote
Nutusia Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 No tak, ale Kra to kosmitka, a Alutce jeszcze troszeczkę do niej brakuje ;) No i Ala jest na tymczasie... Quote
arnold Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 A ja już myślałem, że to przeze mnie bo od mojego wpisu nic się nie wydarzyło. Ale butla z domestosem czy do rur to przecież coś się mogło do pyska dostać. Czy nie? Głupi jestem bo ja nie miałem takich przypadków. Mój pies jest już starszy i zabrałem Go ze schroniska więc to cudowny spokojny piesio jest. Quote
ulvhedinn Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 Mogło. Na szczęście psicy nic się nie stało, a ja teraz trzymam wszystkie żrące paskudztwa bardzo wysoko.... szlag trafił jedynie posłanko i kawałek parkietu. Ale Kra to pies który ma na koncie ZEŻARCIE szkła (2 razy), gipsu, oleju i innych takich - bezszkodowo. Quote
Nutusia Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 Naszej też się na szczęście nic po "krecie" nie stało... Stał wysoko, więc teraz stoi w szafce wiszącej pod sufitem, bo samo "wysoko" nie jest dla Ali żadnym problemem, jak się okazuje ;) Quote
ania z poznania Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 [quote name='ulvhedinn']Kra swego czasu poszatkowała butelkę z domestosem ;) I tez mi się pisac nie chce, codziennie coś nowego, ale takie zwyczajne, bez dzikich ekscesów- czytaj: ściągniety kubeł, zeżarta karma, wywleczone na całe mieszkanie worki z zużytym żwirkiem kocim (nie zdążyłam przed pracą wynieść), rozbebeszony na strzępeczki śpiwór, zgryziona poduszka... same nudy na szczęście ;)[/QUOTE] Ulv, Ciebie to już naprawdę nie tak łatwo zaskoczyć :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.